Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klitek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    354
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Klitek


  1. 1 minutę temu, Nemesio Cervantes napisał:

    proste, kupujesz najnowsze Airmaxy  kupujesz rolexa idziesz na dysko i krecisz bączki na parkiecie a świnki pchają sie na kolana

    bo nie masz hajsu. wez chwilowke i poczuj sie jak bog na parkiecie

    Otóż nie! Ja jestem zbyt nieśmiały żeby tak zrobić. Już kiedy na studiach miałem najdroższy telefon to chłopaki mówili, że jak bym pokazał taki na dyskotece, to każda byłaby moja. Ale nie! Żeby tak zrobić, ja musiałbym nie być sobą. Ja nie miałbym śmiałości tak zrobić, a nawet gdybym poszedł na tę dyskotekę, to wstydziłbym się tańczyć, byłbym spięty i pomimo wszystko byłbym nieatrakcyjnym dziwakiem


  2. 1 minutę temu, Misja rzeczywistości owaka napisał:

    Miałem przez dwa miesiące po 25tys wszystko wydalem na rtv i jadlem klopsy

    Chyba pieniądze przydają się i można je wykorzystac w sposób, który zwiększa poczucie szczęścia dopiero kiedy wcześniej prowadzi ma się udane relacje międzyludzkie, bo można wtedy zapłacić za różne atrakcje na mieście, wyjazdy, atrakcje

    Ale jeśli jest się samemu jak palec, to zarabianie i posiadanie sporych pieniędzy nic nie zmieni


  3. Nie rozumiem czemu dla ludzi tak ważne jest, żeby mieć jak najwięcej pieniędzy?

    Nadwyżkę ponad kwotę niezbędną do utrzymania się (mieszkanie, jedzenie) można wydawać na wiele zbędnych przedmiotów, ale mi osobiście to ani o 1 milimetr nie zwiększa poczucia szczęścia, ponieważ jestem nieszczęśliwy głównie z powodu samotności i braku relacji międzyludzkich


  4. Muszę chyba spróbować - z tego co przeglądałem z ciekawości profile innych facetów - to na taką bezpośredniość nikt się nie zdecydował

    Poza tym bardzo ułatwiłoby to kobietom zadanie - bo na randkach zawsze jedno z pierwszych pytań jakie zadają, to "czym się zajmujesz?" (w sensie jaka pracę wykonujesz, bo przecież nie interesuje ich jakie mam hobby)

    Ale w sumie to czym facet się zajmuje tak naprawdę też kobiet nie interesuje, tylko nie chcą pytać wprost ile zarabia, tylko wiedzą mniej więcej, że dyrektor zarabia o wiele więcej od sprzątacza

    Więc gdyby od razu informować o zarobkach, to sprawa byłaby jasna i prosta, czyż nie?

    No i oczywiście jeśli byłyby to porządne zarobki (pomińmy że ktoś z was powie, że 15 tys miesięcznie to nie są wysokie zarobki, bo już 10 tys miesięcznie to 10% najlepiej zarabiających Polaków)


  5. Bo zastanawiam się, czy taka jedna różnica zmieniłaby całe moje życie?

    Zauważyłem, że dla ogromnej większości ludzi pieniądze i ich ilość jest sprawa najważniejszą na świecie

    Zdobywaniu pieniędzy poświęcają najwięcej czasu, pracy, uwagi, wysiłków

    Dla pozyskania pieniędzy potrafią nie tylko pracować, ale również sprzedawać swoją prywatność w internecie, a niektórzy nawet posuwać się do przestępstw

    Dla mnie pieniądze nigdy nie były szczególnie ważne, bo nawet jeśli kupiłem sobie coś drogiego (na przykład najdroższy telefon komórkowy spośród wszystkich osób z mojego roku na studiach) , to nie dawało mi to prawie żadnej przyjemności i nadal cierpiałem z powodu samotności, braku relacji koleżeńskich i damsko-męskich

    Ale ponieważ dla większości ludzi pieniądze są tak arcyważne, to może dodanie takiego wpisu do profilu randkowego jak za pstryknięciem palcami sprawiłoby, że z faceta, którym nie interesują się nawet pomarszczone matki z dziećmi, nagle uderzałyby do mnie drzwiami i oknami najbardziej atrakcyjne kobiety w każdym wieku?


  6. 1 godzinę temu, Jestem Jaka Jestem napisał:

    Nawet mimo pełnego sukcesu zawodowego czy też prywatnego, nadal można pozostać goownem w ocenie innych. Kwestia jak jesteś oceniany przez innych, i z jakiego powodu tak, a nie inaczej. 

