mi tu

wlasnie to nie byla taka typowa imprezka z pracy on po prostu robil impreze....tylko okazalo sie ze wiecej tam bylo ludzi z pracy....same panie, ktorymi byl zajety caly wieczor co do tego zaufania.... moze powiem tak on doskonale zdaje sobei sprawe jaka jestem i co przeszlam, i doskonale zdaje sobie sprawe z tego, ze jesli cokolwiek mialoby miejsce to bym zniknela po prostu..... jeszcze nei jestesmy malzenstwem, i moze tu jest dla mnie ten komfort psychiczny..... natomiast co do rozmowy... on tego nie slyszal...rzekomo dzisiaj z nim porozmawiam, bo jak rozmawialismy wczoraj, to stwierdzil, ze musi z nimi porozmawiac... tylko to tez wyjdzie w ten sposob, ze to ja cos na nie powiedzialam...bo on rzekomo nic zlego nie zauwazyl... nei wiem czy ja to dobrze naswietlilam... namotalam chyba strasznie

i mam pytanie.... tak naprawde... co ja mam mu powiedziec? on nie slyszal tych tekstow i uszczypliwych uwag.... ok, ufam mu jemu tak ale im nie a skoro jedna pani mowi \" jak X u mnie czasami nocuje, to zawsze spi ....w czymstam\" jak ja mam zareagowac? udawac ze one nie istnieja? jak na razie z jednej takiej imprezki uciekl...conie zmienilo faktu, ze jak sam z wlasnej nieprzymuszonej woli organizowal impreze u siebie....to zaprosil je wszystkie.....a tam jest niestety przewaga kobiet....:(

teoretycznie nie bylam zazdrosna i nie obawialam sie takich imprez do sobotniej imprezy, ktore byla organizowana w domu mojej drugiej polowki..... przyszly jego kolezaneczki z pracy.... no i chyba pozwalaly sobie na zbyt wiele, dajac mi do zrozumienia, ze w kazdej chwili moga mnie pozbawic Jego... chociaz on to zanegowal, tak to odebralam.... biorac pod uwage ze wiekszosc tych kobiet jest samotna..... zyla mi skoczyla.... i chyba juz nie wskoczy........ a z tego co wiem, oni takie imprezy tylko w swoim gronie maja dosyc czesto......( jestesmy ze soba dosyc krotko i przezylam 2 takie imprezy...)

w koncu po 4 anonimowych wpisach udalo sie:D miesiac temu poznalam:D :P

ja tez poprosze, jesli sie da o wytlumaczenie pewnych sennych kwestii;) ostatnio czesto..bardzo czesto sni mi sie rzeka ze do niej wchodze, woda jest ciepla, plyne wzdluz niej w przeciwpradzie, bez zadnego wysilku... i nigdzie nie doplywam, bo albo wychodze z tej wody na jakas trawe, albo po prostu sie budze.... i jeszcze jeden sen, ktory mialam co prawda pare lat temu...ale jestem ciekawa co moze oznaczac....snilo mi sie ze bylam psem..dalmatynczykiem:) i biegalam po lesie z jakims malym kundelkiem. tamten mniejszy wpadl w jakies sidla.zaczeli nas gonic jacys ludzie, ja chcialam pomoc temu malemu, ale jemu sie drastycznie wyrwala lapkaz tych metalowych obreczy sidel/czy co to bylo.../ i kazal mi uciekac, a sam sie schowal...i ucieklam... wiec.. z gory dziekuje,za ewentualne wytlumaczenie tej rzeki:) pozdrawiam