AnnaM.

MINIU ja też mam nadzieję,ze Nam wszystkim łatwo pójdzie:) Eh smutnawo coś ostatnio Nam się robi na topicu:( Ja to już chyba wpadłam w jakąś paranoję i wymyślam sobie oznaki porodu,mam nadzieję,ze jak przyjdzie co do czego to zauważe te prawdziwe oznaki. Już sama nie wiem czy mam leżec i odpoczywać,ale jak to robię to cały czas myślę o porodzie,czy wręcz przeciwnie wziąć się za sprzątanie ostatnie przygotowania,?? Ciekawe co u EMILKI ?? trzymam kciuki:)

MINIU- to ja tak TY ,mam takiego stresa,ze szok.Czasami wieczorem wręcz zanoszę się płaczem,ze tak sie boję. Mam nadzieję tylko,ze jak juz przyjdzie co do czego to ten strach po prostu minie,nie będzie go:(

EMILKO wow jaki duzy:) no,ale w końcu to chłopak:) Super,że wszystko ok u lekarza:) Tak ,tak MINIU chyba mam syndrom wicia gniazda:)

Hej dziewczynki:) Ja w te święta bardzo się obiadłam,aż muszę się zważyć:D Poza tym MINIU ja też ciągle piję i pije tak mnie suszy. Do wc wstaję w nocy z 3 razy jak nic:( Też mi się zle juz śpi,jak mam się obrócić z lewgo boku na prawy to mega wyzywanie jest:( Brzuszek też mam non stop twardy, nie wiem jak to będzie ,bo od 37tyg.czyli od piatku prawdopodobnie odstawie tak mówił lekarz ten Fenoterol co mam na to twardnięcie. Wczoraj teściowa stwierdziła,ze chyba opadł mi brzuszek ,a ja sama nie wiem:( W piatek idę do lekarza,zapytam sie Go co z tym szpitalem czy w końcu go otworzą ,bo jak nie to ja nie wiem gdzie będę rodzić:(Tak się tym denerwuję,ze nawet sobie nie zdajecie sprawy:( Dzisiaj wpadłam w jakiś szał od rana piorę wszystko co w koszu,potem jeszcze jedna tura ubranek mi zostanie dla Małego no i prasowanie. Torbę też spakuje juz w tym tyg. Jej im blizej tym większego stresa mam ,jak to będzie. Obrączka nadal nie zdjeta:(juz nie mam siły:(:( A tak w ogóle to chyba znowu mnie chwyta jakieś choróbsko:(leje i lej mi się z nosa. MIŁEGO DNIA DZIEWCZYNKI:) Piszczie co u Was??

Ja również jestem mówiąc nieładnie obżarta :(ruszać się nie mogę normalnie:( a jutro maratonu jedzeniowego ciąg dalszy :D PINIU-śliczne pazurki:)typowo wiosenne.:)ja to też juz nie moge się doczekać jak zrobie paznokietki u nóg założę klapeczki i w końcu jak człowiek będę wyglądać :D a nie jak słoniątko:)

HEJ:) Ja też spać co coś dzisiaj nie mogę ,wstałam przed 6:( Wczoraj także poszliśmy do Kościoła ze Swięconką,dzisiaj śniadanie u Nas tzn.na dole u teściów,potem do Kościoła i na obiadek do mojej babci,będzie tam też moja mama ,siostra z mężem ,ciocia jednym słowem rodzina w komplecie:) Dziękuję za Wszystkie kartki i zyczenia :)jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIĄT :):)

PINIU- a Ty gdzie jesteś??wszystko w porządku? ja znam życie to poszłaś do mamci na kawkę:)i obiadek:) EMILKO no właśnie my życzymy KIWI,żeby Jej Lenka była ułożona posladkowo,a jeżeli tak jest(a jest na pewno) to MINIA radzi ,zeby nie polerowało podłóg,bo może się głowką obrócić na dół.

