Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

martyn--ia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez martyn--ia

  1. czesc kochane:) Nie odzywałam się długo, ale jakoś czas tak szybko leci, boiecuję że się poprawie. U mnie ok, przezyłam ostatnio troszkę stresu jak odebrałam wyniki z toksoplazmozy i cytomnegali, bo w pierwszej ciązy wszystko miałam negatywne czyli ze nie przechodziłam i nie przechodzę a teraz powychodziły mi jakies liczby i panie z laboratorium źle mi zinterpretowały, wiec przezyłam szok ze własnie przechodzę i jedno i drugie, no coż bez komenatrza. Jesli chodzi o moje samopoczucie to jest tak srednio, jak tylko pochodze chwile to zaraz mnie ciągnie brzuch jak w pierwszej ciąży, ale nie narzekam modlę się tylko oby wszystko było dobrze, jak trzeba to będę lężeć. Oby do poniedziałku do wizyty. Trini mam nadzieję, ze ju z Adasiem nw porzadku, jaważniejsze że usg nic nie wykazało:) JAdirko a co kochana Wam było co z synkiem no i jak Ty się czujesz? Karolciu ja trzymam za was cały czas kciuki, mam nadzieję, że się zdecydujecie na invitro, jesli nie ma innej mozliwości, ja też poproszę zdjecia waszego domku,ale na tego maila drugiego(nie chce tu pisac , nie na martynie bo do niego zapomniałam hasła. Surfitko a jak u ciebie? który to już tydzień? volatre co u Was? buziczki dla wszytskich niewymienionych
  2. czesc kochane:) Nie odzywałam się długo, ale jakoś czas tak szybko leci, boiecuję że się poprawie. U mnie ok, przezyłam ostatnio troszkę stresu jak odebrałam wyniki z toksoplazmozy i cytomnegali, bo w pierwszej ciązy wszystko miałam negatywne czyli ze nie przechodziłam i nie przechodzę a teraz powychodziły mi jakies liczby i panie z laboratorium źle mi zinterpretowały, wiec przezyłam szok ze własnie przechodzę i jedno i drugie, no coż bez komenatrza. Jesli chodzi o moje samopoczucie to jest tak srednio, jak tylko pochodze chwile to zaraz mnie ciągnie brzuch jak w pierwszej ciąży, ale nie narzekam modlę się tylko oby wszystko było dobrze, jak trzeba to będę lężeć. Oby do poniedziałku do wizyty. Trini mam nadzieję, ze ju z Adasiem nw porzadku, jaważniejsze że usg nic nie wykazało:) JAdirko a co kochana Wam było co z synkiem no i jak Ty się czujesz? Karolciu ja trzymam za was cały czas kciuki, mam nadzieję, że się zdecydujecie na invitro, jesli nie ma innej mozliwości, ja też poproszę zdjecia waszego domku,ale na tego maila drugiego(nie chce tu pisac , nie na martynie bo do niego zapomniałam hasła. Surfitko a jak u ciebie? który to już tydzień? volatre co u Was? buziczki dla wszytskich niewymienionych
  3. witam, melduję się po wizycie,mam dobre wieści ale nie takie jakie chciałam, tzn jest pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym w środku czyli jak powiedział lekarz jest normalna ciąża bez pustego jaja, ale na co innego jeszcze za wcześnie, mam przyjść 13 lutego, chyba oszaleje do tego czasu, zwiększył mi dawkę luteiny do 4 tabl. dziennie. Zsotaję jednak na zwolnieniu bo malutka teraz chora okropnie, chyba się ode mnie zaraziła bo i męża cos rozebrało też. Pozdrawiam Was ciepło potem napisze więcej bo idę jeszcze do łóżka chciałam tylko dać znać co na wizycie
  4. Surfitko przeczytałam na drugim topiku że będzie druga dziewczynka, ale super, Ninka bedzie miała siostrzyczkę - moje gratulacje:)
  5. Dzięki Surfitko, pocieszyłaś mnie. Ale ci fajnie już połówka, ja już liczę dni do poniedziałkowej wizyty, a czas leci wolno bo leże w łóżku i z nudów umieram :)
  6. karolciu a myśleliście o in vitro?może to jest jakas szansa znam wiele osób którymj się udało własnie po invitro kochana
  7. dzieki Surfitko:) mam termin na 26 września, dopiero 6 tydzień leci, w poniedziałek pierwsza wizyta. dwa dni temu robiłam bete wyszło 6500 no i oczywiście pięć testów-dwie grube krechy. zaszłam na Clo, wiec jestem narazie na luteinie. MArtwie się tylko bo do 2 dni leże w łózku z potwornym przeziębieniem, lekarka przepisała mi antybiotyk zinat, ale boję się brać, biorę oscillococinum, do ssania jakies i syrop dla cięzarnych.syrop z cebuli. MAm nadzieje ze przejdzie.A ty kochana na kiedy masz termin?Jak się czujesz? buziczki dla wszystkich dziewiczynek, piszcie co u was,
  8. witam wszystkich po "latach" myślałam, że tu już nikt nie pisze a tu taka niespodzianka, jednak czasem ktos zagląda:) Weszłam tutaj podzielić się z Wami cudowną wieścią, otóz jestem w ciązy:) buziaczki dla wszystkich, obiecuję, że będę zaglądać częściej.
