kropka4x4
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kropka4x4
-
Maśka - ja ryby jeszcze nie dawałam. Dostawała tylko kurczaka, ziemniaczki, kluski, ryż, biszkopty, chrupki, żółtko i ostatnio zaczęłam dawac jej serki Danio waniliowe ( zaraz pomarańczki mnie okrzyczą). Wszystko zniosła bez problemu. A rybkę to myślę że trzeba by wybra jakąs taką mało tłustą.
-
Paula ja chciałam uniknąc bezrobocia i poszłam na wychowawczy. Z pracodawcą od początku ciąży miałam i nadal mam duże problemy. Niestety musiałam też kożystac Z państwowej Inspekcji Pracy a teraz mam ciąg dalszy batalii.
-
Ale jak taka pomarańczka (spośród nas) będzie wiedziała że można to ustali to następnym razem zastanowi się czy pisac w ten sposbó. Oczywiście nie wykluczy to dwulicowych osób całkowicie ale może chociaż po części. A tak w ogóle wysłałam foteczki na @. Waszych niestety nie mogę zobaczyc.
-
Ponti - współczuję szczepienia. U nas Ewka zawsze znosi je dzielniej odemnie. My dwa miesiące temu byłyśmy na przebijaniu kanalika łzowego i powiem wam że z ulgą oddałam małą mamie która zaproponowała że może wejśc z nią do gabinetu na zabieg. Jak tylko dowiedziałam się o tej długiej igle to od razu słabo mi się zrobiło. A Ewka płakała tylko przy zakraplaniu oczka (chyba jakieś znieczulenie) a potem śmiała się do lekarza :)
-
Wow, ale pomarańczki atakują, co się dzieje. Dziewczyny nie napisałyście czy mogę do Was wrócic? Nawet nie proszę o podanie hasła do @ no bo pewnie jestem jedną z podejrzanych o pomarańczowe teksty :( Ale może na forum mogę z Wami popisac?
-
hej dziewczyny. Ehhh...jak dawno mnie tu nie było...wybaczcie...nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Był ciąg dalszy depresji poporodowej i jakoś brak nastroju. Ostatnio intensywnie o Was myślałam i postanowiłam wrócic o ile mnie przyjmiecie spowrotem. Moja Ewcia chowa się zdrowo, jest strasznym śmieszkiem. I taka malutka jakaś. Na 7 miesięcy ważyła 6,800kg więc była na 3 centylu. Ale pediatra mówi żeby się nie martwic bo jednak przybiera na wadze. Nadal karmimy się piersią chociaż już ostatkiem sił. Ewa woli konkretniejsze jedzenie a cycuś głównie do przytulania. Co ciekawe moje dziecie postanowiło nie ciągnąc butelki więc wszystko podawane ma łyżeczką.
-
wysłałam fotkę Ewy na @
-
Hej dziewczyny, wiem że rzadko piszę za co bardzo przepraszam. Ciągle brakuje mi czasu. Męża nigdy nie ma w domu a dwójka dzieci wymaga sporo energii. Do tego nadal się odchudzam - za mną już 15 kg nie licząc tych 10kg co zeszły po porodzie. Przed kompem siedzę mało bo jak mam chwilkę to raczej wskakuję na rowerek. Ewa rośnie, nadal karmię ją piersią. Widziałam tą Waszą \"dyskusję\" z pomarańczkami. My się nie dokarmiami i pediatra powiedziała że do 6 miesiąca pozostaje tylko pierś. Jesteśmy pod opieką neonatologa i ten też nic nie wspomniał o podawaniu dodatkowych posiłków więc na własną rękę nie będę kombinpwac. W ostatnią niedzielę ochrzciliśmy naszą niunię. Dwa dni sprzątałam po imprezie a przygotowywałam imprezę tydzień czasu. Myślałam że ducha wyzionę. Ale mamy już to za sobą, nasza mała chrześcijanka była dzielna i właściwie wcale nie marudziła.
