Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gosienka2809

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej :) Mam pytanie, czy któraś z Was była ostatnio na wizycie u dr Milewicza w klinice na Kopernika? Czy zmieniły się zasady przyjęć i terminy? Bo wiem, że miało coś się pozmieniać, a nie mogę się za nic dodzwonić do rejestracji... W grudniu można było przyjść wcześnie rano w czwartek bodajże i poprosić w rejestracji o przyjęcie. Proszę napiszcie.
  2. Witam ponownie, No i jestem po 3 dniowym pobycie w Klinice Endokrynologii Ginekologicznej w Krakowie... Rozpoznanie: Zespół policystycznych jajników z hiperprolaktynemią czynnościową (10 krotnie więcej prolaktyny niż norma...). Do tego podwyższony cukier, testosteron i oczywiście oba jajniki w typie PCO... Cudownie.... :/ Leczenie: Bromergon (na obniżenie prolaktyny) i coś na cukier. Podobno po bromergonie ma mi spaść prolaktyna, ale leczenie może potrwać 2-3 lata... Na razie nie staram się o dzidziusia, ale oczywiście lekarz uprzedził że może być problem, choć dobrze że zgłaszam się wcześniej na badania i możemy zacząć działać (od obniżania prolaktyny). Moja rada dla dziewczyn, które mają problem z miesiączkowaniem i inne objawy podobne do PCO: zgłaszajcie się od razu do specjalisty endokrynologa-ginekologa, bo sam ginekolog przepisze anty i myśli że to coś pomoże (a to jedynie zapobiega, a nie leczy). Mam nadzieję, że Bromergon mi pomoże, mam się zgłaszać na kontrole i obserwować skutki uboczne (ponoć niestety po tym leku lubią być dość spore). nobody88 Co do wypadania włosów, to radziłabym się zgłosić do lekarza endokrynologa żeby sprawdzić czy coś z prolaktyną nie szwankujesz. Bo będąc w szpitalu, poznałam dziewczynę, której właśnie włosy wypadały, a miała wysoką prolaktynę i przepisał jej odpowiednie lekarstwo. Dodam, że tradycyjne metody jej nie pomagały (w sensie odżywki, kapsułki, płukanki itp.). Jak jesteś "do dupy" (za przeproszeniem) hormonalnie to tylko odpowiednie leki coś dadzą. Podsumowując jednoczę się z Wami będącymi dopadniętymi przez PCO...
  3. Witam ponownie, No i jestem po 3 dniowym pobycie w Klinice Endokrynologii Ginekologicznej w Krakowie... Rozpoznanie: Zespół policystycznych jajników z hiperprolaktynemią czynnościową (10 krotnie więcej prolaktyny niż norma...). Do tego podwyższony cukier, testosteron i oczywiście oba jajniki w typie PCO... Cudownie.... :/ Leczenie: Bromergon (na obniżenie prolaktyny) i coś na cukier. Podobno po bromergonie ma mi spaść prolaktyna, ale leczenie może potrwać 2-3 lata... Na razie nie staram się o dzidziusia, ale oczywiście lekarz uprzedził że może być problem, choć dobrze że zgłaszam się wcześniej na badania i możemy zacząć działać (od obniżania prolaktyny). Moja rada dla dziewczyn, które mają problem z miesiączkowaniem i inne objawy podobne do PCO: zgłaszajcie się od razu do specjalisty endokrynologa-ginekologa, bo sam ginekolog przepisze anty i myśli że to coś pomoże (a to jedynie zapobiega, a nie leczy). Mam nadzieję, że Bromergon mi pomoże, mam się zgłaszać na kontrole i obserwować skutki uboczne (ponoć niestety po tym leku lubią być dość spore). nobody88 Co do wypadania włosów, to radziłabym się zgłosić do lekarza endokrynologa żeby sprawdzić czy coś z prolaktyną nie szwankujesz. Bo będąc w szpitalu, poznałam dziewczynę, której właśnie włosy wypadały, a miała wysoką prolaktynę i przepisał jej odpowiednie lekarstwo. Dodam, że tradycyjne metody jej nie pomagały (w sensie odżywki, kapsułki, płukanki itp.). Jak jesteś "do dupy" (za przeproszeniem) hormonalnie to tylko odpowiednie leki coś dadzą. Podsumowując jednoczę się z Wami będącymi dopadniętymi przez PCO...
