Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

If you want

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez If you want

  1. U mnie dół ogromny, nie pod względem diety, bo z jedzeniem ok, sama się sobie dziwie, że nie miałam napadu już tak dawno..... ale to nic w porównaniu z tym co teraz mam ;( Ja jutro jade do Zakopanego na kilka dni
  2. Witam Luffka!!!!!!!!!!! Miło Cię tu znowu widzieć :)
  3. luffka - udanej podróży, życzę Ci abyś miło spędziła czas , Podziwiam Cie jesteś bardzo odważna. Jak wrócisz to sie koniecznie odezwij :) papapa
  4. Brak mi słów na takie podejście :( Przeszkadza komuś, ze tutaj ktoś pisze,.... i jak tu wierzyć w ludzi ... chyba ktoś sie bardzo nudzi jeśli robi takie rzeczy jak robi i nawet tutaj nie znająć osoby ani opisu sytuacji w taki sposób sobie żartuja. Moze pomyślą głową, ze ich zachowanie nie jest na miejscu. Chamstwo i jeszcze raz chamstwo Na spotkaniu nie było Marcin, pojechał do zielonej góry, ale i tak miło było... Pozdrawiam
  5. Mam mieszane uczucia, pójść pójde, ale jeśli zobacze Marcina z nią, to się wróce... nie będzie miał satyskacji ja wiem jaki On jest. Nierozumiem tylko jak można było tak bardzo kłamać przez tak długi czas. Po co było to wszystko co dla mnie robił... po to żeby wykorzystać. Chcialabym Go zobacvzyć ale samego, bez Niej... a moze wogóle nie przyjdzie.. zobacze co ma byc to będzie , ale serce wali mi jak oszalałe i bardzo się boje... jak sie zachowamy ja i On
  6. źle mi bardzo ;( Marcina nie ma nic tylko cholerna pustka i milion łez.. moje, życie juz nigdy nie będzie normlane, juz nigdy nie bede szcześliwa, ja w to nie wierze, w nic nie wierze, tak jak bezpieczniej, nic nie chce , nie mam zadnych pragnień, wszystko co chciałam i czemu sie poświęciłam to On.
  7. nie, nie prześladuje, to on sam pierwszy sie odezwał, ja niweim jak mozna jednego dnia mówic coś a za kilka dni coś innego.. On tylko wie, jak było naprawde i jak mnie zniszczył ale niważne... ma sam co chciał... ;( nie bawi się tak czymiś uczuciami
  8. schudłam 5 kg ale nie mam ochoty jesć, na nic nie mam sił
  9. ja mam wszystkiego dość, zrywam większosć kontaktów, nieweim co się za mną dzieje. Mam tak wielki żal, ze nic juz nie ma dla mnie sensu, żyje bo zyje bez celu Byłam dzis na siłowni sama zmusiłam sie, ale spoko było , za tydzień też to powtórze. Z Marcinem to mętlik w głowie, męczy mnie to wszystko.. po jaką cholere musiałam Go poznac? Po taką zeby cierpieć do końca życi.
  10. Witam U mnie źle ;( Marcin do mnie zadzwonił wczoraj późnym wieczorem... Po co? Mam dość. zadzwonił z nowego numeru , a z mojego powodu Go zmienił... To jest chore, czemu on taki jest... gadaliśmy 20 min, po co ??? Nigdy w życiu to się nieskończy.... odezwał się, bo nie umi zapomnieć??? ;( ale co z tego jak ja Go KOCHAM
  11. witam luffka - do jakiej miejscowoci chcesz jechać? Ja mam dopiero urlop we wrześniu i marzy mi się wyjazd do Zakopanego, bo mam do tego miejsca nie uzasadniony sentyment, ale pewnie nie bede miała z kim pojechać. Wczoraj się dowiedziałam, ze Ona naprawde istnieje... ciągle miałam nadzieje , że On tak specjalnie mówi o niej, zebym ja sobie odpusciła.. zresztą na żadnym spotkaniu ze studiów nie był z Nią. Ale jednak Ona istnieje, ma na imię Adriana, imie które zawsze mi sie podobało i tak chciałam nazwać w przyszłości swoej dziecko :( Poznał ją na czacie. Wszystko takie cieżkie. U mnie dalje bez zmian, jeść nie umiem, ciągle tylko On i tak całe dnie. Jutro wyjeżdzam ale tylko na 3 dni. Marcin się nie odzywa, cisza, głucha cisza/ Wzeszłe wakacje, było też nie tak ale zawsze się odzywał i było dobrze. Nie daje sobie rady. Jest jedynym chłopkaiem przez którego mi łzy leciały. wiem że już nigdy nie bede normalnie szczesliwa Nigdy ;(
