Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AnnaM.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AnnaM.

  1. Cześć Wam:) U mnie szleństwo porządkowe rozpoczętu ufff ,padam dzisiaj na ryjek. Wiadomo,że przy Mikusiu to wszystko na raty robię,dopiero jak mąż wróci z pracy to mogę się wziąć za resztę. Pomyłam okna,wyprasowałam firanki,porobiłam porządki w szafie ,jutro reszta. KIWI-hmm,wiesz,że nawet \'\'zapomniałam \'\'o mojej bliznie,jakoś tak o niej nie myslę,a fakt nie zbladała mi jeszcze do końca jest lekko różowa,tak leciutko. Piszesz,że masz problemy z usypianiem Olgi,to ja Ci powiem ,że u mnie jest meksyk z Mikołajkiem,sam nie usnie w łóżeczku ,tylko muszę Go tam przenosić. Ale.... wczoraj i dzisiaj jakis cudem zasnał sam,nakarmiłam ,troche pojękiwał,ale dałam mu swoją piżamę i wtulony w nią zasnął:):) Może to jakiś sposób ,zobaczymy na jak długo podziała. MINIA,mądrze pisze w Twojej sprawie. Wilekie gratulacje dla Lenki,dziewczyna się rozkręci i wszystko będzie w najlepszym porządeczku. Może nawet ta rehab.nie będzie potrzebna. MINIU-jak przed ciążą miałam straszne,ale strasznie bolesnie okresy ,bez tabletek nie mogłąm normalnie funkcjonować. Za to teraz jest \'\'wspaniale\'\'brzuch ,nic ,a nic mnie nie boli:) Mikołaj sie rozszalał i smiga mi juz po całym pokoju,jeszcze w tempie żółwim,ale już świetnie daje sobie radę:):)
  2. MINIU- i jak dodzwoniłaś się do lekarza? Na kiedy macie wizytę? KIWI-to z Lenką podobnie jak z Mikim jak mu zeby szły to tez nie chciał jeść.
  3. U Nas nocka fatalna,Mikołaj obudził się koło północy ,dałam mu cyca ,zasnął i odstawiłam do łóżeczka. A po godzinie się zaczęło szaleństwo,co godz.się budził,(nie z głodu)nie chciała w ogóle spać w łóżeczku,płakał i płakał ,oczywiście wzięłam Go na przetrzymanie ,ale gdzie tam ,w końcu ile można płakać o 2 w nocy:(najbardziej mi żal było męża ,bo po 5 wstaje do pracy:(i koniec końców wylądował u Nas w łóżku. Nie wiem ,co sie ostatno dzieje Mikołajkowi za nic nie chce spać w łóżeczku,zawsze jak usnie na kanapie przy mnie to dopiero zostaje przenoszony do łóżeczka:( Nie wiem ,może przyzwyczaił się do spania ze mną,bo zawsze jak mąż wstawał do pracy ,to mi Go przynosił do łóżka:( eh.
  4. KIWI-ja też mam siostrę 3 lata młodszą i bardzo,ale to bardzo byłam o Nią zazdrosna,nieraz mówiłam mamie,że Ona to chyba bardziej kocha Kasię niz mnie,chociaż oczywiście to nie prawda. Jestem pewna,że Oldze to niedługo minie .
  5. A ja muszę męża wyciągnąć do IKEI po kartony,bo mam tyle gratów niepotrzebnych,że z chęcią to w ogóle bym je powywalała,ale gdzie tam On się nie zgodzi hehhe:P Poza tym muszę się wziąć za porządki świąteczne,bo na sobotnia imprezkę imieninową Mikołajka ,chciałabym mieć wszystko już posprzątane:) Tylko,że nie za bardzo mam wenę do sprzątania:(
  6. hej! Dziewczyny szok :)Mikołaj chyba zaczyna raczkować:) Dzisaj przez przypadek poturlała mu się piłeczka pod stół,a On zrobił pozycję do raczkowania i \'\'przeraczkował\'\' chyba z metr,raz ruszył jedną rączką raz drugą potem nózkami,:)jej kochany mój,heheh jeszcze nie dokońca chyba wie co zrobił,ale myslę,że ten tydzień będzie przełomowy :)