  4. Trochę się zaniepokoiłam tymi wypowiedziami o Milewiczu, tym bardziej że sporo takich opinii czytałam już na necie. Nie wiem teraz czy wizyta u niego nie będzie kasą wyrzuconą w błoto, a tego bym nie chciała... Z jednej strony warto by było w końcu iśc do endokrynologa na konkretne badania, ale nie wiem też jak on mnie potraktuje skoro nie chcę mieć jeszcze dzidziusia... Z drugiej strony skoro mam dostać tak czy inaczej hormony, to może iść poprostu do zwykłego gina?? Druga sprawa jest taka że hormony też musiałyby być odpowiednie, bo niedawno wyszło że mam problemy z krążeniem,a niestety większość tabsów pogarsza sprawę. Czytałam ostatnio o takich nowej generacji, ktore nie mają wpływu na krążenie...Nazwa to "Zen" czy jakoś tak. W ogóle to przeraża mnie perspektywa zażywania przez kolejne kilka lat hormonów, nie wiem dlaczego ale mam wrażenie że więcej z nich złego, niż dobrego, a dzidziuś to tak myślę że po ślubie gdzieś za 3 lata dopiero ;(
  5. Hej dziewczyny ;) Tak czytam od dłuższego czasu wasze posty i coraz bardziej uświadamiam sobie PCO w moim przypadku. Oczywiście wszystko chcę potwierdzić u lekarza (20.08. mam wizytę u wspomnianego już dr Milewicza - mam nadzieję że jest taki dobry jak wiele ludzi pisze?). Jednak chciałam się trochę podzielić moimi doświadczeniami - napewno w wielu przypadkach podobnymi do waszych... Oczywiście wszystko zaczęło się od nieregularnych miesiączek od 14 roku życia. Myślałam że wszystko się unormuje, jednak @ miałam co 2-3 miesiąc. Wybrałam się do gina, który oczywiście zaproponował tabsy anty (Cilest), który brałam przez następne 1,5 roku. W sumie dobrze się czułam i było mi to na rękę ze względu na antykoncepcję ;) Niestety po 1,5 tabsy musiałam odstawić ponieważ dzięki nim nabawiłam się trądziku różowatego... Trochę paradoks bo niektórych leczą tabletki anty z trądziku. Oczywiście po odstawieniu po około 2 miesiącach, znów brak miesiączki. A więc znów wizyta u gina, tym razem prywatnie, więcej badań USG (pęcherzyki na jajnikach jak w PCO), prolaktyna i testosteron niby w normie, ale na granicy. Pani ginekolog zaproponowała plastry Evra...A że pasowała mi antykoncepcja i nie do końca zdawałam sobie sprawę z tego, że to może być coś poważniejszego, zaczęłam stosować. Przez ponad rok przyklejałam plasterki i w sumie dobrze się z nimi czułam. Jednak chyba w końcu mnie olśniło. Pomyślałam: co jest, mam 22 lata i musze stosować hormony żeby mieć okres? A więc w marcu tego roku postanowiłam odstawić plastry, mimo że oprócz migren nic mi po nich nie było (może i głupio zrobiłam nie wiem). Po odstawieniu plastrów, pierwszy raz w życiu miałam bez jakichkolwiek medykamentów przez 3 miesiące regularny okres! Aż do tego miesiąca... W tym miesiącu czułam się już 2 razy jakbym miała mieć okres, bóle brzucha, jajników, pleców, humorki... i nic. Ponad to odkad odstawilam mam straszne problemy z owłosieniem - zawsze miałam, ale w trakcie hormonów dużo mniej (głównie na brodzie i sutkach rosną mi włoski), strasznie przetłuszczają mi się włosy (też o tym pisałyście) no i okresu ani widu ani słychu... Dodam że BMI mam w normie (23), chodź czuję się teraz jakbym była napompowana. Fakt że miałam dużo stresu ostatnio, ale sytuacja powtarza się cały czas.... Nie chcę znów zażywać anty, a tym bardziej tabletek, ale chciałabym w końcu mieć regularnie ten okres, bo po 8 latach by się w końcu przydało.... Mam nadzieję, że doktor Milewicz potraktuje mnie poważnie i zaleci wszystkie niezbędne badania. Na dzidziusia jeszcze za wcześnie, ale nie chciałabym aby w przyszłości coś stanęło temu szczęściu na drodze. Wybaczcie za tak długą wypowiedź, ale chciałam się komuś wygadać, a nie zawsze jest ktoś pod ręką. ;) Oczywiście napiszę po wizycie u Pana Doktora.
