Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

polskaNaomi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    68
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez polskaNaomi


  1. Jeśli jesteś głodna rano, to pościć możesz wieczorem.

    Ja jem od 8 i kończę między 13 a 18, a więc moje okienko jedzeniowe wynosi 5-10 godzin, zależy od dnia. Gdy zaczynałam się odchudzać, jadłam od 9 do 15. Ta opcja jest dla kobiet zdrowsza, bo nie podnosi tak bardzo kortyzolu i nie wpływa źle na tarczycę.

    • Like 1

  2. Zgadzam się, melatonina jest bezpieczna, chociaż nie słyszałam o stosowaniu tak dużych dawek. No ale je dobieramy indywidualnie, a Ty masz też inne schorzenia, więc i postępowanie jest inne.

    Zważyłam się, bez zmian, ale zrobiłam też pomiary. Najwięcej spadło w brzuchu i biodrach, piersi tym razem zostały oszczędzone (tylko 1 cm w dół).

    • Like 2
    • Thanks 1

  3. Po 3 dniach dodałam jajka, tłuszcze dodaję cały czas, teraz już nawet owsianki i drobno pokrojone mięso, ale wciąż to nie jest ten poziom sytości co przed wyrwaniem.

    Może spróbuję z tą wodą po kolejnym wyrwaniu 😁 ale wciąż nie mogę uwierzyć, że to nie będzie obrzydliwe 😁

    • Like 1

  4. No nie wiem, jeszcze nie czuję po sobie opuchnięcia, a waga spada tak opornie od blisko dwóch tygodni.

    Ale nic to, trochę mnie to zmotywowało do ćwiczeń w domu, tym bardziej, że pewnie niedługo przestanę tyle spacerować.Zamienię część kroków na cardio.

    Trochę też poknociło wyrywanie zębów. Z jednej strony złapała mnie gorączka i rozbicie, więc mniej aktywności, z drugiej dieta płynna jest dla mnie ciężka, nie najadam się. Teraz przez tydzień trochę gryzę, chociaż nie jak wcześniej, ale za tydzień rwanie z drugiej strony. A więc znowu wyłącznie płyny i ograniczenie ruchu na co najmniej kolejny tydzień.

    Niestety wrzesień jest bardziej siedząco-leżący. Mam nadzieję, że w październiku będzie lepiej.


  5. Dzisiejsze ważenie: 62,6 kg (-0,2). W tym tempie będę robić formę do lata 😁😭 bo od początku września tylko pół kg w dół. Nie wiem czy traktować to jako zastój czy moje nowe tempo, ale trudno, nie poddam się. W przeszłości porzucałam diety przed końcem właśnie dlatego, że przestawały przynosić oczekiwane rezultaty. Teraz będę twarda i to przeczekam albo będę redukować kilka miesięcy dłużej niż zakładałam, ale uda się!

    • Like 2

  6. Wczoraj pierwszy raz po blisko 2 miesiącach diety zjadłam więcej.

    Byłam bardzo głodna, dojadłam ser kozi, serek śmietankowy, miód i masło orzechowe.

    Nie przekroczyłam swojego zapotrzebowania, ale też nie utrzymałam deficytu.

    Także padło i na mnie, było odstępstwo.

    Na swoje usprawiedliwienie dodam, że jestem przed okresem, byłam naprawdę głodna, powstrzymałam się, gdy się najadłam i nie zjadłam nic niezdrowego.

    Dzisiaj mam nadzieję, że już będzie dobrze.

    Zjadłam dzisiaj jajecznicę, gotuję rosół i na kolację będzie owsianka.


  7. Po wyrwaniu zębów zaczynam przechodzić na coś innego niż płyny, bo mam już dość mleka i jogurtów. Ostatnio dobrze sprawdza mi się jajecznica, ale zęby (dziąsło) goją się powoli, wciąż mam sporą dziurę po zębie. Na szczęście nie boli.

    Może któraś z Was wyrywała ósemki i ma jakąś radę jak przyspieszyć gojenie? Na własną rękę wymyśliłam witaminę C, cynk, kolagen, witaminę K i płukankę, szałwi.


  8. Dziękuję za odpowiedź @poszukujacaprawdy

    Przy insulinooporności dieta z małą ilością węglowodanów, a zastąpieniem ich białkiem i tłuszczem fajnie się sprawdza. I ruch, zwiększa wrażliwość na insulinę czyli to o co chodzi.