  12. luffka - bardzo mi przykro, ale wiem coś o tym też nieraz obrywałam od bliskich mi osób ile było płaczu i bólu tylko ja wiem ;( zawiodłam sie na bliskich mi osobach i dlatego juz mam taki uraz, ze jetem nie ufna a teraz jeszcze On spowodował to, ze przestałam wierzyć w ludzi całkowicie. Nie chce by mnie już nikt więcej ranił i nikt tego nie zrobi , bo On to zrobił bardzo skutecznie. dlaczego przełożyłaś wyjazd? Moze akurat on cos zmieni? Ja teraz po tej całej sytuacji z M zrywam większosć kontaktow, poprostu się nie odzywam i milcze. Chce być sama. Mam wrazenie, ze i tak nikt mnie nie zrozumie. Już mi wszystko zobojetniało... nic mnie nie interesuje... nic mnei nie cieszy... Jest tylko praca, której poświecam się całkowicie, najgorzej jest w wekendy, wtedy płacze w poduszke. Tak bardzo kocham, mam wrażenie, ze za mało się starałam , M sie nie odzywa.... :((((((((( Boli strasznie Nieweim jak mam Cie pocieszyć, bo sama sobie nie moge pomóc :( Dobranoc
  13. czesc U mnie z jedzeniem średnio, waga raczej nie spada i ciągle waże tyle samo. Wczoraj z pracy byliśmy na całodniowej imprezie i zjadłam troche więcej, ale co tam.. juz mam wszystko w d... widziałam się z Marcinem, w piatek przyjechał do mnie...ale obyło się spokojnie, powiedział, ze kase mi odda, wie, że ja Go kocham i wie jak bardzo, z tego co wiem, to jest z kimś ona ma 17 lat i wiem, że nie układa się miedzy nimi... wiem, jaki on jest dziwny, wiem , że znów się odezwie, wiem , że mnie wykorzystał, ale go kocham... mam mętlik w głowie, nie umiem się odciąć od niego pomimo tego co mi zrobił . z tego co z nim rozmawiałam, widze, ze ma jakis dziwny żal, do czegos /kogoś, zmienił gg i tel, i tylko 3 osoby ( z naszych wspólnych znajomych mają ten numery) Ja wiem, ze tylko z nim moge być, z nikim innym.....Dziwnie się czuje, sama nie wiem, co mammysleć co robić :/;( Miłej niedzieli
  14. ANOXA--miałam przez moment takie myśli, zeby dać mu w twarz ... ja Go nienawidząc kocham ;( anoxa [przytulam cię] ja się zbieram pomału, pewnie i tak pójde w okolice jego bloku...
  15. źle mi :( wczoraj po pracy poszłam na jego osiedle i w momencie gdy przechodziłam pod jego klatką wyszedł chyba do okna. znów załączył chyba stary nr tel, bo napisałam 2 smsy i doszedł raport dostarczenia, ale na smsy nie odpisał, puścił tylko jeden jedyny sygnał.... poza tym w żaden inny sposób się nie odzywa. Próbowałam też zadzwonić to nie odebrał tel. Wiem,że on nigdy nie był łatwy ale nigdy nie było tak źle. Cokolwiek robie myśle o Nim i nie mogę nic zrobić. Bardzo mnie zmienił , nie jestem już tym kim byłam, w nic niewierze, nikomu nie ufam. Kocham go :( i wiem, ze jest miłością mojego życia i zawsze będzie tylko On. Pieprzone zycie dlaczego tak boli? :( Dlaczego ludzie tak bardzo wykorzystują i ranią. Od tygodnia sie nie uśmiechnełam i niewiem czy to jeszcze zrobie... jestem na dnie .... nie chce życ
  16. Najbardziej boli mnie fakt, że tak bardzo mnie zranił :( osoba, której ufałam tak strasznie mnie okłamała i w taki perfidny sposób wykorzystała. Macie rację , że nie wiadomo co powiedzieć w takiej sytuacji, ja poprostu nie rozumiem jak można być takim człowiekiem. Zniszczył we mnie wszystko. Został żal i smutek ;( lemonkowa - dla mnie miłość nie istnieje, zostałam tak potwornie zraniona, ale kocham inaczej ale kocham Go, nienawidząc kocham. ;( Nie będzie juz innej milości w moim życiu. On jest miłością mojego życia. Muszę nauczyć się żyć sama bez Niego, nieweim tylko czy dam rade. Jest tylko ta straszna pustka i cisza. Go naprawde nie ma :( jest z nią... jesli On ją naprawde kocha? nieeeeeeee ;( Marcin dalej milczy a ja myśle o Nim w każdej sekundzie. Chcę mu tylko popatrzeć w oczy, niech zobaczył co ze mną zrobił. lemonkowa, anoxa --- uda się musi się w końcu udać. Nie może być tak, że ciągle upadamy
