Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nerwuska chwilowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. nerwuska chwilowa

    Moja nerwica...

    dzieki za slowa wsparcia i ze mnie pamietacie:) jem wkurzona bo minal prawie rok i nagle wszystko wrocilo,czyli jestem w punkcie wyjscia:(((((( najgorsze,ze nie wiem co robic ze zwoim zyciem,rozum mowi zebym zerwala i znalazla sobie kogos spokojnego przy ktorym nie bede sie bac,ze za chwile wybuchnie i sie poklocimy,a z drugiej strony po tylu latach zwiazku nie wyobrazam sobie rozstania.Czuje sie jak w klatce.Tak zle i tak niedobrze.Boje sie samotnosci,boje sie ,ze wtedy bedzie jeszcze gorzej,a z drugiej strony w takim stresie tez moze byc nieciekawie........przerabane jednym slowem Nie jestem w stanie nadrobic zaleglosci w czytaniu,narazie zorientowalam sie ,ze wciaz sa tu:efka,netka i aniolek.A co z mama Julki,rrenka,miloszka???
  2. nerwuska chwilowa

    Moja nerwica...

    czesc dziewczyny!!!!!!!!!!!1 czy ktos mnie jeszcze pamieta????taka mloda blondynka.......mialam oare miesiecy przerwy,ale bylam z Wami od wrzesnia zeszlego roku,pozniej wciagnela mnie praca.........moze Aniolek mnie pamieta,bo gadalysmy jeszcze pozbiej na gg:) u mnioe po zazywaniu leku antydeprseyjnego pare miesiecy byl spokoj i fajnie sie czulam....chodzilam i chodze na terapie indywidulna co mi bardzo duzo daje,ale........ mialam brac slub w czerwcu no i nie wzielam:((((((((((( w dodatku na 2 miesiace przed slubem postanowilam z lekarzem ze odstawie calkowiecie leki no i bylo do czasu,kiedy slub zostal odwolany,bo zaczely sie klopoty w zwiazku.....od tej pory czyli juz 3 miesiace czuje sie gorzej,wrocily leki i stany deprseyjne.Wszystko przez to ,ze moj zwiazek jest jakby w zawieszeniue.Chcemy byc razem,ale ciagle klocimy sie o glupty.Juz nie mam sil znosic tego stresu..... Zastanawiam sie czy nie wrocic do lekow,ale terapeutka mi odradza.A ja mam coraz wiekszego dola i leki.Najgorsze jest to ,ze ostatnio,najwiekszym moim lękiem jest lęk przed jakąś chorobą psychiczną.Boje sie,ze taki dlugotrwaly stres codziennie w koncu doprowadzi di tego ,ze mnie gdzies zamkna:) Moze to sie wydac dziwne,ale naprawde tego sie boje,choc moja terapeutka i psychiatra do ktorej chodzilam,zapewniaja mnie,ze to niemozliwe.Nie wiem dlaczego sie tak nakrecam...i nie wiem co zrobic,zeby przestac sobie to wmawiac. Gdyby moj zwiazek byl spokojny i normalny to pewnie byloby lepiej....niestety moj chlopak jest DDA i tez chodzi na terapie,bo ma zszargana psychike przez ojca alkoholika.....wybuchaja przez to miedzy nami awantury i generujemy tyle zlych emocji,ze szok. Pozdrawiam Was wszystkie!!!!
  3. nerwuska chwilowa

    Moja nerwica...

    czesc dziewczyny!!!!!!!!!!!1 czy ktos mnie jeszcze pamieta????taka mloda blondynka.......mialam oare miesiecy przerwy,ale bylam z Wami od wrzesnia zeszlego roku,pozniej wciagnela mnie praca.........moze Aniolek mnie pamieta,bo gadalysmy jeszcze pozbiej na gg:) u mnioe po zazywaniu leku antydeprseyjnego pare miesiecy byl spokoj i fajnie sie czulam....chodzilam i chodze na terapie indywidulna co mi bardzo duzo daje,ale........ mialam brac slub w czerwcu no i nie wzielam:((((((((((( w dodatku na 2 miesiace przed slubem postanowilam z lekarzem ze odstawie calkowiecie leki no i bylo do czasu,kiedy slub zostal odwolany,bo zaczely sie klopoty w zwiazku.....od tej pory czyli juz 3 miesiace czuje sie gorzej,wrocily leki i stany deprseyjne.Wszystko przez to ,ze moj zwiazek jest jakby w zawieszeniue.Chcemy byc razem,ale ciagle klocimy sie o glupty.Juz nie mam sil znosic tego stresu..... Zastanawiam sie czy nie wrocic do lekow,ale terapeutka mi odradza.A ja mam coraz wiekszego dola i leki.Najgorsze jest to ,ze ostatnio,najwiekszym moim lękiem jest lęk przed jakąś chorobą psychiczną.Boje sie,ze taki dlugotrwaly stres codziennie w koncu doprowadzi di tego ,ze mnie gdzies zamkna:) Moze to sie wydac dziwne,ale naprawde tego sie boje,choc moja terapeutka i psychiatra do ktorej chodzilam,zapewniaja mnie,ze to niemozliwe.Nie wiem dlaczego sie tak nakrecam...i nie wiem co zrobic,zeby przestac sobie to wmawiac. Gdyby moj zwiazek byl spokojny i normalny to pewnie byloby lepiej....niestety moj chlopak jest DDA i tez chodzi na terapie,bo ma zszargana psychike przez ojca alkoholika.....wybuchaja przez to miedzy nami awantury i generujemy tyle zlych emocji,ze szok. Pozdrawiam Was wszystkie!!!!
  4. nerwuska chwilowa

