Zosia.D

Kikusia trochę mnie stresuje to że znam już termin :) dni tak szybko uciekają :) a jeśli chodzi o karmienie... chyba bardziej się go obawiam niż samego cięcia, ale na pewno jakoś sobie dam z tym radę ;) może nie będzie tak źle jak mi się wydaje że może być :)

Lilianka w Żeromskim poroniłam, nie mam dobrych wspomnień... A rodzę na Ujastku. Jeśli chodzi o pieluszki to kupiłam dwa małe opakowania Pampersów 1 one są właśnie na 2-5 kg.

Nadziejko jeśli chodzi o torby do szpitala to bazuję na liście i wskazówkach umieszczonych na stronie mojego szpitala (w razie gdybym czegoś jeszcze potrzebowała to liczę na męża bo mamy dość blisko do szpitala więc zawsze będzie mógł mi dowieźć). <> Dla mamy: - szlafrok - bielizna nocna - pantofle lub klapki - przybory toaletowe - ręczniki 2 szt. - majtki siatkowe - pieluchy bella - woda mineralna niegazowana „z dziubkiem” - kosmetyki <> Dla malucha: W jednej torbie: - pieluchy tetrowe 4 szt. - 2 komplety ubranek dla dziecka (dowolnie: śpiochy, kaftaniki, koszulki, body, pajacyki) - skarpetki, rękawiczki, czapeczki po 2 szt. - paczka pieluch jednorazowych 3-6 kg - maść pielęgnacyjna - kocyk W drugiej torbie przygotowujemy rzeczy dla Noworodka, które należy zanieść na Salę Noworodków Do tej torby pakujemy: - rożek - pieluchy tetrowe 2 szt. - jeden komplet ubranek (koszulka, kaftanik, śpiochy/body, pajacyk) - czapeczka - rękawiczki - skarpetki - 10 pampersów - chusteczki nawilżone dla noworodków <> Przy przyjęciu do Szpitala prosimy o wzięcie ze sobą: - oznaczenia grupy krwi (oryginał) - aktualny dowód tożsamości - akt małżeństwa w przypadku rozbieżności nazwisk rodziców - karta przebiegu ciąży - obowiązkowe wyniki badań serologicznych OWA, HBS - zalecane wyniki badań HIV, HCV - wszystkie inne badania i dokumenty z przebiegu ciąży

Kikusia84 coraz ciężej, ale wszyscy twierdzą że mam mały brzuszek :) nie narzekam, ale ostatnio chodzę strasznie niewyspana. 5 razy wstaję w nocy do wc. W dodatku mój syn zmienił sobie rytm i teraz w dzień śpi a w nocy kopie, mam nadzieję że jeszcze mu się odmieni i da mi pospać na samej końcówce ;) w dzień jakoś teraz nie potrafię. Poza tym chyba wszystko ok, nie mam jakiś oznak zbliżającego się porodu. Termin cięcia mam na 11.12 więc jeśli wcześniej nic nie zacznie się dziać to będzie najpóźniejszy termin mojego rozpakowania. O torbie do szpitala myślę intensywnie, może nawet dzisiaj wezmę się za prasowanie i pakowanie bo chyba wszystko już mam.

Biedronka ja po transferze brałam Prolutex 1x1, Duphaston 3x1 i Luteinę 3x2. Całkiem niezły zestaw, a wyniki progesteronu były u mnie naprawdę marne. Za każdym razem wynik wychodził max do 15... więc nie wiem czy jest sens w badaniu go. Mój lekarz z kliniki nie praktykował takiego podejścia. Swoją drogą te zastrzyki z progesteronu są bardzo wygodne i jak widać dają dobre rezultaty :) <> Podziwiam Was że macie taką anielską cierpliwość do ciągle zapchanej kafeterii :)

Zocha jasne, że można. Tylko szkoda że to czasem tak długo trwa i po drodze czeka nas jeszcze wiele niepowodzeń. Nie powinno się poddawać ale doskonale wiem że czasem brakuje sił. Ale my twarde babki jesteśmy i zawsze znajdujemy w sobie tyle siły by walczyć do samego końca. Szkoda że nie ma jakiegoś złotego środka by móc podzielić się nim z innymi. Patrząc na historie dziewczyn można dojść do wniosku że jeśli tylko się walczy to w końcu się udaje, czy to dzięki IUI czy IVF czy adopcji.

