ewka.wlkp
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ewka.wlkp
-
batlanku,widze ze mamy tendencje do jednoczesnego pisania:D:D
-
no ,moj orzel w szkole a maly zasnal-ide robic zrazy,nie cierpie tego,tego grzebania w surowym miechu....:) tymczasem koncze kawke....
-
wciaglo,hihi-wciagnelo:)
-
witam:) maly na razie bez zmian,od rana 38,2 st.,ale na samopoczucie mu to nie wplywa,lata jak zwykle,tyle ze w poludnie chyba sie przespi czego zazwyczaj juz nie robi ja ostatnio czytalam\"Przeklinam cie,cialo\" -wspomnienia anorektyczki,tak mnie wciaglo ze nawet w necie pogrzebalam sobie na ten temat.Szok!Zwlaszca fotografie! i tak sobie mysle ze chyba lepiej miec te kilka kg wiecej niz doprowadzic sie do takiego stanu-fizycznego i psychicznego
-
jak na 9 lat to on juz niezle dal popalic.... zdarzalo mi sie latem gnojka o 11 w nocy po miescie szukac.... a jakie wytlumaczenia mial!!!np.zegarek mu stanal ,a nikt z przechodniow nie mal zeby sie spytac,ktora godzina! SIE WKURZYLAM,NAMOWILAM DZIELNICOWEGO,PRZYSZEDL W PELNYM RYNSZTUNKU,CHLOP Z DWA METRY WZROSTU,SLUSZNEJ WAGI I SOBIE Z NIM POGADAL(caps lck mi maly wlaczyl,co widac powyzej:) )mlody siedzial blady i zielony na przemian,ale szwendacz mu sie wylaczyl od tego czasu:D
-
przylazlam z miasta,zmoklam jak kura,przez moje lazenie po urzedach mlody nie poszedl na 1 lekcje,w-f wiec wzielam dzienniczek zeby usprawiedliwienie wpisac i widze wklejona kartke,odrywam i co pod spodem? 2 uwagi....no szlag mnie o malo nie trafil..... teraz ma kare :brak komputera,brak kieszonkowego i niech sie cieszy ze wpierdol nie dostal! czasem brak slow i rece opadaja....... robie sobie kawe i sprzatac by wypadalo a jeszcze do Lidla po produkty na placek,placuszek capucino mi sie marzy....ale to dopiero jak slubny wroci ,teraz jestem uziemiona z malym:)
-
czesc dziewczynki! u mnie bez zmian-za oknem zimno,w domu goraco-co niektorym zwlaszcza,bo maly ma 38,2 st. wstal o 6.30 i teraz wyglada jak zmora,ale chodzi,aktualnie gra ze starszym w kapsle,ja na jego miejscu z wyra bym nie wylazila, maz sie zawsze smieje ze naped atomowy mu sie wlacza:),a to dlatego ze w dniu wybuchu w Czarnobylu maz byl niecale 80 km.od tego miejsca i zawsze mowi ze niewiadomo co promieniowanie w genach namieszalo:D
-
gadanie do siebie to objaw choroby.....tak slyszalam...
-
tylko klikam sama do siebie.....:(
-
a ja sie obzarlam,mama przywiozla mi bialy ser,wiejski,swojej roboty,nie moglam sie opanowac:):):) a pozniej sadelko rosnie......
-
nie ogladam\"M jak M\",czasem \"Pierwsza milosc\",ale tez nieregularnie...wogole za tv nie przepadam ,wole poczytac, a malemu troche goraczka spadla,jeszcze nie spi,dopalacze mu sie wlaczyly:D podziwiam goscia,ma samozaparcie,ja z taka goraczka tobym tylko spala..... ale on tak ma ,dzien -dwa takiej goraczki i mu przechodzi,jak nie ma innych objawow to nawet do lekarza nie ide przy 1 synu to nawet 37 stopni to byl problem,ale ten jest 4 ,tak co spokojniej do tego podchodze....:)
-
no udalo mi sie meza sprzed kompa wyrzucic;) powiedzialam wszem i wobec ze dzis juz mnie nie ma dla nikogo....z domownikow:) maly dostal dopalacza jakiegos i zwawy jak nie wiem co,ja jak bym miala taka goraczke tobym poszla spac,a ta zaraza to niezniszczalna:D:D maz sie smieje ze naped atomowy mu sie wlacza,w koncu w dniu wybuchu w Czarnobylu maz byl niecale 80 km od tego miejsca,czyli nie wiadomo czy nie napromieniowane potomstwo ma:D a starsza dziecie z zainteresowaniem \"Titanica\" oglada a ja sobie klikam..........