    Moja nerwica...

    czesc dziewczyny!!!!!!!!! pamietacie mnie jeszcze??bo ja mysle o Was codziennie!!! czytam w miare na biezaco wpisy,ale nie mam sily i czasu zeby pisac caly dzien do poznego wieczora mam zajety,a jak sie wieczorem dorwe do kompa to tylko Was poczytam i usypiam:( mam nadzieje,ze nie macie mi tego za zle..... jakby ktoras miala ochote pogadac to najlatwiej mnie zlapac na gg:) powiem Wam,ze dzieki nawalowi pracy przestalam myslec o N i tylko w weekendy mam nawroty..... dzisiaj bylam pierwszy raz na terapii grupowej,opowiedzialam o ojcu i mamie,ale nie zdazylam prawie nic o narzeczonym.....grupa mi to wypomniala,a poza tym stwierdzila,ze wygldam na osobe,ktora ma juz dystans do swoich problemow i potrafie podchodzic do tego z humorem..ale to nie tak.Aniolek mi powiedzial,ze wszystko jeszcze wyjdzie w praniu:) dzieki za wszystkie maile!!!!!!!!!!! przysylajcie,bo mi wtedy robi sie cieplutki na sercu,ze ktos pamieta i zadaje sobie trud...... buziaki!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  5. nerwuska chwilowa

    Moja nerwica...

    czesc sloneczka!:) czytam Was po nocach po czym zasypiam:) nie mam teraz wogole czasu,ale jestem z Wami caly czas myslami!!! dzieki za maile!
  6. nerwuska chwilowa

    Moja nerwica...

    czesc! przyszlam na chwilke,zeby sie przywitac:) jestem niewyspana,mam @ i brzuch jak balon:) bylam na terapii wczoraj,ale pani mnie przekierowala n terapie grupowa....zaczynam w przyszly poniedzialek.... wczoraj urzadzilam w domu pranie mozgu:)swojego i chlopaka....zmeczylo nas to,byly lzy,ale oczyscila sie atmosfera:)
  7. nerwuska chwilowa

    Moja nerwica...

    hej ale mam dzis paskudny dzien!ledwo wstala, jest mi slabo,cala noc bolalo mnie serce a teraz kolacze!Mam jeszcze dzis dostac @,wiec juz pelnia szczescia:(:(:( jade teraz na moja pierwsza w zyciu terapie!!!!!! z chlopem nie gadam od soboty!!! ale zycie:)
  8. nerwuska chwilowa

    Moja nerwica...

    czesc Nav! zagladaj do nas czesto!
  9. nerwuska chwilowa

    Moja nerwica...

    Brawo Ewcia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JESTES DZIELNA I WSPANIALA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):
  10. nerwuska chwilowa

    Moja nerwica...

    Aniolku zapodaj sobie valused!
  11. nerwuska chwilowa

    Moja nerwica...

    hahahahahhaahaha moze ja mam w sobie jakas dziwna energie??wyladowania atmosferyczne:)
  12. nerwuska chwilowa

    Moja nerwica...

    gdzie jestescie?? ja zaczynam sie denerwowac ,bo moj chlop wyszedl jak spalam(kolo 11) i do tej pory nie wrocil.Wzial samochod i nie mam pojecia gdzie moze byc.A nie zadzwonie do niego,bo jestem wsciekla za jego wczorajsze zachowanie!Nie cierpie tych moich czarnych scenariuszy!!!
  13. nerwuska chwilowa

    Moja nerwica...

    z tego co wiem to takich lekow nie wolno odstawiac tak gwaltownie,tylko trzeba schodzic z dawki pod kontrola lekarza! dlaczego odstawilas?czy konsultowalas to z lekarzem? sadze,ze to typowe skutki odstawienia,ale my lekarzami nie jestesmy...powinnas jutro rano isc sie poradzic w przychodni
  14. nerwuska chwilowa

    Moja nerwica...

    zmoczylo go okropnie,moze dlatego.....choc wiadomo,ze on juz jest blizej niz dalej...:(
  15. nerwuska chwilowa

    Moja nerwica...

    jezu,ale sie zdenerwowalam!!!!!!!!!!!!!! mam pod opieka spaniela ojca.To staruszek,nie widzi,nie slyszy.... wracalam z nim przed chwila ze spaceru i padl mi na schodach,zaczal tak potwornie charczec ,polozyl sie i zaczelo go wyginac!!!!!!myslalam.ze zdycha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!l jezuuuuuuuuu to nie na moje nerwy!!!!!!!!!!!!!! zanioslam go do mieszkania lecial mi przez rece,ale juz jest ok!mial takie problemy z chodzeniem,ale ta scenka byla przerazajaca!!nie znioslabym jakby zdechl u mnie!
×