Dziewuszki planowany termin cc 11.12.2015. Mam nadzieję że dotrwam, zostało 50 dni :) Doremido wskazaniem do cc nie było w moim przypadku IVF, ale lekarka informowała mnie że też bierze to pod uwagę. Nie chcę zagłębiać się w szczegóły bo jak wiesz można porządnie oberwać za takie zwierzenia.

Justyna i Lilianka dzięki za informację. Swoją drogą zastanawiam się jakie mogą być argumenty za stwierdzeniem, że nie warto... Mamy nad czym myśleć, chociaż praktycznie jesteśmy już prawie zdecydowani ale ostateczną decyzję podejmiemy pewnie jeszcze po rozmowie z przedstawicielem i przeczytaniu warunków umowy. <> Po wizycie z 3 godzinnym poślizgiem: Syn 1900 gram, szyjka długa i zamknięta, ilość wód płodowych w normie, ułożenie główkowe. Lekarka wyznaczyła mi termin przyjęcia na oddział i termin cięcia :) Powoli zaczyna do mnie docierać że to już za niedługo.

Nadziejko kiedyś czytałam że ten żel można zastąpić np. oliwką ale nie wiem bo nie praktykowałam. Ja kupiłam sobie żel z Durexa :) myślę że ma podobną konsystencję co oliwka :) ale wydaje mi się że teraz już coraz rzadziej będziesz sięgać po detektor bo dziecko będzie dawać Ci znać że wszystko ok w inny sposób :) <> MH1 szybko dostałaś pokarm po cesarce, początki są trudne ale wierzę że się rozkręcicie z Małgosią i stworzycie zgrany Milkywayowy duet :) Trzymam mocno kciuki :) <> Mam pytanie do dziewczyn które już rodziły: czy zdecydowałyście się na pobranie krwi pępowinowej? Przeglądam właśnie ofertę w Diagnostyce ale prawdę mówiąc jestem zielona w tym temacie. Jeśli któraś z Was ma już za sobą takie doświadczenia to dajcie znać :)

MH1 piękne imię wybraliście dla swojej córeczki! Gratulacje szczęśliwego rozwiązania! Witamy po drugiej stronie brzucha! Niech córeczka zdrowo rośnie na pociechę rodziców :) <> Nadziejko jak już będziesz pewna na 100% co do płci to się obkupisz we wszystko. Sprawia to wiele przyjemności ;) a pobolewanie i inne dolegliwości są chyba normalne w naszym stanie. W końcu wszystko w środku się zmienia, nasz organizm pracuje non stop a w dodatku przyszła jesień to i ona też ma wpływ na nasz nastrój i samopoczucie. Ja np. śpię w ciągu dnia i tak się czasem zastanawiam jak to będzie jak już dziecko będzie z nami, a wiadomo wtedy nie ma już takiego luzu że kładziemy się wtedy kiedy mamy na to ochotę. W moim szpitalu położne powtarzają że najlepszą zasadą młodych mam jest spanie zawsze wtedy kiedy śpi dziecko :) zobaczymy jak to będzie w praktyce ;) <> Eversea dziękuję Ci za odpowiedź w sprawie monitora oddechu :) mam ogromną nadzieję że nasz maluch będzie donoszony i nie będziemy mieć problemów z bezdechami. Ten zakup jest trochę na wyrost bo ze mnie niezła panikara... Mojemu mężowi zdarzały się takie bezdechy kilka razy nawet jak już byliśmy małżeństwem... O dziecko staraliśmy się też bardzo długo i teraz chciałabym zrobić absolutnie wszystko co możliwe by jakoś bezpiecznie funkcjonować. A co do dolegliwości, jak już będziemy mieć dzieciaczki po drugiej stronie to szybko zapomnimy o tym jak bywało w ciąży ;) tak się zastanawiam jak to będzie bez tego kopacza w brzuchu... i trochę mi żal że ten czas tak szybko mija. <> Kiciolka, PikiDiksi :*

