Belleteyn_

Imili - stresik jest? ^^

Yzulka - wymeldowujesz się sama. Idziesz z dowodem do urzędu miejskiego i już. My byliśmy u moich rodziców na 25. rocznicy ślubu. Fajnie było. Niestety dowiedzielismy się, ze tata Tomka miał wylew - na szczęście nieduży i powoli wraca do sprawności, ale wiadomo, że taka wiadomość przzybija. Aha, no i jestem mgr (magazynierem ;) ) - 5 z pracy, 5 z obrony :D.

ruda22 - jakiś nieciekawy ten ksiądz. Zupełnie jakby nie wierzył swoim \"braciom w sutannie\" z Wrocka.

Darianko - w dniu Twoich urodzin życzę ci duzo zdrówka, szczęścia i zadowolenia z męża :D.

Mam tylko nadzieję, że pogoda się poprawi - bo teraz u mnie właśnie była zlewa, a poza tym zimno i brzydko. Dobrze, że sobie zaplanowałam bolerko - bo kieckę mam na szerokich ramiączkach. W ogole to zamierzam się "wystylizować" na lata 50. - 60. Mam czerwoną kieckę w grochy, kremowe bolerko, balerinki czerwone w serduszka na obcasie i planuję dokupić czerwoną/kremową opaskę do włosów i kolczyki (już licytuję na Allegro) wiśnie.

Ja idę za 2 tygodnie ;). Mam zamiar się dooooobrze wybawić :D.

Witam :). Ja wstałam, męża wyprawiłam do pracy, wzięłam gorrrrrący prysznic i staram się uczyć do obrony.

Przyszły kartki, które zamówiłam na ślub znajomych. Nie uważacie, że sa prześliczne :). (na żywo wyglądają jeszcze lepiej). Szukam teraz jakichś ładnych "oddzielnych" życzeń. http://img142.imageshack.us/my.php?image=30165452na0.jpg

Alez paskudna pogoda. A my wciaż zbieramy się do zrobienia sesji plenerowej - a tu pupa pogoda ohydna.

Ja 16.09 mam obronę. Dziś potwierdziłam na 100%. Pytanie do obronionych - jak myślicie, na obronę o godz. 10 nie ma sensu robić kateringu jako-takiego (obiad). Myślę o zamówieniu kawy/ herbaty plus kupnie ciastek i ciasta.

U nas jest nromalnie skwar... Marzą mi się lody - karmelowe mmm. U nas było 25 butelek wina na 65 osób - poszło może z 5. Najwięcej zeszło piwa - z 50 puszek nie zostało prawie nic.

Hmmm.... Może i spaghetti to jest myśl :). Tylko musiałabym mięsiwo kupić. Agatka- jesteś wegetarianką?

My mamy o tyle dobrą sytuację, że jedno auto sprzedajemy (oboje mamy własne) a mój audik, mimo 20 lat na karku (czy autko ma kark???) trzyma się całkiem nieźle. Nie mam pomysła co by tu zrobić na obiadek :(.

Yzulka - my też po ślubie byliśmy w Zakopcu :). Pozdrówcie ode mnie Giewont:D.

Nie przy kawie, ale przy pysznym winogronie - witam:)

Trzeba założyć temat Żonki 2008 :). Myślałam o wizażu - ma ciekawsze opcje niż kafeteria.

Ja tu będę :P.

Nasz temat spadł aż na drugą stronę...

Hehe :) to gratuluję bo kamizelka Tomka była śliczna :). Tylko my mieliśmy kłopot, żeby kupić taką na 120 cm w klatce - z tego co pamiętam ruda Twój przyszły mąż jest szczuplutki. My ostatnio jakoś dzień w dzień się żremy - chyba dopada nas proza życia. Idziemy na wesele kolegi 28 września - i łapię się na tym, że im zazdroszczę... Mój dzień już się nie powtórzy...

My też nie - dopiero przed kościołem. A to trzeba? :D

Aha, dostałam albumy i są śliczne. Przy tym wysyłka była ekspressowa :).

Yzulka - mieliście wesele z przygodami ;). Ależ ślicznie wyglądałaś - masz figurę dziewczyno :). A ten twój Sławek to szczęściarz. No i obłędna dekoracja :).

Yzulka - napisz jak tam :). Niestety nie mogłam napisać życzeń ze względu braku neta, ale myślałam o Was :).

http://www.albumyfoto.pl/index.php?p1374,ks-30-beauty-szary-album-tradycyjny-28x32cm Oczywiście linka zapomniałam ;P. Jak zrobię to sfotografuję go i wrzucę do obejrzenia - aha, zostańmy wszystkie tutaj, bardzo bym chciała aby po ślubie ostatniej z nas przynejmniej te najaktywniejsze przeszły na jakiś topik małżeński :D. W sumie fajnie byłoby kontynuować znajomość :D.

Wzięliśmy ten (ze względu na cenę,wielkość - 60 str! i na to, że to był jedyny, który podobał się nam WSPÓLNIE) - nie ma to jak zgodność małżeńska. ;) Pościągałam różne obrazki, cytaty itp. i muszę to poskładać w kupę, muszę też powybierać zdjęcia do albumu. Zamierzam zacząć zdjęciami nas jako maluszków, potem ze dwa śmieszne z dzieciństwa, kilka z okresu jak byliśmy razem no i potem ślubne :). Pewnie z miesiąc mi z tym zejdzie. Ruda - moja sis miała zwolnienie przed ok.5 mies. w ciąży, bo jej się szyjka skróciła czy jakoś tak i dała radę, ciotka leżała całe 9 bo ciąża była zagrożona - nie martw się! Obie teraz mają zdrowych dorodnych synków.