justa

marteczka, hej :) no to gratuluję pracy. atmosfera ważna, to fakt, ale ważne, że coś znalazłaś, następnym razem będzie lepiej ;) maryś, do euforii nam daleko, bo ta jego nowa praca mi nie odpowiada ;) musi być dyspozycyjny 24 h/dobę i 7 dni/tydzień, a więc jest za mało dyspozycyjny dla mnie :/ ale cóż, może to tylko kolejny stopień na drodze zawodowej i może następna praca będzie lepsza. a co do pracy, to mam zaproszenie do szefa na rozmowę w przyszłym tygodniu i bardzo się obawiam, czego ona może dotyczyć, bo tak bez powodu to nas nie zaprasza :/ oby nie wymyślił jakichś cięć w ramach oszczędności :(

maryś, współczuję tej grypy, paskudztwo... mam nadzieję, że już wszystko dobrze. pewnie się cieszysz z przyjazdu siostry. a ja jej zazdroszczę tej Anglii. a ja mam już Skarba w domu!!! chyba na stałe :D depresja minęła, jak ręką odjął ;) robal :)

wczoraj skończyłam \"Nianię w Nowym Jorku\", nie mogłam się oderwać, ale też spodziewałam się szczęśliwszego zakończenia. niezłe też były \"Smażone zielone pomidory\".

robal :) nie, kompów nie pokradli, tylko całe towarzystwo się gdzieś rozeszło... dawniej było warto zaglądać na kafe, teraz forum zeszło na psy, więc ci mądrzejsi pouciekali. ech, dawniej to się rozmawiało.... ;) ile pączków dzisiaj zjedliście? ja na razie 5 :)

marteczka, wow, jak lakonicznie :) Robalek :) mary, jak zwykle kusisz pysznościami... ja już czekam na Tłusty Czwartek :) to już za tydzień i trochę ;)

vendeta, poszukaj balsamu Loreal Nutrisoft, nie wiem, czy się mieści w 20 zł, ale coś koło tego. edzia, niestety, przy ciemnych włosach pasemka trudno zrobić i jeśli nie chcesz sobie całkiem zniszczyć włosów, to skorzystaj z wizyty u fryzjera.

maryś, no to gratuluję! a widzisz, mówiłam ;) a teraz poproszę te rogaliki... bo mi smaka narobiłaś :) marteczka, gratulacje również dla Ady. musisz być z niej dumna :) a u mnie po staremu, za Skarbem nadal tęsknię, kolejna granica nadziei przesunęła się jeszcze o 2 tygodnie, dobrze, że chociaż w weekendy się widujemy. ale to taaak króóóótko!! za to mróz przyszedł i ja już cierpię. i nie cierpię - zimy.

maryś, jasne, że będziemy trzymac kciuki! nic się nie bój :) wiem, że to łatwo powiedzieć... ale pierwsza sesja zawsze najgorsza, później już będziesz wiedziała, czego się spodziewać. rób powtórki. ja to się boję o mojego brata, bo z tego, co mówi, to mają na polibudzie sajgon, a po pierwszym roku dużo ludzi wylatuje. ale o Ciebie się nie martwię, wiem, że sobie poradzisz ;)

jeśli chodzi o opalanie, nie tylko na solarium, to przyjmowanie hormonów (nie tylko antykoncepcyjnych) może się przyczynić do powstania przebarwień. nie chodzi o to, że opalanie osłabia działanie pigułek ;)

i jak przygotowania do Świąt? prezenty mam już pokupowane, jeszcze tylko zapakować... i za 2 dni ruszam w drogę ;) ...driving home for Christmas... jak ja uwielbiam te świąteczne piosenki :) chciałabym Wam wszystkim złożyć życzenia Wesołych Świąt Bożego Narodzenia, prawdziwie rodzinnej atmosfery, pachnącej choinki, pod którą znajdziecie wymarzone prezenty, szampańskiej zabawy na Sylwestra i spełnienia marzeń w Nowym Roku.