Nadziejko właśnie patrząc w kalendarz pomyślałam: no to ładnie... za chwilę nasza kolej, a przecież dopiero co odbierałam pozytywną betę. Jutro mam wizytę i wszystkiego się dowiem. Miałam teraz 3 tygodnie czasu by zastanowić się czego oczekuję, jak to widzę i ku jakiemu rozwiązaniu jestem bardziej. Także miałam o czym myśleć. Trochę nie mogę się doczekać tej wizyty bo od kilku dni miewam skurcze, zastanawiam się w jakim stanie jest moja szyjka... Bo jeśli chodzi o dziecko to jestem spokojna, jest bardzo aktywny i żywiołowy :) cały czas daje o sobie znać. W kwestii wyprawki można powiedzieć że prawie wszystko mamy, rozważam jeszcze zakup monitoru oddechu (to z takich większych wydatków). Wózek, łóżeczko, ubranka, kosmetyki, rzeczy do szpitala dla mnie i dla syna już są, pościel, rożki i mnóstwo innych rzeczy też jest więc pozostało tylko czekać :) W niedziele zaczęłam 8 miesiąc i +9 kg na wadze, nie jest źle ;) ale problemem jest dla mnie ubieranie butów czy skarpetek :) A jak u Ciebie? Kompletujesz już wyprawkę? Będziecie kupować wszystko czy dostaniecie od rodziny coś w spadku? U mnie same dziewuchy i musieliśmy kupić wszystko od a do z :)

MH1 trzymam mocno kciuki za Ciebie i Bąbelka :) daj znać jak już dojdziesz do siebie jak wrażenia po cięciu i jakie znieczulenie miałaś :*

Iza82 ja robiłam pierwsze badanie między 12-14 tc, drugie między 18-22tc.

Nadziejko to prawda przodujące łożysko jest wskazaniem do cc, ale jest różnica między przodującym łożyskiem a łożyskiem na przedniej ścianie a u mnie właśnie jest tylko na przedniej ścianie. Na początku było bardzo nisko, zasłaniało ujście szyjki macicy. Lekarka powiedziała że trzeba poczekać i sprawdzać czy się podnosi i tak właśnie się stało. Co prawda na ostatniej wizycie moja lekarka poruszyła temat porodu bo zaczęłam już 31 tc, do następnej wizyty mam czas na przemyślenia i jeśli sama nie będę w stanie podjąć tej decyzji to ona zdecyduje. Dziecko ułożone jest idealnie bo główką w dół. Czeka nas jeszcze szkoła rodzenia, jesteśmy po dniach otwartych szpitala dopiero więc jeszcze trochę przed nami. A co do cc to IVF jest medycznym wskazaniem do takiego zakończenia ciąży, ale to już zależy i od lekarza i od naszego nastawienia co do rodzenia.

Nadziejko dobry pomysł z tym detektorem, ja kupiłam go sobie będąc w 12 tc i używałam dość często po kilka sekund, byłam o wiele spokojniejsza. A na pamiątkę nagrałam sobie nawet dźwięk bijącego serduszka dyktafonem :) Mam łożysko na przedniej ścianie (na początku też było niepokojąco nisko ale się podniosło) i wyczytałam że przez to mogę później i mniej intensywnie wyczuwać ruchy, było zupełnie inaczej bo pierwszego kopniaka poczułam w 17 tc. Ogólnie trafił nam się bardzo aktywny egzemplarz, ale są takie dni że potrafi przez cały dzień nie dawać znaku i wtedy używam detektora by upewnić się że wszystko jest ok. Także jak najbardziej polecam dziewczynom które zastanawiają się i rozważają zakup. <> Trzymam mocno kciuki za wszystkie ciężarówki i staraczki :*

Julia83 cudowne wieści! Kciuków nie puszczam i trzymam nadal za prawidłowe przyrosty :*

Biedronka to napisz do mnie zosiadkrk@gmail.com

Dziewuszki dziękuję za dobre słowo :* rzeczywiście czas szybko leci w trakcie ciąży, bo gdy się staramy mam wrażenie że wlecze się niemiłosiernie. Zostały mi 3 opakowania Luteiny 100 dopochwowej (około 90 tbl) i jedno opakowanie Estrofemu, gdyby któraś potrzebowała chętnie odstąpie bo data ważności jest do 04.2016 więc mi się już na pewno nie przyda a szkoda wyrzucić.

