

Dorota30
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Dorota30
-
Myszka i Marzka- dziękujemy za buziaczki i kwiatki Myszka bardzo fajny ten Twój Oskarek, a jaką ma fryzurkę superową... Mój Mati taki łysolek.. ;)
-
Doładnie za godzine (20:55) miną 3 miesiące od kiedy Mateusz jest po tej stronie :) Magua Maurycy też 3 miesiące dzisiaj kończy... O której urodziłaś?
-
Gerber :) bardzo proszę możesz podrzucić i dwójeczkę :) lubię dzieci i one mnie (znów się przechwalam) :) ale oferta aktualna do końca wrzesnia (wyłaczając ten weekend bo idziemy na wesele ;) )
-
Magua - super fotki a Mauryś rośnie w oczach :) Iza, ja do tego angielskiego "x" lat temu też podchodziłam jak do jeża aż w końcu wybrałam się do szkoły angieslkiego, cztery dni w tygodniu od 8 do 13, sami native speakerzy i jakoś się poduczyłam. Teraz mam tylko z tego zyski :)
-
Mamo Kacperka, ja chyba nieźle tłumacze ;) Zapraszam ;) Uczę prywatnie od 7 lat i wciąż mnie polecają hihi ale się poprzechwalałam. Ale tak poważnie, jak chcesz się pouczyć gramatyki, to podaj mi maila, ja Ci będę podsyłać ćwiczonka a Ty grzecznie będziesz odrabiać prace domowe :) Ide na taniec z gwiazdami i może jakąś kanapeczkę... o i herbatkę z cytrynką :)
-
Ukołysałam Mateusza w kołysce i wracam do mojego przepisywania :) Przepisuje dokumenty z 1933 roku i oni tam wiadomo jaką mieli pisownię: przedewszytkiem, takiemi, Anglji itd i wyobraźcie sobie, że ostatnio zostawiałm pewnej pani kopertę z dokumentami i chciałam napisać jej maila, że zostawiam na portierni i nie wiedziałam w pierwszej chwili jak napisać - portjernia czy portiernia :) hihi aż wlazłam do worda i zobaczyłam. Co prawda była już 3 nad ranem i po 150 stronach staropolszczyzny może się pomerdać ;) Kiedyś pomagałam znajomemu księdzu sprawdzać klasówki i po 20 sprawdzianach nie wiedziałam jak poprawnie pisze się chrześcijanin - temat był: jak być dobrym chrześcijaninem, więc wiadomo, że wyraz pojawiał się multum razy w jednym wypracowaniu. To była 5 klasa podstawówki :)
-
Mamo Kacperka - uczę angielskiego :) A co do mężów, to czasami szkoda słów. Ja jak mam takie koszmarniejsze dni (a zdarza się to całkiem często) to rozumiem lesbijki :) Nie ma to jak baby ;) A najbardziej u facetów przeszkadza mi chyba ten cholerny egoizm.
-
lalicja :) do końca września mogę bawić, potem zaczynam uczyć i od października tylko niedzilne poranki ;) Lubie dzieci, poza tym jestem pielęgniarką z wykształcenia, więc dziesiątki maluchów na szpitalnych praktykach przeszły przez moje ręce... zawsze to jakieś doświadczenie :)
-
Aniołek :) kołyska jest czarodziejska - uspypia rewelacyjnie. Oczywiście to pewnie potrwa dopóki się młody nie znudzi, ale dobre i kilka dni spokoju :)
-
:( no i nie będzie kumpla dla Mateuszka, bo przyjechał tata Maksia i popsuł chłopakom spotkanie... Ach ci rodzice, zawsze psują imprezy ;) A Mateusz już piwko do lodóweczki wstawił ;)
-
klo, magua - dziękuję za Mateuszkowe komplimenta :) kama - MIsiek jest słodki, szczególnie na tym zdjęciu z kaczuchą... Jutro sprowadzam kumpla dla mojego Mateusza, jest nim Maksio Marzki :) Mam nadzieję, że dobrze się będzie czuł u mnie. Do jutra. Pa
-
Myszka, dziękuję w imieniu Matiego :) Czy wasze dzieci też tak szarpią własne buzie?? Mateusz ma normalnie ponadrywane uszy. Masochista jakiś rośnie kurcze... Kołyska jest rewelka :) Jak brzuszek najedzony, to leży, ja albo tata go kołyszemy a on guga do zwierzątek na karuzelce ile wlezie :)
-
Straznie nie chce mi się pracować :( wrzucam więk kilka fotek :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/78e2089bb036b39a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8e4a063907c2b301.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a176c8700fcce829.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1dbfa9ce14e75726.html
-
Marzka, wysłałam Ci nr tel. na gg :)
-
:) to jeszcze cztery przystanki dalej. Ja jestem zmotoryzowana, ale nie mam drugiego fotelika, a musiałabym młodeko wziąć, żeby podjechać. A w której części w-wy mieszkasz? Jak naprawdę nie będziesz miała co z nim zrobić, a nie będziesz chciała go brać ze sobą to daj znać. Coś wymyślimy. Jak mi podasz maila albo gg to napiszę Ci mój nr telefonu, tak na forum nie bardzo chcę.
