

justa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez justa
-
majesta, a Ty nadal nie mówisz, co u Ciebie słychać :) nie obrażaj się, tylko włącz do rozmowy :) Ayla, ten sposób z mlekiem i miodem znam już od dawna. jak znajdę coś fajnego o miodku, to Ci podeślę, a Ty coś masz, też ślij. robalek, ja nie przepadam na tym bohaterem narodowym i nie jestem zapalonym kibicem... na narty mogę się wybrać... kiedyś :)
-
Ayla, thx :) bo mój Skarb tak kaszle, a syropu kupić sobie nie chce, więc może na ten się skusi. a ten miodek z Twojego przepisu to rano pijemy oboje i moja mama też :)
-
Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2
justa odpisał znudzonycenzura na temat w Życie uczuciowe
Tygrysek, kawka odpada, wolę herbatki zdecydowanie, z tą wygodą i czytaniem też trudno... sieć tylko w pracy, a jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności dają mi tu inne obowiązki ;) 33+vat, ja jestem diablica bardzo ciepłolubna :) a u mnie akurat słonko zza chmur nie wygląda. -
Ayla, dzięki za przepis, ja od Ciebie mam same fajne przepisy :) interesujesz się jakoś specjalnie takimi naturalnymi lekami? bo ja troszkę. Aniutek, a ile córeczka ma lat? a co do chorych facetów, to święta racja, mój ma połowę tych objawów, co ja, a taką panikę robi... za każdym razem :)
-
witam :) aniutek, Ty się nie daj chorobie, bo u mnie akurat oboje jesteśmy chorzy i nawzajem musimy się sobą opiekować ;) ayla, to dobrze, że udało Ci się zwalczyć chorobę. a jak się robi ten syrop z cebuli? robal, widzę, że masz zamiłowanie do sportów zimowych... ja jakoś nie bardzo, ew. łyżwy czy sanki, ale nie żebym żyć bez tego nie mogła ;) ja wolę ciepło......
-
Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2
justa odpisał znudzonycenzura na temat w Życie uczuciowe
witam i o zdrowie pytam :) dawno mnie tu nie było, a tymczasem nowy topik powstał i już taki duży urósł :) gratuluję :) pozdrawiam wszystkich, widzę tu kilka nowych nicków ;) -
marteczka, to tu też mały szpitalik, ciągle ktoś z nas choruje, kogoś coś bierze... dobrze, że Ty się trzymasz :) to zrób nam gorącego krupniczku ;) a czemu tak rzadko zaglądasz? taka zajęta doglądaniem pacjentów? :)
-
Asiula, właśnie dla młodych kobiet jest przeznaczona seria Dermika Preventi, zapobiegająca pierwszym zmarszczkom. poczytaj sobie o niej: http://www.dermika.com.pl/preventi/index.html mam z tej serii tylko póbki kremu pod oczy i jestem z niego bardzo zadowolona.
-
jam :) jadelle, witaj skąd Cię przywiało? ;) majesta, co u Ciebie nowego? ayla :)
-
hanka, no właśnie, dlaczego ludziom tak bardzo przeszkadza, że ktoś jest sobą? cieszy mnie, że jest przynajmniej kilka topików takich, jak ten... ale ja jestem idealistką i zawsze mnie smuci, że ludzie są, jacy są... każdy ma jakiś zły dzień i musi się powyżywać czasami na innych, ja też.... ale generalnie wyznaję zasadę: \"żyj i daj żyć innym\", szanuję cudzą odmienność. poglądy są po to, żeby je wymieniać, a nie krytykować. i do tego powinno służyć forum. a służy osądzaniu... ale co tam, są większe problemy niż ludzka podłość ;)
-
Aniutek witamy :) kilka słów do mikrofonu :) a ja właśnie się przekonałam, że ludzie są podli co ja komu zrobiłam? czy ja kogoś krzywdzę, pisząc tutaj? jestem jakaś wredna, złośliwa? człowiek się stara pomagać innym, a jedyne, co go spotyka, to jakaś zawiść... :(
-
hanka hubka, żartujesz, taaak? ;) już ja wiem... :) no my chyba w domq kolacyjkę sobie zrobimy... chociaż mógłby mnie jakimś ciekawym zaproszeniem zaskoczyć. a prezenciki mam dla niego kosmetyczne. mary, ja też uważasz, że to święto powinno służyć wyrażaniu różnych pozytywnych uczuć, nie tylko miłości do drugiej osoby, ludziom przyda się taka okazja... robal :)
-
Magda_, dzięki za polecenie kremiku, pewnie wypróbuję, na razie mam próbki Dermiki Preventi i jest super, różnicę widać po kilku dniach, moja skóra pod oczami potrzebowała takiego odżywienia. Milcia, tak, to właśnie ta odżywka :) wiola, tusz stylista to chyba najfajnieszy tusz Avonu, jak za tą cenę, to można go kupić. chociaż ja wolę tusze, które dają bardziej wyrazisty efekt, ale one kosztują 2 razy więcej.
