Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dorota30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dorota30

  1. NIka, Kochanie ;) jak już mam zdjęcia na fotosiku, to i na forum łatwiej umieścić.. Już są. Teraz będę zasypywać :):)
  2. no to jeszcze kilka fotek :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9370bb006ca6040d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d7c0cc86fd57266b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a68664cc783b1b1e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6763288dbec9fe30.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/19c7a2f843e777c2.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ea6a94c5e44d6cef.html
  3. Myszko, Mateusz drobny tak jak Sarusia. Ma 72 cm i waży 7500. Jest w miejscu tylko wtedy, kiedy śpi :) w żadnym innym przypadku nie jestem w stanie zatrzymac go na dłużej niż minutę w jednym miejscu. Mieliśmy malutkie problemy z gospodarką wapniowo-fosforanową, ale byliśmy na diecie kukurydzianej i udało się wypłukać nadmiar i jest OK. Mam nadzieję, że na kaszkach mleczno-ryżowych zacznie trochę przybierać na wadze. Nie mogę też dać mu wszystkiego naraz tylko stopniowo, ale na całe szczęście wszystko mu smakuje. Jednak co zje, natychmiast spala :) Z umiejętności, to konsekwentnie woła KA!!! na psa no i takie ogólne typu papa, tu kokoszka kaszkę.. itp. Ostatnio udaje też greka :) Podchodzi do telewizora, a wie, że nie może i jak zauważy, że go widzę to natychcmiast łapie za cokolwiek co ma pod ręką i ogląda z ogromnym zainteresowaniem... przecież on nie szedł do telewizora :) Strasznie mnie to bawi a przecież musze mieć srogą minę, żeby wiedział że nie wolno tam chodzić. Bo co mi przyjdzie z \"nonono\" kiedy uśmiech na twarzy. W maju idziemy do neurologa i ortopedy, bo pediatrze nie podoba się sposób raczkowania i nie da sobie wytłumaczyć, że on tak raczkuje po śliskim (jedna nózka na kolanku a druga stopką na podłodze). Jak ma wykładzinę albo dywan, to raczkuje normalnie. To tyle \"w skrócie\" :) Pozdrawiamy
  4. Myszko, ja też trzymam mocno kciuki. Współczuję tego, co przeszłaś. Wierzę, że wszystko będzie dobrze. Myśl pozytywnie, bardzo Cię proszę. Daj znaćjak mijają dni. Napisz to, o czym pisała Aga - co Oskarek umie, wrzuć jakieś zdjęcia, oderwiesz się trochę od myślenia o smutnych rzeczach. Pozdrawiam
  5. dokładnie tak i dzięki tej \"dyktaturze\" ;) panuje u nas ład, porządek i fajna atmosfera.. pełna sielanka... jak w filmach :):)
  6. Kuleczka, ja też od jakiegoś czasu nie mogę.... :(
  7. :) no i całą konspirację diabli wzięli ;) To zmęczenie :)
  8. jakaś spacja się wkradła - aneta.krawczyk@poczta.onet.pl
  9. Lalik chętnie wymieniłabym się z Tobą jakimś kontaktem, ale trochę boje się podawać cokolwiek na forum. Założyłam sobie jednorazowy adres mailowy, który w każdej chwili mogę skasować aneta.krawczyk@poczta.onet.pl to napisz mi tam maila z nr gg.. albo cokolwiek :) Ta konspiracja to już chyba choroba zawodowa :)
  10. hm.. chyba powinnam poczuć się jakoś starsznie ważna, bo po moim wpisie, że ostatnio nie bywam zbyt często padł wpis, że się rozpadamy.. Otóż na całe szczęście do rozpadu nam daleko. Pozdrawiam wszystkie pomarańczówki. Ja tam je (was) lubię, bo zawsze coś zabawnego (dla mnie zabawnego) napiszecie. Miłego wieczoru :)
  11. Cześć Lalik, ostatnio nie bywam zbyt często na czerwcówkach z powodu braku czasu, ale chyba nic nam nie robili....
  12. Lalik, przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale ciągle zapominałam wziąć notesu, a jak sobie przypomniałam, to tyłek ciężko było ruszyć... i tak w kółko. To, cxo udało mi się znaleźć w internecie: WBC - 8 - 15 RBC - 3,5 - 5,4 HGB - 10 - 15 HCT - 30 - 40 MCV - 80 MCH - 24 - 30 RDW-CV - 11,5 - 14,5 PLT - 150-300 niestety tylko tyle, ale zawsze coś. Mam nadzieję, że nasze spotkanie wciąż aktualne...
  13. ależ moja droga, śmiej się, dłużej pożyjesz.