Jej EMILCIA ten sos porzeczkowy brzmi dla mnie zabójczo:D Dżem i czosnek ble,ble:D:D:D.i jeszcze ketchup . KIWI-wiem,ze to dla Ciebie stres i bardzo to przeżywasz,ale Maleńka na pewno ma pupke na dole:) Ja też tak jak Ty czuję kopniaki na na dole,a czkawkę na górze. NIc się nie martw.ZERO STRESU. MINIU-ja Ci nie doradzę ,bo hmm kiepska ze mnie kuchareczka:D,ale własnie może na necie coś znajdziesz??a sosy z kebabów są pyszneeeee.Jej jak ja go dawno nie jadłam:P Głowa do góry jezeli chodzi o kotka:) A ja się zmobilizowałam i wrzuciałam pierwszą partię ciuszków:D już się suszą ,a teraz pierze się druga tura.:D Za duzo tego nie wypiore dzisiaj ,bo mam tylko stojącą suszarkę ,a wcześniej wyprałam Nasze ubranka,ale to zawsze coś.:) Właśnie ja też w porównaniu zauważyłam,ze mam cos mało tych ubranek w porównaniu z Wami.Czas wyruszyc w przyszłym tyg.do lumpków i na miasto.Martwi mnie to,ze nie mam tak naprawdę żadnego sweterka muszę to koniecznie dokupić jeszcze.

Hej:) Ja na chwilkę,bo także jestem w trakcie wycierania kurzy z mebli,mąż jak przyjdzie z pracy to poodkurza i pomyje podłogi. Hhehe EMILKO ja też czasem mam wyrzuty sumienia ,ze gonie męza do pracy domowej,a On bidny wstaje o 5 rano,z pracy przychodzi różnie ,bo czasem zostaje na nadgodzinach no,ale cóz w Naszym stanie nie mozna się przemęczać,a ja lubię czyste mieszkanko. Z resztą z drugiej strony mam wyrozumiałego męża i nie stawia oporów przed sprzataniem. PINIU-obrączka nadal nie zdjeta:(łykam te tabletki,powiem CI ,ze łydek w ogóle nie mam spuchniętych i lewej ręki,tylko ten cholerny palec:(no nic mam czas do nastepnego piatku,wtedy mam wizyte i jak nie zdejmę to zobacze co zadecyduje lekarz. KIWI-hmm czyli jak Cię zszywają potem ,to sie spi ??dobrze zrozumiałam??nie jestem świadoma przy tym?? Mnie lekarz mówił tak jak Ty piszesz,że własnie po wyciągnięciu dziecka pokazują mi je,potem zabierają na ważęnie ,badanie itp. Następnie przynoszą takie \'\'czyściutkie\'\':)kładą mi na pierś i wtedy mnie szyją . Własnie ja się obawiam jakie to będzie uczucie jak będą wyjmować Malego i przesuwać te mięsnie:( Zresztą wydaje mi się,ze jak juz będę na tej sali operacyjnej to nie będę myślec o sobie tylko o tym ,zeby z dzieckiem wszystko było ok. Co do ruchów to ja tez się pytałam lekarza MINIU czy mam liczyć ruchy i odpowiedział mi ,ze jak 10 jest to jest ok. U Nas w rodzinie nikt nie ma kota,więc nie wiem co i jak po takim zabiegu.Natomiast moja siostra ma psa bokserka ,a 2 tyg.wzięli sobie drugiego psa ,takiego kundelka ze schroniska.NIe raz jak opowiada jak bokserek jest zazdrosny o tego srugiegi i co wyprawia to boki zrywamy ze śmiechu.:) ASIU-jak dziś sie czujesz ?? wszystko w porządku?? Hmm własnie mnie też lekazr nic nie mówił na temat KTG jak narazie,czyli w pierwszej ciąży nie trzeba chodzić?? Ok.Odpoczęłam idę dalej sprzątac ,w między czasie obiorę ziemniaki ,bo to one dziś na obiad z kefirkiem i jajkiem sadzonym.

