amalgamat

yagon, Wydaje mi się, że autorka nie ma problemu z piorunami. One nie walą w jej dom, tylko w dom sąsiada. Autorka ma problem z sąsiadem, który ma jej za złe taki stan rzeczy.

Porządny piorunochron powinien uchronić także domową elektronikę, bo dzięki niemu ładunek w drodze do ziemi nie rozłazi się po całym domu.

Skoro facet wybudował sobie najwyższy dom w okolicy, to powinien dla własnego dobra poświęcić odrobinę kasy na piorunochron. Jeśli woli ryzykować - jego wybór. Z piorunami to jest tak, że walą w to, co je najbardziej ściąga. Zależy to oczywiście od wysokości domu, ale również od kształtu dachu (ostre krawędzie lub szpikulce), rodzaju pokrycia (blacha) oraz tego, czy taki dach nie został w jakiś sposób przypadkowo uziemiony, co przypuszczalnie ma miejsce w tym wypadku. Gdyby autorka założyła piorunochron, być może przejęłaby na siebie część (albo i większość) tych wyładowań.

Taki, żeby blokował na stronach www wszystkie linki, zawierające wyrażenie \"Piotr Rubik\" ?

Eureko Pytanie: \"W jakim zaborze znalazł się Wrocław w wyniku rozbiorów Polski?\" Odpowiedź zawodnika: - \"W austriackim.\" Komentarz prowadzącej:- \"Nie, w pruskim!\" No a jaka jest prawda?: - W ŻADNYM, ponieważ Wrocław znalazł się w Królestwie Prus bez żadnego związku z Polską i jej rozbiorami, długo przed nimi. Niestety, w Eureko o tym nie wiedzą ;-)