  9. czesc ale tu pusto, u nas tragedia mała ma zakazenie znowu to samo nerki zalane moczą, 40 stopni, to chyba jakiś zart losu po tym przeszczepie miało byc koniec zakazeń, nie mam już normalnie siły, chyba mnie to zaczyna przerastac
  10. no co tu tak pusto gdzie jestescie dziewczynki?
  11. czesc kochane , też sie dawno nie odzywałam ale jakoś człowiek taki zabiegany. Trini zdjęcia śliczne:) kochana oszczędzaj się i uważaj na siebie na każdym korku, już blisko do końca, a na kiedy masz dokładnie termin?oczywiscie czekam na zdjecia mieszkanka po remonciku:) jadirko to cudnie ze wyniki synka są ok, jeden stresik mniej, bardzo sie cieszę:) ja wziełam Clo w tym miesiącu , poszłam w 14 dc do gina miałam 3 pęcherzyki, dwa po 22 mm i jeden 28 mm, także lekarz powiedział że pięknie zadziałałam na Clo a jak obejrzał usg od poperzedniego lekarza, to powiedział ze tamten miał racje nie mialam szans na owulacje bez Clo przy takim obrazie usg. Zmartwił mnie tylko ze z Clo mogę być przez dwa cykle a potem przerwa i nie chciał mi wypisac wiecej, ale ja czytałam że do czterech cykli można byc, no ale zobaczymy co dalej. Dobrze ze tak zrobiłam bo bym się dalej starała nie wiadomo ile bez owulki, tak jak przed 4 lata z córcią. Karolciu jak budowa domku? marzy mi się tez domek szczególnie w lecie jak mozna sobie siedziec w ogródku i grilowac, no ale niestety... pozdrawiam wszytskie dziewczynki gorąco
  12. czesc kochane:) Trini ja uzywałam tylko pampersów, raz sprobowałam hagisów, raz tych dada z biedronki, ale wszystkie poza pampersami wydawały mi sie jakies sztywne i niemiłe więc już nie kombinowałam i cały czas używalam tylko pampersy, wiec jeśli chodzi o mnie to je polecam. A jaki wózeczek wybraliście? Ja marzę o wózeczku firmy Emmaljunga, są strasznie drogie ale tak mi sie podobają i koleżanka miała i była zachwycona więc stwierdziłam że sobie na niego nazbieram;)Niestety z moimi staraniami chyba nie bedzie za ciekawie, chyba jednak zażyje te leki, bo na pewno mam cykle bezowulacyjne, już trzeci miesiąc mam @ co 40 dni, dziś mam 38 dzień a tu dalej nic:( Oczywiście robiłam test i nic, znowu mi chyba hormony oszalały, jak kiedyś. wezme CLO i potem duphaston może mi się unormuje:(a najgorsze jest to ze nie ma u nas jakiegos porządnego gina, jest jeden fajny ale w prywatnym gabinecie nie ma usg, a na kase ma usg, ale przyjmuje raz w tygodniu i to do południa jak jestem w pracy.zreszta na kase to pewnie mi nie zrobi monitoringu. bzdura, nie wiem co zrobić Kseniu fajnie że sie odezwałas, co tam u Ciebie? Trini jak urodzinki, pochwal się co dostalas od mężusia? jadirko trzymam kciuki za Ciebie i synka, niestety tak to jest, ze czasami jak oczekujemy od bliskich wsparcia to ich nie ma. Ja z moimi rodzicami jestem bardzo blisko i zawsze mogę na nich liczyć, ale z teściową to na święta mało się nie pobiłam, ach...