  7. MINIU,ja nawet nie komentuje służby zdrowia!!!!!!!
  8. HEJ:) Qrczę ,a ja zanowu mam katar:(eh. KIWI-Nam rehabilitacja bardzo pomogła,też byłam nieżle wystraszona jak lekarka,straszył Nas tym obnizonym napięcie mięśniowym,do tego naczytałam się na necie i w ogóle schizy na maxa:( Teraz juz jest wszystko w porządku,tak stwierdził neurolog,zostalay Nam jeszcze 3 zajęcia i potem kontrola u lekarki co dała skierowanie. Mam nadzieję,że Ona juz nie zaleci dalszej rehab. Nic sie kochana nie przejmuj Lenką,MINIA dobrze pisze zacznijcie Ją sami stymulować ,pobudzać. Mikołaj do tego mial jeszcze lekką asymetrię i ta rehab.starsznie pomogła,teraz z Niego mała wircipięta rośnie. Nie wiem dokładnie jak Wasza reh,by wygladała,Nasza wygląda,że rehab.ugniata,masuje mięśnie,wykonuje ćwiczenia z Małym na wałku,to jest w zupełności bezbolesne ,ale Mikołaj i tak płacze całe 30 min.:(tak dla zasady. Będzie dobrze:) MINIU-mnie nie uraziłaś,ja tez się z Toba zgadzam. Mało kto teraz podchodzi do Świąt tak jak powinien. Ja sama jestem katoliczką ,wierzącą ,ale nie za bardzo praktykującą ,bo wstyd się przyznać,ale czasem z lenistwa. Nieraz było tak ,że jezdzilismy z mężem do hiperm.zamiast pójść do Kościoła:( Uff,rozpisałam się ;P Ja tez się zastanawaiłam nad kojcem,ale po pierwsze mój Mikołaj w ogóle w ciągu dnia nie jest w łóżeczku,a jak już Go tam włożę,to jest ryk,więc nie sądzę,żeby w kojcu chciał siedzieć,a po drugie mamy jeszcze łóż.turyst.i ewentualnie ono posłuży za kojec.
  9. MINIU-tak,tak ja dawałam Mikusiowi fenistil 3 razy dziennie po 7 kropelek,i smarowałam maścią sterydową. Nie wiem jakim cudem ,ale bardzo się cieszę,ma gładziutką cerę,a tak jak pisałam jem wszyściuteńko,nie zmienialam kosmetyków . Ot tak sama z siebie zniknęła. Myślę,że może powinnaś spróbować też z tym fenistilem. KIWI-no,no ja też jestem ciekawa skąd pochodzisz?:) PINIU-jak ja Cię doskaonale rozumiem,ja też uwielbiam święta,tą całą magię świąt. Już się zastanawiam czy na imieniny Mikołajka nie powyciągać jakiś ozdób świątecznych;P Uważam jednak,że to co teraz sklepy wyprawiają tzn.sprzedawanie ozdób i wystrój świateczny w listopadzie ,to lekka przesada. EMILKO-dużo zdrówka życzę Tobie i Olusiowi. ASIU-chyba się cieszysz,że wyrwiesz się z domu,do ludzi?
  10. KIWI-pieczonki to inaczej zapiekanka z ziemniaków,kiełbaski,warzyw,boczku:) MINIU-Mikołaj zawsze idzie spać między 10, a 11i wtedy spi od 30min.do 2h.ale przewaznie spi godzinę z hakiem. Czasmi uda mu się zasnąć jeszcze jak jesteśmy w domu koło 16 i śpi też około 45min. Wstaje między 7 a 7.30 ,kapiemy Go o 19 i najpóżniej o 20 już śpi.
  11. U mnie też szaruga za oknem,łeb mi peka od rana. Dobrze,że Mikołaj śpi,to troszkę dychne sobie. Robię pieczonki na obiad.