    W sumie u mnie juz od bardzo dawna, to znaczy mniej wiecej od szkoly sredniej, problemem nie jest to, ze inni uwazaja mnie za goowno, tylko ze ja sam siebie uwazam za goowno, dlatego ze dawniej inni tak mnie uwazali oraz dlatego, ze nie radze sobie z w zyciu


  7. 8 minut temu, prut napisał:

    jakie niby

    sami wredni ludzie ktorzy chca sobie wlezc na glowy i zezrec sie wzajemnie

    nie pozbedziesz sie ludzi ktorzy tworza pieklo na ziemi

    Masz rację pełni się z tobą zgadzam tylko z jedną poprawka

    Wszystko o czym mówisz dotyczy Polski i Polaków natomiast w innych krajach szczególnie w europie zachodniej Jeden człowiek drugiemu nie jest takim wilkiem jak Polak Polakowi


  8. Od 15 roku życia byłem uzależniony od...kobiet

    Mimo, że przez długie lata nie byłem w żadnym związku, a potem też nie byłem w żadnym udanym związku, to całe życie jako nałogowiec byłem zawładnięty tylko pragnieniem związku z kobietą, co oślepiło mnie na wszelkie inne aspekty życia

    Teraz kiedy wreszcie uwolniłem się z tego straszliwego nałogu, zacząłem ponownie dostrzegać, że świat, poza moim nałogiem, ma do zaoferowania inne wspaniałe rzeczy


  9. Po pierwsze - dlaczego dopiero teraz, kiedy tyle dekad, większość mojego życia przeżyłem przepełniony żalem, smutkiem, stresem i poczuciem beznadziei, które aż zniszczyły mi zdrowie - dowiedziałem się, że istnieje zawód, którego wykonywanie dla mnie to jak miód na moje serce, umysł i ciało? Ile dekad mogłem żyć niebywale szczęśliwy, zarówno zawodowo, jak i psychicznie, być może mieć dzięki temu też udane relacje międzyludzkie, a to wszystko przepadło i nawet jeśli zajmę się tym i komuś w moim wieku jeszcze dadzą szansę, to już tylko na końcówkę pracy zawodowej, a nie na młodość i siłę wieku

    A po drugie, choć jak widać ludzie mogą pracować w tym zawodzie, to pytanie czy dla mnie (ze względu na mój wiek) będzie to możliwe - (powinno być, zwłaszcza za granicą, gdzie nie mają chyba tak wąskich horyzontów myślowych jak w Polsce), ale jak  długa droga mnie czeka żeby podjąć taką pracę marzeń? Czy przyjmą mnie po prostu na przyuczenie, czy będę musiał zdobyć jakieś wykształcenie


  10. 1 godzinę temu, Żaba Monìka napisał:

    Mozesz sprobowac hipnoterapii, podobno takie sesje potrafia "odprogramowac" mozg. Wiem, brzmi jak czary mary, ale jest uzywana w psychatrii i nawet Polskie Towarzystwo Psychatryczne posiada Komisje ds. Hipnozy Klinicznej.

    boję się takich rzeczy. To gorzej niż upić się do nieprzytomności lub pigułka gwautu - bo ktoś może namieszac nie tylko w ciele, ale w umyśle


  11. 32 minuty temu, DupcyngierZZapluskwokęsów napisał:

    xD ciekawe co to za robota

    Taka, do której nie będę się musiał zmuszać, w której będę robił to co i tak robię jako hobby i jeszcze będą mi za to płacili (przynajmniej minimalne wynagrodzenie w danym kraju), taka w której będę robił coś co będzie mi dobrze wychodziło, w czym będę dobry, a przez to szanowany, będę się dobrze czuł, będzie mi sprawiało przyjemność i dawało zsatysfakcję


  12. 10 minut temu, Żaba Monìka napisał:

    Nie przesadzalabym z tym bogacwem, ale to prawda, bez dzieci jest lzej finansowo.

    O jakieś przynajmniej kilkaset tysięcy złotych lżej 🙂

    Tudzież, o kilka tysięcy miesięcznie lżej. A czym ktoś mniej zamożny, tym te kilka tysięcy miesięcznie więcej ważą, więc mogą przeważać szalę pomiędzy względnym dostatkiem a biedą


  13. Wielkim bonusem będzie największa przygoda mojego życia, bo mało prawdopodobne, że dostanę pracę w mojej miejscowości lub okolicy, raczej będę się musiał przeprowadzić w inny region Polski, lub do innego kraju w Europie

    A minusem, który będzie na początku, zanim dostanę pierwszą wypłatę, będzie to, że w przypadku przeprowadzki, będę bezdomny i nawet może będzie mi brakowało na jedzenie. Będę mieszkał w samochodzie, ale wyspać się będzie bardzo ciężko, to nawet nie jest duży samochód niestety

    Nie będę się miał gdzie umyć - może jakieś campingi? Lub łaźnie dla bezdomnych?

