Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kropka4x4

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kropka4x4

  1. Melduję się wieczorową porą. Wiadro kawy poproszę !!!! Muszę chatę odgruzowac ale bardzo mi się nie chce. W weekend raczej się tu nie pojawię bo mam szkółkę. Buziaki dla wszystkich mam i ich brzdąców. P.S. Ewka na poczcie.
  2. suselek - u nas też oficjalnie jest zakazane dawac lekarzom w łapę i grozi za to wyrok zarówno lekarzowi za przyjęcie jak i "ofiarodawcy". No ale przepisy swoje a życie swoje chociaż ja nie jestem zwolenniczką łapówek i jeszcze takowej w życiu nikomu nie dałam.
  3. Minisia - pomieszkuję w okolicach Włocławka a jeśli o ofiarę na chrzest chodzi to u nas w parafii było co łaska ale nie mniej niż 150zł. Mi się wydało drogo bo 4 lata wcześniej jak chrzciłam starszą to dałam 50zł (inny proboszcz był i wtedy faktycznie było co łaska)
  4. basia mówisz o tej "smaczny sen" ? moje dzieci jej nie chciały jeśc- widac inne kubki smakowe mają ;) Heh - a ja myślałam że tylko mnie takie shizy dopadają. Ale ja nie tylko dzieci sprawdzam ale też męża i jak mieszkaliśmy z mamą to też do niej potrafiłam leciec albo zatrzymac sie koło jej pokoju i czekac jak westchni, kaszle lub zrobi cokolwiek innego Rebeka - dzieki za kawkę, postawiła mnie na nogi, pycha
  5. ja też kupiłam wczoraj obiadki z rossmana bo Ewka wypieła się na gotowane zupki ( nie smakuje jej kuchnia mamy). Dziś wszamała marchewkę z ziemniaczkami - cały słoiczek 190g :) więc chyba jej odpowiada. Tylko że dania po 8m-cu są w opakowaniach 220g a Ewa tyle nie zje to tak trochę szkoda. Na razie kupiłam jej po 4 m-cu bo mniejsze.
  6. Rebeka w tym kinie to byłyśmy na Multibabykino - to jest taki specjalny seans dla mam z dziecmi do 1 rż (ale są też starsze). Na sali jest przewijak, pieluchy, zabawki, maty no i generalnie wszystko dostowane do wymagań dzieci czyli np przychodzą i pytają czy dzwięc nie za głośny, czy światła trochę więcej dac itp. Fajnie nas tym pomyśleli. W filmie do tej pory nie wiem o co chodziło - hehe bo był taki jeden Adas srednio grzeczny który ciagle nokautował moją Ewkę ( i nie tylko) więc mało oglądałam. Ale pogadałam z innymi mamami, Ewka się pobawiła i było git.
  7. Rebeka a co ty dziś kawy nie stawiasz????
  8. basia, co tam jeszcze powiedzieli bo ja kiedyś słyszałam że u dzieci które zmarły na skutek smierci łóżeczkowej są jakieś zmiany w mózgu i podejrzewają że to jest właśnie przyczyna. Ja przy obu córkach mam pod tym względem obsesję - tzn w ogóel jak ktoś długo śpi to sprawdzam czy żyje, nasłuchuję czy oddycha itp ale to dlatego że mój tato położył się spac zdrowy i nie wstał. Od tej pory panicznie boję się że ktoś mi bliski umrze
  9. basia - ja nie zmienias spioszkó Ewie do każdego spania. Zwykle 2-3 dni śpi w tym samym chyba że siła wyższa (czytak kupka) nas zmusi do wcześniejszej zmiany.
  10. Ewka je tak: 6-7 - 200ml mleka z kaszką 9-10 - serek 150g ok 12 - zupka 14-15 - kisielek z jabłuszkiem 17 - przekąska (biszkopty, chrupki itp 19 - mleczko z kaszką 200ml i czasem ok 4 nad ranem mleczko a śpi ok9 - 2h ok 12 - 40 min jak bozia da to ok 16 - 40 min i obowiązkowo o 19 do wyrka na noc Aaaa...i od 3 dni próbuje raczkowac. Zechciała wreszcie te swoje 4 litery unieśc. Chociaż woli chodzic - byc prowadzana za rączki. Może tak godzinami a radochę nei z tej ziemi ma wtedy
  11. madziulina życzę żeby jednak przeszło po lekach !!!
  12. Hej dziewczyny. Dziękuję za informacje. Widzę że problem jednak dotyczy większej ilości dzieci a to mnie niejako pociesza. Na razie czekam co będzie dalej. Ewka nie wygląda na chorą, nie boli ją to więc może faktycznie spanikowałam. A dzisiejszy dzień zaczął się marnie, dopiero 9 a ja juz dostałam manadat. To tak na dopitkę naszej klapy finansowej. Chyba tynk ze ścian będziemy jeśc :(
  13. susełek - właśnie sprawdziłam i wiadomoś jest - może nie zauważyłas? Jest moje nazwisko a nie pseudonim (Kasia S.)
  14. dziewczyny wysyłam raz jescze wiadomośc dot. Ewki. Doczytam was później bo dopiero wróciłyśmy z miasta - w kinie byłyśmy :)
  15. mandzia ale wychowywanie syna to nie tylko Twój obowiązek. Niech on też się poczuje, może wyznacz mu dni opieki bo przeciez on też jest tatusiem. A jak z kasą - daje coś na małego? Rozumiem że oficjalnie jesteście małżeństwem ale powinien pokrywac przynajmniej połowę kosztów utrzymania syna. Wiem że mówię o samych obowiązkach ale może pora mu uświadomic że są to również jego obowiązki i że rozstanie z Tobą nie zwalnia go z nich.
