Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

If you want

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. luffka --- nie płacz Triste -- co u Ciebie? odp jesli jeszcze czasem tutaj zaglądasz
  2. witam ja również zaglądam czasem, temat cały czas w zakładce ulubione ;) u mnie z waga cały czas, tak samo, czyli nie chudne jeśli już to kilka kg i w chwili zapomnienia wraca napady, sporadyczne , ale są. całkowicie z tego bagna nie wyszłam, z M. rozdział zamknięty raz na zawsze. teraz zapisałam się na fitness i mam zamiar korzystać ile bede wstanie nie ma Go i nigdy już nie będzie w moim życiu i nic tego nie zmieni. zostało jedno jedyne zdjęcie... poza tym to żyje dniem codziennym praca, studia , i tak w kółko. Triste - a co u Ciebie? Cieszę się, że się odezwałaś anoxa - Ciebie przytulam baardzo, bardzo mocno lemonkowa - a co u Ciebie się dzieje? luffka- Tobie oczywiście gratuluję i baardzo się cieszę. napisałam na maila wiadomosć to chyba tyle. ściskam. K
  3. lufka - kochana, gratuluję, bardzo, nie masz pojęcia jak się cieszę. przesyłam moc buziaków. Dobrze, takie miłe rzeczy słyszeć, żeby było jak najwięcej takich dobrych wiadomości... A u mnie bez zmian, praca , studia - jeszcze sesja nie zdana- 3 egzaminy do poprawy. M. wyjechał zagranicę i nie zanosi się na to że wróci... może to i dobrze, ale ja już nie potrafię zaufać, mur postaawiłam wokół siebie i tylko pilnuje, żeby się nie zakochać. Z jedzeniem nie najgorzej, chudnąć nie chudnę, ale też nie tyje... od marca zapisałam sie na fitnes.. Jeszcze raz lufka - wielkie gratulacje!!! :*:*
  4. Zdrowych i Pięknych Świąt Bożego Narodzenia ..
  5. Lufka -- co się dzieje? :( przecież wszystko było wporządku :( anoxa - nie pisz tak, tak nie można..... Ja już tak oberwałam od życia, zostałam oszukana, wykorzystana w każdym względzie, przez osobe dla której wszystko bylabym wstanie zrobić a mimo wszystko muszę wierzyć, że będzie jszcze dobrze... z jedzeniem też różnie triste - co u Ciebie? buziaki :*
  6. luffka - i nie uciekaj triste, lemonkowa U mnie z jedzeniem też różnie. Brakuje tego, czegoś, żebym całkowicie pokonała te napady M ostatnio po 22.00 w nocy zadzwonił z tel kumpla i chciał sie spotkać, powiedziałam, prawde ze już śpie i, ze możemy się zobaczyć innym razem ... w nocy napisał mi wiadomosć na gg, ze szkoda. ze sie nie spotkalismy i płaczaca buźka :/:/:/ no brak slow... teraz milczy, takze niwiem po co i jaki ma powód takich zagrań
  7. lufka - przytulam Cię Musisz spróbować przełamać tą blokade, która jest w Tobie i dać szanse temu związkowi. Widać jemu zależy, mam nadzieje , że wyjazd się udał ... Jestem na etapie, że żadnemu facetowi nie daje się do siebie zbliżyć, boję sie i ciągle mam w sercu M mimo tego,że mnie skrzywdził najbardziej. Nie umiem do siebie dopuścić myśli, że ktoś inny będzie mnie dotykał, całował itp.. w tyg mam dużo zajeć i jest ok Teraz otwieram butelke wina sama i jest dobrze, widocznie tak ma być.:) :)
  8. triste odważna jestes :) też myślałam zrobić coś z włoskami ale tak mi żal obcinać, mam długie bardzo do pupy i jak już jestem za obcięciem, to sobie tłumacze moze to jeszcze nie ten moment, ze obciąć moge w każdej chwili a zapuszcza sie długo istaje na tym, ze nie obcinam póki co,,,,, ale dziurke w uchu bym sie przekuła kolejną :P U mnie bez zmian... ani dobrze ani źle... poprostu żyje z dnia na dzień.... w piatek pierwszy raz od dłuzszego czasu spojrzałam na chłopaka w autobusie jak wracałam późnym wieczorem z pracy... zauwayłam że sie mi sie przygląda i tak sobie patrzylismy hehhe, śmieszne pewnie ale ja od jakiegos casu wogóle nie patrzyłam na facetów tak jak by nie istnieli a wszystkich porównywałam do M. A co do M.odezwał sie na gg w sprawie studiów..ale szkoda pisać o czym gadaliśmy bo brak słów. a z jedzeniem dziś mi nie wyszło :( Dobranoc
  9. lemonkowa Triste -- jak u Ciebie?