Ja po wizycie, 1400 gram szczęścia, wszystkie wymiary prawidłowe, szyjka długa i zamknięta, łożysko też ok. Synek ułożony główką w dół czyli idealnie jak na 29 tc. Kolejna wizyta za 3 tygodnie, kolejne już co 2 tygodnie. Podtrzymuję swoje zdanie w kwestii trolla i jestem za przenosinami w "bezpieczne" miejsce.

Już kilka razy wywoływałyście mnie do tablicy, codziennie Was podczytuję ale nie udzielam się ze względu na trolla. U mnie wszystko dobrze, dzisiaj wieczorem mam wizytę. Poza tym kompletujemy wszystkie potrzebne rzeczy dla naszego Cudu i tak mija dzień za dniem. Trzymam mocno kciuki za wszystkie staraczki jak i ciężarówki :*

Gość Szmacioszka ja do końca będę stać przy swoim że to jednak jedna z nas bo w niektórych wpisach wyraźnie widać że troll ma pojęcie o rzeczach które działy się już jakiś czas temu. Mam nawet swoje dość poważne przypuszczenia ale skoro nie wiem na 100% to nie oskarżam. A nowe osoby... Prawdę mówiąc nie pojawiają się... Nie sądzę też że wszyscy przystaną na propozycję przenosin dlatego forum nie umrze śmiercią naturalną bo pewnie pare osób zostanie i osoby potrzebujące wsparcia czy rady na pewno je tutaj otrzymają. A ignorowanie trolla przestało już być zabawne moim zdaniem.

Morela gratulacje ;) przyrost super!

Iza82 rzecz w tym żeby przenieść się w takie miejsce gdzie będziemy pod tymi samymi nickami, a przecież doskonale wiemy i znamy się w tej kwestii więc pojawienie się na raz nowych nicków moim zdaniem nie wchodzi w grę, bo albo ktoś jest na tym forum albo nie. Tylko w ten sposób można wyeliminować ten hejt. Jeśli ktoś chce wyrazić swoją opinię to owszem ale nie jako "gość", a jestem przekonana że to właśnie osoba z naszego grona wylewa swoje żale bo czuje komfort anonimowości. Nie mam nic przeciwko tym którym to odpowiada, ja nie widzę w tym sensu niestety i jestem za przenosinami i forum w stylu grupy zamkniętej.

Mi z kolei te durne wpisy anonimów (a po prawdzie jednej z nas) bardzo przeszkadzają, bo nie o to chodzi w tym temacie forum żeby obrzucać kogoś błotem w tak prostacki sposób za to jaki jest, co robi, jak myśli itd. Zżyłam się z Wami przez te dwa lata i jeśli tylko to możliwe to jestem całkowicie za przeniesieniem się w "bezpieczniejsze" miejsce. Julia na jaki adres trzeba wysłać maila by dostać się do nowego forum? Albo inaczej, podaje swoje namiary: zosiadkrk@gmail.com Dla mnie to żadna przyjemność wchodzić na forum i czytać wciąż te same obelgi rzucane w naszą stronę bez jakichkolwiek konsekwencji. Nie jestem też masochistką i skoro tacy "goście" wnoszą tutaj samo zło to oczywistym jest odcięcie się od takich osób.

Przykro mi, bo jestem święcie przekonana że tym trollem jest niestety jedna z nas... Nie potrafiłabym tak grać, nie toleruję ludzi tak dwulicowych i fałszywych dlatego podziwiam spokój sumienia osoby która w ten sposób dowartościowuje swoje życie. Rzadko piszę, chyba przestanę w ogóle tu zaglądać bo od jakiegoś czasu to co się tutaj dzieje dosadnie obrazuje brak empatii i zrozumienia a jedynie przejaw fali hejtu za każde napisane słowo. Naprawdę przykre jest to ile w ludziach nienawiści do drugiego człowieka. Wierzę że tak samo jak dobro i zło wylane w kierunku drugiej osoby powraca...