  16. smutasku pocieszyłas mnie. mam nadzieję że u nas też tak będzie bo już mam czarne wizje. na razie smarujemy mascią i za tydzień to sprawdzimy u specjalisty.
  17. dziwczyny czy ktoras usunęła wiadomośc odemnie z poczty? Bo była a nie ma :(
  18. pomidorro - stawiaj jakąs połówkę na tego ząbka ;) Gratulacje. hehe, chyba kobieca intuicja Ci podpowiedziała żeby nie bajerzyc z nim, hihihi. teraz możesz śpiewac: jestem kobietom ( a nie kobietą :) ) madziulina - drówka dla małego. Dzięki za kwiatka :) a w sprawie prezentu to u nas się mówi że jak mama znajdzie ząbka to powinna dostac kiecolę od taty. wróciłam z wagi z Ewką. Wypadła całkiem nieźle - przybrała 700g w ciągu miesiąca więc jest ok. Ale mam inne zmartwienie - o tym na @ bo boję się że pomarańczki coś wymyślą a to dośc delikatna sprawa ( jak dla mnie)
  19. madziulina - gratuluję ząbków i jednocześnie współczuję susełek - fajnie że z maluszkiem koleżanki już dobrze. Podkurują go i będzie git :) mandzia - tylam i ocieram łezki no to ustalone - spotkanie nad morzem ;) hehehe, tylko gospodynie trzeba poinformowac. Albo lepiej zróbmy jej niezapowiedziany najazd - na pewno się ucieszy ;) My dziś byłyśmy już na pobraniu krwi - Ewka znisła to dzielnie, tylko troszkę zapłakała. Mam nadzieję że był to już ostatni raz. A po jedenastej jedziemy się zważyc - ciekawe czy coś utyła?
  20. dziciaczki pikne !!! wszystkie! Rekonwalescencja Antka - rewelka. Widac że chłopak z dnia na dzień zdrowiał. A jak już jesteśmy przy rozpieszczaniu dzieciaczków to dziewczyny jak będziecie miały okazję i będziecie srały tą kasą to kupcie Krzesełko -uczydełko fisher price. Mówię wam rewelka, Ewa nie chciała zejśc ( byliśmy u dziecka które ma tą zabawkę) i chyban na roczek jej sprawimy.
  21. Witeczka Pomi- Ewka cudna. Pokazałam ją swojej Ewie - ale miała ubaw. Cieszyła się jak głupia. Minisia, Maja- zdrówka dla dzieci basia - chyba każda z nas czasem się zastanawia czy jest dobrą matką. JA nawet często :) susełek - u mnie też piątek 13-tego był pechowy, straciłam hamulce a aucie, na szczęście w porę się zorientowałam. Gall - że dasz radę z dwójką nie mamy wątpliwości ale i tak podziwiam za odwagę :) W temacie niezpoawiedzianych gości to ja bardzo lubię gdy ktoś wpada bez uprzedzenia :) mam tylko garstkę ludzi którzy wolę gdy się zapowiadają bo oni zaglądaja w każdy kąt, w swoim domu mają sterylnie czysto więc przed ich przyjściem wolę się przygotowac (wiecie jak to jest przy dzieciach, tu okruszek, tam zabawka, tu kubek po piciu...) Gall -za tym spotkaniem "pierdo - kasowym" jestem jak najbardziej tylko ostrzegam że u mnie nawet grosiaki nie lecą - ale chętnie zgarnę te banknociki wyprodukowane przez Was :) Zmykam na pocztę obejrzec nowe foty
  22. mama oli - niestety taka opieka w Polsce ( może nie wszędzie). JA też po cc dostałam Ewkę po 8h na stałe na sale mimo, że leżałam pod kroplówką nadal zacewnikowana i mała też miała podłączoną kroplówkę. Przez całą noc nikt się u nas niepojawił mimo że Ewka bardzo płakała. Dodatkowo był zakaz odwiedzin więc ani mąż ani nikt inny nie mógł mi pomóc a do domu mnie wyppisali po 48h mimo że Ewcia nadal leżała pod kroplówką z glukozą :(
  23. hej, wpadłam tylko dac znac że żyjemy. Ledwo powieki trzymam. Ewka dała dziś popalic - wstała ok 23.00 i zasnęła dopiero o 4 nad ranem a o 6.00 obudziła się starsza córka. Wymiękam. Teraz Ewka dostała temperatury więc albo infekcja albo ząbki. W poniedziałek przejdę się z nią do pediatry bo byłaby to 3 infekcja w tym miesiącu - może da się ją jakoś uodpornic??? Miłego popołudnia dziewczynki
  24. co do fotelika nie pomogę bo ja mam stare dwa po starzej córci a widzę że teraz to takie cudeńka produkują że oczy wychodzą a pieniądze same z portfela wyskakują.
  25. Oj dziołchy widzę że macie problemy z szanownymi - cóż mogę powiedziec - w najlepszje rodzinie się zdarza, jest to poprostu inny gatunek ludzi. Mój powoli się uczy że przy dzieciach jest sporo roboty i że nie siedzę z d...gdy on jest w pracy. Ostatnio przyznał że gdy został z dziewczynkami pół dnia to następnego dnia czuł się strasznie zmęczony ( a nie miał prania, prasowania, gotowania, sprzątania, zakupów itp). Zaczyna doceniac moją pracę tylko jeszcze jej nie szanuje (np. chodzę po całym domu i zbieram pozostawione łyżeczki, tależyki, kubeczki itp a mam trochę metrów do przejścia) Mama Oli - miała byś ubaw a jaka dumna byś była że Ola sama kaczkę do domu przyprowadziła ;)
×