ewka.wlkp

tu sie wywija! ale ja teraz ide obiad konczyc,wiec w tej chwili sie nie wypowiadam bo nie mam czasu:)

ja na chwile bo zapomnialam jednego swistka i od razu tu zagladam:) Monia,to niedobrze-masz chyba jakies korki od pradu,moze wylacz ten prad,bo woda i elektrycznosc,albo nie daj Boze,kogos kopnie,albo instalacja Ci sie spali!

na razie umykam,ide z mlodym sie dotlenic,slonko slicznie swieci,az milo popatrzec:)

GAYAA,WITAMY CIEPLUTKO! wchodz i nie krepuj sie,zapraszamy:) kazda z nas kiedys tu zaczynala;)

nie zawsze ta kawe wypijam,czasem budze sie jak juz jest zimna:D,ale robiona jest codziennie,a pije z mlekiem i gorzka-zreszta nic nie slodze

no,i gadam sama ze soba..................

a oolka tak spi,ze az tutaj chrapanie slychac..........

Agusia,z cora walczysz:D:D

a co tam,ide zrobic sobie 2 kawe 1 mam robiona o 6,jak M wstaje to mi tez robi dzisiaj cos zly wstal,lewa noga,marudzil od rana,lepiej sie bylo nie odzywac... ale mu sie nie dziwie,zapierdala jak murzyn i to jeszcze za te grosze..

tylko jak na razie to maly tez jeszcze w pizamie,czeka na teletubisie,a ja probuje sprzatac,ale cos wolno mi idzie-to dlatego ze tu zerkam:D

tu masz racje,Aga,pech pojedynczo nie chodzi....czlowiek by udusil takiego stwora,tak sobie przepieprzyc stypendium,tym bardziej ze dobry uczen,swoja droga ten syn Twoj to ewenement:),przewaznie tacy wagarowicze to ci gorsi uczniowie,a tu chlopak zdolny,a taki agent.... no moze to mlodzienczy okres buntu,hormony Mu szaleja,przewaznie tacy mlodzi ludzie chca zaimponowac,tylko problem w tym,ze calkiem nieodpowiednim osobom... wplyw kolegow.. wiem cos na ten temat:) dnia przed internetem nie moge spedzic,musze po miescie troche polatac,a z malym to mam tempo jak slimak:D

Aga,co to,zaspalas?? ostatnimi czasy Ty nas budzilas:)

u mnie tez slonko wylazi,a maly drze pape ,ze chleba chce ide dziecie nakarmic,coby nie wygladalo,zem wyrodna matka;)

DZIEN DOBRY! NA PORANNA KAWKE ZAPRASZAM \\_/ :) Gabcia,a gdzie TY? co u Ciebie slychac?

Witam! tak pachnie,ze mnie z wyrka wyrzucilo:)

czyli wylaczamy wyobraznie,mile panie i grzecznie wcinamy wszystko:):):)

buba,jaka praca?

widzialam to kiedys..babcia z werwa..kazdy ma prawo do swego punktu widzenia,a jak go formuluje to juz inna sprawa:D:D oolcia,szpinak,taki swiezy jechal sobie na tasmie,a w nim jechaly sobie takie wypasione,zielonkawe glizdy... a nas przy tej tasmie bylo troche za malo i nie kazda dalo sie wylapac,pozatym niektore sie brzydzily i wogole ich nie lapaly... w koncu to samo bialko:),a i tak wszystko sie razem zmiele.... a co do kur to nie wiem,bo na farmie nigdy nie bylam..

oj,ale cisza zalegla...... z mezusiami w domciu Wszystkie grzecznie siedza.....;) Age za to pewnie ktorys syn od kompa odseparowal...:) ja dopiero M stad przegnalam,cobyscie sie nie martwily ,ze mnie szlag moze trafil na tej wywiadowce, przezylam,i moje dziecie tez:):):) a szpinaku mrozonego nie jadam,kiedys jeden sezon pracowalam w przetworni tego swinstwa i wiem co tam jest,ble

wlasnie ja mam:D

nic nie zrobimy,musimy taka rozwleczona do konca ciagnac..... albo duzo pisac,zeby jak najszybciej nowa wskoczyla:)

a Wy tylko o zarciu,zarloki jedne:D ide na wywiadowke,jak mnie nie bedzie juz dzis to bedzie znaczylo,ze szlag mnie trafil:)

mordowali mialo byc:)

moja tesciowa nie zyje od wielu lat,a tesc mieszka 1500 km.odemnie,moze w tym roku na swieta przyjedzie a na kielbache poczekajcie,jutro bedzie swiezsza,dzis u Mamy swinie mordowalali:D BEDZIE CALKIEM SWIEZE MIECHO:D to dzisiejsze z zamrazarki bylo:)

oolka,tylko jej kiedys nie udus,bo za tesciowa daja tyle co za czlowieka :D:D:D