Dzięki KIWI ,jak to poliester to ja podziękuję:)

Heheh :)mój Mały to chyba wszystko lubi:) To dziadkowie maja gust i wiedza co praktyczne:) A co do mazaków to nie byłabym tego taka pewna:):) małe raczki potrafia zdziałać bardzo wiele:) No,no popytaj się lekarza co i jak ,ja mam wizyte za tydzień w piatek to wymienimy sie informacjami. PINIU-gdzie Cię wcieło??

Ja właśnie bardzo boje sie tego ,ze dostane bóli tak z nienacka ,nie będzie nikogo w domu wpadne w panikę.:(Także licze na to ,jak juz mam mieć cc,ze tego uniknę ,na spokojnie pojade do szpitala na parę dni przed porodem (taki mówił lekarz) i po pełnym przygotowaniu wykonaja mi ją. Eh namieszałam chyba tylko:( EMILKO damy radę:)KIWI nas wesprze,bo Ona juz miala jedną i bardzo "poleca" U mnie snieg sypie,porót zimy ,ze hej:(

EMILKO-wow!!!! piekny pokoik,ze szok!!! a ile Maleńki ma juz przytulanek:) Bardzo podobają mi sie naklejki:)ja mam niestety tylko jednego malutkiego Kubusia Puchatka:( ,a tak to gołe ściany,ale tez je przyozdobię:) No i przede wszystkim przewijak super i widać ,ze praktyczny:)bardzo mi się podoba.Ja chyba kupie taki nakładany na łóżeczko. Szafa tez fajowa hehehh my w sypialni tez mamy część z lustrami i juz oczyma wyobrazni widze ,te małe rączki odbite na lustrze:) Co do cesraki to ja EMILKO w wyszukiwarce wpisuje sobie hasło cc i tam czytam na ten temat.Co do wód to hmm, one moga Ci odejść na kilka dni przed porodem i wtedy niezwłocznie musisz sie udac do szpitala chyba ,ze będziesz miała termin ustalony przez lekarza na cięcie(ja tak bardzo chce,zeby własnie uniknąc bóli ,skurczy) i wtedy robią cc ,a wody to chyba własnie hmm jakos rozprysną,wyssysna(jej nie smiejcie size ze mnie jak nie wiem i za to słownictwo)

EMILKO zaraz ja sprawdze poczte hmm co do cesarki to ja czytam i czytam i juz łeb mam 6 na 9 :P

HEj złapałam Was:)

http://www.allegro.pl/item327517358__sliczny_komplecik_sweterek_czapka_62_.html#photo Coś takiego znalazłam ,podoba mi sie kolor niebieski,do tego jest czapeczka ,więc mysle,ze cena przyzwoita??jak Wam sie podoba:P ?

