Belleteyn_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Belleteyn_
-
Mi się wydaje, że dane świadków podaje się już jakoś w okolicach ślubu. Mam w sumie taką nadzieję, bo mój świadek (tzn. Tomka) siedzi w UK.
-
W USC nic a propos świadków nie pytają. W sumie nas jeszcze nikt o świadków nie pytał.
-
My płaciliśmy chyba 85 zł. Odpis aktu urodzenia chyba 25 (jeśli bierzesz z innego urzędu, niż w tym mieście, w którym bierzecie ślub, czyli jesli urodziłaś się w innym mieście, niż to, w którym się chajtacie).
-
Ruda - trzymaj się ciepło! U mnie pogoda brzydka - a ja się właśnie po południu nad jezioro wybieram - buuuuu.
-
Ruda - wszystko poszło na meila. Mam nadzieję, że jeśli coś od tej pani zamówisz będziesz zadowolona :).
-
Ruda - masz mail ze zdjęciem woalki ode mnie. Jestem na nim trochę niewyjściowa, ale cóż ;).
-
Jeśli byłaś chrzczona w tym kościele to nie musisz.
-
Calineczko - prokotół spisałam już z miesiąc temu, zbierając potężny ochrzan, że jego się nie spisuje później niż 3 miesiące przed ślubem. W sumie zostało nam z tych spraw kościelnych dzień skupienia (idziemy w tę nd) i spowiedzi (pojde w tym tyg. jak się wyprowadzę od Tomka - bo bez tego księża nie chcą dawać rozgrzeszenia). Sprzedaję swój ukochany samochodzio :( :(. Tomek ma swój, więc nie ma sensu trzymać dwóch, a mój niestety ostatnio \"niedomaga\".
-
Darianka: gratuluję!!!!
-
Rany, gagatka właśnie mi uświadomiłaś, że nam zostało już tylko 1.5 miesiąca - aaaa! Dziś ugotuję sobie bobu - lubicie dziewczęta ;)? Imili/ no faktycznie, może nie popierdółka ;).
-
Ja to jestem jakaś popierdółka bo dopiero teraz zauważyłam dobrą nowinę głupolka - hurrra! Wszystkiego dobrego, zdrówka dla mamusi i dzidziusia !
-
Ruda - paczka okazała się mieć inną zawartość. Woalkę zamawiałam na Allegro, pani zrobiła ją dokładnie wg moich sugestii - więc nie musi zasłaniać 1/2 twrzy. Martwię się tylko trochę tym, że idzie do mnie ta paczka już 2 tygodnie :-/ - dlatego na razie nie mogę ci polecić osoby, u której zamówiłam swoją woalkę.
-
No i kolejna pomarańczak, której zdanie jest mojsze. Wiesz co, przekonałaś mnie będzie welon. Aha, welony są cudne. Zadowolona?
-
No biała chyba raczej nie. Ja w ogole się nie widze w welonie, tym bardziej, że nie zasługuję :P. I w zupie by mi się maczał.
-
Zamiast, jeśli mnie się pytasz. Welony (jak dla mnie) są brzydkie.
-
A jasne, proszę: http://www.unveiledbridaldesigns.com/index.html http://www.birdcageveils.com/ http://www.tigerlillyjewelry.com/birdcage.html http://www.somethingbold.com/Boutique.htm Dzisiaj chyba odbieram też moją z poczty to mogę ci zrobić fotkę :).
-
Tylko ja zamawiam w sieciowym salonie - i ona skądś sobie idzie, a ewentualne poprawki będą wykonane na miejscu.
-
Cześć kobitki :). My w poniedziałek jedziemy po garniak dla Tomka - to będą zbiorowe zakupy, bo bierzemy też tatę i brata Tomka - liczymy na jakiś rabacik ;). Ja już po pierwszej mierze sukni - polegało to tylko na ponownym zdjęciu wymiarów już we właściwej bieliznie i butach - nie wiem skąd mi się wzięło przekonanie, że już przymierzę kiecę. Do odbioru 30 lipca :). Zaczynają się potwierdzenia, ale i niestety odmowy przyjścia na ślub/wesele. Chodzimy na kurs tańca i tańczyć będziemy - nietypowo - bluesa do piosenki \"When I fall in love\".
-
Moim zdaniem świadkowa robi świństwo ubierając się na biało - ja bym jej powiedziała wprost, żeby zrezygnowała z tej sukni. Moja świadkowa na szczęście ma sukienkę beżowo-złotą, kreacji innych kobiet poza mamą (turkusowa) i siostrą cioteczną, która jest dla mnie jak rodzona (biało-czarno-żółte mazaje) nie znam. Może to i lepiej, bo po co mam się nerwować :D. Niestety jeden z kolegów Tomka poinformował nas już, że na 99% 16 lipca jedzie do pracy i wraca we wrześniu :(.
-
Babitku - alez ty długie posty piszesz i nigdy o nikim nie zapomnisz :D. Btw w zimę też robię z pomidorków z puszki zupę pomidorową. A teraz na rynku jest fajny nowy produkt firmy Podravka - takie pomidorki bez skóry w kartoniku same, z bazylią i oregano i z oliwą i czopsnkiem - świetne np. do spaghetti (wypróbowane). Wczoraj byłam na posiadówie ze znajomymi Tomka i.. okazało się, że ten kolega, który nas poznał ze sobą pod koniec września bierze ślub no i ...będą z narzeczoną rodzicami :D. W sumie to ja nawet jego przyszłej żony nie znam - bo są ze sobą chyba dopiero od pół roku - no, ale widać są pewni tego, że chcą ze sobą już być na zawsze. Jutro idę na pierwszą miarę sukni. (aaaaa!)
-
Yzulka - wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka, pociechy z męża i niech Wojtuś się zdrowo chowa.
-
Ruda - wszystkiego najlepszego, niech ci się nie dłuży czekanie na ślub, niech wszystko uda się tak jak zaplanowaliście i niech się wam ukłąda jak najlepiej.
-
Mi się jakoś te filmiki nie widzą - z tego ubierania panny młodej ścięłabym ze 30 sekund maks. Sama powiedziałam kamerzyście, że absolutnie nie chcę takiego filmu...
-
Obierasz cebulę, ścinasz z 2 stron na płasko, jak do siekania i po prostu \"stawiasz\" cebulisko na palącym się gazowym palniku. Musi się zbrązowić, nawet sczernieć - w sumie nie wiem po co to się robi (pewnie dla aromatu), ale moja babcia tak robiła, moja mama tak robiła to robię i ja :).
-
imili a masz przepis na kwaśnicę? Uwielbiam a nie umiem zrobić.