Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wikawerunia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. to ja przepraszam bywalców topiku, że tu weszłam, w sumie ja nie szukam, nie mój topik.... podzieliłam się własnymi doswiadczeniami netowymi...które są takie jakie są bynajmniej nie w odniesieniu do relacji Niedźwiedź - kobiety są topiki o danej tematyce, na których można przedstawić swoją opinię, na wiele tematów również i pobocznych...ale chyba nie tu... to jest topik \"czy jest tu fect, który może pokochac kobietę z dziećmi\" ale to, że założyła go Evita, nie oznacza, że tylko na jej temat należy i można rozmawiać w sumie forum to miejsce publiczne każdy, przynajmniej tak myslałam do tej pory, może się wypowiadać ponieważ moje doświadczenia są nieciekawe pod tym względem powiedziałam to co myślę na ten temat może niepotrzebnie najlepiej się uczyc na własnych błędach lub sukcesach i na tym kończę... Niedźwiedzia i nne osoby tu wpadające znam z innego topiku ale jakie to ma znaczenie??? w sumie żadne... chyba nie ma sensu akurat to, żebym się tutaj wypowiadała i piszę to bez żadnych emocji i ....poczucia, że zostałam wypędzona stąd ,czy coś w tym stylu ja już nie mam nic więcej do powiedzenia w tej akurat dziedzinie dlatego żegnam i życzę szczęścia wszystkim bywalcom...cokolwiek ono oznacza
  2. po moich obecnych doświadzeniach...ach nie będą tu pisać... nie wiem czy do końca odebrałabym to jako żart gdyż ...czasem w chwilach wydawałoby się całkowitej swobody, pewne rzeczy mogą do nas dotrzeć z całą wyrazistością.... i nie mam tu na myśli doświadczeń na necie, ale...życiowych jedno mnie dziwi i powiem to wprost każdy/a z nas wchodząc tutaj pisze ogólnie...o tej grugiej osobie, niezależnie od tego czy są to miłe doświadczenia, czy też nie... natomiast Ty piszesz na forum było nie było w taki sposób, iż w każdej swojej wypowiedzi przemycasz kawałek swojej bardzo osobistej przecież relacji z kobietą... dziwi mnie to, a z drugiej strony nie nie rozumiem powodu, dla którego tak robisz... a jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego, że net w jakiś sposób ograbia nas z intymności.... i dlatego właśnie czuję się, jakbym w tej chwili pisała z Tobą prywatnie a nie na forum.... troszkę to krępujące dla mnie po prostu bardziej na miejscu by była wg mnie rozmowa z osobą najbardziej do tego odpowiednią, czyli kobietą...tą kobietą, z którą rozmawiałeś przez ostatnie miesiące..... życie mnie nauczyło bezpośrednich konfrontacji bardzo, ale to bardzo ułatwia to życie... pozdrawiam
  3. pokochałam jego i...nadal kocham...rozumiesz? choć już nie wierzę, że..coś z tego będzie wybaczyłam staram się przyjaźnić, bez podtekstów i powrotów do przeszłości... pomagam mu.... jestem silną kobietą silną osobowością pytanie....czy każda kobieta byłaby na tyle silna???
  4. tak Ty nic nie czułeś ale ona się przywiązała rozumiesz??? ja wiem co mówię, bo sama przeszłam ciężki odwyk aby nie pisać nie latać na każde wezwanie itd ejjjj wy faceci naprawdę nie rozumiecie kobiet... a wystarczy spytać....po prostu
  5. spóźniłam się z wpisem... ale cóż... nie ważne nie ja tu jestem istotna chodzi o sedno tego typu znajomości i dokłdnie się zgadzam...o CHĘĆ spróbowania chociaż jak jej nie ma to... po co to wszystko??
  6. cichutko... a jak można mówić o człowieku, który...no właśnie... jaki normalny człowiek bawi się net i gada z kimś widząc coraz większe zainteresowanie, sam niewiele czując, lub po prostu czując znacznie mniej??????????????? ja wołami wyciagałam prawdę nie dlatego, że jej nie znałam chciałam usłyszeć .... a już nie wspomnę nawet, jak się to ma do deklarowanej szczerości??? ja szczera on szczery to ci się stało do...cholery??? nawet mi się idiotycznie zrymowało nie znoszę obłudy!!! a za taką uważam zwodzenie i uwodzenie.... nie flirt i uwodzenie na zasadzie odsłonięcia nóżki ale celowe uwodzenie...czyli obiecywanie czegoś czego się nie ZAMIERZA nawet spełnić???...echhh...bez zbędnego pseudopsychologicznego bełkotu to zostawię... ja mam córkę on ma dwoje dzieci.. on do mojej córki mówił, że będzie mieć brata i siostrę!!!!!!!!! to jest w porządku????? dlatego tu weszłam... Evito obyś nie przeżyła tego co ja....
×