AnnaM.

Dziewczynki ja tylko na chwilkę,bo dzisiaj nie mam za bardzo czasu. Zdjęcia wyslę dopiero wieczorem (mam zamiar :)) Po południu jedziemy na tą rehabilitacje,potem do mojej mamy,więc teraz na prędce obiad,jakieś małe sprzątanko itp. Buziaczki:) Do wieczora.

A jak Wasze dzieciaczki się czują? KIWI ,jak Olga ?pewnie jeszcze do przedszkola nie poszła? Co do PINI to nie mam od Niej wiadomości:(

Hej kobitki:) Cóż to za pusyki :P:) he? U Nas ju z po chrzcinach,póżniej powysyłam Wam zdjęcia ,bo piszę teraz nie ze swojego komputera. Wszystko sie udało:)Mikołaj w Kościele był hmm?, heheeh no właśnie ?:)na poczatku mszy wszystko było ok ,był grzeczny ,rozgladał sie tu itam ,natomiast po kazaniu pokazał co potrafi, eh zaczął Nam płakać i to w momentami głośno:(,ale nie był odosobniony w tym ,ba na poczatku mszy znowu inny kolega dawał koncert :) Jednak po przyjściu to domu pokazał klasę i był po prostu grzeczniuteńki,rozmawiał,smiał się ,bawił się kazdym kto do Niego podszedł:) Z prezentów dostał złoty łańcuszek z medalikiem i taki srebrny smoczek na pierwszego ząbka z wygrawerowaną datą i godz. urodzenia i pieniądze . Także reasumując jestem zadowolona z tej pierwszej ważnej uroczystości Mikołaja.:)

U Nas bieganina od samego rana-ale od początku:) Rano pojechalismy do tej poradni rehabilitacyjnej,doktorka obejrzała i przebadała Mikołajka ,stwierdziła ,że to obnizone napięcie mu juz mija,prawidłowo sie rozwija,kontrolę mamy u NIej za 3 mc,ale dała Nam jednak skierowanie na rehabilitacje 1 raz w tyg. przez 10 tyg.,bo na pewno nie zaszkodzi ,a tylko pomoze :) Bylismy już sie umówić,młody chłopak ,wrażenie ma mnie superowe zrobił,konkretny,rzeczowy z podejściem do sprawy. Także rozpoczynamy w srodę. Dziewczyny mam pytanie czy Wy juz sadzacie swoje dzieci ,żeby sobie same siedziały? Mój Mikuń juz siedzi oparty,ale lekarka powiedziała,że to jest jeszcze za wcześnie sadzać same dzieci,nawet oparte. Potem pojechalismy do mojej mamy na herbatke,w między czasie zakupy na targu i w Auchanie(juz na te chrzciny),roboty mam full,przygotowanie jedzenie,sprzątanie itp.dobrze ,że mi mama i teściowa troszkę pomogę. Ja nie wiem co z tymi uczuleniami ,alergiami,non stop sie o tym słyszy. Mikołaj własnie tak jak piszesz ASIU ma takie hmm placki suche, z tym,że raz je ma,raz nie. Ma je na klatce piersiwej na udach,o dziwo buzkę ma ładną ani jednj krostki,tez juz nie mam pojęcia z czego to może być. Innych objawów alergii u Niego nie zauwazyłam typu katar,biegunka,kolka. Też się zastanawiam,żeby jednak wykonać te testy. KIWI-jak samopoczucie u Olgi?Lenka mam nadzieję,że nie złapała choróbska od siostry tfu,tfu,tfu. Kiwi napisz,po czym wnosisz,że Olga zle słyszy:( Może ma hmm uszko zatkane-no sama nie wiem?:( Nie martw się może to Tobie tylko tak się wydaje,a wszystko jest ok. PINIU-martwię się ,co z Natalką? Jak będziesz mogła daj znaka jak najszybciej.

KIWI-a jednak choróbsko:(eh przykro mi,ale szybciutko Olga wróci do zdrówka ,nie martw się. Ja jeszcze nie mam kombinezonu,mam już upatrzony w sklepie o dziwo rozmiar 74-(bardzo duzy) i jak nic jutro nie znajdę,to biorę ten. Nadal czekam na ten komplet ortalionowy co zamówiłam na allegro. Aha i nie myśl,że z Olgą są problemy wychowawcze, ja też dopisuje się do tego co dziewczyny napisały,bądz cierpliwa ,zobaczysz wszystko się ułoży:) U Nas kolejny dzień deszczuzimnica jak nie wiem co!!!! Cały czas palimy to w miarę ciepło jest,ale co z tego jak w nocy jest zimno:( Dzisiaj biorę się za generalne porządki,przed tymi chrzcinami,mam pdużo sprzątania,pełno kurzu w całym domu,bo facet zakłada Nam dodatkowe kaloryfery na dole i przez to wiercenie tyle sie nakurzyło-biało jest.