  12. hej! Oh mnie też czeka zakup kombinezonu,bo obecny mamy na 74 i juz widzę ,że jest przymaławy:( My urodzin też na pewno nie będziemy robić w lokalu,tylko u Nas w domu lub w ogrodzie jak będzie ciepło, Wiem,że na pewno będzie tort i pierwsza świeczka do zdmuchnięcia;) Podejrzewam ,że najbliższa impreza w lokalu,to pewnie na komunię. PINIU-ja też jestem wygodnicka ,ale dobrze ,że mi mamy pomogą(tak było na chrzcinach),albo zamówi się catering. No zabaczymy,jeszcze troszkę czasu jest:) MINIU-mojemu Mikusiowi tak się tez spodobało stanie na nóżkach,że ledwo Go weżmę i chcę posadzić na kolankach,a On juz hops i na nóżki wstaje:)
  13. Mikołaj przeszedł wczoraj sam siebie,spał w ciągu dnia 3 h,a dzisiaj 2 h:) Super:)ogarnęłam mieszkanie,zrobilam pranie,napaliłam w piwnicy w piecu,że teraz okna musiałam pootwierać taki żar:) KIWI-hhehe Mikołaj to nie wcale taki aniołeczek:D Charakterek to On juz ma:)
  14. MINIU-ja jak byłam w przychodni to w labolatorium powiedzieli mi,że dziecko na jakiekolwiek testy jest jeszcze za małe z tym,że można zrobić taki test ,żeby sprawdzić tylko czy nie uczula mleko, u Nas to kosztowało 35zł.bo nie mieliśmy skierowania. Normalnie została pobrana Mikołajowi krew z paluszka i wyniki były za dwa dni. Musiałabys podzwonić po przychodniach i zapytać się o coś takiego. W sprawie refluksu to Mikołaj też miał robione usg jamy brzusznej,On nie ulewał ,tylko krztusił się Nam,całe szczęście nic nie wykazało. Tak jak u Ciebie u nas w przychodniach też nie mieli takiegi sprzętu:(niestety ,znalezlismy w prywatnym gabinecie w Chorzowie koło Katowic. Nie martw się tym charczeniem,wszystko będzie w porządeczku!!!:) KIWI-oj ja wiem ,że będę chyba miała kłopot z odstawieniem,jeszcze chciałabym tak do roku pokarmić,a potem już odstawić,dlatego uczymy jeść sztuczne. Z Lenką powtarzam kolejny raz wszystko jest w porządku wiem,że uspokisz się po wizycie u lekarza,ale On potwierdzi moje słowa. Wyobraz sobie ,że my też dopiero wczoraj pierwszy raz postawilismy Mikołaja,a poza tym to On fakt sam już siedzi,dość sztywno i długo,ale sam jeszcze nie potrafi usiaść. Każde dziecko w swoim tempie się rozwija,przecież wiesz:)
  15. MINIU-zrób może ten test z krwi Boryskowi ,co ja robiłam Mikołajkowi,żeby sprawdzić czy nie jest uczulony na mleko krowie. Nasze uczulenie samo z siebie zniknęło ,ja też nie mam pojęcia co to było? znowu jem wszystko i ciałko Mikusia jest idealne. PO wczorajszej wizycie u neurologa wszystko w porządeczku,Mikuś robi wszystko to co ma robić na swój wiek rozwojowy,wg.lekarza rehab,nie jest just potrzebna. Zostały Nam jeszcze 3 zajęcia potem idziemy do kontroli do lekarki co Nam dała skierowanie i mam nadzieję,że wg.Niej dalsza reh.nie będzie potrzebna. Poza tym nadal mamy problem,Mikołaj n ie chce na noc sztucznego mleka,wczoraj próbowałam mu je dać wieczorem jak już głęboko spał,ale ten numer nie przeszedł:( Ani mleka,ani kasze:( Zastanawiam się,czy jak jest na piersi do tego dostaje obiadki,deserki jest sens wprowadzać sztuczne mieszanki,ale z drugiej strony jak powoli będę chciała Go odzwyczajać od piersi,to przecież musi pić inne mleko,eh:( Jakie to trudne:( Z przyjemnych rzeczy to dzisiaj jedziemy na obiad do babci mojego męża :) mają być uszka z barszczykiem:)