-
kalifka, jakiś czas temu o to pytałam i dziewczyny mówiły, że tak :) że dodaje złociste refleksy.
-
uśka, Tobie to dobrze... byle do piątku :) wiosny Ci się zachciało? toż to nawrót zimy mamy. a gdzie reszta się podziewa? tacy zajęci? a może też wiosny szukacie? ;)
-
maryś, hej :) no o torciku pomyślę, pewnie dostane od mojego Skarbu jakieś słodkości na Walentynki. a Ty się tą imprezą nie przejmuj, jeszcze Ci przyjdzie świętować! :) ja też przez wiele lat czułam tego dnia smutek z wiadomych powodów... ale nic nie zastąpi przyjaciół - razem z moimi przyjaciółkami miałyśmy zwyczaj wysyłania sobie takich walentynek-pocieszanek, czasami podpisanych, czasami nie... wesoło było :) a właśnie, apropos Walentynek, świętujecie ten dzień (to pytanie do \"parzystych\" ;) ), jeśli tak, to jakie prezenty macie dla ukochanych, jakie plany na ten dzień?
-
jam, moje drastyczne przeżycia studniówkowe były podobne, tyle, że dotyczyły białych... skarpetek delikwenta ;)
-
jam, moje drastyczne przeżycia studniówkowe były podobne, tyle, że dotyczyły białych... skarpetek delikwenta ;)
-
mary, ja bardzo dobrze pamiętam swoją studniówkę, bo to chyba była jedna z najlepszych imprez w moim życiu :) szkoda, że trudno coś takiego powtórzyć.... a może nawet jest to niemożliwe. w tym roku mój brat miał studniówkę i chciałam iść, ale wiesz, jaki był chętny, żeby iść ze starszą siostrą, więc nic z tego ;) to była impreza...
-
i Uśka! ;) maryś, jednak miałaś rację, w ostatniej chwili coś się zmieniło i nie pojechał ;) opiekował się mną, ale chyba biedactwo się zaraziło albo coś, bo dziś też na zdrówko narzeka :( mam nadzieję, że Was wszelkie dolegliwości zdrowotne omijają. jam, a jak u Ciebie, juz w pełni sił?
-
no ładnie, idziecie sobie ;) ja tu z Wami jestem non stop duchem i myślą ;)
-
uśka, kiedyś już tak raz zrobiłam.... i został, ale nie chcę nadużywać kobiecych form szantażu ;) on i tak rzadko jeździ... co ja poradzę, że uzależniłam się od czyjejś obecności i nie lubię sama zostawać w domu... czuję się wtedy tak nieswojo...
-
uśka :) akurat moje grzanie chce jechać sobie do domu na weekend, więc zostanie mi tylko kołderka :( chorujemy, bo ciepło się zrobiło, jak był mróz, to przynajmniej pozamarzały te wirusy, a teraz wylazły ;) u mnie w firmie też są nieformalne relacje, szef fajny, ale szefowa... brr... ;) tak więc ona ma duży wpływ na jego decyzje, tak myślę, zwłaszcza te finansowe ;) a studia Twoje pewnie może wrzucić w koszty, inaczej by się to firmom nie opłacało. gdyby mi tak chcieli chociaż z połowę dofinansować... w dodatku od tego roku nie będzie można odliczyć od podatku, za zeszły rok to przynajmniej część kosztów mi się zwróciła.
-
:) no tak, piątek mamy.... a to znaczy, że w końcu będę mogła się wyleżeć i wygrzać w łóżeczku, zamiast się męczyć przy biurku..... żeby tylko te 2 dni trwały dłużej, to już w ogóle byłabym szczęśliwa ;) mary, a jak Ty się geografii uczysz, hę? ;) i czego to jest geografia? :)
-
hanka, a bu, co za facet... ale za to można powiedzieć, dokonałaś cudu ;) maryś, jak już siedzisz w kątku, to książka z geografii do ręki i pouczyć się ;) ja mam dziś test z niemca z całego semestru i nie powiem, żebym się nauczyła z taką spuchniętą głową ;) już mi się nic do niej nie mieści :)