-
Zawartość
977 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Klitek
-
U mnie niestety na lepsze tylko to, że odrobinę zmądrzałem, chociaż chyba bardzo mało, bo gdybym zmądrzał odrobinę więcej, to wprowadziłbym w życie postanowienie żeby nie marnować życia na kafeterii A na gorsze, że się zestarzałem ze wszystkimi negatywnymi tego skutkami A jak to jest u was?
-
Co zmieniło się w waszym życiu od roku 2006 do roku 2024?
Klitek odpisał Klitek na temat w Życie uczuciowe
a za co bylas w wiezieniu? -
Widzę, że wy naprawdę prowadzicie życie towarzyskie na kafeterii i się tego nie wypieracie Ja, pomimo, że jestem tu pewnie dłuźej niż większość z was, to nigdy nie starałem się nawiązać na kafeterii relacji towarzyskich, tylko przychodziłem z konkretnymi pytaniami i problemiami Zawsze uważałem, że przyznanie się nawet przed samym sobą, że mam znajomych na forum dla przegrywów, jeszcze bardziej by mnie zdołowało
-
Wiem, że bycie zdyscyplinowanym i zajmowanie się obowiązkami, czynnościami, które mnie budują jest dobre, natomiast bycie niezdyscyplinowanym i zajmowanie się tylko przyjemnościami i zaniedbywanie obowiązków jest złe Problem jednak w tym, że kiedy bardzo się zawezmę i jestem zdyscyplinowany i robię dobre rzeczy, np ćwiczę, sprzątam, wysyłam CV itd - to nie czuję się ani odrobinę zadowolony, nie czuję satysfakcji, tylko zmęczenie i przez to nie daję rady długo wytrzymać w byciu zdyscyplinowanym i znów porzucam obowiązki i zajmuję się wyłącznie najłatwiej dostępnymi przyjemnościami jak telewizja, jedzenie itd CZY KLUCZEM DO POLUBIENIA DYSCYPLINY JEST WYTRWANIE W NIEJ NA TYLE DŁUGO, ŻEBY OBOWIĄZKOWOŚĆ ZDĄŻYŁA PRZYNOSIĆ REALNE KORZYŚCI W ŻYCIU? Ale nawet kiedy w wyniku diety i ćwiczeń odrobinę schudłem i widziałem efekty to dawało mi to bardzo niewielką satysfakcję - koszty w postaci ogromnego wysiłku i wyrzeczeń, a korzyści znikome Czy ja jestem po prostu nałogowcem i jestem uzależniony od łatwych przyjemności i one zmieniły mi mózg w taki sposób, że nawet realne życiowe sukcesy, takie jak schudnięcie, są dla mnie przez to boźdźcami zbyt słabymi, żeby dać mojemu mózgowi takiego kopa i taki haj jak nałogi?
-
Widzę, że wy naprawdę prowadzicie życie towarzyskie na kafeterii i się tego nie wypieracie
Klitek odpisał Klitek na temat w Życie uczuciowe
Dokładnie jak na terapii grupowej - dlatego tu jestem Terapia grupowa za darmo, bez kolejek -
Widzę, że wy naprawdę prowadzicie życie towarzyskie na kafeterii i się tego nie wypieracie
Klitek odpisał Klitek na temat w Życie uczuciowe
Ale czy przyznajesz się do tego również w realu? -
Widzę, że wy naprawdę prowadzicie życie towarzyskie na kafeterii i się tego nie wypieracie
Klitek odpisał Klitek na temat w Życie uczuciowe
No tak - to ja z tych samych powodow tu jestem, ale nie koleguję się tu z nikim, mimo, ze jestem tu od 2006 roku -
Widzę, że wy naprawdę prowadzicie życie towarzyskie na kafeterii i się tego nie wypieracie
Klitek odpisał Klitek na temat w Życie uczuciowe
Wyrzucasz to sobie teraz ehh Wiem, ze latwo mowic, bo ja tak nie potrafie, ale lepiej pewnie przestac o tym myslec -
Widzę, że wy naprawdę prowadzicie życie towarzyskie na kafeterii i się tego nie wypieracie
Klitek odpisał Klitek na temat w Życie uczuciowe
A w ogole łaczyła was jakakolwiek relacja albo chociaż znajomosc? -
Co zmieniło się w waszym życiu od roku 2006 do roku 2024?
Klitek odpisał Klitek na temat w Życie uczuciowe
Ale w roku 2006 kafeteria nie była jeszcze forum dla przegrywów, tylko dla normalnych ludzi a w dodatku dla młodych ludzi, a nie dla staruchów i po trzecie - była wtedy, tak jak brzmi nadal jej nazwa - forum dla kobiet -
Co zmieniło się w waszym życiu od roku 2006 do roku 2024?