-
hej laski, melduję że żyjemy :) Widzę że pomarańczki dały znów popalic - widac takie ich zadanie. Czy wasze szkraby ssą kciuki? Moja Ewka niestety tak, mimo że próbuję zastępowac palucha smoczkiem. Od kiedy odkryła że kciuk idealnie pasuje do buziaka smoczek supełnie jej nie interesuje :( No i za siadanie mi się bierze. Jak tylko położę ją na pleckach to zaraz łepek i nogi idą w górę. Boję się że to za wcześnie i że może sobie krzywdęzrobic. Dziewczyny które karmią piersią dostałyście już @ ? Jestem ciekawa kiedy to nastąpi tzn wiem że nawet pół ropku po porodzie ale jestem ciekawa jak to u mnie będzie. Ehh..i z dumą mogę stwierdzic że wreszcie pozbyłam się tych 25kg ciażowych. Teraz zostało mi tylko 20 kg przedciążowe do zrzucenia ;)
-
eh...ciągle brakuje mi czasu żeby z Wami popisac a strasznie mi tego brakuje. Rebeca - włosy małej cudne !!! Widzę temat chrzcin - my planujemy 14.06 i dziś jedziemy do księdza załatwiac. Też mnie męczy to \"co łaska\" bo krucho u nas z kasą ostatnimi czasy. Impreza w domu ( aż mnie mrozi ale co zrobic). A ja myślałam że tylko mój mąz jest taki - potrafi dzień po dniu myc i sprzątac samochód ale w domu to może się przewracac o pozostawiony pusty pojemnik po jogurcie a i tak go nie sprzątnie. A potem ma pretensje że nie mam dla niego czasu !!! Ostatnio mu powiedziałam że może gdyby pomógł mi inaczej zorganizowac dzień to czas by się znalazł - no to zabrał dziewczynki na spacer. Dostał wieczorkiem to czego chciał i już nastepnego dnia spacerku nie było :(
-
hej, właśnei wróciłam z poczty - ale się uśmiałam :) Mam zaległości w czytaniu Was ( czyli nic nowego bo strasznie dużo piszecie a mi ciągle czasu brak) Potwierdzam na spadek wagi najlepsze cwiczenia + rozsądne odżywiania - mówie to ja która straciła już 23 kg ( jeszcze 2 i będzie tyle co przed ciążą). Miłej niedzieli
-
kreseczko my przeleczyłyśmy już biodacyną potem neomycyną a teraz mamy chibroxin - mam zakraplac 3x dziennie a potem masowac. Jak nie pomoże to też czeka nas zabieg - nawet nie chcę myślec jak się udrażnia te kanaliki. No i my musimy jeszcze poradnie kardiologiczną zaliczyc której u nas w mieście oczywiście nie ma więc prywatnie muszę czegoś poszukac. A czy któraś za Was ma wizyty w poradni patologii noworodka? Jeśli tak to czy jesteście zadowolene z tych wizyt? Bo dla mnie to jest wyjazd żeby się odhaczyc na liście obecności A spotkanko było przednie - i pewnie w tym miejscu pomarańcze mnie zaszczekają - było nawet białe winko do obiadu ( w niewielkich ilościach oczywiście bo 3/4 karmiące piersią)
-
dziewczyny na tej fotce którą przesłałam są same babki - wszystkie urodziłyśmy córeczki ;) A w wózeczku córki jest lalka (Hania) chociaż już wiele osób się pomyliło. Piękne zdjęcia ślubne !!! Masa wspomnień, prawda? ja też szczepiłam skojarzoną ze względu na większe szanse powikłań po szczepionce w przypadku moich dzieci. Wczorajsza wizyta u okulisty zakończyła się kolejnymi kropelkami do oczu i groźbą płukania kanalików łzowych. Kurcze kiedy my wreszcie nie będziemy musiały wciąż biegac po tych lekarzach specjalistach??? A co do ubierania to Ewa w taką pogodę jak wczoraj jest w sukieneczce na krótki rękaw i skarpeteczkach. Czapkę na główkę jaj założyłam ze względu na duże słońce bo tak to nieraz ma samą opaskę na główce zakrywającą uszka.