    A robaki najłatwiej złapać badając się w pełnię. Chociaż wiem, że często potrzeba kilka podejść. Łatwiej z Candidą i ona też zwiększa ochotę na cukier.

    Ale mimo wszystko zaczęłabym od zmian w diecie, najprostsze rozwiązanie często jest najlepsze i w tym przypadku najtańsze.

    • Like 1

  9. Nie zaglądam dwa dni, a Wy się tutaj tak rozpisujecie, że nie wiem na co odpisywać 😂

    Na homeopatii się nie znam. A witaminę D suplementuję cały rok i trzymam poziom ok. 50.

    Bowl z ryżem pycha, też kiedyś coś takiego zrobię.

    Zważyłam się, znowu mikro postęp - 62.8 (-200 g). Lepsze to niż kolejny zastój.

    • Like 1

  10. U mnie powoli lepiej, jeszcze jestem osłabiona, ale mniej bólu i nie mam już gorączki. Jednak cały czas dieta płynna.

    A co do figury... Jeśli Kate Moss ma chłopięcą sylwetkę, to ja też 😉 policzki mam zapadnięte nawet ważąc blisko 70 kg, niektórzy myślą, że to efekt zabiegu estetycznego. Biust mam mikro, też niezależnie od wagi. A biodra uważam, że dosyć szerokie porównując do wąskiej talii, ale wciąż rozmiar M, więc pewnie dla niektórych raczej wąskie. Mam figurę Kate, tylko +10 kg i wracam do tego co było, gdy byłam 20-latką. Wiem, że dla wielu osób będę za chuda, ale tak się czuję najlepiej. Drobna i dopiero wtedy w miarę proporcjonalna, bo do tak małego biustu i szczupłej buzi pasuje tylko rośnie płaski brzuch i szczupłe nogi, a niestety w wadze 60+ tam zbiera mi się za dużo. Gdybym nie dążyła do tak szczupłej sylwetki, to całe odchudzanie by się nie wydarzyło 😉 ale spokojnie, nie chcę się zagłodzić. Nie przekroczę dolnych widełek BMI. Będę jadła niewiele mniej niż ważąc więcej, a dzięki zdrowym nawykom, które przez czas odchudzania wypracuję, to będę nawet lepiej odżywiona.

    • Like 1

  11. Nowy wynik na wadze i ładny spadek, 63,1 kg ❤️

    Przy okazji - głód zelżał. Nie zmieniłam nic w diecie, najwyraźniej tydzień-dwa temu miałam takie małe załamanie, organizm próbował zyskać więcej energii zamiast czerpać z zapasów. Nie dałam się i wszystko się uspokoiło.

    A w związku z tym, że parner ma swoje cele sylwetkowe, to będę ćwiczyć razem z nim i od dzisiaj dodaję trening z obciążeniem. Na razie niewielkim, myślę, że 5 kg na rękę wystarczy. Trening całego ciała, fajnie wzmocni mięśnie i ujędrni skórę. Ostatnio ćwiczyłam z nim rok, ale tkanki tłuszczowej było więcej, więc poza tym, że byłam silniejsza, efektów nie było widać spod tłuszczu. Zobaczę czy teraz jakoś to wpłynie na redukcję. W razie czego dodam 100-200 kcal, ale nie od razu. Zobaczę jak się będę czuła.

    • Like 1

  12. @poszukująca prawdy no to masz teraz nową motywację, by przycisnąć z dietą. A wzrosty się zdarzają, też miałam jeden kilka tygodni temu.

    @molly00 on jest aktywny 😁 oboje mamy pracę siedzącą, i jak namawiam go do spacerów i rozciągania, a on mnie do treningu siłowego. I tak ćwiczymy razem. Dodatkowo on lubi ćwiczyć sztuki walki, ale teraz je odłoży, a zwiększy ilość treningów na siłowni. Partner tak jak ja, nie ma nadwagi, po prostu chce zrobić formę życia. Najpierw zredukuje trochę tkanki tłuszczowej, żeby potem budować czystą masę mięśniową. Ma w planach sylwetkę wiedźmina, ja chcę wyglądać jak Kate Moss w latach 90. 😁 Tacy jesteśmy ambitni. Różnica jest taka, że ja wracam do swojej starej figury, a on nigdy nie był aż tak umięśniony, w młodości raczej był z niego szczypior.

    • Like 1
×