Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

justa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez justa

  1. koliber, a ja z pomorskiego :) a dokładnie z największego miasta w tym województwie :) a w zachodniopomorskim mój brat studiuje. a co do wartości, liczby dzieci itp. widziałam kiedyś takie statystyki na stronie GUSu - od 1970 roku, kiedy na 1 kobietę przypadało statystycznie ok. 3 dzieci, teraz przypada ok. 1 dziecko. sądzę, że to nie tylko zmiana wartości, ale przede wszystkim pogorszenie warunków życiowych. dawniej, jakby nie było, każdy miał pracę, i to przymusowo ;) a teraz b. często tylko 1 małżonek pracuje i człowiek po prostu zadaje sobie pytanie: czy mnie będzie stać na to drugie dziecko? wykarmić, to się jakoś wykarmi, ale porządną edukację zapewnić? to wszystko kosztuje. no i faktem jest, że przy obecnej konkurencji na rynku pracy, to trzeba najpierw we własne dokształcanie zainwestować. o pogodzie wolę nie mówić, do tej pory tak zimno było, a to już połowa czerwca i dopiero się ociepla, wszystko pewnie marnie rośnie, warzywa i owoce jeszcze drogie... ja zmarzluch jestem okropny i najchętniej wyprowadziłabym się do ciepłych krajów :) ale to tylko tak teoretycznie, bo nawet mnie nigdzie w celach zarobkowych nie ciągnie. pozwiedzać to mogę, czemu nie, ale na stałe wyjechać, jakoś nie bardzo, przywiązuję się do ludzi i ciężko by mi było zostawić rodzinę i przyjaciół. ja tu gadu, gadu, a przydałoby się trochę popracować, wczoraj zrobiłam sobie dzień dziecka i wystarczy :)
  2. Emmi, nie ma czego, bo niestety nie jest to przysłowiowy rzut beretem, środek lokomocji niezbędny, by tam dotrzeć :) dlatego bywam tylko w weekendy, a i tak najczęściej pogoda jak na złość bywa ładna w ciągu tygodnia, kiedy muszę kwitnąć w pracy, a na weekend się psuje. ok, zmykam do domku.
  3. koliber, trochę Ci zazdroszczę, bo ja też powinnam być już na etapie zakładania rodziny, ale to wszystko się opóźnia... i to wcale nie z powodu pogoni za pieniędzmi tylko po prostu z ich braku... ja tam jestem tradycjonalistką i podstawowe wartości zawsze będą dla mnie najważniejsze. kiedyś myślałam, że faktycznie postawię karierę na I miejscu, ale jakoś nie ;)
  4. pozdrawiam znad morza ja siedzę jeszcze w pracy, ale niedługo kończę, później do domku, jakiś obiadek.
  5. witam, cichutko tu pukam do Was, bo tak miło i sympatycznie sobie rozmawiacie ;)
  6. justa

    Może się poznamy?

    witam moje misiaczki, marysiowy i robalkowy :P nie wiem, jak u Was, ale u mnie zimno, ja jestem stworzenie ciepłolubne i przy takich temp. za oknem to mogliby jeszcze grzać w domu czy w biurze... ale w czerwcu to nierealne, więc marznę i katar jakiś się przyplątał. w pracy małe zawirowania, sporo tego jest, w wyniku złej komunikacji coś tam nawaliłam, mam nadzieję, że szef mnie za bardzo nie opieprzy, w przyszłym tyg. się z nim widzę. dziś słoneczko ładniej przygrzewa, ale pogoda na weekend znów nieciekawa. Skarb jedzie na weekend rodzicielkę odwiedzić, to ja chyba swoją też odwiedzę ;) a brat walczy z sesją. to na tyle. Maryś, nie przepracuj się za bardzo, ale Ty dzielna kobieta jesteś.
  7. justa

    Może się poznamy?