    No i w przypadku wyjazdu za granicę, nie będę miał żadnej opieki zdrowotnej

    Na pewno wezmę do samochodu sporo wody pitnej i jakieś cieplejsze ubrania, jakieś jedzenie w puszkach może - jak uchodźca


  14. 39 minut temu, Żaba Monìka napisał:

    Z nowa praca czy nie, to, ze jestes gorszy od innych jest tylko w Twojej glowie.

    Teoretycznie to wiem, ale nie potrafię sam przekonać mojego umysłu, dopiero jeśli zdobędę pracę to będzie dowód, który przekona mój umysł

    Może to wynika z tego, że ten stan trwa już tak długo, w zasadzie już ze 35 lat


  15. Przez lata nie szukałem pracy, bo panicznie bałem się że ani mnie nie przyjmą, a jeśli nawet to w pracy będą mnie bardzo źle traktować

    Ale teraz zdobycie pracy stało się moim największym marzeniem


  16. Stanie się po prostu cud

    I będzie to świadczyło, że jednak nie jestem goownem, tylko jestem coś wart

    I że jestem w stanie sam poradzić sobie w życiu i na tym świecie bez rodziców

    To będzie tak olbrzymia rewolucja w moim życiu, że odkrycie ognia przez jaskiniowców przy tym to będzie mizerny pikuś

    Przestanę wtedy przemykać po ulicy skulony i zalękniony jak całe życie, tylko będę chodził z wyprężoną piersią dumny jak paw i z głową uniesioną wysoko w górze, nie będę uciekał wzrokiem tylko będę patrzył prosto w oczy, nie będę dukał i jąkał się i cicho mówił, tylko będę mówił głośno zadowolny z siebie

    I będę wiedział, że nie jestem niczym gorszy od innych i że zasługuję zarówno na relacja z koleżeńskie, jak i na relacje z kobietami, że wreszcie nie muszę się wstydzić mojego życia i mieć poczucia niższości


  17. Najprostsza i najbardziej zaskakująca recepta na to jak być bogatym to: nie mieć ani nie mieć w planach dzieci

    Osoba o tych samych zarobkach, która nie ma dzieci żyje na przyzwoitym poziomie i nie brakuje jej pieniędzy, a druga osoba o tych samych zarobkach, która ma przynajmniej jedno dziecko będzie biedowała

    Dzieci w obecnych czasach to olbrzymie wydatki, wręcz lawina wydatków

    Nie chodzi o same wydatki na dzieci, ale osoba która ma mieć dzieci musi mieć większe mieszkanie, dom, samochód

    Dla osoby która ma mieć dzieci poprzeczka jest po prostu niesamowicie wyżej

    Ale nie chodzi tylko o pieniądze, ale też o czas i wolność

    Osoba, która ma dzieci praktycznie nie ma czasu ani wolności - przestaje żyć dla siebie i swoim życiem, tylko żyje dla swoich dzieci i życiem swoich dzieci


  18. 58 minut temu, WychodzeNaChwile napisał:

    zgłoszenia są filtrowane przez automaty pod kątem słów kluczowych

    Twoje CV może nie załapać się w 'klucz' i żaden człowiek nawet na nie nie spojrzy bo odpadniesz na automatycznym filtrze

    Nie zamierzam wysyłać do dużych firm, a małe firmy raczej nie stosują takich wynalazków


  19. 3 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

    Jesli wyslesz CV nie na temat to moze sie nikt nie odezwac. Ale sprobuj i daj znac czy byl jakis odzew.

    Co to znaczy "cv nie na temat"?

    Czy masz na mysli wysylanie cv nie majac ani odpowiedniego wyksztalcenia ani doswiadczenia? Jesli tak, to tak wlasnie zamierzam zrobic

    Bo niby jak inaczej moge zrobic jesli chce sie przebranzowic?


  20. Jestem bardzo ciekaw, czy na te 1000 wysłanych CV, nie odpowie nikt - czyli tak jak się obawiam, czy odpowie ze 2 pracodawców (z czego potem i tak żaden z nich mnie nie przyjmie), czy może zdarzy się istny cud i zostanę wręcz tak zasypany odpowiedziami, że nie nadążę na nie odpowiadać

    Robię to na zasadzie analogii z serwisami randkowymi

    Dopóki wysyłałem wiadomość do kilku, kilkunastu lub kilkudziesięciu kobiet, to nie otrzymywałem odpowiedzi od żadnej i to było mega dołujące

    Ale kiedy wysyłałem wiadomość do kilkuset jednocześnie to zwykle jednak kilka a czasem nawet kilkanaście odpisywało

×