HEJ:) Ja dopiero dzisiaj.Wczoraj nie było mnie prawie cały czas w domu.Wybrałam sie do babci sama autobusem,potem tramwajem(oczywiście nikt mi miejsca w tramwaju nie ustapiał)znieczulica totalna!!!!dobrze,że tylko parę przystanków było. Mąż mnie ochrzanił,ze nie czekałam na Niego jak wróci z pracy ,żeby jechać samochodem:(tylko tłukłam sie tym autob.i tramwajem. Potem pojechalismy do REALA na zakupy(spozywka)full ludzi,jak to przed swiętami.Oczywiście te moje wojaże przypłaciłam twardym brzuszkiem,przez cały wieczór prawie. Dzisiaj rano też mnie obudził ból brzucha coś takiego jak na okres:(.ale przeszło juz więc jest ok. Poza tym w aptece poprosiłam Panią o podkłady poporodowe i chyba zle się zrozumiałyśmy ,bo chodziło mi o te duze podpaski z BELLI a dostałam takie na łozko,no nic to tez sie przyda,a tamte po prostu dokupię. Kupiłam też tą maść TORMENTIOL i majtki jednorazowe. Nadal także nie mam biustonosza do karmienie ,ale resztę wyprawki skmpletuje już po świętach. PINIU-kolor włosków chyba taki jak mój,w moim przyoadku po farbowaniu nic nie widać ,bo miałam juz ciemne włoski teraz tylko jak zafarbowałam to nabrały blasku:D ciekawe na jak długo :P Wózek masz śliczny,kolory bardzo ładne. Komplementy tez dla brzuszka:) KIWI-ja ruchy czuję na dole brzuszka,czasami coś drgnie heheh pod cyckiem ,ale to chyba rączka:) Nie martw sie na pewno Twoja córeczka jest pośladkowo ułożona. MINIU-rożki bardzo ładne:) Jak dzisiaj ,wszystko w porządku po usg.?? EMILKO-powiedz mi czy dostałaś moje zdjęcia jak wysyłałam?? To tak jak ja będziesz miała cesarkę i KIWI czego Jej bardzo zycze bo wiem ,ze chce. Ja tez na poczatku chciałam rodzić sn ,no ale cóz Mały dupka sie wypiał i ma to gdzieś heheh Mam nadzieję,ze będziemy się wspierac nawzajem,bo ja sie bardzo boję ,ale myśle pozytywnie. ASIU-trzymam za Ciebie kciuki i szczęśliwe rozwiązanie. Tak sobie jeszcze myślę,ze ja tez musze chyba kupic jakis cieplejszy swterek,bo jak pogoda Nam robi takie niespodzianki,to rzeczywiście może spaść śnieg w kwietniu:( U mnie dzisiaj prasowanko,ale porobie to partiami. To narazie:)

PINIU-przepis rzeczywiście brzmi smakowicie, u mnie problem polega na tym,ze nie umiem zrobic naleśników,jakieś takie dziwne mi wychodza suche i w ogóle grubaśne:( Ja nie mam coś weny ostatnio na gotowanie,dzisiaj miały być pieczarki, ale stwierdziłam ,ze za długa leżaly w lodówce i zaczęły już smierdzieć.Także zadzwoniłam do męża i kupił smażonego kurczaka:D Jutro jedziemy do babci na obiad to troche sie dożywimy. Wziełam to tabletkę,drugą na wieczór wezmę ,potem sprawdzę czy bardzo mi obniżyła ciśnienie i czekam jak obrzeki zejdą i zdejmę ta obraczke.

Hej:) Jestem w końcu tak mnie zmogło,ze szok cały dzień przeleżałam. Mam zamiar zafarbować te włosy ,ale coś nie chce mi się :( ASIU-to TY może marcówką bedziesz ,a nie kwietniówka?? :) Ja też CI zazdroszczę,ze masz juz donoszoną ciążę i brzuszek Ci sie obniżył:) Powiedz denerwujesz się bardziej teraz przed porodem czy raczej wręcz przeciwnie przy drugim jest lepiej bo juz wiesz co i jak?? Mój brzuszek też twardawy:( Aha wysłałam zdjęcia fryzury(no troszkę za krótkie są chyba) no i brzucholka -olbrzymka.

MINIU-własnie nie wiem jakby to potem wyglądało jakbym ją rozcięła:(zawzięłam sie w sobie i muszę ją zdjąć. Moim główny problemem jest to ,ze powinnam ograniczyć spożywanie płynów,ale ja piję i piję,takie mam pragnienie non stop. Cóz musze jedem dzień chodzić z obwieszonym jęzorem :D i już. Może sie odwodnię troszkę ehh:(

Wróciłam od fryzjera:)jej troszke krótkie mam te włoski,ale pewno następna wizyta za jakieś 3 miesiące będzie:Djutro jeszcze (jak mi sie bedzie chciało :P ) nałożę kolor i już:) Mąz pstryknął mi zdjecie ,ale juz jutro wyśle,bo uciekam do łóżeczka. Padam na ryjek. Po fryzjerze,pojechalismy jeszcze do TELE PIZZY,także jestem tak obżarta,ze ruszać sie nie mogę:) DOBRANOC:)