  6. Cytowanie cytowaniem,ale Ty robisz to w tak chamski sposob ze az to jest smieszne :D Odcinasz sie za kazde zdanie,jakbys bala sie ze cokolwiek odpuscisz... A nie cytowalas od poczatku bo doskonale pamietam jakie to byly rozmowy...Z reszta nawet na gg sie z Toba zupelnie inaczej rozmawialo,w porownaniu do teraz.Mowilas dobitnie ale nie odcinalas sie za wszystko.Moze i Cie denerwuje,ze dziewczyny nie czytaja ulotki i pytania w stylu \"czy jestem zabezpieczona w 7 dniowej przerwie\" rzeczywiscie moga irytowac, ale to sie u Ciebie juz chyba w jakas manie przerodzilo... :/ Wiadomo ze ulotke trzeba czytac bo nie kazda z nas zazywa te same tabletki i organizmy mamy inne,ale zadaj sobie pytanie po co w takim razie jest to forum??? Zeby rozmawiac o tabsach,pytac tych bardziej doswiadczonych osob...Przeciez nie koniecznie trzeba to sobie brac do siebie,można skonsultowac to z lekarzem...A jak wiadomo nie zawsze mozna od razu sie dostac do gina tak szybko jak trzeba... :/ Ja tez nie biore w 100% wszystkiego do siebie co tu przeczytam,ale pytam z ciekawosci bo tak chce i koniec.A Ty wyjezdzasz na praktycznie kazda osobe,jakbys tylko Ty miala prawo sie tutaj odezwac.W koncu chyba nikt nie bedzie odwiedzal tego forum,ale widac na tym to Ci najmniej zalezy.To forum jest dla kazdego kto ma jakis problem i powinien zostac potraktowany w porzadku,takie jest moje zdanie. A porownalam Cie do Anulki bo obie jestescie tu dlugo i jakos ona sie tutaj na nikogo nie wydziera...A jesli chodzi o czytanie TWoich postow,to trudno ich bylo nie przeczytac,skoro stanowia tutaj 75% albo i wiecej.Mowisz ze jak mi sie nie podobaja to mam nie czytac,ale wlasnie po to czytam zeby odpowiedziec na Twoje docinki i przedstawic swoje zdanie - w koncu to jest forum... Z mojej strony koncze ta durną dyskusję,szkoda ze sie tutaj w ogole zaczela,ale widac nie moglas spokojnie mi odpowiedziec na pytanie tylko jak zwykle skrytykowac.Moze nabierzesz troche pokory jak to Ciebie ludzie zaczna krytykowac i stracisz swoj wyimaginowany autorytet tutaj... :/ Nara.
