martyn--ia

Dzięki Surfitko, ale ja się bardzo nie denerwuje tymi wynikami, tak sobie tylko pomyslałam; co ma być to bedzie, w ogóle na codzień też raczej się nie denerwuje,a to myślę - dobrze, bo stres nie sprzyja poczeciu. :)

mała a twoje cykle ile trwają, bo z tego co pisałaś to też są długie?

nie ma za co, ja tez mam do zrobienia m.in fsh i troche sie boję, bo lekarz powiedział, ze to jest jeden z najważniejszych hormonów, bo jeśli byłoby powyzej 18 to wtdey jest duze prawdopodobieństwo niepłodnosci i nawet Clo nie pomaga. Więc czekam na @ i idę na badanie. Dziś 2 tabletka duphastonu a po nim jak skoncze to od razu dostaję 2 na drugi dzień @, także jeszcze ok 10 dni.

ja tez juz jestem, jestescie jeszcze?

witajcie:) jestem już po pracy, zjadłam własnie pyszny obiadek i zagladam co u was słychac:)Trinity dobrze trafiłas, twój lekarz z tego co piszesz wydaje się fahcowcem. Teraz uciekam bo idę ogladać filmik na dvd, ale potem zajrze do was:)

wiecie co moje kochane ja będę uciekać bo zaraz m jak miłosć, jutro się odezwe jak tylko wróce z pracy, buźka, miłej nocki

ja tez nie ma śluzu płodnego wcale:(

wzięłam duphaston i już nie bede więcej sie zastanawiac, zostało mi 9 tabletek wiec wezme te 9 i poczekam na @, potem w ok 5 dc zrobię fsh i testosteron , pojde do gina i poczekam na nastęopną @ i zaczne leczenie, ale zamieszałam co. Wybaczcie że dzis wam tak truje:)

kukusiu ja od 11 dnia cyklu co 3 dni chodziłam na usg, dzis mam 22 dc i pęcherzyki mają 5 mm(żeby miała być owulacja to muszą mieć minimum 20-25) wiec u mnie nic z tego.

małą ja ci to juz dawno mówiłam , zmień szkoda czasu

kurczę z wielką chęcią

tylko nie wiem jak ja wytrzymam bez was tyle czasu, mój mąż to sie śmieje, ze się od Was uzależnilam, matko nie wiem co to bedzie

dzięki mała skoro tak mówisz to wezme:) jedziemy do chorwacji na 10 dni

dzięki Wam wszystkim, zrobie tak mysle w 5 dc, a duphastonu jednak nie będę brała, poczekam dłuzej, poza tym przypomniało mi sie ze w marcu jedziemy z mężem na wycieczkę na 10 dni, wiec to lepiej że leczenie zaczne za 2 miesiace, bo i tak bym nie miała jak isc na moitornig. dziękuję wam jeszcze raz za wszytsko - dobrze, ze was mam:)

dzięki fiona tak własnie czytam na różnych stronkach medycznych ze robi się w 3 dc, nie wiem czmu mój lekarz powiedział że w 7dc. Gdybym zrobiła w 3dc to mogłabym już w przyszłym miesiacu zaczać leczenie clo. i badź to mądrym. Maryna witaj:)

mam jeszcze pytanko co do hormonó, bo lekarz kazał mi zrobić fsh 7 dc, a wszędzie czytam ze najlepiej jest zrobic 3 dc i bądź tu madrym, w jakim dniu wy robiłyscie fsh?

dzięki Surfitko więc wezme od dzisiaj ten duphaston, też mi się wydaje, ze nie bedzie miał wpływu w końcu bedę badań inne hormony

Surfitko rozumiem, że biorac duphaston robiłas badania hormonów, tak? Nie chcę dzwonić i zawracać lekarzowi głowy, też mysle, ze to nie bedzie miało wpływu bo nie robię przeciez wyniku z progesteronu tylko fsh, także od dzisiaj zaczne brać duphaston, wtedy za ok 10 dostane pewnie @ i nie będę musiała czekać do 40-50 dni, szkoda mi czasu.

akasiu i paziu wiem, że wy leczyłyscie sie Clo możecie mi cos ięcej napisać na ten temat. Tak sobie teraz mysle, że zapomniałam zapytać lekarza czy moge wziąść teraz duphaston, aby skrócić cykl, generalnie bym mogła bo mam dosć mało progesteronu, ale nie wiem czy ten lek nie bedzie miał wpływu na wyniki z fsh i testosteronu? Może wiecie coś na ten temat?

paziu - przykro mi naprawdę. ja wróciłam własnie od lekarza. A więc już wam wszystko opisuje. Jeśli chodzi o progesteron to 3,5 - nie jest źle, tak powiedziała pani doktor, ale estriadolu mam za mało. Pęcherzyki dalej mają 5 mm wiec owulajci na pewno nie będzie. PO nastepnej @ - w 7 dniu mam zrobić fsh i testosteron, i przyjsc z wynikami. Zaczynam leczenie Clostilbegyt(o ile dobrze napisałam tą nazwę) ale dopiero za 2 miesiace, gdyż w przyszłym cyklu lekarz nie chce zaczać, ponieważ njapierw musi mieć wyniki z fsh i testosteronu, które mam zrobic w 7 dc, a Clo chce zaczać od 5 dc, wiec w przyszłym miesiacu nie będzie to możliwe bez reszty wyników. Powiem Wam kochane że wstapiła we mnie nadzieja, te 2 miesiace jakoś zlecą a wtedy pani doktor mnie pocieszyła, ze po Clo owulacja powinna wystapic na 99% i z zajsciem w ciaże nie powinno być już dużego problemu. Żałuję tylko że wcześniej nie zrobiłam wszytskich hormonów bo wtedy leczenie by sie zaczęło od nowego cyklu a tak muszę czekać jeszcze 2 miesiące, ale jestem jakoś pozytywnie nastawiona- chyba tym, że trafiłam na odpowiedniego lekarza!!!:)

witajcie kochane! ja tylko na chwilkę bo zaraz lecę do gina to wam wszytsko opowiem jak wróce, sprawdzam tylko co pisałyscie, zeby nie miec potem za dużych zaległosci:)

widzę ze juz was chyba nie ma to ja też uciekam , odezwe się jutra, buźka, paziu jeszcze raz powodzenia

trzymamy kciuki paziulku, we mnie też coś się zmieniło bo teraz mniej mysle o dziecku a wiecej o leczeniu

o witaj paziluku, czmeu do nas tak rzadko zaglądasz, trzymam kciuku jutro, bedzie dobrze!!!

a najgorsze jest to, ze tyle nam ściagają co miesiac z wypłaty składek zdrowotnych, a nie dosć że nie chcą dawać skierowań to jeszcze moj powiedział, zemonitoring też musze sobie zapłacić bo na kasę chorych mi nie bedzie robic. Skandl poprostu! Ale cóż czego nie robi sie dla maleństwa