  14. Lalik, gdzieś zapisywałam normy wyników badania krwi dla dzieci. Jak chcesz to mogę poszukać
  15. nika - dziękuję bardzo za miłę słowa :) Chętnie pomagam jak tylko jestem w stanie. Lalik - u nas ząbki też kiepawo. Na razie nie ma jesczze ani jednego i cały czas rączki w buzi. Ja śpię z Mateuszem całą noc, więc trudno mi powiedzieć czy cierpi w nocy, bo jak się tylko przebudzi to cycuś-pocieszyciel jest na miejscu. Chyba musze powoli zacząć odstawiać się od Mateusza, ale on jest taki fajny.. i tak się we mnie wtula i tak śpimy. Może gdybym nie musiała pracować i mogła dłużej pospać, łatwiej by mi było kłaść go w łóżeczku i budzić się na cyca, a tak to chciaż jestem wyspana...
  16. Lalik, w Ząbkach na Wrzosowej mam ciocię ;) Do Ząbek jeżdżę do ortpedy :) Kurcze, nie mogę Mateuszowi wygnać chrypki, którą mu zafundowałąm, umówiłam się na jutro na 16 do lekarki, mam nadzieję, że to nic poważniejszego...
  17. nika, przenoszą nasze forum na inne serwery bo nas nie docenili i nie pomyśleli, że jesteśmy takie produktywne :)))
  18. o.. myślałam, ze taka łapka się wstawi.. hm.. ale się nie wstawiła...
  19. cześć Lalik - \"sąsiadko\" :) ja mieszkam w Markach :) Pewnie, że możesz się przyłączyć. Skoro byłaś na lipcówkach, to pewnie nie wiesz, że \"dzięki\" życzliwym pomarańczówkom wyniosłyśmy się na zamknięte forum, ale z sentymentu częśc z nas często tu zagląda. Pozdrawiam
  20. Avri, nic nie szkodzi. Oczywiście, że kleik można przyrządzać na wodzie, tylko nie każde dziecko chce to jeść. Jak Mateusz nie chciał, to robiłam mu bardziej rzadki, wtedy chętniej jadł, albo zupełnie gęsty i dawałm łyżeczką. Płomień :) co do mleka modyfikowanego, to Mateusz spróbował wczoraj pierwszy raz i tak się strząchnął ;) ale udało mu się wypić całe 25 ml :) To sukces, bo HA jak spróbował to tak na mnie spojrzał, żebym sama wypiła - spróbowałam i wcale mu się nie dziwię. Ja uważam, że w tym wieku można dziecku podać coś, że tak powiem bardziej uczulającego i zobaczyć jak reaguje. Później, jak będzie starszy i zacznie jeść dużo więcej i na przykład go wysypie, trudno będzie zgadnąć od czego. Ale to moje subiektywne zdanie. Oczywiście wiadomo, że mówię o dzieciach bez skazy. O, ssak się obudził....
  21. u nas po marchewce też nie było za to po zupkach z mięskiem zatwardzenia jak malowane.
  22. Avrii, są do kupienia kaszki mleczno-ryżowe i kaszki ryżowe, też samkowe, zacznik od ryżowej smakowej przyrządzanej na wodzie. Ona w składzie nie ma mleka, ale ma cukier. Nie wiem czy dajesz witaminę D3; jeśli tak to przy najbliższej kontroli zapytaj pediatrę, czy jeśli dajesz kaszkę to możesz dawać tą samą ilość D3. Mi kazała podawać co drugi dzień. Jak zaczniesz podawać zupki, to żeby nie było zatwardzeń, to podaj też coś do picia. Zdania są podzielone, co do tego dopajania, ale ja przestałam mieć problemy z kupami odkąd Mateusz (6,5 miesiąca) więcej pije. Musiałam go trochę podtuczyć, bo mało przybywał, więc żeby nie zapełniać mu żołądka samą wodą, pediatra powiedziała, żebym podawał sok jabłkowy. Tyle, że ja zaczęłam dokarmiać od początku 5 miesiąca. Jeśli nie masz problemów z przybieraniem dziecka na wadze, to spróbuj podać mu zwykłą przegotowaną wodę. Zacznij od jednej małej łyżeczki. W ogóle jak zaczynasz wprowadzać zupki, to pierwszego dnia daj 30 gram, drugiego 50... i tak aż do całego słoiczka - dawka dzienna a nie jednorazowa. To tak na wszelki wypadek. Teraz Mateusz bardzo chętnie pije soki, potrafi wypić 200-250 ml dziennie. Niechętnie za to je kaszki... Pediatra powiedziała, żebym spróbowała na własnym mleku je zrobić, ale jakoś nie bardzo mogę się zebrać do ściągania, bo nienawidzę ściągać!!! To tyle ode mnie. W razie jakichkolwiek pytań - pisz, staram się tu zaglądać :) Przyznam, że nie wiem dokładnie jak to jest z tym biszkoptem, więc się nie wypowiadam Pozdrawiam
×