  7. Chodzi wyłącznie o to że się ostatnio odcinasz praktycznie każdemu jak o coś zapyta...Kiedyś tak nie było jak częsciej tu z Wami pisałam :/ Dlatego napisałam że forum na psy zeszlo...Widzisz Anulka np potrafi spokojnie odpowiedziec a nie \"wydzierac\" sie na wszystlkich...Napisalam w mojej wypowiedzi ze z tego co wiem to kazda tabletka ma taki sam sklad wiec nie powinno to miec znaczenia,ale pytam dla pewnosci bo nigdy nie mialam takiej sytuacji...To forum nie jest od besztania ludzi,tylko od pomagania im a to ze jestes wszechwiedzaca i nigdy nie zapytalas o nic na forum (z reszta nie dziwie sie skoro masz mame ginekologa i ją możesz o wszystko zapytac) nie usprawiedliwia Cie do takiego zachowania.Pierwsze co zrobilam zajrzalam do ulotki,nie bylo tej informacji to zapytalam tutaj i spotkalam sie tylko z pogardą z Twojej strony :/ Masz rację z jednym: to forum już chyba nie dla mnie w takim wypadku...Bo po co pytac,po co rozmawiac z kimś kto na każde zdanie ma jakas odcinkę (nawet zaczelas zdania cytować :P) i idealizuje siebie ze zawsze wszystko wiedzial i nigdy o nic tutaj nie pytal...
  8. aaaaa...Jezu jaki bulwers :/ Tylko zapytalam,do cholery a po co jest to forum co?? Opanowalabys sie troche,bo nie jestes tutaj pepkiem swiata :/ Tez zazywalam dlugo Cilest,ale taka sytuacja trafila mi sie pierwszy raz i dlatego zapytalam...Wiem co zazywam i wiem ze wszystkie tabletki maja taki sam sklad,ze sa jednofazowe itd...Ale zapytalam dla pewnosci.Czy cos w tym zlego do cholery?? Wiesz,po Tobie bym sie takiej reakcji nie spodziewala...Nie wiem za kogo sie tutaj uwazasz zeby tak najezdzac na ludzi.To forum zeszlo na psy,zamiast pomagac dziewczynom i rozmawiac na wazne dla nas tematy to kazdy na siebie najezdza ze czegos tam nie wie...Ciekawe czy Ty na poczatku zazywania wszystko wiedzialas,a nawet w trakcie pewnie wielu rzeczy sie dowiedzialas,wiec moze przystopuj troche...
  9. Dziewczynki mam pytanko...Chyba pierwszy raz jestem w tak glupiej sytuacji...Zaczelam zazywac Cilest od nowa i nie wiem czy dobrze zaczelam.Opakowanie wyglada tak ze od gory jest pierwszy poniedzialek i dalej te dni tygodnia...Ja zaczelam brac od gory,ale nie od tego pierwszego poniedzialku tylko od tego drugiego jakby...Czy to ma jakies znaczenie?? Wczytywalam sie w ulotke i nic tam nie pisze,czy w takim wypadku zrobilam blad...Z tego co wiem to kazda tabletka Cilestu ma taka sama dawke hormonow,wiec chyba nie powinno to grac zadnej roli od ktorego poniedzialku zaczne? Nie wiem,glupia sytuacja...Moze ktoras mi powie cos na ten temat,Anulka Ty zazywalas Cilest moze wiesz?? Prosze o odpowiedz.
  10. aaaa...ja wiem że nie musiałam odstawiac,ale i tak wtedy chcialam sobie zrobic przerwe tak jak Anulka z reszta,a poza tym dermatolog mi ją doradziła (bo w sumie po co obciazac watrobe antybiotykiem i tabsami,a jak odstawie to moze mi sie szybciej goic ta buzia). Ginekolog potwierdzil ze to dobry pomysl no i nie zaluje. A przerwa byla 3 miesiace,no moze kilka dni mniej ale to dlatgeo ze mi sie okres poprzestawial :) Hmmm...a jesli chodzi o zmiane metody to mozliwe ze masz racje,ale to juz bede sie zastanawiac jakby sie to swinsto znow pojawilo po powrocie do Cilestu (odpukac w niemalowane :P ). W kazdym razie mam nadzieje,ze bedzie dobrze i bede napewno teraz bardziej dbac o siebie,o to co jem i piję,bo zle odzywianie tez moglo byc przyczyną...Tak samo alkohol czy stres...To tez moglo zawazyc.Z reszta ten tradzik rozowaty nie jest do konca zdiagnozowany i nawet lekarze nie sa w stanie stwierdzic w czym tkwi problem...