Klitek odpisał Klitek na temat w Życie uczuciowe
W roku 2006 chyba było tu dużo więcej ludzi To wydaje się dziwne, bo wtedy mniej ludzi mialo internet -
Widzę, że wy naprawdę prowadzicie życie towarzyskie na kafeterii i się tego nie wypieracie
Klitek odpisał Klitek na temat w Życie uczuciowe
Czyli tego jednego konkretnego bys chciala - to slabo Moze poszukaj nowego obiektu zainteresowan - innego przystojniaka? -
Kurde! Fascynująca historia, ciekawe jak się to potoczyło dalej przez kolejne aż 18 lat? Teraz albo jesteś już nie kilka, ale dwadzieścia-kilka lat po ślubie - masakra, a twoje dziecko jest już dorosłe Albo zdradziłaś męża Ale na pewno, nawet jeśli jeszcze zyjesz, to twoje piersi zwiędły, pupa obwisła i obecnie żadnej już na ciebie nie poleci, ale wtedy w 2006 roku zapewne było zupełnie inaczej
-
to i ja. pomóżcie nie odpisywać mu choć kilka dni niech się zagnębi!!!
Klitek odpisał na temat w Życie uczuciowe
Niesamowite - w 2006 roku kobiety chyba wybaczały facetom keszcze więcej łajdactw niż w 2024 Ale za łajdaków, którzy skrzywdzili kobiety w 2006 roku, muszą ciepieć mili faceci w 2024 roku -
Wiecie co się zmieniło od roku 2006 do roku 2024? Jak widzicie w powyższym wpisie z roku 2006, wtedy ludzie pisali jeszcze zgodnie z zasadami ortografii i to nawet tak trudne zwroty jak "a propos" Czy do roku 2024 ludzie przestali znać ortografię przez słowniki w telefonach, które ich wyręczają?
-
Tego wpisu nie rozumiem - o co mogło chodzić autorce - czy ktoś z was ma jakiś pomysł? Ale wygląda na jeden z 10000000000000000000 dramatów na kafeterii
-
Smutna sprawa i mam obawę, że moja porada będzie odrobinę spóźniona...
-
Szkoda, że nikt ci nie odpisał od 18 lat - ja odpisuję jako pierwszy - może nie jest jeszcze za późno?
-
Widzę, że przez 18 lat nic się na kafeterii nie zmieniło w sposobie pytania Tylko zapewne osoby, które pisały na kafeterii w roku 2006, miały wtedy średnio około 20 lat - podobnie jak i wtedy ja, a teraz osoby piszące na kafeterii w większości mają po 40-stce - też podobnie jak ja...
-
Witaj, jestem przybyszem z przyszłości odległej o 18 lat do przodu, który przybywa na ratunek, ale nie wiem czy już nie za późno, czy w ogóle jeszcze żyjesz? Ja właśnie w roku 2006 zacząłem korzystać z kafeterii Ciekawe od którego roku działało forum kafeteria? Czy ktoś z was może wie?
-
Witaj, jestem przybyszem z przyszłości odległej o 18 lat do przodu, który przybywa na ratunek, ale nie wiem czy już nie za późno, czy w ogóle jeszcze żyjesz? Ja właśnie w roku 2006 zacząłem korzystać z kafeterii Ciekawe od którego roku działało forum kafeteria? Czy ktoś z was może wie?
-
Większość kobiet jest bardzo wybredna, selektywna i wymagająca na etapie decyzji o zawarciu relacji z mężczyzną Jeśli mężczczyzna spełnia kryteria ideału zaledwie w 95% to odpada w przedbiegach ALE.... jeśli kobieta już jest z jakimś mężczyzną w związku, to bardzo często on może ją naprawdę bardzo źle traktować, olewać, nie szanować itd i ona będzie cierpieć, plakać, skarżyć się na niego do przyjaciółek, ale bardzo rzadko od niego odejdzie I wcale nie jest tak tylko w przypadku kobiet zaburzonych, no chyba, że 95% kobiet jest zaburzonych - raczej takie zachowania to norma u kobiet, niezaleźnie od pozycji społecznej - że na etapie wyboru partnera są bardzo wybredne, ale kiedy już mają faceta, to zniosą stanowczo zbyt dużo i będą się trzymać faceta, który wcale nie spełnia ich oczekiwań Z tego wniosek, który z resztą wykorzystują wszelcy uwodziciele, że facet musi zobić pierwsze oszałamiające wrażenie, rozkochać w sobie kobietę, a potem może chlać, pierdzieć, bić i ona już mu wybaczy wszystko i nawet nie spojrzy na dużo porządniejszych facetów, bo inni nadal nie będą spelniać jej wygórowanych oczekiwań, ale jej własny facet może nie spełniać żadnych standardów a i tak będą go kochały i prawie za nic w świecie nie odejdą od niego
-
Prof. Michał Lew-Starowicz: Mężczyzna spełniony to taki, który jest: zadowolony z tego, kim jest i co osiągnął w danym momencie swojego życia - ja nie jestem z tego zadowolony, bo nic nie osiagnalem czuje, że postępuje zgodnie ze swoimi pragnieniami, - ja nie postępuję zgodnie ze swoimi pragnieniami przez ostatnie 40 lat, odkąd ukończyłem 5 rok życia aż do chwili obecnej osiąga swoje cele, - nie osiągam swoich celów czuje się dowartościowany. - ja nie czuje sie dowartosciowany Czyli pod kazdym wzgledem jestem niespelniony