-
oolka,hej u mnie coraz weselej,mlody dobil prawie 40 stopni,lezy w wyrze i co podziwiam,jeszcze sie kloci ze starszym:)o czipsy sie kloca;) maja chlopacy problemy.... oolka,witaj w klubie spiochow,ja jak nie musze wstac to tez uwielbiam spac do 10:D nie cierpie wczesnego wstawania:( a Twoje rodzinne okolice znam,kiedy bylam mloda i piekna:D troche sie tam wloczylam:Gizycko,Mikolajki,Mragowo ,Ryn.... wlasnie na Mazurach ,w takiej miejscowosci Omulew pozegnalam sie z cnota:D:D:D:D tak co troche wspomnien z Mazur mam.....
-
a u mnie jakos chorowicie sie zrobilo,maly dostal 38 stopni goraczki,no to spacery po cmentarzu z cala familia mam z glowy,zreszta moj maz niechetnie 1 listopada tam chodzi,nie jest katolikiem,w prawoslawiu troche inaczej sie obchodzi swieto zmarlych,no i w przyjemniejszym miesiacu -w maju
-
batlanek,piszemy jednoczesnie:)
-
na razie daje Ibuprom,nie leze zaraz do lekarza bo moj maly tak miewa 1-2 dni goraczki i mija,a ani kataru ani kaszlu na razie nie ma u nas wieta nie ma problemu,bo jak przychodnia nieczynna to mozna isc z dzieckiem do pediatry do szpitala zeby zbadal,maly sie przerspal,siedzi czerwony jak burak i probuje jesc parowke,a ja zerkam bo bardziej to widze ze chce psa nakarmic:)jak spiewa nad ta kielbasa to nie jest az tak zle....;)tylko ta temperatura,a tak niby nic mu nie jest
-
olinek,to jeszcze dodam Ci przyklad mojej eks-szwagierki:przez 6 lat po slubie starali sie o dziecko,badania,leczenie,full kasy(stac ich bylo nie zalowali na roznych lekarzy,profesorow,kliniki ,itp.) konkretnej diagnozy nie bylo!niby oboje ok. po 6 latach zrezygnowali,pogodzili sie ze nie beda rodzicami,minely niecale dwa lata i okazalo sie ze Kasia w ciazy,dzis ma juz 7 lat i znow natura gora...
-
30paro latki starające się o dzidzie
ewka.wlkp odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
:):):):) olinek -
30paro latki starające się o dzidzie
ewka.wlkp odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam!ja na tym topiku goscinnie wystepuje ,nie staram sie o dziecko,ale chcialam tylko napisac taka uwage,ze niekiedy wyniki sobie,a natura sobie... gdy wyszlam za obecnego meza mialam juz troje dzieci,ale moj maz twierdzil ze kiedys robil badania i nie moze miec dzieci,no to postanowilismy jeszcze raz je zrobic,bo jesli tak mialo byc to ja chcialam zrezygnowac z tabletek. Pan doktor stwierdzil,ze faktycznie wyniki kiepskie i za duzo szans na dziecko nie ma,zaproponowal leczenie,ktore nie gwarantowalo zreszta efektu skutecznego,w mysl zasady \"szansa niewielka,ale sprobowac mozna\" ze wzgledu na brak czasu-wyjazdy,itp.jakos nie zdazylismy za to leczenie sie wziac,tabletki odstawilam ,no i do leczenia w koncu wogole nie doszlo bo po 4 mies.od odstawienia zaszlam w ciaze... natura okazala sie silniejsza od wszelkich diagnoz lekarskich... czyli wyniki,nawet zle nie przesadzaja sprawy-zycze Wam wszystkim powodzenia! -
u mnie za duzo sladow po sprzataniu nie ma,maly juz zrobil jubel na maksa, no ,ladnie,mama ryje w internecie a synek znicze po chacie roznosi:D
-
u mnie dzis watrobka na obiad
-
hej babole , nadal \"niedzielujecie\"? :D:D:D przyszlam ze spacerku,zmarzlam jak pies,wiatr taki wieje ze szok,brrrr....
-
oolka witaj:):):) na te hieny cmentarne widac nie ma rady,ale to wszedzie tak jest scierwa nie ludzie....ja zanosze dopiero 1 listopada rano wiazanki i znicze bo tez lubieja znikac:( pogoda u nas pod zdechlym azorkiem ,a moj maz wyciaga mnie na spacer,on uwielbia takie spacery w mglisto-deszczowa pogode ja mniej.... a mama przyjezdza do mnie jutro,przywozi mi malego,ten to ma wieczne wakacje:)
-
no to szczesliwej podrozy:)
-
Witam no pogoda to faktycznie do d... mam lenia jesiennego ,nic mi sie nie chce,ale smieje sie do meza ze jeszcze wczesnie,zegar na kompie pokazuje mi 6.58 :) cos mu sie pomieszalo,a mowia ze to nieglupie urzadzenie:D