

justa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez justa
-
uśka, co Ty majestę na złą drogę chcesz ściągnąć? ;) jak już jest na ostatnim roku, to niechże chodzi na te wykłady wytrwale do końca :) ja na poczatku chodziłam tylko na wybrane albo wcale i wyszłam na tym jak Zabłocki na mydle. a odkąd zaczęłam mieć na nich 100% obecność, to niewiadomym sposobem moje ocenki poszły w górę. coś w tym musi być. marteczka, właśnie, daj dzieciom coś popisać do nas, chętnie poczytamy ich słodkie literki :)
-
Jamniczek, buhahaha :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D leżę i kwiczę :D
-
Daria, a jak to zrobił? żebyśmy na przyszłość wiedziały... co tu tak pusto w ogóle, gdzie się podziewacie? marteczka, marysieńka?
-
witam w piątek... nareszcie weekend się zacznie. dziś jeszcze trochę ciężkiej pracy. szam, no ładnie się wygrzewasz, nie ma co :) Daria, nie mów, że nie dostałaś maila z ogłoszeniem o aparacie cyfrowym - to o tego byczka chodzi. majesta, cóż to za lakoniczne wypowiedzi, skąd ten brak czasu? dziś wieczorkiem znów mamy z moim Skarbem małe, comiesięczne święto :) a jutro chyba do domq pojadę, mamusię odwiedzić.
-
Ilona, ja miałam z Collection 2000 podkład i eyeliner, podkład nie był rewelacyjny, ale za tą cenę może być, natomiast z eyelinera jestem zadowolona. nie są to kosmetyki jakiejś super jakości, ale bublowate też nie są. ot, można się nimi poratować, jak się cierpi na chwilowy brak kasy na coś fajniejszego. błyszczyków nie miałam, więc nie wiem.
-
martuś, dzięki za kawkę. pustawo tu trochę... te, co w pracy, to już pewnie uciekły... a myślałam, że uśka będzie znów siedzieć do wieczora przy pracy ;) ciekawe, czemu niektóre osóbki już u nas się nie pokazują, przypomniała mi się etna... że o Karinie nie wspomnę, gdzież ona się zapodziała? majesta, jak zdrówko, wracasz do formy? szam, a jak wykłady, ciekawe chociaż?
-
peggy sue, o właśnie, przypomniałaś mi nazwę :) ja właśnie z tego byłam zadowolona, cerę mam mieszaną, ale przetłuszcza się tylko lekko w strefie T, więc ten podkład był dla mnie super. poza tym, sądząc z opinii forumowiczek, to większość kremów i podkładów matujących działa tylko przez kilka godzin.
-
marteczka, ja też poproszę :) a maryś już nam umknęła do pracy?
-
Daria, o Lorealu słyszałam raczej dobre opinie, nie tylko o podkładach. nazwy za nic sobie nie przypomnę, może AirWear albo jeszcze jedna nazwa, ale nie pamiętam. może po prostu wybierz się do jakiejś dobrej drogerii i zapytaj, który jest matujący, poza tym, na opakowaniu też powinno pisać. no i jak drogeria dobra, to może jakąś próbkę uda Ci się dostać. mnie akurat ten podkład bardzo mile zaskoczył, po całym dniu w ogóle twarz mi się nie świeciła, choć ma tendencje, no i zaczerwienienia tez nie wyszły na wierzch. ale trudno zgadywać, jak u kogoś innego się spisuje - może inne dziewczyny go miały?
-
3000 post - Szam-pana! :D
-
już chciałam dmuchać na stronkę, ale okazuje się, że sposób jamniczka działa - wystarczy wpisać w adresie numer o 30 większy i jest :D jamniczek, sama na to wpadłaś? jesteś genialna :)
-
znowu stronki nie ma... właśnie znalazłam stronę ze słownikiem, okazało się, że używałam jej od dawna, ale myślałam, że to tylko słownik ang., a okazało się, że tam jest wiele innych języków, niem. też. tylko wyszło, że zarządzanie po niem. to management. i teraz bądź tu mądry, jak to się czyta? bo po ang. to wiem, ale chyba nie tak samo?
-
Robal, w nocy to ja akurat nie marznę, gorzej w dzień, w pracy... ale wczoraj nam włączyli ogrzewanie w biurze i jest mega ciepło :) ale w domu... brr.... a co z tym niemieckim, nikt nie zna? :( a słownik jakiś? uśka, byka zaraz prześlę.
-
Daria, a miałaś podkłady z Loreala? nie pamiętam dokładnej nazwy, ale świetnie matował i był kryjący, ok. 60 zł chyba kosztował.