    maryś, Ty to dopiero kobieta pracująca jesteś! :) gratuluję Ci tych praktyk i mam nadzieję, że coś z tego będzie. a nawet, jeśli nie zaproponują Ci pracy, to będziesz już i tak miała doświadczenie w hotelarstwie ;) no, no, na 2 etaty pracujesz i jeszcze szkoła do tego.... życzę Ci wytrwałości, trzymam kciuki, bo wiem, że przy takiej pogodzie ciężko skupić się na nauce. a jak Wam minął długi weekend? u mnie dosyć fajnie, była u mnie koleżanka ze studiów, byłyśmy na b. fajnym koncercie, a później odwiedziłam mamuśkę... maryś, z tym morzem to ja niestety nie mam tak fajnie :( Gdańsk jest pod tym względem do kitu, Sopot był o wiele lepszy, ale co zrobić... z okna to ja mam widok na śmietnik :( a do najbliższej plaży z pół godziny i to tramwajem/samochodem. o dojściu pieszo nie ma co mówić... dlatego bywam na plaży b. rzadko i często wysłuchuję zdziwionych komentarzy, czemu ja taka blada :) a w dodatku pogoda złośliwa, w ciagu tygodnia piękna pogoda, a ja męczę się w biurze, a w weekend zwykle się psuje... i nici z plaży. a jeszcze Skarb nie lubi się opalać, więc strasznie ciężko go namówić, żeby ze mną pojechał, a samej to mi się nie chce :) w Sopocie to miałam super, gdzie bym nie mieszkała, to zawsze miałam 5-15 min. do plaży, nie to, co teraz, buuu... ale nie można mieć wszystkiego, nie chciało mi się poświęcać na dojazdy do pracy 2 h dziennie, to teraz plaży nie mam :)
  8. justa

    Może się poznamy?

    hej, hej :) jest tam kto? u mnie w sumie bez zmian, niemiecki do przodu ;) pracy tak samo dużo... Skarb też zapracowany. nie ma czasu, by cieszyć się piękną pogodą, no, choć muszę przyznać, że czasami w weekend udaje nam się wyrwać nad morze. jutro przyjeżdża do mnie koleżanka, której nie widziałam przez rok, więc trochę poimprezujemy ;) przyjemnego długiego weekendu wszystkim życzę :)
  9. ja w końcu jestem na bieżąco z tymi książkami, wcześniej miałam duże opóźnienia w czytaniu z braku czasu ;) teraz czekam na kolejne. Szwaja b. fajna, ale trochę zbyt przewidywalna, połowę faktów domyślam się wcześniej.
  10. mnie też wkurza trochę ten londyński styl życia, ja jestem wrażliwe dziewczę i nie mogę spokojnie czytać o tym, co tam się wyrabia ;) a moja mama sama jakoś instynktownie wybiera mi z obu serii książki polskich autorów ;)
  11. justa

    Może się poznamy?

    cześć :) maryś :) marteczka, gratuluję zostania ciocią :) ja też mam śliczne dzieciaczki w rodzinie, tylko daleko, więc rzadko je widuję. a póki co, czekam na własne, hihi ;) nie, nie gratulować mi jeszcze, to na razie tylko plany ;) a kłopoty zdrowotne na szczęście już się i wyjaśniły, i skończyły :) co nie znaczy, że wszystko tak super... gdzieś tu jakaś wiosna podobno, a ja jej nie czuję, raz, że nawrót chłodów, dwa, że nastrój nie teges... zapracowana jestem na maksa, i zawodowo, i naukowo, nie mam czasu dla siebie, terminy gonią, ogólnie presja i stres.... przynajmniej przez długi weekend nic nie robiłam, a właściwie robiłam to, co lubię i co pozwala mi się odstresować - siedziałam w domu i czytałam książki ;) no, ale zawsze muszę pomarudzić, bo to z kolei było dla mnie za mało aktywne i jakoś tak dogłębnie nie wypoczęłam ;) raczej się wyleniłam, a to nie to samo :) póki co, trzymajcie za mnie kciuki w pon.! :) miłego weekendu, mój będzie pracowity, bo biorę pracę do domu, a jeszcze muszę się uczyć na pon. pa
  12. Milcia, możesz używać jakichś lekkich kremów nawilżających, np. Vichy Thermal Fix 2, Dermedic Hydrain 2 albo Iwostin nawilżający. a na noc może być coś tłustszego - np. Lipobaza (albo coś innego o podobnym działaniu, wszystkie nazwy zakończone na -baza). słodziutka, na paznokcie polecam moczenie ich w podgrzanej oliwie z oliwek, a z odżywek olejek Strong Results Avonu. zadbaj też o nie od wewnątrz (owoce, warzywa, ryby, ew. suplementy, np. coś ze skrzypem, wit. A+E, omega 3).
  13. justa