  17. Zastanawiam się Czy można aż tak kłamać przez tak długi czas ? Kocham go i wiem, ze nie zwiąże się już nigdy z nikim. Płacze cały czas, rano się maluje , zakładam okulary przeciwsłoneczne i ide do pracy. Z pracy wracałam dziś do domu 4 h, poprostu się sunełam na nogach :( Chce go zobaczyć, zeby spojrzeć mu w oczy... Siedze przed komp i patrze na ten jego opis ze starego gg \"KOCHAM CIĘ SKARBIE :*:* // JUŻ MNIE TU NIE ZOBACZYCIE\" Ja już niewierze w miłosć,w ludzi nie wierze, w nic nie wierze. Miłości nie ma. Chcialabym poprostu zniknąć, rozpłynąć sie, nie chce być, po co? Nie mam sił na nic. Ja już nie potrafie żyć ;( Mam 23 lata i jestem na dnie, nie mam sił się podnieść, nie mam celu ..nic nie mam... mam cholerna PUSTKE i Myśli w których tylko On jest... nieweim czy bardziej go nienawidze czy kocham... chyba ze można nienawidząc kochać :( zmienił mnie tak, że przestałam wierzyć w cokolwiek p.s napisałam to tak, zeby się "wygadać"
  18. witam luffka - brak mi słów, nieweim co napisać, ale uwierz mi rozumiem Cie i wyobrazam sobie jak cię boli. U mnie bez zmian M jest jaki był czyli raz taki raz taki. W pracy koleżanki (niewiedząc o tym jak kocham M) dziwia mi się dlaczego ja taka jestem, dlaczego nie zauważam facetów i trzymam taki dystans w stosunku do nich. Jak słysze ich komentarze w stylu \"zobacz jaki Piotrek fajny, jak się patrzy na Ciebie, weź się z Nim umów\" nóż mi się w kieszeni otwiera. Dobranoc :*
  19. hej luffka - ciekawe co napisałaś? ;) Tak to już jest, nie wszystko w życiu jest łatwe i nie wszystko się układa tak jak byśmy sobie tego życzyli. A najtrudniej jest z uczuciami. Moja sytuacja jest bardzo skomplikowana. Nie wiem już czy ze mną jest coś nie tak, czy on taki jest, wielkie dziecko, które same niewie czego chce. Ja niepotrafie zrozumieć pewnych spraw. Dlaczego On raz mówi coś a za jakiś czas co innego? Jutro ide na impreze z ludźmi których bardzoe lubie ale wiem, że nie będzie pięknie, bo nie będzie M :( Straszne to jest takie uczucie kiedy się wie, że chce się być samym do końca życia, bo jeśli nie z Nim to z nikim. Chciałabym wiedzieć jaki będzie koniec tego.. Ciesze się, że przynajmniej z jedzeniem jakoś się ustabilizowało. anoxa - przytulam Cię mocno :)
  20. hej:) U mnie z jedzeniem ok, nie odchudzam się ale jem normalniei co najważniejsze nie mam napadów. Niby wszystko wporzadku, praca, obowiązki, spotkania z przyjaciólmi itp ale w rzeczywistości nie jestem szczęśliwa. żyję jakby za szybą. Z NIM się ostatnio znów nie układa, weim, że nikt mnie nie zrozumie i już wole na ten temat milczeć. We wszystkich rzeczach które robie towarzyszą mi myśli o Nim. Co niektórzy, którzy znają moją sytację, dziwią mi się jak można być w wieku 22 lat pewnym, że już nigdy się nikogo nie pokocha.. a ja jestem pewna 100% zresztą wiem ile on znaczy dla mnie - poprostu wszystko. Nieweim jak można być z jego strony takim, czemu on raz jest taki a raz taki :(:( Gdybym tak nigdy go nie poznała.... tak się zastanawiam jaki cel byl w tym, że Bóg postawił go na mojej drodze? Chyba tylko po to zebym cierpiała :( :**:*:*
  21. witam Nie pisałam jakiś czas, bo dużo pracuje, uciekłam w prace, póki co jest dobrze... nieweim co bym zrobiła gdybym jej nie miała z jedzeniem dobrze, nie głoduje i nie obzeram się... waga dalej taka sama M znów się odzywa, wiem, ze moze to i chore ale ja nie umueim inaczej, nie potrafie przestać Go kochać, liczy się tylko On a każdy inny facet nic dla mnie nie znaczy... nawet jeśli byłby bardzob dobry dla mnie, ale ja już wiem, ze nie umiem nikogo innego pokochać Być moze a raczej napewno tak się skończy ze zostane sama, po raz kolejny skutecznie odrzuciłam od siebie chłopaka. Każdy chłopak i kolega który przekracza pewne granice koleżeństwa od razu mnie drażni. Luffka - gartulje, ze u Ciebie tak dobrze, niemasz pojęcia jak się ciesze. lemonkowa, triste, idrill abubu - powodzenia na maturze, napewno będzie dobrze, trzymam kciuki
  22. If you want

    CO ROBICIE W TEJ CHWILI???????????????????????

    pakuje sie słucham muzyki pisze na kafe mysle
×