-
hej dziewczyny. My ostatnio zabiegane bo ciągle jakieś wizyty u specjalistów jak nie z jedną to drugą. Już zaczęłam się gubic w tym co, kiedy, gdzie i z kim ( mówię o lekarzach). Wczoraj np. byłam z małą w poradni neonatologicznej i na echu serca. Dostałyśmy skierowanie do kardiologa bo ten otwór jeszcze ma. Przy okazji załatwiłam swojego lekarza i okulistę. A dziś z małą na szczepieniach byłam a potem jadę do okulisty z tym ropiejącym oczkiem ( wreszcie udało mi się coś załatwic po znajomosci bo tak to bo października nie było szansy). Ewka dzisiejsze szczepienie znosła dzielnie - marudziła tylko ze zmęczenia. Nawet posłała uśmiech położnej. Pani dr stwierdziła że pięknie sie rozwija i jest bystrym brzdącem. Wagowo jest raczej w tych kruszynkach bo dopiero 4,830kg i ma 59,5 cm wzrostu. No cóż - może ona jedna w tej rodzinie nie będzie musiała się odchudzac ;) Będzie długonogą mądrą blondynką o niebieskich oczach (hihihi)
-
hej dziołchy !! Urg nie martw się - ja też ciągle cyc i nie dośc tego wyglądam jak wyglądam i na pewno w tym roku w zwiewnych sukieneczkach nie będę chodziła. Ale jak to mówię czas prokreacji mam za sobą ( dwoje dzieci i więcej nie planuję) więc biorę się za siebie żeby w przyszłe lato byc laseczka. Dziewczyny orientujecie się czy spiralkę to się zakłada w czasie okresu? Chyba się na nią zdecyduję tylko że jak karmię piersią to i okresu nie mam, no i trochę teraz strach bo nie wiem kiedy płodne się zaczną. U mnie Ewa ma chyba co drugi dzień skok rozwojowy ;) Jedne dzień przesypia prawie cały, jak aniołek. Budzi się tylko na jedzenie. A następny dzień robi drzemki 10-15 minutowe i i dzie spac późnym wieczorem. Ale noce przesypia za co jestem wdzięczna. Ogólnie nie narzekam na nią, jest grzecznym dzidziusiem i takim kochanym jak się uśmiecha i gaworzy. Normalnia słodziak.
-
świetne, ale się uśmiałam :) Aż mnie brzuch boli.
-
hej dziewczyny. Do pomarańczki - chęc używania pampersów a nie hugiisów może wynikac też z innych powodów niz \"bycie modną\". Moja starsza córka była tylko na pamach bo na innych miała czerwoną dupcię. Pozwól rodzicom ocenic i zadecydowac co jest dobre dla ich dziecka. A o wcześniectwie decyduje nie tylko to kiedy się dziecko urodziło ale też w jakim stanie. może młoda żonka ma powody do obaw. Nie tobie to oceniac Moje Ewka tez teraz dużo się uśmiecha. Najfajniej jest rano po przebudzeniu - wtedy to ją normalnie wykręce !!! A jak guga :) mogę siedziec i całymi godzinami z nią gadac ( chyba że wcześniej uśnie). Tak śmiesznie składa wtegy ustka żeby wydobyc głos a jak tylko jej się to uda to już szczerzy dziąsełka z radości. Maja z tym odparzeniem na szyjce podsunełaś mi pomysł. Ja durna smarowałam kremem oilatum nawilżającym bo sudokrem kojarzył mi się z pupcią. a wczoraj posmarowałam sudokremem i widac zdecydowaną poprawę - więc to chyba jednak odparzenie. pomi - gratuluję !!! Będziesz ciotką na medal ! No i wrszcie wypuszczą Ci chrzesną ze szpitala ;)
-
hej dziewczyny. Jeśli o spanie chodzi to Ewa jest idealnym dzieckiem - je ok 19.00 potem śpi do ok 3-4 i znów do ok 6-7. No ja niestety wstaję codziennie najpóxniej o 6.45 ze względu na starszą córcię i nie mam kiedy pospac popołudniu. Ale na razie jakoś nie brakuje mi tak bardzo snu chyba że jest tak beznadziejna pogoda jak dziś. Ciemieniuchę zlikwidowałam oliwką bambino i wyczesywaniem ( zwykłym grzebieniem) - po 3 dniach śladu nie było. Mamy natomiast problem z szyjką. Wysypało Ewę i wydaje mi się że to od tego ciągłego ulewania. No bo szyjkę ma taką krótką i pewnie coś tam tych kwasów żołądkowych zostaje naniej po ulaniu. Na potówki nie wygląda bo z tyłu szyji ma ładną skórkę. Buźka też ładna. Nie wiem co z tym zrobic. Alergia wydaje mi się że też objęłaby inne części ciała poza szyją. Za tydzień mamy wizytę na patologii noworodka to się spytam. I oczko nam ciągle ropieje - już drugi antybiotyk mała dostaje do oczka i nic, ciągle to samo. Maja wybacz ale ja już nie piszę się na kolejny topik. Ale jakby co to będę Wam kibicowac.