  11. Solidny kopniak...Ty pisałaś do mnie? Przecież ja nic takiego nie napisałam,że lekceważyłam objawy?Jak sie tradzik pojawil i zaczelam leczenie,to tabsy od razu poszly na bok.Z reszta i tak wtedy planowalam przerwe w tabsach wiec bylo mi to na reke. aaaaa...zarowno gin jak i dermatolog powiedzieli ze to niekoniecznie od tabletek.Cilest zazywalam prawie 1,5 roku i sluzyl mi bardzo dobrze,zero skutkow ubocznych.Musialam je przerwac,chociazby z tego wzgledu ze zazywalam antybiotuk ktory wchodzi w interakcje z Cilestem...Lekarz stwierdzil,ze skoro sie wyleczylam i buzia jest w porzadku to moge zaczac zazywac tabsy i to wlasnie Cilest skoro mi sluzyl bez zadnych skutkow ubocznych.Jak cokolwiek zauwaze,to wtedy mam sie zglosic szybiutko do dermy i zapytac co robic.Wtedy juz bedzie pewne,ze tabletki anty mi nie sluza pod kazdym wzgledem i bede musiala pomyslec o jakiejs innej matodzie.Jest to pod pewnym wzgledem ryzyko,ale jesli bede sie dobrze obserwowac i w pore zauwaze jakies zmiany na buzi to da sie szybko to odwrocic. Anulka156...CZemu piszesz ze napewno nie wrocisz do Cilestu?? Z tego co pamietam to bylas bardzo zadowolona z niego...Zauwazylas cos w tej przerwie czy jak? Ja tez sie teraz zastanawiam,jak to bedzie po powrocie do tabsow.
  12. Czesc dziewczynki dawno mnie nie nie bylo :) Jak juz Wam kiedys pisalam leczylam sie na tradzik rozowaty no i po dwoch miesiacach walki z tym wyleczylam sie :) dzisiaj bylam u lekarza i zapytalam czy w takim razie moge znow zaczac brac tabsy...Powiedzial ze nie widzi przeciwskazan,ale musze bardzo dokladnie obserwowac swoje zdrowie,cialo i samopoczucie,no ale przede wszystkim skore buzi (bo ten tradzik mogl mi sie tez pojawic przez tabsy,ale nie koniecznie).Jak cokolwiek zauwaze zwiazanego z buzia lub watroba (bo przez jej zaburzenia tez mozna tradziku dostac) to sie zaraz zglaszam do niego i bede musiala pomyslec nad inna metoda antykoncepcji...Moze plastry?Nie znam sie na tym,moze znajde forum to cos poczytam.W kazdym razie zapisalam wszystko dokladnie jak sie teraz czuje (m.in.ze mam wzmozone uplawy i wzrost owlosienia,czego przy tabsach nie mialam) no i potem musze porownac wszystkie za i przeciw...A wiec od okresiku w tym miesiacu zaczynam z powrotem zazywac Cilest i mam nadzieje ze nie bede zalowac tej decyzji...Dodam ze wczesniej jak zazywalam go przez prawie 1,5 roku to nic mi sie nie dzialo,no ale musialam odstawic bo pojawil sie ten tradzik. Pozdrawiam wszystkie kobitki :)