  13. kurwa tyle sie napisalam i zjadło, szlag!!!! czesc kochane ja chora ledwo zipie uff...Potrzebuję waszej rady bo ja nie mam w tym doświadczenia, bylam dziś u gina jestem w 13 dc robił usg i powiedział ze pęcherzyki jak na 13 dzien są za małe miały 10 mm i że nie ma dominujacego tzn ze mam chyba znowu cykle bezowulacyjne. powiedziałam mu ze jak na mnie w 13 dc to za wczesnie na owulacje bo ja mam zawsze w ok 18-19 dniu tak pokazują mi testy owulacyjne i widze po sluzie zreszta zawsze tak miałam przy cyklach co 33-34 dni. on powiedział ze nie mozliwe ze cykle mam za długie i trzeba je skrócić i zapisał mi clostylbegyt i Duphaston od przyszłego cyklu. co byście zrobiły na moim miejscu zaczęły ta kurację ?sama nie wiem to jeden z najlepszych ginów we Wrocku jadirko trzymam kciuki kochana za pobyt w szpitalu, ale miałas okropną sytuację z tym okiem współczuję voltare widzę ze ładną kaskę trzepiesz:) ja wręcz odwrotnie tyle na zwolnieniu i pensja tylko 80 %. Trini widzę ze szalejsz ja tez ciągle kupuje a potem nie nadążam zakładac, no ale te ciuszki są takie slodkie:) Martuś odezwij się, jak się czujesz? karolciu jak budowa domku, ale Wam zazdroszczę:) Surfitko mam nadzieję, ze szybko zaciążysz, czego z całego serca życzę wszystkim staraczkom no i sobie oczywiście też;) buziaczki dla wszystkich dziewczynek
  14. kurwa tyle sie napisalam i zjadło, szlag!!!! czesc kochane ja chora ledwo zipie uff...Potrzebuję waszej rady bo ja nie mam w tym doświadczenia, bylam dziś u gina jestem w 13 dc robił usg i powiedział ze pęcherzyki jak na 13 dzien są za małe miały 10 mm i że nie ma dominujacego tzn ze mam chyba znowu cykle bezowulacyjne. powiedziałam mu ze jak na mnie w 13 dc to za wczesnie na owulacje bo ja mam zawsze w ok 18-19 dniu tak pokazują mi testy owulacyjne i widze po sluzie zreszta zawsze tak miałam przy cyklach co 33-34 dni. on powiedział ze nie mozliwe ze cykle mam za długie i trzeba je skrócić i zapisał mi clostylbegyt i Duphaston od przyszłego cyklu. co byście zrobiły na moim miejscu zaczęły ta kurację ?sama nie wiem to jeden z najlepszych ginów we Wrocku jadirko trzymam kciuki kochana za pobyt w szpitalu, ale miałas okropną sytuację z tym okiem współczuję voltare widzę ze ładną kaskę trzepiesz:) ja wręcz odwrotnie tyle na zwolnieniu i pensja tylko 80 %. Trini widzę ze szalejsz ja tez ciągle kupuje a potem nie nadążam zakładac, no ale te ciuszki są takie slodkie:) Martuś odezwij się, jak się czujesz? karolciu jak budowa domku, ale Wam zazdroszczę:) Surfitko mam nadzieję, ze szybko zaciążysz, czego z całego serca życzę wszystkim staraczkom no i sobie oczywiście też;) buziaczki dla wszystkich dziewczynek
  15. czesc kochane! Martus strasznie mi przykro, nie wiem co mam napisać, kurczę trzymaj się jakoś, choć wiem, że jest ci napewno bardzo ciężko Trini na pewno będzie wszystko ok, daj znac ja od tego miesiąca zaczynam starania, po jednej próbie nieudanej w końcu "mieszkam" już w domu a nie w szpitalu więc zaczynamy od tego cyklu. Mam nadzieje, ze nam się uda i że dzidzia będzie zdrowa, choć co do tego to będę spokojna dopiero jakiś czas po urodzeniu, żadne usg połówkowe już mnie nie przekona, że dziecko nie ma żadnej wady, wada Lenki też powinna być zauważona w ciązy a chodzilam do dwóch najlepszych specjalistów, ach... sie rozpisałam się a co u reszty dziewczynek piszcie coś kochane, jadirka volatre, a co u akasi ma ktoś z nią kontakt? buziaczki
