justa

życzę udanego długiego weekendu i chwil zadumy... ;)

madziak, interesuje mnie: - Serum intensywnie wyszczuplające-ujędrniające Eveline - użyte tylko 2 razy; - Krem wyszczuplający-ujędrniający Eveline - także 2 razy użyty; ja mam na wymianę 2 żele pod prysznic: 1 z Avonu z tej serii Senses, zapach świeży, kwiatowo-morski Get Ready, a 2 żel pod prysznic na dzień dobry, zapach taki świeży, pomarańczowy Nu Skin, oba nowiutkie, nieużywane. jesteś zainteresowana? jakby co, to pisz na maila (pod nickiem), odezwę się po weekendzie.

witam :) słonko, hej :) maryś, teraz z kolei ja mam problem z wysłaniem maila do Ciebie, dostaję zwroty, nie wiem, z jakiego powodu :( a z tych studiów droższych jednak zrezygnuję, pierwszy semestr będzie trwał tylko 3 miesiące, nie zdołam w tym czasie wybulić 3 tysięcy. to byłby tysiąc co miesiąc. no i w sumie wyszłoby 6 tysięcy za całość. przerażająca kwota, jak dla mnie. cóż, poczekam jeszcze rok, może w końcu ruszy ta moja wybrana reklama, a jak nie, to zdążę uzbierać na coś droższego. na razie skupię się na niemieckim i przygotowaniu do certyfikatu.

maryś, fajnego macie księdza ;) ja bym się tam nie obraziła, gdyby ktoś do mnie zajrzał z butelką wina ;)

inna żona, to serum z Avonu ma bardzo dobre opinie, ja używałam tylko jednej próbki przez kilka dni, a i tak wydaje mi się, że lekko się zmarszczki wygładziły. nadianne, nie sądzę, żeby mikrodermabrazja z tubki dała takie same efekty jak zabieg w gabinecie. niemniej jednak, może dawać efekty zadowalające ;) z innych tego typu preparatów polecam Polishing Peel Nu Skina, podejrzewam, że jest tańszy: http://www.nuskin.com/eu/pl/polish/products/ns/polishing-peel.shtml

czarna, z cieni do powiek polecam Isadorę, dosyć trwałe, ładne zestawy kolorów, np. poczwórne, ok. 50 zł. mają też b. trwałe lakiery do paznokci. cleopatra, moje włosy najlepiej rozczesują się po odżywkach GlissKura, polecam te z serii do włosów długich i rozdwajających się. iron maiden, wypróbuj szampon Fitomed, pytaj o niego w sklepach zielarskich i aptekach.

Aura, myślę, że to dobry wybór :) może się przydać.

maryś, Ty mi każesz ciągle pocztę sprawdzać i nadzieję mi robisz, a tu nadal nic :( ja nie wiem, czemu od Ciebie maile nie dochodzą, może spróbuj z innego konta albo coś? a nie dostajesz zwrotów?

ej-dzej, to może peeling enzymatyczny (jeśli lubisz takie bez drobinek ściernych) drożdżowy BanDi (drożdże dobrze wpływają na cerę) albo peeling Miraculum z serii Young, super pachnie pomarańczami (ale ponoć firma wycofuje się już z tej serii, więc może być trudno kupić). a jak nie znasz żadnej konsultantki Avonu, to możesz sprawdzić, czy nie znajdziesz tu jakiejś ze swojego miasta: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=16217&w=10222935&v=2&s=0

aura, to od razu powodzenia życzę na tej obronie, bo pewnie będziesz się teraz uczyć. i nie stresuj się, to tylko formalność. właśnie, na jakie studia się wybierasz? maryś, sorki za tego maila, wiem, że na mnie teraz krzyczysz ;) ja też się wystraszyłam ;) ale ja lubię się czasami bać, np. lubię oglądać thrillery. ok, postaram się pamiętać, żeby Ci nie wysyłać. mój Skarb wystąpił do mnie z podobną prośbą, jaki wrażliwy ;) sonia :)

ej-dzej, to może peeling ClearSkin z Avonu? jest niezły do cery tłustej, ok. 10 zł. tylko nie radzę stosować przy cerze wrażliwej i naczynkowej. gorąco polecam moje najnowsze odkrycie: krem do depilacji BodySilk Polleny-Malwy. kosztował tylko 9,90 zł z balsamem po depilacji gratis, a jest tak samo dobry, jak Veet. opócz Veeta inne, tańsze kremy nei radziły sobie z owłosieniem w okolicach bikini, a po tym skóra super gładka! :)

dziewczyny - tylko nie zostawcie tak tej sprawy! macie wszystkie adres zainteresowanej - napiszcie na policję doniesienie, że taka osoba Was oszukała. powiedzcie, że pisała na tym forum - policja może sprawdzić jej IP i dowiedzieć się, skąd pisała (podejrzewam, że raczej z domu niż z kafejki). dołączcie do listu ksero potwierdzeń nadania z poczty. jeśli wysłałyście list poleconym, to możecie go reklamować - sprawdzą, czy został jej na pewno dostarczony. coś takiego nikomu nie może ujść na sucho.