    Może się poznamy?

    cześć Maryś, nic się nie martw, będzie dobrze... nie prędzej, to później ;) a planujesz zmienić kierunek studiów czy kontynuować ten sam, tylko na innej uczelni?
  14. nie wiem, czy pigułki mają wpływ na zaparcia, być może... w każdym razie polecam wzbogacić dietę w błonnik, np. otręby do wszystkiego, jabłka...
  15. justa

    Może się poznamy?

    dziś to najlepiej nic nie pisać, tylko serce się kraje... ;(
  16. justa

    Może się poznamy?

    marteczka, ale super wieści, gratuluję! i zazdroszczę, bo ja też chciałabym pracować w drogerii ;) a jak dzieciaczki sobie bez Ciebie radzą?
  17. justa

    Może się poznamy?

    chciałam tylko życzyć wesołych Świąt wszystkim, którzy tu zaglądają ;) ja biorę trochę wolnego, bo oprócz przygotowań do Świąt i samego świętowania chcę mieć też trochę wypoczynku :)
  18. justa

    Może się poznamy?

    szam, żyje, ale ledwo dycha ;) za rzadko tu zaglądasz ;) co tam u Ciebie nowego? jak Zuzia? Nowa taka, witamy, powiedz nam coś o sobie, skąd jesteś, co porabiasz...
  19. Anusia, mikrodermabrazja w kremie Avonu nie kosztuje 80 zł! :) tylko 44,90 w promocji. a bez promocji 59,90, ale wiadomo, że w Avonie nie kupuje się bez promocji ;)
  20. justa

    Może się poznamy?

    Robal, miło, że o nas pamiętałeś :) maryś, okazało się, że niepotrzebnie się martwiłam, bo z tego spotkania to impreza wyszła ;) a teraz mam sporo pracy, oj, sporo... dobrze, że zima powoli odchodzi, bo ja żyję tylko myślą o wiośnie. mrozu już nie ma, piękne słonko mieliśmy przez 2 dni, dziś znów pochmurno, ale cieplej, co najważniejsze.
  21. justa

    HERBATKI ODCHUDZAJĄCE

    hibiskus przyspiesza przemianę materii i oczyszcza organizm - przypomina to ładniejszą nazwę przeczyszczania ;)
  22. właśnie przeczytałam w ciągu 1 dnia \"Mężczyznę i dziecko\" - na początku byłam strasznie na tego drania wkurzona za tę zdradę, pomyślałam sobie, że co to za durne porównanie do Bridget Jones, żadna przyzwoita kobieta by czegoś takiego nie zrobiła, tylko faceci są do tego zdolni... ale później w miarę narastania perypetii tego gnojka nabrałam do niego sympatii ;)
  23. ja nie jestem na razie przyszłą mamą, ale brałam przez parę miesięcy Optimum Omega Pharmanexu, świetnie robi na skórę, włosy, paznokcie... i wiele innych rzeczy, przy okazji kupiłam sobie książkę na ten temat.
  24. justa

    Może się poznamy?

    marteczka, hej :) no to gratuluję pracy. atmosfera ważna, to fakt, ale ważne, że coś znalazłaś, następnym razem będzie lepiej ;) maryś, do euforii nam daleko, bo ta jego nowa praca mi nie odpowiada ;) musi być dyspozycyjny 24 h/dobę i 7 dni/tydzień, a więc jest za mało dyspozycyjny dla mnie :/ ale cóż, może to tylko kolejny stopień na drodze zawodowej i może następna praca będzie lepsza. a co do pracy, to mam zaproszenie do szefa na rozmowę w przyszłym tygodniu i bardzo się obawiam, czego ona może dotyczyć, bo tak bez powodu to nas nie zaprasza :/ oby nie wymyślił jakichś cięć w ramach oszczędności :(
  25. justa

    Może się poznamy?

    maryś, współczuję tej grypy, paskudztwo... mam nadzieję, że już wszystko dobrze. pewnie się cieszysz z przyjazdu siostry. a ja jej zazdroszczę tej Anglii. a ja mam już Skarba w domu!!! chyba na stałe :D depresja minęła, jak ręką odjął ;) robal :)
×