-
:) Mieszkam przy głównej ulicy, niedaleko palarni kawy Tchibo :) Nie śpię od 6 :) Rozumiem, że nie jesteś zmotoryzowana... A o której masz ten egzamin?
-
Marzka, gdybyś mogła mi go w Markach zostawić, to z przyjemnością bym sie nim zajęła :)
-
ja też miałam \"szybką noc\". Mateusz wyspął się w dzień, potempał od 19 do 22.30 pojadł z 10 minut i padł więc wiedziałam że dużo się nie najadł i oczywiście obudził się o 1, znów 10 minut cmokania, a jak go budziłam, żeby więcej jadł to gębula była roześmiana i gugugu do cycka i łapką go wyjmował z buzi. Nie pomagało tłumaczenie, że nie bawimy się jedzeniem. Usnął 1.30, obudził się o 3 i wzięłam go do łóżka. No dobre zaczął gugać o 5 i koniec spania. Moja siostra kupiła mu kołyskę i wczoraj w nocy mój mąż ją przywiózł, ponieważ o 6 byłam ledwo żywa, to poprosiłam żeby ją zmontował... UWIELBIAM TĄ KOŁYSKĘ :))) Spał w niej od 6.30 do 8.30, krótka pobudka żeby się napić i znów śpi :)) W wolnej chwili machnę fotkę, bo teraz korzystając z okazji że jest spokój, biorę się do roboty :)
-
ja_Saba, to może przez to że dostał 6 pkt i jest na przykład niedotleniony. Może podają mu dodatkowy tlen i dlatego nie ma dziecka przy mamie. Ci nie zmienia faktu, że z tym wyciskaniem to koszmar. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Daj znać.
-
nika i magua - cieszę się że moge do was dołaczyć i nie mogę się doczekać. We wtorek ma być bardzo ciepło... ;)
-
jeju magua, ale się rozmarzyłam... wspólny Sylwek w górach... Ale ja też niestety odpadam, bo mój mąż pracuje w teatrze i zawsze w Sylwka grają spektakl :( W tego sylwestra grali taką sztukę co się prawie o 21.30 kończy, a jeszcze życzenia od dyrektora i takie-tam... Byłam tak wściekła, że z chęcią przystałam na propozycję zespołu, żeby gdzieś zaśpiewać na imprezie i zarobić trochę pieniędzy. Kolega załatwił fuchę na imprezie organizowanej przez pp. Zalewskich (tych od cyrku Zalewskich) i graliśmy tam. Mąż dołączył o 23. OBŁĘD. Raz spędzałam Sylwka na Krupówkach.. ale atmosfera... Wszyscy sobie składają życzenia - obcy obcym, wymiana szampanów :) Było super :)
-
nika i magua - zazdrozczę wam tego spotkania. Może kiedyś uda mi się do was dołączyć. Lubię takie internetowe znajomości :) Męża poznałam na czacie ;) Czasem - tak jak ostatnio z tym gwizdaniem - ma odchyły, ale ogólnie raczej w porządku :)
-
hb - przesłodko wygląda Twoje dzieciątko w tym kaczorku :))) iza26 - ja miałam opuchliznę, bo mi się trochę paprała ta blizna, ale robiłam sobie, kiedy tylko miałam chwilę, ciepłe okłady z sody - jedna płaska łyżeczka sody na 3/4 szklanki ciepłej wody. Moczyłam w tym paseczek waty i przykładałam wzdłóż rany. Z jednym okładem leżałam ok 5 minut i znów moczyłam dopóki roztwór sody był ciepły. Mi pomogło.
-
Nika... śliczny ten Twój przystojniaczek :)))
-
lalicja - pooglądał i ponaciskał sobie bioderka, nóżki, pouginał, porobił jakieś ćwiczenia, spojrzał na fałdki i powiedział, że wszystko OK ale jeśli mam ochotę robić USG to przecież moje pieniądze. Wiesz, podpisał się w końcu w książeczce Mateusza, że wszystko jest OK, więc mu wierzę. Teraz idziemy na wizytę 13 października, bo prosił żebyśmy przyszli żeby mógł skontrolować czy dalej wszystko jest OK. Taki fajny facet, że z przyjemnością go odwiedzę :)