

Elikafeli
Zarejestrowani-
Zawartość
16 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 Neutral-
Zazdroszczę...
-
To gdzie pracujesz, że macie takie szkolenie?
-
Jasne. Muszę tylko znaleźć normalną robotę.
-
Na nieokreslony
-
Że dostajesz pieniądze w gotówce bez umowy albo na umowie masz minimalną, a reszta w gotówce. Jest to po to żeby pracodawca nie musiał płacić od twojej pensji podatku. Ja akurat mam na umowie minimalną, a reszta do ręki, nie żeby tego do ręki było dużo, bo jest mało xd. Ale i tak jak chcesz wziąć kredyt to raczej nie dostaniesz, nie mówiąc już o niskiej emeryturze.
-
Poza tym serio w tych czasach żeby płacić pod stołem to jest dramat
-
W poprzedniej firmie nie wypełniałam wniosków, tylko zgłaszałam przełożonej słownie albo mailowo i ona wpisywała gdzieś w ich system
-
A czemu tak nie można? xd To nie są lata 90, pracy teraz dużo, szczególnie w dużych miastach, więc nie ma problemu ze zmianą.
-
Od 4 miesięcy, więc nie wiem jakie są zwyczaje. Na początku pracy powinno się powiedzieć pracownikowi o tym
-
Tak samo straszyli faceta, który ma 3 miesiące wypowiedzenia, ale chciał się dogadać na skrócenie, że nie dostanie świadectwa pracy. Za to jest niestety kara i mogą zwolnić dyscyplinarnie, ale niestety świadectwo muszą dać
-
Teraz, że wniosek trzeba pisać oprócz tego grafiku. To może trzeba mi było o tym powiedzieć jak się zatrudniałam albo na maila wysłać ten wniosek, a nie ja mam wiedzieć jakie są zwyczaje i nich. Jeszcze ta jędza do mnie, że mogę urlopu nie dostać. To sobie wezmę L4 na te 3 dni. Myśli, że niewolnica jestem. Za ten psi grosz i płacenie pod stołem to naprawdę nie będzie mi szkoda jak mnie zwolnią.
-
Ale ja właśnie specjalnie się wpisałam w inny termin niż moja współpracownica. Nic nie koliduje. A oni w szoku, że ja na urlop idę, skoro wysłałam im to 2 miesiące wcześniej.
-
Jak miałam wypełnić w styczniu, kiedy zatrudniłam się w marcu???
-
Może niejasno napisałam. Chodzi o to, że wczoraj przypomniałam, że mam urlop i mnie nie ma od następnego dnia i szefostwo moje było zdziwione i twierdzą, że ich nie poinformowałam o tym i mogę tego urlopu nie dostać, że powinnam złożyć wniosek. Szkoda tylko, że nikt mnie o tym nie poinformował. Jakbym nie dostała grafiku do wypełnienia to oczywiście bym zadzwoniła do szefa i zapytała o urlop, ale założyłam, że skoro wpisałam się w grafik, który mi kazał wypełnić to jest ok. Chyba po to wysyłał ten grafik, żeby go przeczytać i jeśli czyjś termin się nie podoba to zwrócić się do pracownika. Przez 2 miesiące cisza, a nagle dzień przed że nie mogę i on nie wiedział o moim urlopie...