  16. Witam wszystkich po długiej nieobecności:) Jesteśmy juz w domku, nie jest jeszcze za dobrze, ale już pomału wracamy do normalności. Było ciężko, nie da się opisać tego co przeżyłyśmy, nie będę tu zaśmiecać forum smutkami. Trini super ze robicie remoncik:) ja marzę o nowej kuchni i łazience bo jak kupiliśmy mieszkanie 6 lat temu to dosłownie wszystko robiliśmy od nowa począwszy od podłóg i gładzi, ale kuchnia i łazienka była ładna więc nie ruszaliśmy wiadomo ze względów finansowych, no ale minęło 6 lat i już się zestarzało w kuchni i łazience po tamtych właścicielach i marzy mi się piękna ich remont, ale niestety cały nasz "majątek" pochłonęli lekarze więc mogę sobie pomarzyć;) karolciu cudnie, że się budujecie, o domu to też marzę, może nie tyle o domu ale o ogródku ach... jak wygram w totka to tez kupię domek Martuś jak tam?... całuję Was wszystkie bez wyjątku,dziękuje za Wasze smski, teraz będę się odzywać częsciej:)
  17. witam Was moje drogie po długiej przerwie, wpadlam się przywitać na chwilkę, nie mam czasu nadrobić waszego pisania , ale obiecuję jak już bedzie po wszystkim to do Was dołącze. jadirko kochana dziękuje za przekazywanie informacji w moim imieniu, chyba Ci się zjadła jedyneczka bo nie 7 -ego tylko 17-tego. Jak będziemy już w domu (na pewnie nie wcześniej niż w kwietniu) to się odezwę, choc z kilkoma z Was jestem w kontakcie cały czas - i dziękuje Wam za to wsparcie i słowa otuchy, niby to tylko sms-y ale wiele dla mnie znaczą. buziaczki
  18. kuwa tyle sie napisałam i się skasowało trzeci raz pisze:( wesołych swiąt Wam życzę kochane:) u nas nic się nie zmienia drugie podejscie nie udane:( )miałam 2 miesiące przyrwy w tarankach), moze za trzecim się uda obecnie moje trzy ukochane przyjaciółki są w drugiej ciąży, jedna starała sie rok druga 2 lata trzecia 8 miesięcy, to niesamowite ze tak sie złożyło w jednym czasie im się udało, mam nadzieje ze do nich szybko dołącze, czego życzę wszystkim
  19. xmadziara moje gratulacje, synuś cudny:)pisz nam o wszystkim:) tirni ale pogoda okropna sie zrobiła leje i zimno brrr na wiosne mamy zamiar jeśli nie uda nam się zajść w ciąże, wybrać się na kilkna dni do Krakowa, mąż mi obiecał:) mam nadzieję, że wreszcie się spotkamy choć z niektórymi dziewczynkami a co u reszty dziewiczynek? dajcie znac co u was
  20. a maka moj gratulajcę, szkoda ze nie podzieliłas się z nami tą wiadomoscia wcześniej, tylko tak przy tej "awanturze" na forum:) kiedy dzidzia przyjedzie na świat? całuski dla reszty
  21. NICK/ Skąd---------------Wiek-------ilość starań......data następnej@ Justynka ....................26...........???........................ .??? karolcia_26..................29...........43............. . ..........??? Trinity /k.Łowicza.........32.......(już nie liczę)........?????????? Evika25.......................25...........3............. . ...........??? Wiosenka00..................29...........5............. ............???? martyn--ia.................29...............2............ .......ok.23.11 Tabelka nr 2: **ZACIĄŻONE** NICK/ Skąd---------------Wiek-------tydzień ciąży---------termin porodu xxmadziaraxx....Wielkop...31....??????????...........15pa zdziernik Tabelka nr 3: **URODZONE DZIECIACZKI** NICK/ Skąd ---------------- ---Płeć-----------Imię----------------data ur. Dianka24/Olsztyn........syn...........Dawid.............. ...31.08.2007 JustynaM/Londyn........syn...........Adrian.............. ...08.10.2007 Paula76/Olsztyn ..... córeczka......Natalka...................22.10.2007 anisik2/Wrocław ........córka...........Aleksandra...........10.12.2007 martyn--ia/Dolny Śląsk......córka.......Lena..................10.01.2008 kukusia..................córeczka.......Julka.......... . ........02.04.2008 akasia/Zielona Góra..........córeczka.....Hanna Maria......07.04.2008 Kseńka...................syn..........Tymek........... ..........30.05.2008 Surfitka/Kraków/NY.........córka.........Nina ...............16.06.2008 olawd..........................syn..........Tymoteusz... .......30.01.2009 pazia/Wawa...................syn.............Adrian..... .......02.01.2009 martika........................syn............Jaś..... .............14.08.2009 aska.jb.......................syn.............????...... .............???????? witam na początek zmieniam tabelkę, w tym miesiącu nie staraliśmy się, bo miałam zabieg, więc zmieniam tylko datę, @ spóźniła mi się 5 dni, pierwszy raz od dawna, mam nadzieję, ze nic mi się nie rozreguluje i że to było jednorazowe. za 2 tyg. zdejmuję szwy i zaczynamy już pełną parą starania:) co do mojej niani, to miałam dwie po tej która była u nas rok czasu, pierwsza po tygodniu okazała się niewypałem, ale ta obecna jest z polecenie i jest fantastyczna tfu oby nie zapeszyć. akasiu daj jakiś znak , co u was, widzę po zdjęciach że jest wszytsko dobrze, skrobnij coś
  22. a wogóle to sport do dzisiaj mógłby dla mnie nie istnieć, nie znoszę cwiczyć, pływać, biegać, spacerować, autem to nawet jadę do sklepu pod domem hah. wiem ze to straszne, ale tak juz mam.
  23. volatare nawiazując do tematu wf-u ja byłam łamagą, masakra, biegi, skoki przez kozła a skrzynie to juz dla mnie była abstrakcja, a na rękach do dziś nie udało mi się stanąc hah. kiedyś nawet miałam 3 na świadectwie z wf-u pamiętam że moj tato był załamany, kiedyś był zawodowym sportowcem i nie mógł tego przeżyc haha, mówił mi wtedy, ze z matematyki można mieć 3 ale nie z wf-u ha
  24. witajce kochane:) ale tu ruch zawrzało brr, no coz znowu się okazało, ze jak ktoś wywoła burzę to wszytskie piszemy, znowu ruch się zrobił coz ja nie bede sie wypowiadała do wypowiedzi "nic nie rozumiem" , bo ona mnie w sumie nie dotyczny, mogę tylko podziekować za życzenia zdrówka dla mojej córci. Ale z jednym się zgadzam, ze szkoda by nasz topik umarł. juz tyle razy próbowałysmy się "nawrócić", że ja już nie wiem czy jest to możliwe. U mnie jakoś leci, ciesze się, że napisałyście co u was. Trini, karolciu kochane ja jestem z Wami całym sercem, wiem że teraz idzie smutna pora roku i wszystko moze byc jeszcze bardziej przybijajace, ale trzymam kciuki. Trini przykro mi ze się nie udało, wierzę że skoro tak musi być to in vitro pojdzie gładko. całuję Was wszystkie mocno
×