  10. z jedzeniem dobrze, wczoraj to nawet jaść mi się nie chciało, zero napadów:)
  11. triste - hmm dziwnie u mnie, czuje sie bardzo zraniona i wykorzystana, jak marcinek chciał to karolinka spelniała :D, i to właśnie boli, całą energie ze mnie zabrał, to było chore, chyba zawsze już kawałek mojego serca bedzie należał do Niego. to taki dwulicowy człowiek i nawet żal mi Go bo jak bedzie robił tak jak robi to więcej osób straci. Zawsze miał takie podejście, ze to On taki biedny a wszyscy w koło są dla Niego źli i życza mu źle. A to On nie miał do nikogo szacunku bardzo mnie zmienił i to na gorzej - nie ufam nikomu i przestałam wierzyć w miłość:( . nie chce sie z Nikim teraz wiązać, musze poukładać swoje życie i nabrać dystansu do pewnych rzeczy Pozatym to ok, jakoś spokojna jestem, staram sie żeby było normalnie, dobrze ze mam dużo zajęc. Napisał mi tylko na gg o 4.00 rano pewnie wrócił z imprezy ( poczym mnie zablokował) \"czesc. kupiłem sobie telefon w mixie i mam nowy numer i już napewno go nie dostaniesz\" --- zmienił chyba 4 raz w tym roku numer i wszystkie sam mi dawał ja o nie nie prosiłam. Troche się boję tych studiów z Nim:( Dobrze sie czuje, Pogoda ładna i słońce świeci, uwielbiam jesień :)
  12. lufka--- cieszę się bardzo, że Ci się życie odmieniło i jesteś teraz taka szczęśliwa Mam nadzieje, ze mi i triste też się jakoś poukłada w sensowną całość. Póki co, nie ma Marcina i nie bedzie nigdy już. Nie spotkałam sie z Nim ale to co On zrobił ... pobił wszystko. Pisałam, ze spotyka sie z jakaś 17 latka z która sie ciągle kłuci. Wczoraj napisał do mnie z innego gg, niby ze to ta dziewczyna pisze I pisze, ze jest jego dziewczyna, ze się zaręczaja ( rozbawił mnie kasy nie ma nawet na piwo) do tego jeszcze mi ma oddać i to wcale nie mało, a ja jestem pusta suka, ze jak się bede dobrze sprawowała to dostane zaproszenie na wesela , zebym mogła popatrzeć jak mi go zabiera z pod nosa. Wiem, ze to był On. Napisałam, zeby wpisała mnie w kontakty i dała sie dostepna to bym sprawdziła numer IP oczywiście tego nie zrobiła. On jest chory psychicznie ja Go do niczego nie zmuszałam, wszystkie spotkania były z jego woli. Pojebany skurwiel, kurwa jak takie coś moze chodzić po świecie, Życze mu z całego serca, zeby leżał i czołga się po ziemi za to wszystko co mi zrobił. Gdyby mi kiedys ktoś powiedział, z bede przeżywać to co teraz w życiu bym mu nie uwierzyła, jak Boga kocham. Od października ide na studia On też, niewyobrazam sobie tego.... jak to będzie :( Ciężko mi myśleć dziś... jedno jest pewne za tą suke.... a zreszta
  13. triste -- nie zostawimy ;) dalej nie masz z Nim kontaktu? Podziwiam, ze umiecie się tak przestać odzywac, ja musze wiedziec co Niego, jak sie czuje, czy mu czegoś nie potrzeba itp ja uwielbiam jesień ale jak jest taka ładna Chyba dzis to spotkanie nie wyjdzie, zobaczymy, ale jak tylko dojdzie do spotkania oczy w oczy , powiem mu wszystko i jeszcze więcej...pewnie się przytym popłacze ale co tam... czuje , ze musze mu to wszystko powiedzieć, musze z Nim pogadać szczerze, ze tak nie moze być, ze mnie to boli i całe noce płacze przez Niego, a On myśli , ze gdy tylko bedzie coś chciał to ja już to spełnie... to jest chore, kurwa jak mnie ten chłopak zmienił, noramalnie to jest straszne wrrr miłego dnia
  14. coś mi ucieło to co pisałam do TRISTE Triste --
  15. luffka --- trzymaj się , wszystko będzie dobrze, musi byc i wierze w Ciebie U mnie się posypało. Pokłuciłam sie z rodzicami o pierdołe, tata kazał mi się do miesiaca wynosić z domu :( Teraz taka atmosfera grobowa :(... nic nie boli tak jak życie Z M nic.. pogadałam z Nim chwilke na gg. Musze się z Nim spotkać, tak bardzo tego chce, musze postawic sprawe jasno, ja nie chce żeby było tak jak jest teraz.. Debilka jestem, skończona idiotka... Nie mam sił, kocham tak bardzo, raz chce go olać za chwile inne myśli.. Nie bede chyba pisać tutaj przez jakiś czas, przynajmniej do momentu spotkanai z Nim i postawienia sprawy jasno, musze poukładać te moje życie, mam tyle myśli w glowie a w sercu tyle żalu i bólu. Trzymajcie się dziewczynki luffka, triste, lemonkowa......:*:*:*
×