Belleteyn_

Zazdroszczę ci Kati, że ty już :D. Ja się już nie mogę doczekać :D.

Kati - trzymamy kciuki ! Wszystkigo naj... :D.

Tomek ma urodziny 27 czerwca i ja absolutnie nie mam pomysłu co mu kupić :-/.

Oj, gagatka z tymi porządkami to masz 100% rację :D. Summer - nadal nie mam fotek (buuuuuu). Powtarzam meila dla pewności: belleteyn@poczta.onet.pl

niezapominajka - nie wiem jak u was, ale u mnie na to zaświadczenie o braku przeszkód trzeba czekać tydzien.

Yzulka - chodzi o dzień skupienia? Jesli dostałaś tzw. indeksy narzeczonych to tam masz do wpisania 10 spotkań na tzw. konferencjach przedmałżeńskich, 3 spotkania indywidualne w poradni, 2 spowiedzi przedślubne i właśnie dzień skupienia - jest to taka msza, odbywa się w niedziele po południu, masz tam okazję sie wyspowiadać itp. Co do detali to ja nie wiem jak to jest dokładne, bo to dopiero przede mną.

Jakoś ten link nie działa. Takie coś z tyłu auta: http://wedding.w8w.pl/DEKORACJE/SAMOCHODY/slides/164a.html

Zabusia - jestes pewna, że nie wrzuciłaś zdjęc siostry? :D

Summer - myślałam o aplikacji adwokackiej... Ale dokumenty trzeba złożyć do 6 sierpnia... Rybnik-Iza - trzecie propozycja ubrania najfajniejsza. My mamy czajkę. http://www.waszeudanewesele.pl/czajka/samochod-czajka-5.jpg Chcemy go ubrać tak: na przód po stronie pasażera taki średniej wielkości bukiet ze słoneczników i czerwonych róż (ja takie będę miała kwiatki w bukiecie). Jakieś drobne kokardki ecru, lub bordo na klamki i takie coś z tyłu ze słoneczników: http://wedding.w8w.pl/DEKORACJE/SAMOCHODY/slides/164a.html. Tablice mamy w zestawie, ale ja nie wiem czy nie zamówić z naszymi imionami :).

Ja proponuję stworzyć bazę e-maili i po 2008 roku zrobić temat żony 2008 ;) - już nie koniecznie na tym forum, może na wizażu? Summer nie dostałam fotek. Ja trawię świetną :-/ wiadomość - mój pormotor nie pozwoli mi się obronić przed wakacjami a na lipiec i sierpień wyjeżdża - aplikacja poszła się ^#$%$%@$#%#!

Ja także pożadam zdjec. belleteyn@poczta.onet.pl

Gagatka - dlatego polecam kupowanie w Pierdonce, tudzież w Lidlu. My mamy już ulubione produkty z tych sklepów, wiemy czego nie warto kupować - pomocne są wątki o zakupach w tych sklepach na forach internetowych. My najczęściej, "po pieniążkach" jedziemy na wielkie zakupy - wydajemy ok. 200 zł - 300 zł, i do końca miesiąca tylko cos "dokupujemy".

Co do rachunków - my mieszkamy we dwoje i za gaz wychodzi nam ok. 90 zł za 2 miesiące, ale woda jest na gaz... Pozostałe rachunki- prąd - ok. 70 zł- 3/mc, net - 56 zł/mc. Woda jest w czynszu. Co do jedzenia to nie jestem w stale wyliczyć ile nam idzie, ale z doświadczenia mogę doradzić, że tak jak ruda powiedziała opłaca się mieć taki "żelazny" zapas - makaron, kasza, ryż, fixy itp. Wtedy wiadomo, że jak kasiory zabraknie to coś sobie sklecisz - np. spaghetti itp. Ja robię zakupy w Biedronce, lub Lidlu - wiele rzeczy jest naprawdę ok w przystępnej cenie.

Ja używałam drugiej koperty - po pierwsze nie chciałam, żeby ta od zaproszenia się zniszczyła, do drugie moje zaproszenie ma \"wystające\" elementy i chiałam, aby się nie zniszczyła, a poza tym przez nie ciężko sie koperta zamykała.

Summer - gratuluję. Jakoś wszystkim dziewczynom z nszego tematu śluby się udają tak jakby chciały :D. A fotoooooooooo?

Nam zostało jeszcze ok. połowy zaproszeń, z czego sporo będziemy wysyłać - nie bedziemy przecież jechać do Belgii, Koszalina itp.

Skończyłam pisać swoją pracę - uffff. Ja też Tomka nie mogę namówić, aby zaczął garniaka szukać. :-/.

Heloł - najlepsze życzenia dla wszystkich dzisiejszych panien młodych - :D.

A co do dziecka - zdarza mi się o nim pomyśleć, ale czuję taki wewnętrzny strach, że wiem że to jeszcze nie czas - pewnie jak przyjdzie to poczuję. Jeszcze jestem młoda :D.

Nie sądzę żeby Clotrimazolum pomogło - oprócz plam mam też piekielnie swędzące krostki, które wyglądają jak papier ścierny. Smarowałam to już Hydrocortisonem i nie dał rady. Jak były tylko w zgięciu łokcia to się nie przejmowałam, ale teraz jak mam je na obu rękach i szyi oraz na dekolcie to zaczęłam się martwić - niestety na państwową wizytę sobie 2 tygodnie poczekam :-/. Aha, zdecydowałam się, że będę się sama malować - jakoś nie wierzę w \"super-moce\" kosmetyczek. Tym bardziej, że sama maluję się na co dzień i nie mam z tym większego kłopotu. Kupiłam już bazę pod podkład Sorayi i muszę stwierdzic (przetestowane w upale!!!) że jest świetna - skóra zaczęła mi się lekko świecic po ok. 5 h od zrobienia makijażu. \"Idzie\" tez do mnie pocztą baza pod cienie Lumene i fiksator Art-Deco (taki puder utrwalający).

A ja muszę iść do dermatologa bo mam paskudne uczulenie słoneczne. Nie wyobrażam sobie być na weselu w czerwone plamy :-/.

Gagatku - w końcu to piątek 13. Ja dziś kończę pracę i jutro zanoszę promotorowi, mam nadzieję, że uda mi się w lipcu obronić, bo bardzo mi na tym zależy...

Na wszelki wypadek "wstrzelę się" w moment, w którym nie będzie bigosu ;).

Pewnie to zabrzmi nieskromnie, ale nawet mi to idzie. A piosenka nie jest trudna - zapaliłam się do tego pomysłu :).

A co myślicie o takim pomyśle: nieźle śpiewam, a orkiestra to nasi znajomi. Chciałabym Kancelaryę ząspiewać sama do ich akompaniamentu i zadedykować swojemu Tomkowi - romantyczne czy kicz?