EMILKO -położyc się :D a jak :D

U mnie narazie piorą sie moje koszule do szpitala ,oprózniłam jedną szufladę w komodzie i tam układam rzeczy niezbedne do szpitala,poza tym w tym tyg.mam zamiar juz wszystko dokupic czego mi brakuje,a zaraz po świętach biorę sie za pranie ubranek. Powiem Wam ,ze ja już jestem zmeczona ciążą tzn. nie zrozumcie mnie zle:P ale tez siedzę sama w domku,dopoki maz nie wróci z pracy, nudzę się,nie mam za bardzo pomysłu na jakieś zajęcie,a wiadomo nie mozna Nam sie przemęczac i szaleć z codziennym sprzataniem i myciem podłog na kolanach.:D Tak więc ,bardzo nie mogę sie doczekać jak juz będe miała swojego synka przy sobie. Pewno nieraz wrócimy myslą jak to nam dobrze było,mogłysmy spac ile chciałysmy,nic nie robic,albo pożniej coś zrobić:D Kurcze jak to zleciało,pamietam jak do Was dołaczyłam bodajze w pazdzierniku(az muszę sprawdzić) a tu juz jestesmy praktycznie przy mecie wszystkie:)

Hej:) Obejrzałam wszystkie zdjęcia:) Wow ASIU rzeczywiście bardzo dużo masz ubranek,ale widać tak jak piszesz,że nie tylko małe rozmiary masz,ale i większe. Bardzo podoba mi sie pajacyk w prązki i te czerwone spioszki,chyba jak dobrze pamietam są z Biedronki,sama miałam kupić te czerwone śpioszki,ale przystopowałam narazie.:P Wózek super,kolor bardzo podobny do mojego. Brzuszek akuratny i to zdjęcie jak Marcinek tuli się do Ciebie ,do brzuszka jest urocze. Pewnie nie moze sie doczekać jak urodzi się siostrzyczka w końcu bedzie starszym bratem ,a to poważne zadanie :) KIWI-lekarz mi powiedział,ze jak zdążą to zrobia mi jeszcze usg w szpitalu,a jak nie to przy badaniu też mozna stwierdzić ułożenie dziecka. Co do tych tabletek,dlaczego ich nie brałam jeszcze to hmm mam dylemat wiem,ze lekarz wie co robi,ale generalnie dzieeczyny tak jak pisałam biorą je na nadciśnienie w ciązy ,szukając w wyszukiwarce znalazłam tylko jedna opinię,ze dziewczyna dostałam je wła snie na obrzeki. No nic,lekarz jest madrzejszy ode mnie:P więc mu zaufam i wezmę ,a ja muszę przestać się doszukiwać wszędzie jakis minusów i niepotzrebnie się dołwać. Jezeli chodzi o problemy z oddychaniem, to oj tak ,bardzo ciezko mi się oddycha niestety,niewspomnę o tym jak szybko sie męczę. Bardzo Wam zazdroszczę KIWI ,piszę to juz kolejny raz :P i przede wszystkim EMILCE,że macie tak blisko do morza.Ja je po prostu uwielbiam :) My mamy blisko,zeby jechać w góry,ale jakos z moim Sz.Nas to nie kręci:D Lodówka super,podobna do mojej:P EMILKO-Twoje ,a raczej Twojego synka łóżeczko też bardzo mi sie podoba :) Co do bólu krocza,to ja też sie wycierpiałam teraz na szczęscie mnie juz nie boli,tylko czasami z rana jak wstaje z łóżka,ale wierz mi ja normalnie chodzoć nie mogłam tak mnie bolało.:( PINIU-znowu sama:(ale pomyśl,ze niedługo 1 kwietnia i bęziesz miała męza przy sobie na calutki miesiąc. Ja juz mieszkanko mam posprzatane,posciel zmieniona a ozdóbki świateczne leżą juz juz sobie na póleczkach. Co do parówek to ja tez je mam zamiast palcy :Dproponuje porobic zdjęcia naszych paróweczek i serdelków heheh oraz nóg :D:D:D MINIU-a TY gdzie się podziałaś ranny ptaszku??

bezskomplikowanego jejj!!!! ja tez pisac nie umiem:p