-
hej baby. Widzę temat pracy wrócił :( ja też macierzyński mam do lipca, potem planuję zaległy urlop wykorzystac i bieżący tak że do końca września mam spokój. A potem zgrzyta - wracac do pracy ( beznadziejna atmosfera i tylko będą szukac pretekstu żeby ustrzeli mnie dyscyplinarnie) szukac nowej pracy czy może na wychowawczy. Już powoli się tym martwię chociaż mam jeszcze trochę czasu. Ewa śpi w pokoju obok raze ze starszą siostrą. Od początku tak było. Nie ma problemów z wybudzeniem mnie - dziś np do 2 w nocy wstawałam do niej co 20 min ( myslałam że ją uduszę ;) ) Maja u nas na odparzenie idzie sudokrem i działa - nie wiem dlaczego u ciebie nie ma efektów. Widac inna pupa. A może pieluszki nie takie? Ja jednak najbardziej zadowolona jestem z oryginalnych pampersów i raz kupiłam tescoskie pieluchy ale nie leżały mi. Kurde dziewczyny mówicie że tak szybko u Was @ przyszła? Ja mam na razie spokój ale nikt nie zna dnia ani godziny :) Ale wspaniały zięc -zawsze chętny i gotowy i to bez zbędnego gadania ;)
-
rany ile wy piszecie :) JA dziś padam na pysk - ręce i cycki opadają. Do 15.00 w mieście byłam odwiedzic stare śmiecie ( m.in. w swojej chyba już byłej pracy ) a potem starszaczka wyciągnęła mnie na plac zabaw. Pogoda do kitu ale co tam. Dziewczynki grzecznie poszły spac o 20.00 a ja myk do swoich wiczeń ( oraz prania i takich tam). A teraz czas wskoczyc do wyra, przyłożyc głowę do podusi i zapomniec o całym świecie. Tak...to dośc ambitny plan i bardzo realny. Dobranoc
-
maja niestety nie poskutkowało - nadal brakuje mi \"c\" z kreseczką Dziewczyny zlitujcie się z tym jedzeniem bo mi slina kapie tak że po ścierę zaraz będę musiała leciec do podłogi. Ponti ja też poproszę na e-mail te kołysanki. Zaraz wejdę na pocztę popatrzec na wasze maluchy bo mam zaległości. Doranoc
-
maja to może wiesz też gdzie szukac ć bo na razie mam tylko w kombinacji caps lock + alt + shift :( Paula - doskonale Cię rozumiem. JA też marzę o śnie a łóżko kojarzy mi się z jednym. Mąż już nawet nie próbuje chyba ze widzi że mam wyjątkowo dobry nastrój.
-
hehehe, właśnie mi się przypomniało jak Ewa mi ulała za dekolt :) trafiła w sam środeczek tak że cała byłam do przebrania łącznie ze stanikiem
-
hehehe, madziulina moja też tak odstawia. Do tego dobrze ulewa - wczoraj np obrzygała się po sam pępek ;) A na czkawkę nic nie pomaga.
-
czytam o tych alergiach wziewnych i powiem Wam że nie wiem jak u takiego malucha ale roczniak już zdecydowanie może się uczulic. Moja starszaczka właśnie miała rok gdy wylądowaliśmy o 2 w nocy w szpitalu bo się dusiła i to byla właśnie alergia wziewna :( Testów skórnych nie robi się przed 3 rż a i tak przed pierwszymi testami sprawdza się czy skóra już dojarzała takim specjalnym odczynnikiem. Można robic testy z krwi ale one chyba nie są tak pewne jak skórne.