z ostatnich bubli: - olejek w sprayu SSS Avonu - lubię całą serię, podoba mi się ten kwiatowy zapach, olejek nawet dobrze utrzymuje wilgoć w skórze, ale niestety mnie uczulił - wyskoczyły jakieś krosty, - maska detoksykująco-ujędrniająca SPA Avonu - nie zauważyłam działania detoksykującego ani ujędrniającego, za to zawiera chyba sporą dawkę mentolu i podrażniła mi skórę, jest bardzo mało wydajna, wystarczyła mi tylko na 3 razy, a kosztuje prawie 30 zł. z pozytywów: - lekki krem nawilżający Scion Nu Skin - bardzo lekki krem, dobrze się wchłania, świetnie nawilża (w porównaniu np. z Dermedic Hydrain2 albo Vichy Thermal Fix), niedrogi, nie zostawia tłustej warstwy, nadaje się do cery mieszanej. pół na pół ;) - balsam do skóry suchej Wellbeing Avonu - nawet nieźle nawilża, ale bardzo długo się wchłania i zostawia trochę tłustą, lepką warstwę na skórze, - podkreślający tusz do rzęs Avonu - właściwie nie można mieć do niego zastrzeżeń - jest trwały, nie rozmazuje się i nie osypuje, nie gęstnieje nawet w pół roku po otwarciu(!), daje bardzo delikatny efekt, leciutko wydłuża i pogrubia - gdyby nie to, że lubię tusze dające tzw. teatralny efekt, ten byłby moim faworytem ;) na pewno będą z niego zadowolone osoby lubiące natualny efekt. do tego zawiera substancje pielęgnujące rzęsy, te same, które zawierają odżywki do rzęs, np. pantenol, nadaje się do oczu wrażliwych. w zestawie (2 szminki i tusz) dostałam gratis bardzo elegancką kosmetyczkę, w sam raz do torebki, duży plus za lusterko!

ooo kogo ja widzę! szam :D kopę lat. naprawdę miło Cię widzieć. i marteczka zajrzała, super :) słonko :) Tobie również dzięki za mailiki. przyda się trochę uśmiechu na pyszczku wystającym spod sterty spraw do załatwienia... ja nadal samotna, ale mam nadzieję, że już niedługo... dopiero przy rozstaniu widzę, jak bardzo jestem do niego przyzwyczajona. była na weekend, było ok. znów wyjechał, a ja znów mam dolegliwości psychiczno-żołądkowe ;) normalnie nie mogę bez niego funkcjonować. uzależniona jestem ;) życzę Ci powodzenia w sprawie pracy ;) marteczka, to baw się dobrze na tym weselu. ja już dawno nie byłam na żadnym. ostatnio ludzie wolą robić skromne imprezy tylko dla najbliższej rodziny, a szkoda. uściski dla dzieciaków. szam, cieszę się, że pogodziłaś się z mamą. a pamiętam, jak się zarzekałaś, że nigdy... ;) ale cóż, rodziców mamy tylko jednych i nie możemy sobie ich wybrać. chyba dobrze, że w ogóle są... pozdrowienia dla Zuzi i Twojego Ideału. szkoda, że nie masz dostępu do sieci. Jamniczek też nie ma w nowej pracy... maryś, dobra duszyczko, dzięki za kartkę i życzenia :) mnie przygotowania do Świąt niestety nie dotyczą... tak to jest, jak się nie ma własnego kąta :( w tym roku jedziemy do babci, więc nawet nie zdążę przed wyjazdem ubrać choinki u mamy. no i Święta spędzę też bez Skarba, każdy ze swoją rodziną. a ja jego też uważam już za swoją rodzinę ;)

karinka, nie napisałaś, co jakiej cery ma być ten peeling, a to jest ważne. jeśli chodzi o antyperspiranty Avonu, to dla mnie są nawet skuteczne, ale bardzo brudzą ciemne bluzki przy zakładaniu. a do włosów najlepsze są dla mnie odżywki Gliss Kur, jedyne, po których nie mam problemu z rozczesaniem włosów.

