Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mk777

Zarejestrowani
  • Zawartość

    248
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez mk777

  1. mk777

    Składanie życzeń w social mediach

    Ja bliskim znajomy zawsze piszę priv. Ale takim luźnym znajomym piszę na wallu
  2. mk777

    Ludzie pracuja .

    ale najgorsze nie jest to, że płacisz.. tylko to że to ci praktycznie nic nie daje. Większość zabiegów i badań trzeba robić prywatnie, bo nie ma możliwości ich zrobienia w rozsądnym terminie. Byłoby spoko, żebym mógł to odliczyć od składki.. albo chociaż od podatku.. ale nie mogę.
  3. mk777

    Ludzie pracuja .

    To nieprawda. Składka składa się z części stałej oraz 9% od przychodu. W przypadku kiedy nie zarobisz nic, to twoja składka wynosi około 1800 zł miesięcznie. Czyli: zarabiasz 0 zł i tyle musisz znaleźć. Jak zarabiasz, to prawie zawsze wychodzi więcej. W poprzednich latach było tak, że to nawet nie miało znaczenia czy zarabiasz, tylko ile wpłynęło do Ciebie.. bo to się większości nie wydaje jasne, że wpływ pieniędzy jeszcze nie znaczy że zarobił Nawet takie absurdy były, że jak sprzedawałaś narzędzia, sprzęt czy auto.. to z tego auta płaciło się 9% składki zdrowotnej. Ergo: Kupujesz auto za 200 tyś i po 4 latach sprzedajesz za 50 tyś., to płacisz 4,5 tyś składki zdrowotnej
  4. mk777

    Ludzie pracuja .

    Bo składki w Polsce są absurdalnie wysokie. My płacimy tak samo jak bogatsze kraje, choć zarabiamy wielokrotnie mniej. Na koniec nasze emerytury wynoszą często nawet kilkanaście razy mniej. Chyba ktoś nam te składki pod.. prowadza
  5. mk777

    Ludzie pracuja .

    To często kwestia tego czy my w ogóle chcemy robić to co lubimy, jako naszą pracę? Pozornie tak. W praktyce boimy się ryzykować. Dla przykładu ja nadal mam stałą pracę dla bezpieczeństwa, choć moje pasje też przynoszą mi pieniądze. Dla przykładu w tym miesiącu z dwóch wydarzeń zarobiłem tyle samo co za miesiąc pracy. Ale praca jest pewniejsza wciąż
  6. Mówią, że statystyczny Polak nie czyta książek w ogóle. Co najwyżej ulotkę z hipermarketu.. ale może to nie jest prawda? Czytacie, lubicie.. co w ogóle teraz czytacie?
  7. A jak wcześniej było? Czytałaś wcześniej więcej? W szkole, jako dorosła? U mnie w domu się dużo czytało, ale znam też ludzi, którzy nigdy w życiu książki nie przeczytali z ciekawości. Książki są dość drogie i wciąż drożeją. Kiedyś, ktoś mówił że to celowe działanie, ponieważ ludzie czytający mają wyobraźnię i ciężko nimi manipulować.
  8. Ja ostatnio czytam mniej i wychodzi coś około 20 pozycji rocznie. Kiedyś zdecydowanie więcej czytałem. Ciekawe jak to się z czasem zmienia
  9. Trochę późno. Te ceny są już raczej wyżyłowane. Stracić, to raczej nie stracisz, ale inwestycja będzie bardzo długoterminowa.
  10. Ja mam fart. Uwielbiam tańczyć i moja partnerka też to kocha. Jednak ostatnio usłyszałem, że ludzie potrafią grozić drugiej osobie rozstaniem, jeżeli ta nie zaprzestanie swojego hobby, którego nie dzieli jej partner lub partnerka. Ja wiem, czasem zazdrość o radość, spędzanie czasu z innymi ludźmi.. Ale jaka jest perspektywa? Czy Wy potrafilibyście zrezygnować z tego co kochacie, na życzenie Waszej drugiej połówki? Nieważne: taniec, ryby, sport, wędrówki po górach... I czy ta osoba stawiając takie żądanie, kieruje się Waszym dobrem?
  11. Pusta łepetyna zbrakło Tatarzyna uchem się wylało nikt jej w pion nie trzyma Ile by nie wsadzić Bez problemu wpadnie bo przed załadunkiem opróżnili ładnie
×