Dziewczyny PINIA pisala,że jest z Natalką w szpitalu,podejrzewała,że ma coś z krwią,ale z nią jest wszystko ok tylko,że w końcu okazało się,że ma zapalenie ucha,dostaje antybiotyk i muszą tam zostac 3 dni:(

Mikołajek też juz spi przeszło godzinkę ,co normalnie bardzo rzadko mu się zdarza,tak długo. Chyba przez tą pogodę,bo ja też chodzę w pół żywa.

Aha,wczoraj pisałam,że nie mam okresu,to już nieaktualne:(:(dzisiaj rano go dostałam eh:(to juz drugi po ciąży. No nic trzeba się na nowo przyzwyczaić.

EMILKO-dopisuje sie do Waszych zabaw,my jeszcze sobie tańczymy z Mikołajem,uwielbia to ,strasznie się przy tym śmieje.:)

Hejka:) KIWI-mnie też przykro,że Olka się rozchorowała,ale tak to juz jest,ze w przedszkolu bardzo szybko złapać jakieś choróbsko:(plus do tego jeszcze ta pogoda Najważniejsze,żeby Jej szybciutko przeszło!!! Daj potem znaka jak w poradni,my już w piatek idziemy. EMILKO-pozwalasz ogladać Olusiowi TV?hmm ,mój Mały tez sie przy tym uspokaja i lubi ogladać,ale ja mu nie pozwalam za bardzo. Kapiesz już Małego w normalnej wannie? My jeszcze w tej dzieciecej ,ale chyba niedługo przejdziemy na normalną ,bo w tej małej Mikołaj ledwo się już mieści.:) U Nas koszmarna i jeszcze raz koszmarna pogoda!!!!leje i leje ,cimno i zimno w domu!!! Ze spaceru nici już drugi dzień. Mam nadzieję,że to nie koniec lata ,bo ja się jeszcze z nim nie pozegnałam;):)

Idę obiad gotować:(

Ja już umyłam okno w duzym pokoju,a musiałam pomimo tego,ze u Nas na południu brrr zimno,ale mam nową firaneczkę :Pa poza tym w niedzielę,chrzciny więc sprzątam pomały mieszkanko:) EMILKO-zdjęcia jak zawsze bardzo ładne i Wy tacy szczęśliwi,usmiechnieci:) Co do skurczy to ja nic takiego nie odczuwam,czasami swędzi mnie blizna ,aha i dostałam okres jak już kiedys pisałam 3,5 mc po porodzie(w sierpniu)i do tej pory cisza,a juz dawno powinnam dostać,przed ciążą zawsze miałam regularne,nie wiem może jeszcze wszystko musi się wyregulować i potrzeba na to czasu?hmm. KIWI-ja narazie karmię cycem więc na rządanie,chociaż wczoraj moje dziecię zjadło cały słoiczek jabłuszek z słoneczna brzoskwinką. Jak dzisiaj Olga zniosła zaprowadzenie do przedszkola?

MINIU-no mam nadzieję,że to przez to płukanie Borysek miał tą wysypkę cieszę się,że mu już znika. Ja stosowałam fenistil przez tydzień 3 razy dziennie po 4 kropelki. My na spacerze bylismy rano,ale też tylko godzinkę,heheh tak jak już kiedys pisała MINIA tez muszę wyciagnąć rękawiczki:D

Jej dziewczyny jest tak zimno,że szok:(:(:( Właśnie zdałam sobie sprawę,że ja też nie mam na te zimne dni za bardzo ubranek dla Mikołajka,potrzebuje bodziaki,śpioszki,czapkę,rajstopki:( Mnie juz depresja jesienna dopada:( Zakupiłam mu na allegro śpiworek taki zwykły ,bawełniany ,bo przeciez to moję dziecię bardzo się rozkopuje ,a tu tak zimno. Wczoraj na wieczór poszedł mąż juz do piwnicy napalić w piecu,ale co z tego,jak i tak w nocy wygasa. Eh tęskno mi czasem za blokiem. MINIU-hmm ,a może nie nastawiasz pralki na podwójne płukanie,bo ja tak kiedyś zrobiłam,po prostu zapomniałam o tym i też sądzę,że może przez to Mikusia wysypało. EMILKO-oj tak ,tak rozumiem Cię doskonale,ja również czuję się spełniona jako matka i macierzyństwo daje mi dużoooo radości. Oczywiste jest to,że teraz dobro dziecka jest najważniejsze i mniej mysli się o sobie ,a więcej o małym człowieczk. Nas też Mikołajek zaskakuje co chwilę nowymi umiejętnosciami,\'\'mową\'\' Fajnie sobie gaworzy i nawet udaje mu się nieraz powiedzieć mama:D

http://www.allegro.pl/item435632194_auto_bear_2cz_kobinezon_ok_80_86_blue.html Kupiłam Mikuniowi dresik jeszcze tylko został mi zakup kombinezonu:( MINIU-jeszcze wracajac do tych krostek nie zmieniłaś może proszku? U Mikusia dzisiaj ładne ciałko,bez sensu ja tego nie rozumiem,ciagle jem to samo i raz ma ,a raz nie:( PINIU-piszesz,że miałaś przerwę jak karmiłaś piersią?to jak sie karmi nie można robić? No,no ja też zaraz idę oglądać :Mam talent:)