cześć Robal, cześć Marysiu. nie mam jeszcze planów na Sylwka, a przydałoby się. postanowień na Nowy Rok już od dawna nie robię... zbyt dobrze siebie znam, więc wiem, że ich nie dotrzymam ;) Maryś, gratuluję Ci umowy. a tam, zaraz wyścig szczurów... trzeba do wszystkiego podchodzić z dystansem, również do pracy. horoskopy zawsze czytam, ale nie wierzę, że się sprawdzają. raz mi się sprawdziła przepowiednia wróżki ;) ale jeśli chodzi o charakter, to myślę, że dużo we mnie typowo Skorpionich cech ;) Robalek, jak tam Twoi chłopcy, zdrowi?

hej, maryś, ale się rozpisałaś :) to dobrze, w końcu trzeba nadrobić zaległości. ja mam już dosyć i pogody, i wszystkiego... w tym tygodniu mi humorek nie dopisuje. z przyczyn kobiecych, to raz, nie cierpię zimy, to dwa, no i najgorsze... że Skarb wyjechał na szkolenie i nie wiadomo, kiedy wróci, duszę się bez niego, jak bez powietrza. nic nie ma sensu...

puk, puk! ;) jest tam kto? ;)

aga123, przyczyną może być używanie kosmetyków do cery tłustej, które ją za bardzo wysuszają. odstaw na kilka dni takie kosmetyki, a zamiast nich używaj kremu nawilżającego. a jeśli chodzi o puder w kulkach Avonu, to dla wielu osób jest za ciemny, ale można wyjąć kilka najciemniejszych kulek. ja jestem z niego zadowolona. latem używam na całą twarz, a zimą tylko nim modeluję twarz, gdyż użyty na całą wygląda nienaturalnie.

maryś, Ty w taka pogodę na rowerze jeździsz? mój Skarb też jeździ niezależnie od pogody, ale ja tam się ze swoim rowerem żegnam zawsze na jesień i zimę.

maryś, ja wolę zdecydowanie zaplanowane zmiany ;) niespodzianki lubię tylko w formie prezentów, a nie lubię nawet, jak ktoś mnie niespodziewanie odwiedzi... lubię mieć wszystko poukładane i zaplanowane. jeśli mi się nudzi taki spokój, to wystarczy mi impreza w gronie najbliższych znajomych. a zmiany akceptuję takie, jak np. niespodziewany awans, podwyżka, spadek po ciotce z Ameryki, wygrana w totka itp. ;)

ostatnio mile mnie zaskoczył nawilżający podkład wygładzający Avonu. wcześniej kupiłam podkład w płynie, gdyż niby jest do młodej, mieszanej cery. ale w ogóle nie matuje, jest moim zdaniem średni. no i wypróbowałam ten nawilżający - i co za niespodzianka. mimo, że nawilżający i działa przeciwzmarszczkowo, to matuje! cera matowa przez cały dzień, a zaznaczam, że po żadnym kremie matującym tak nie miałam. tylko uważajcie na odcienie - odcień Almond jest w przypadku podkładu nawilżającego ciemniejszy i bardziej pomarańczowy niż Almond w podkładzie w płynie (co za bzdura, nie ma to jak ułatwić klientowi dobór odcienia :P ).

Aura, no to gratuluję, oblewamy ;) ja też po swojej obronie na drugi dzień nie poszłam do pracy ;) miłego weekendu! :) dla mnie dopiero dzisiaj się zaczyna.

mafefka, to może Neutrogena, formuła norweska?

madziak, wysłałam Ci dzisiaj rano maila, sorry, że tak późno.

no, no, tydzień mija, a Was nie ma ;)

czarna, ja mam puder w kulkach Avonu, jest fajny, dla niektórych może być za ciemny, ale można wyjąć kilka najciemniejszych kulek. dziewczyny też polecały pudry brązujące Vipery. jeśli chodzi o Dermacol, to jest on super jako korektor, a nie podkład. bardzo mocno kryje (a nie tylko kryje), więc można zrobić maskę na twarzy. nie matuje, więc do mieszanej cery też nie bardzo. dlatego sugeruję używać tylko jako korektor albo mieszać z innym, lżejszym podkładem. maarta, kup w sklepie zielarskim (w aptece może być trudniej) szampon Fitomed albo popytaj w aptece i inne szampony ograniczające łojotok. zwykłe szampony z drogerii tego nie załatwią, trzeba Ci czegoś leczniczego.