  16. hej,hej;) KIWI-tak,tak u Nas cieplutko już w domku,dom mamy ocieplony jeszcze została jedan ściana,ale to już na wiosnę,bo teraz kasy juz nie starczyło i zakup mam nadzieję,że na przyszły rok pieca samo ładującego. Jej ,:(nie zazdroszczę tej zimnicy w pracy,bo wiem też .co to marznąć w pracy. No widzisz jaka z Olgi już duż dziewczynki,pomga Ci bardzo:) Pedantką to i ja jestem,ale wszyscy mi mówią ,że jeszcze trochę i Mikuś mnie wyleczy. My też dzisiaj idziemy do lekrza do kontroli z Mikołajkiem,ale nie do przychodni tylko prywatnie do neurologa-pediatry kiedyś u Niego byliśmy jak Miko miał 6 tyg. Przy okazji dowiemy się co z tym obn.nap.mięśn. Jeszcze Nam 3 zajęcia zostały,ale ja i tak już swoim nie fachowym okiem widzę ,przez to duże postępy u Małego. Ty się tak nie martw Lenką KIWI,bo z Nią wszystko ok!!. Poza tym Mikołajek już nie kaszle,więc się bardzo cieszę,jeszcze tylko,żeby jadł kaszki ,to byłoby super:D
  17. MINIU-wydaje mi się,że nie ma takich typowych sanek dla niemowlaczków,dostanie takie ''normalne''pewnie jeszcze będzie za mały na nie,ale zimo długa (tfu,tfu)to może w lutym wykorzystamy. Dzisiaj jak bylismy na spacerze,to sobie pomyślałam,że fajnie jak już będzie jezdził na saneczkach:)
  18. PINIU-MIkołaj też gada jak najety,krzyczy,wrzeszczy wszystko naraz:) a jak się kłócimy z Nami czasami hehehe
  19. hje,hej:) Oj nie ,nie ,nie PINIU:) :Pmój Mikołajek jako pierwszy opanował picie z kubka niekapka,już kiedyś o tym pisałam,On już pije od 2 mc,dałam mu zaraz jak skończył 5 mc.bo my butelki w ogóle nie uzywamy;P Jaki ma Natalka z awentu czy z tommee tippe? Mikuś ma ten drugi wiem,że Borysek też ma ten co Mikuś:) MINIU-szacuneczek :):):)dla Boryska:)niezłe zarzucił tempo. Co do porządków na stole to Mikołaj też je baardzoo lubi:) Tą rybkę po grecku też już próbowaliśmy i smakowała małemu.,hmmm jeżeli chodzi o jedzenie to jak narazie bez większych zmian:( KIWI-qrczę współczuję tej zimnicy w robocie!!
  20. Hej,hej:) Buuu,ale zimno:( Tyle u Nas napadało sniegu,że przed domem trzeba już odsnieżać. Jak mija niedziela?leniewie?:) U Nas po południu mają być kuzyni z żonami i dziećmi,więc będzie wesoło:)
  21. KIWI-u Nas też jak narazie nici z picia kaszki,czasami próbuję przemycić do deserku Mikołajowi,ale gdzie tam jak tylko poczuje inny smak,a daję troszeczkę ,bo jedną łyżeczkę,to też pluje,zamyka buzię.:( Nie umiem Go za nic przekonać:(
  22. Moje dzieciątko przez cały dzień spało tylko godzinkę,także o 19 juz padł,taki zmęczony był. Zresztą najpóżniej to o 20 już spi,więc tak jak PINIA wieczory mamy dla siebie z mężem. KIWI-ja też właśnie myślę,zeby na prezent kupić zabawkę edukacyjną,szukam czegoś na allegro. No jasne,że Lenka to klon Olgi:)
  23. Dziewczyny mam pytanie czy Wy nadal przemywacie twarz swoim dzieciom wodą przegotowaną ,a oczka solą fizjologiczną czy normalną wodą bezpośrednio w wanience? Ja jeszcze myję wacikami i przegotowaną wodą,ale i tak ta buzia zawsze jest kranówą ochlapana,bo Mikołajek strasznie chlapie w wanience.
  24. Qrczę MINIU ja też jestem pod wielkim wrażeniem umiejętności Boryska:) Tak ja PINIA to określiła niezła z Niego rakieta rozwojowa.:) Moje dziecię śpi,ja mam chwilkę dla siebie,kawka,internecik:D Co do pogody to wolałabym już mrozik i słoneczko buuu,cimno w tym domu jak nie wiem co:( PINIU-swoją drogą to zazdroszczę Ci,że Twoja Natalka tak wszystko chętnie zjada,mój syncio to nie tknie gotowanej przeze mnie zupki,nie wiem jak ,ale muszę Go jakoś do nich przekonać,bo nie wyrobimy na tych słoiczkach,narazie kupuję jeszcze te mniejsze po około 3zł..,ale pewnie niedługo zacznę kupować już te większe 190gr,a one ponad 4zł kosztują także ,nie na temat. Tak sobie myślę,że może w niedzielę rosołku takie delikatnego mu dam spróbować,jakiś krupniczek można ugotować... Ja też już od dawna nie popadam w paranoję,też dmuchałam i chuchałam. KIWI-oj w taką pogodę też nie zazdroszczę pracy:( Co powiedział lekarz?
  25. U Nas szaro,buro za oknem,strasznie leje:(:( Buuuu:( Poza tym to w miarę ok ze zdrówkiem,gorzej jeszcze z Mikołajkiem.
×