-
dziewczyny, czy któraś z Was znam niemiecki? a macie może jakiś link do słownika niemieckiego on-line? bo ja do tej pory tylko angielskim się interesowałam, a teraz potrzebuję źródeł do nauki niemieckiego. może wiecie, jak w tym języku jest zarządzanie? bo nie chcę po raz drugi przed tym samym nauczycielem robić sobie siary i mówić, że studiowałam marketing und... :) co do mojego maila o aparacie fotograficznym, to od razu mówię hurtem, bo co niektórzy nie zorientowali się, że to żart, nie sprzedaję aparatu, to taki dowcip, o kolesiu, który zrobił zdjęcie bykowi lecącemu prosto na niego i wylądował w szpitalu (koleś, nie byk). Jamniczek, co Wy sobie przesyłacie, ja też chcę ;)
-
dopiero teraz się pojawiam, bo od samego rana załatwianie różnych spraw, m.in. z szanownym monopolistą... i na wydziale. uśka, Ty to masz z tym promotorem... chyba nie kazał Ci znów poprawiać czegoś? na kiedy przewidujesz koniec tej batalii o tytuł? ;) magda, kuruj się w cieplutkim łóżeczku, wracaj szybko do zdrowia. szam, o, pojawiłaś się jednak :D jamniczek, Ty to jesteś twarda babka, tak załatwić pedagożkę :) Daria, widzę, że mamy dużo współnego - ja też nie potrafię ukrywać tego, co myślę i zawsze po mnie widać, że jestem zła albo kogoś nie lubię - przerypane ;) no i wieczny zmarzluch. mnie też od dawna marzy się blok z CO. niestety, mieszkam w tak przedziwnym mieście, że tutaj prawie jest wszędzie ogrzewanie gazowe, a że pokoik wynajmuję, to jestem zdana na łaskę i niełaskę (a raczej to drugie) właścicieli, którzy z reguły są sknerami. ja wiem, że gazowe jest drogie, ale w końcu na pokój płacę. witam setną stronkę, SZAMpana lejcie :D
-
dziewczyny, gdzie Wy się podziewacie? ja zaraz znikam.
-
Robal, Ty to napakowany musisz być... codziennie siłownia, no, no... ;)
-
Daria, ja mam tak samo, zimą jem tak kaloryczne rzeczy, że wiosną czy latem bym na nie nie spojrzała, a co najwyżej z obrzydzeniem. a na zimę zawsze tyję, chudnę wiosną. widocznie zapasy muszą być ;)
-
marysieńka, biedactwo, to Ty nie zmywaj ani nic nie rób, niech rodzinka się tym zajmie. a dlaczego tylko Twoja mama zmywa? już zagnać facetów do pracy, niech twój brat pozmywa, przynajmiej przyszła żona będzie miałą z niego pożytek ;) a na którą masz do pracy?
-
Robal, Daria, ale ja proszę o sposoby, które można legalnie wykorzystać w pracy :D bo takie, o jakich Wy myślicie, to ja też znam ;)
-
szam, powodzenia na tej aplikacji, mam nadzieję, że nie będziesz się tam nudzić, to w końcu zdobywanie nowej wiedzy. no i pomyślnego załatwienia wszystkich spraw, gdy będziesz gdzieś tam, daleko, a nie tutaj. chyba nie muszę Cię zapewniać, że będziemy za Tobą tęsknić :) jakbyś miała możliwość, to odzywaj się do nas chociaż mailowo hurtem. czy ktoś zna jakieś sposoby na poprawę krążenia? bo dłonie marzną mi do tego stopnia, że mi drętwieją i nie mogę nimi poruszać ani pisać :(
-
Daria, no ładnie, wysłałaś do nas wszystkich, a teraz się wypierasz ;) Elżbieta Elunia to chyba Ty, co? przysłałaś coś, żeby to wysłać do uluśtam osób i coś tam o żabce i filmiku, a żaden filmik się nie pokazał.
-
szam, oj to sporo będziesz miała do zrobienia... a topik nie zginie, nie martw się. myślę, że nie tylko ja nie mogę bez niego żyć ;) prawda, dziewczyny? hanka, dzięki jeszcze raz za Twoje rady odnośnie czajnika, udało mi się w końcu pozbyć tego kamienia przy pomocy tabletek. maryś, to trochę się wczoraj napracowałaś... mam nadzieję, że będzie Ci nieźle szło. co do herbatki, to może weź sobie parę torebek czy nawet paczkę swojej ulubionej do pracy? ja sobie sama kupuję do pracy i piję to, co lubię.
-
witam, u mnie pogoda nienajgorsza, nie pada, nawet przebłyski słońca są... ale dzień zaczął się tak sobie, przez moją sklerozę musiałam wrócić po coś do domu i spóźniłam się do pracy, później prąd wysiadł i dopiero teraz mogłam włączyć kompa... Daria, nie wiem o co chodziło z tą żabką, bo mi nic się nie pokazało, jak to miało działać? Szam, nie opuszczaj nas :) nie wiecie, gdzie się podziewa Oshin, czy nie ma już dostępu do netu? a co z Kariną?