EMILKO-śliczna fryzurka i piękne pasemka:)

PINIU-dla Natalki U Nas też bardzo,ale to bardzo zimno:( Na spacerze niespełna godzinkę dzisiaj byliśmy. W domu też bardzo zimno:( Ja tez się napaliłam na panokcie,tylko właśnie zastanawiam się czy przy dziecku to dobry wybór?

PINIU-no,no tyle rzeczy nakupowałaś:)wszystko bardzo ładne:) Butki świetne rzeczywiście takie do \'\'latania\'\' KIWI-no widzisz:)bardzo się cieszę,że z Olgą coraz mniej problemów. Tak sobie myślę,ze moze też zdecydowałabym się na takie paznokietki:)za tydzień chrzciny więć byłoby super tylko,że ja nigdy nie miałam i sama nie wiem,które lepsze akrylowe czy żelowe? PINIU i czy boli potem ich zciaganie?:):Pmoże głupie pytanie hhee i co ile tak mniej więcej sie uzupełnia?

MINIU- a tam nie poważny :Dpo prostu mały akrobata:)mój Mały też takie kombinacje czasami wyprawia,że szok. MINIU ja Mikołajka kapię w oilatum tylko,ze teraz mi się skończył i kupiłam balneum,emolium to mam krem do ciała smaruję mu klatkę piersową. Ja na początku myślałam,że jest uczulony ma mleko krowie,ale odstawiłam te produkty i też miał krostki,tzn.raz ma ładną skórkę raz nie:( Próbuję obserwować i mniej więcej analizować jaka może byc przyczyna uczulenia,ale nic z tego nie wynika. Czytałam w jakiejs gazecie dziecięcej, że juz niemowlętom i w każdym labolatorium wykonuje się testy z krwi ,aby dowiedzieć się co uczula malca,bada się wtedy tzw.swoiste IgE czyli przeciwciala wytworzone przez organizm przeciwko konkretnym alergenom. Ile w tym prawdy jest ,to sama nie wiem. Chyba będę musiała podzwonić po labolatoriach i popytać o te testy.

U Nas też zimno:( buu czuć już jesień. W ogóle za oknem przed 20 jest juz ciemno:( Eh:( My dzisiaj do siostry na lasagne jedziemy:) ASIU-fajowa jest Lilianka,na tym ostatnim zdjęciu widać,że chyba zauważyła ,że Jej robią zdjęcia:) Mikołajek lezy w łóżeczku mam nadzieję,że uśnie na trochę,zeby nie był marudny po południu. Jej ,ale akrobacje wyczynia w tym łóżeczku:D

MINIU-Mikuś tez ma takie kropeczki na całej prawie,że klatce piersiowej troszkę na rączkach i nóżkach. Też nie mam pojęcia co to jest:(stosowałam właśnie fenistil kropelki i troszkę mu zeszło,jednak nie do końca:( Pewnie to jest jakaś alergia ,tylko na co?:bo ja już sama nie wiem. Ja w końcu kupiłam bluzkę i spódnicę:)

EMILKO- i jak po spoktaniu z kumpelkami?:)

Hejka:) Mojem Maleństwo już śpi więc mam chwilkę dla siebie. ASIU-zdrówka i jeszcze raz zdrówka zyczę:) EMILKO-Mikołaj przeważnie robi 3 kupk dziennie. MINIU-my nadal na piersi,ale mamy juz za sobą pierwsze jabłuszko i marcheweczkę ,dawałam tak w odstępie 3 dni. KIWI-cały czas mysle jak tak Olka w przedszkolu? Poza tym jej jak ładnie Mikołajek z pozycji na pleckach podnosi się podciagany za rączki,jak sam leży to tez próbuje się podnieść,ale niestety jeszcze za bardzo mu to nie wychodzi i denerwuje sie przy tym:) \'\'Gada\'\' jak najęty :)

Kurcze znowu nie mam wody

MINIU-chciałabym dwu częściowy,ale na tak małe dziecko trudno jeszcze dostać taki kombinezon. Ten ostatnio co sobie wybrałam,został niestety przelicytowany. Mój Mały też cos marudkuje ,ja też chodzę pól żywa,chyba przez pogodę ,bo u mnie leje,ciemno w mieszkaniu,szaro za oknem. Buuu:(idzie jesień jak nic.