asiunia76

Sada15, moje znamiona po usunięciu są rzeczywiście mało widoczne, pod makijażem prawie w ogóle, oczywiście oprócz jednego, tego największego, który niestety coraz bardziej brązowieje pomimo stosowania maści. Moje zdjęcie Ci nic nie da, gdyż usunęłam tylko te, które najbardziej mi przeszkadzały a resztę zostawiłam.

Cześć dziewczyny, wszystkie strupki odpadły i rzeczywiście trzy się super zagoiły, pod makijażem nic nie widać, ale niestety ten największy właściwie też jest ładnie zagojony, ale pomimo wszystkiego blizna jest widoczna. Myślę o zastosowaniu jakieś maści na blizny, ale dopiero po miesiącu od zabiegu, tak gdzieś przeczytałam, bo niby tyle potrzebuje skóra po takim zabiegu na regenerację. Jak nie, to wybiorę się do jakiegoś kosmetologa i zobaczymy, co poradzi. Pomimo wszystkiego teraz wyglądam zdecydowanie lepiej niż wcześniej, lepsza jest ta blizną, niż olbrzymi pieprzyk na policzku. W ogóle nie żałuję. Po prostu rewelacja. Dzisiaj też odebrałam wyniki badania histopatologicznego – wszystko ok. Dziękuję za pamięć.

nie robiłam, żadnych badań przed i lekarz też nic nie sugerował ale nie zaszkodziłoby gdybyś była zaszczepiona przeciwko żółtaczce, ja byłam już 3 lata temu więc nie było problemu, myślę, że w Twoim przypadku też nie będzie. Wcześniej byłam aż u trzech dermatologów, żeby być pewna swej decyzji i każdy powiedział, że bezpieczniej jest jak się jest zaszczepionym ale jak nie, to też nie ma obaw, tym bardziej, że Twój zabieg nie będzie chyba robiony w pierwszym lepszym szpitalu. Jedynie przed zabiegiem doktor pobrał mi wycinek z pieprzyków do badania histopatologicznego, wynik dopiero za tydzień, ale powiedział, że nie powinnam się niczego obawiać. Dzisiaj odpadł kolejny strupek, jest mały ślad, ale myślę, że bez problemu się zagoi. Jak na razie jestem bardzo zadowolona. Aaaa, jeszcze masz się tylko nie opalać przed zabiegiem z jakieś trzy tygodnie.

Cześć, ja miałam usuwane pieprzyki tydzień temu. Jak już zauważyłaś usunęłam aż cztery, właśnie odpadły mi dwa strupki i mój policzek wygląda bardzo a nawet bardzo fajnie. Pozostałe dwa będą się jeszcze goiły, bo były dość duże ok. 5 mm, więc troszkę to potrwa. Myślę, że dwa tygodnie wolnego w zupełności wystarczą.

Cześć, dzisiaj już jestem w pracy. Wszyscy jakoś dziwnie na mnie patrzą albo tylko mi się tak wydaje. W każdym bądź razie ranki już nie są takie duże i robią się fajne strupki. Już nie potrafię się doczekać, kiedy odpadną przynajmniej te najmniejsze. Ogólnie jest ok.

RAMBALDI nie wiem, jak będziesz miała usuwany ten pieprzyk laserem czy chirurgicznie. Ja miałam laser i znieczulenie było w formie zastrzyku myślę, że w twoim przypadku też tak będzie. Nie obawiaj się, nawet nie zauważysz jak będzie po wszystkim i ciesz się, że usuwasz pieprzyk z takiego miejsca, bo ja usuwałam 4 sztuki z twarzy i nie wyglądam dzisiaj najlepiej, ale to tylko kwestia czasu, życzę powodzenia

Cześć, Sonka24 pieprzyki miałam usuwane laserem, jak nie są zbyt głębokie to nie ma problemu z ich usunięciem, gorzej jak są umiejscowiona dość głęboko w skórze to wtedy laserem nie da się ich usunąć, jedną metoda pozbycia się ich jest zabieg chirurgiczny, ale niestety po nim pozostają blizny i właśnie, dlatego pan doktor nie chciał ich usunąć laserem, ale powiedział, że należą one do tzw. bezpiecznych znamion, tzn. rzadko są punktem wyjścia czerniaków. Poza tym ja też wszystkich nie usunęłam tylko te najbardziej widoczne, reszta mi tak bardzo nie przeszkadza to tak jak napisała TOO. Teraz jak na siebie patrzę to nie wyglądam najlepiej tym bardziej, że ściągnęłam opatrunki. Jestem pozytywnie nastawiona i myślę, że wszystko się super zagoi. Nawet nie mam takich wielkich dziur jak niektórzy tutaj opisywali, ranki wyglądają tak jak otarcie. Pan doktor powiedział, żeby przecierać je tylko spirytusem i nie stosować, żadnych maści i makijażu i to mnie najbardziej martwi, bo w poniedziałek do pracy, ale w końcu to jeszcze dwa dni.

Już jestem po, byłam trochę wystraszona, ale nie warto było się bać. Rzeczywiście atmosfera w KRIOME-dzie bardzo miła. Usunęłam 4 znamiona, doktor powiedział, żeby reszty nie ruszać, bo nie są zbytnio widoczne i są to zmiany barwnikowe, więc lepiej zostawić je w spokoju. Zabieg miałam robiony przez dr Atmana. Bardzo miły człowiek, na chwile obecna jestem bardzo zadowolona, ale zobaczymy, jaki będzie efekt końcowy jak już rani się zagoją. Na dwóch mam założony opatrunek, który mam zdjąć dopiero jutro. Bólu nie było żadnego tylko lekkie ukłucie przy znieczuleniu. Cały zabieg trwał może z 15 min. Nawet nie zapłaciłam tak dużo, bo 200 zł za usuwanie zmian i 20 zł za badanie histopatologiczne. Podsumowując bardzo się cieszę, że się zdecydowałam i dziękuje przede wszystkim, TOO bo to chyba ona była moja największa motywacją. Sonka 24 jak już będziesz miała trochę kasy to decyduj się bez chwili wahania.

Dziękuję za odpowiedź, na dzień dzisiejszy na pewno od razu coś usunę, ale tak naprawdę to okaże się dopiero jutro po konsultacji. W piątek wzięłam sobie urlop, mam nadzieje, że do poniedziałku jakoś będę wyglądała no i ile się da to zakryję makijażem. Odezwę się po zabiegu i dam znać co i jak.

wczoraj wszystko się posypało, czy da się to jeszce naprawić?

dziękuję TOO za odpowiedź, Twoje wypowiedzi mnie pocieszają i dostarczają mi wiele istotnych informacji. Nie wiem tylko czy od razu w czwartek decydować się na zabieg czy może umówić się na następny raz. Poza tym ile jednorazowo można usunąć pieprzyków mam ich ok.9, ale różnej wielkości i niektóre nawet mi nie przeszkadzają, ale jest taki jeden duży średnicy 5mm i o tego najbardziej mi chodzi. Chciałabym jeszcze, żebyś potwierdziła mi, że rzeczywiście wcześnie biorą wycinek do badania histopatologicznego a później dopiero robią zabieg laserem. Jeszcze raz bardzo dziękuję.

ja wybieram się na zabieg już w czwartek, będę usuwała znamiona w KRIOME-dzie Katowice. Mam ich kilka na twarzy. Zaczynam się trochę bać. Szkoda, że przestała odzywać się PIMKI, która też tam miała kilka zbiegów i ciekawe czy Sonka24 już się zdecydowała. Trzymajcie za mnie kciuki. Dam znać jak będzie po wszystkim.