Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

anoxa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez anoxa

  1. powstrzymalam sie.wlozylam tylko palce kilka razy ale zrezygnowalam a gardlo i tak podraznione;/ ale sukces ze zrezygnowalam:( ale jestem naparawde mega gruba:((( i nieszczesliwa...a keidys bylo tak pieknie...od jtura nowa walka.nie wiem czy dzis cos ejszcze zjem?mozliwe...eh:( if you want dziekuje za slicznego kwiatuszka:) niestety nie wiem jak go sie robi:( wiec wysle Ci :* :) brzuch pełny...niedobrze mi...nasze zycie jest okrutne.:(
  2. zasłodziłam sie.jestem zerem.ide chyba zwymitoowac.....ostatni raz.....w sumie 4 czy 5 w tym tygodniu:(((((((((((((((((
  3. wiec zjadlam w sumie 10 was i słoik dżemu niecały;/ ech....do tego 2 czy 3(nie pamietam) ale chyba 3 kromki z maslem:(:(:( porazka. ale sluchajcie dalej. poszłam sie ubrac mama w kosciele na 17.00 byla wiec msza sie miala skonczyc o 18.00 pędem sie ubieram i lece do sklepu wiadomo po co po słodycze. ehhh ide do skelpu a tu matka z naprzeciwka! domyuslila sie!zaczleam sciemniac ze do apteki ale w koncu sie przynalam.takie upokorzenie;(((( ale ona mnie i tak wspeira i jest mila. i mi przyniosla rodzynk i w czekoaldzie bo to zdrowe itd i jak chce cos slodkiego to zbey to zjadla.wkurwilam sie juz napawrde.bo to dorzuca kolejne kalorie do mnie;(((((((((((((((((((((((((( dzis pewnie z 2500 kcal bylo boze umre;((( ale i tak gdybym nakupila slodyczy to by bylo gorzej.. juz nie wiem co robic;(
  4. ech:( przeparszam ze wam zasmeicam forum.....mialam mały napad....a może podwieczorek który miał aż 400 kcal? eh.... otóz sniadanie ładnie,potem suróweczka i obiadek-warzywa z ryżem i kurczakiem....no i zaraz po obiedzie(chociaz byłam syta!) zjadłam garstke orzechów włoskich;/ a przed chwila 5 was z dżemem malinowym;/ narazie na liczniku mam 1384 kcal. ale wiem ze pewnie na kolacje cos jeszcze wetne:( boje sie ze nie bede chudła na 1500 kcal.... mam dośc. czmeu sie tak utuczyłam?jestem pasukdna.gruba.wstretna i wogole;( ja zawsze \"ta drobna,ta szczupła,ta ładna,ta fajna\" nagle ejstem grubym,zakompleksionym brzydkim tłuściochem:((( w dodatkou z WŁASNEJ WINY! bo po co wpeirdlalam jak najęta? ;(((((((((
  5. luffka-a co ci zalezy ze ktos ci tu wypomnie chorobe! w dodatku ktos to Cię zupelnie nie zna?i kogo ty wogole nie znasz!olej to!niestety to internet i takie sa jego prawa;/ trzymaj sie! ehh u mnie w miare ok.jem racjonalnie itd.ale wczoraj wielka załamka płącz...jak zoabczyłam jak wyglądam jak asie utuczyłam znowu chce chudości...do kości.zreszta i tak msuze schudna te 12 kg i schudne:) od dzis ZERO NAPADÓW!.na zawsze. wiem ze marnuje swoje zycie....ale wole je marnowac na odchudzanie niz na wpieprzanie po kilka tys kalorii..... 3majcie sie wszystkie:)
  6. if you want gratuluje:))) i 3mam kciuki za dalsze sukcesy! lemon!wez no ty sie tu pochwal troche! bo twoje jedzonko dzis jest SWIETNE!:d
  7. triste-bardzo mi przykro ze tak ci smutno:((( ale nie powinnaś sie głodzić bo wlasnie wtedy sa napady,niestety:( 3maj sie jakos....a fecetem sie nie przejmuj.widocznie nie jest Ciebie wart.a jak jest to nie słuchaj mamy tylko kieruj sie swoim sercem!:) chusteczka-niestety masz racje.ale ja nie mam odwagi rzucic diet.:( wczoraj po tym napadzie z delicjami nie jadlam NIC przez 10 godzin.o godzinie 23;00 nie wytrzymalam i zjadlam 3 kromki chleba z dżemem i masłem,kubek kiślu(120 kcal) i troche chipsow od koleżanek a ikinder bueno .niby nie tak źle ale moje samopoczucie spadło drastycznie. nie chciało mi sie życ.byc z nimi(byly na noc).smiac sie.wgylupiac.nic.chcialm tylko umrzeć:((( i juz se postanowilam ze dzis nakupie jedzenia.chrupki,,bulki,ciastka,zelki,czekolade,batony. ale rano tez jak wstawlam mialam taka mysl.ale cos mi poweidzialo\"NIE PODDAJ SIE\" no i sie nie dalam:) dzis jem juz dietetycznie(w granicach 1300 kcal) a mzoe i mniej? ych normalnie jestem z siebie dumna;p bo juz mialam na to kase.juz all zaplanowane.a czulam sie okoropnie.ze musze planowac diety i obżarstwo;/i sobie pomyslalam\"co mi szkodzi.najem sie a ptoem moze zabije\"? i w sumie dalej w tym tkwie.ale lepiej mi w diecie.(chociaz gdy jestem na diecie to chce jeśc;/ a jak jem to chce diete ech chore.) 3majcie sie wszystkie!:* lemonciu Ty tez!czekam juz na Ciebie na gg:D będziemy kiedys szczęsliwe,normalne i szczupłe!
  8. tak zgadzam sie to starszne.ja tak samo kiedys schudlam do 43 kg a teraz?tyje od roku i waze 57!!!!;((( ale nie poddaje sie.nie wolno sie poddawac.nigdy.najlepiej jest(w naszej sytuacji) jesc 1500 kcal i sie powoli chudnac....w koncu lepiej zjesc 1500 zdrowo niz pochlaniac 5000 kcal w tym stary chleb i wieeelkie ilosci slodyczy:[ if you want-ja tez dzis caly dzien sama w domu;/ chora jestem:( a wieczorem przychodza kolezanki na noc;/z jednej strony sie ciesze ale z drugiej;/ wiadomo chipsy,slodycze itd;/ ale damy rade! 3majcie sie:) wazne zeby do Wigilii schudnąc chociaz te 7 kg:)) a do wakacji tak do 47:) i bede zadowolona(taaa juz to widze;/)
  9. :(((( ja zjadlam 3 malutkie kromeczki nadpogramowo chleba.i nie zalamuje sie. a ty sie 3maj!i to mocno!obydwie wiemy ze jutro,pojutrze za tydzien za dwa keidys NAPEWNO zaczniesz....bo MY zawsze zaczynamy:((( z nowa sila i nadzieja...i jestem pewna ze kiedys bedzie dobrze!ssciskam Cie mocno! i czekam na lemonkowa:D
×