  13. Hej dziewczyny!! :) Ja pierwszy raz na tym forum i chcialabym Wam opisac jak to u mnie wygladalo i wyglada nadal choc lekarz jeszcze nie jest pewien czy to wlasnie ta choroba... Odkad mam okres zawsze mialam nieregularny i malo obfity.Najczesciej bylo tak ze okres sie nie spoznial tylko w ogole go nie bylo przez miesiac,dwa a nawet trzy czasem.A jak juz sie pojawial to skapo.Po jakims czasie poszlam do ginekologa (jeszcze jako dziewica) i dostawalam doraznie od lekarki luteine na wywolanie okresu,niestety on pomagala na miesiac a potem znow okresu nie bylo.Mialam robione USG ktore wykazywalo nadmierna ilosc pecherzykow w jajnikach (czy wokol nich?) i lekarz stwierdzil PCO.Mialam tez robione badania kriw,ktore wykazaly zaburzenia hormonalne (nie pamietam juz jakiego hormonu bylo za duzo a jakiego za malo).Oprocz tego zauwazylam u siebie drobne owlosienie na brodzie,na sutkach i od pepka w dol (na szczescie nie jest to tak tragiczne zebym musiala sie tym dodatkowo marwtic).Moze to dziwne ale widze w sobie duzo zachowan meskich (zeby nie bylo ze jakis transwescyta jestem hehe) np.czasem mam wieksza i czestsza ochote na seks niz moj facet. W koncu lekarka zaproponowala mi hormony,a ze chcialam miec od razu antykoncepcje no to dostalam Cilest (lekarka powiedziala zeby sie nie marwtic tym PCO bo jestem jeszcze mloda -mialam wtedy 17,5 lat,bo to moze sie wszystko uregulowac dzieki tabletkom). Przez rok i kilka miesiecy zazywam go i okres mialam co do dnia i godziny czasem. Niestety dostalam tradziku rozowatego (nie wiem czy wiecie o czym mowie) co bardzo mnie zdziwilo bo to raczej przypadlosc starszych kobiet.Dermatolog stwierdzila ze to przez problemy zoladkowe lub watrobe,no i przepisala antybiotyk jednoczesnie proponujac odstawienie CIlestu,poniewaz moze nasilac objawy tradziku rozowatego.No i odstawilam moje hormony miesiac temu, no i oczywiscie okresu jak nie czuc tak nie widac :/ :/ Bylam dzisiaj u lekarza ktory znow zalecil USG i kazal poczekac 2 tygodnie na ciotke.Jak sie nie pojawi a USG znow pokaze to samo co kiedys,to znow bede musiala zazywac hormony,tyle ze juz niestety bez antykoncepcji (zeby nie pogarszac tego tradziku. Jednym slowem skomplikowane to wszystko i martwi mnie to ze juz w tym wieku takie problemy mam (obecnie 19 lat). Teraz nie chce miec dzieci ale jak sobie pomysle ze moge miec w przyszlosci problem z zajsciem w ciaze to naprawde mi przykro... Wybaczcie ze tak sie rozpisalam ale chyba im wiecej opinii tym lepiej.Kazda z nas moze sie dowiedziec czegos ciekawego. W czwartek ide na USG,to napisze jaki wyrok. Podrawiam wszystkie kobietki :*
  14. anulka156...ja tez odstawilam i tez mi sie okres wydluzyl i to calkiem sporo.Mialam chyba ponad tydzien (normalnie 4 dni).Innych zmian narazie nie zauwazylam,chyba nawet apetyt mialam mniejszy przedtem,teraz sporo jem.No i jakies humorki mam ale moze to nie z tym zwiazane. Pozdrawiam:)
  15. Anulka156...Cholera,mnie tez to nie pokoi...Najbardziej ciekawi mnie jak z okresem u mnie bedzie,bo przed zazywaniem tabsow mialam duze problemy z tym-ciekawe czy cos sie poprawilo,a moze wrecz przeciwnie?? Zobaczymy w kazdym razie,oficjalnie od czwartku jestem bez zapezpieczenia...
×