maryś :) ja nadal nie dostałam od Ciebie tego maila ;) skoro komp Ci padł, to może wysyłasz z innego i pomylił Ci się adres? ;) a studium nie ma nigdzie w pobliżu takiego, a co innego miasta wybierać się nie będę, bo to koszty, i czas. znalazłam za to inne, które mogłoby być ciekawe, ale niestety o wiele droższe :( pozdrawiam wszystkich obecnych i nieobecnych i życzę miłego weekendu :)

ok, marteczka nie ma dostępu do kompa, a reszta jaką ma wymówkę? ;) mnie znów pracą zawalili...

mam nadal żel pod prysznic Senses Avonu - zapach get ready, świeży, kwiatowo-morski. nieużywany. agu go kiedyś chciała, ale się nie odzywa od dawna, więc chyba mogę go komuś innemu udostępnić. również żel pod prysznic Nu Skin, 200 ml, świeży, cytrusowy. też nieużywany. jakby co, to piszcie na maila (pod nickiem).

marteczka, a buuu.... smutno tu będzie bez Ciebie :( zaglądaj, kiedy tylko się dorwiesz do kompa ;) a jak nie będziesz miała czasu na kafe, to chociaż maila skrobnij. pozdrowienia dla dzieciaczków, ściskam Cię mocno i już zaczynam tęsknić ;)

ja kupiłam bez problemu w malutkim kiosku w Gdańsku. ale polecam szukać w dużych kioskach, Empikach itp.

maryś :) chyba Ci się nie wysłało ;) a Was tu znów tak mało... jak Wam minął weekend? u mnie spokojnie... w sobotę mała imprezka w najbliższym gronie. i znów do pracy...

słonko :) chyba to studium jednak nie ruszy, bo za mało chętnych :( jestem zawiedziona... bo tak mi zależało. w zeszłym roku nie miałam kasy, a teraz specjalnie sobie uzbierałam. a na żadnej innej z naszych tutejszych uczelni nie ma identycznego kierunku. a otworzyć to bym chciała jakiś sklepik internetowy, ale to się jeszcze zobaczy...

maryś, a takie tam... podyplomowe studium reklamy. mam nadzieję, że zwiększy to moje szanse na rynku pracy i przyda się kiedyś we własnym biznesie.

marteczka :) dzięki za super fotki :) zdrówka dla małej życzę. a ja się chwilowo obijam ;) chciałam sobie wczoraj kupić buty, ale okazało się, że stopy też mam niewymiarowe :( zwykle noszę rozmiar 38, rzadziej 37. no a wczoraj mierzyłam 37 i były za duże, a 36 już za małe. i to różnych firm. chyba będę tej jesieni boso chodzić :(

maryś, kopę lat ;) to widzę, że zapracowana jesteś... ja w końcu mam oddech - po raz pierwszy od urlopu. jakoś przetrwałam ten sajgon w pracy. pytanie tylko, na jak długo mi dadzą spokój ;) a co to jest za dziecko... 50-letnie??? ;) fajnie masz z tymi wykładami... ja mam nadzieję, że rozpocznie się w końcu moje studium, że zbierze się odpowiednia liczba chętnych. a póki co, w czwartek mam pierwszą lekcję niemieckiego w nowej szkole. no to życzę więcej czasu na wypoczynek i lżejszej pracy :)

a co to, nikogo nie ma???

hej, hej :) miałam trochę wyjazdowy wtorek i środę, służbowo... ale było fajnie. a w weekend byłam na pokazie makijażu ;) mama znów mi wyjechała w obce strony do pracy, a brat na studia się wybiera... i sama zostanę ;) no, ze Skarbem :) a w weekend muszę brata wyprawić. marysiu, to dobrze, że Ci się szkoła podoba. mnie tam się wykłady z prawa podobały, całkiem ciekawe były. ja też muszę jakąś edukację podjąć w najbliższym czasie. słonko, heh, żeby tylko jesień... gdzieś tak od wiosny nie jest już tak, jak w zeszłym roku ;) marteczka :)

frotka, no to się cieszę, że wszystko w porządku, bo już miałam lecieć na pocztę, robić awanturę ;)