Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ally_23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ally_23

  1. może zapoczątkuję tą tabelkę NICK.......IMIĘ......WIEK....MIEJSCOWOŚĆ......TC......TERMIN....KG.. Ally_23....Natalia...23.......Śląsk...................10......30.06.07...0... dopisujcie się :)
  2. cześć dzieczynki ja już też na nogach, bo wyjdę sobie razem z mężem, ja na zastrzyk, on do pracki, potem to bym się zbierała z póóóóóół dnia :P a tak to za mna bedzie. Nasmarowałam się tym Amolem i ból pleców troche zmalał, przynajmniej u góry pleców, nadal te korzonki troche, ale myślę że dzisiejszego ataku amolkiem juz nie przezyja i sobie wezma wolne i przestana bolec :) Aneczka1979 chyba juz wiem dlatego moje ciocia tak powiedziała Wisienka - bez takich pytań!!! witamy w gronie przyszłych mamuś :) ja się już nie mogę doczekać tego usg, niech to leci szybciej :P Kimmsuiu - przecież ja zrozumiałam zart :) i się wcale nie gniewam :) dobrze, że i tobie się to wydało śmieszne :) Ale mamy tutaj rozstrzał terminowy :) dviki, ali-cja gdzie się podziewacie
  3. a gdzie się dziś zapodziała ali-cja?
  4. Aneczka1979 - wiesz ja mam takie samo zdanie jak ty na ten temat, to badanie nic nie zmieni, bo tak czy siak donoszę tą ciążę, choćby nie wiem co. Na tą amniopunkcję to się nie zdecyduję raczej, własnie z tego powodu. Jedynie co ta przezierność karkowa....Ja też własnie nie wiedziałam ze takie badanie jest, śledziłam wcześniej forum wrześniówek i one własnie mówiły o tym badaniu, stąd je znam. Mam nadzieję, ze mimo, że był taki przypadek w rodzinie to wszystko będzie dobrze, bo następne 6 dzieci, która się potem urodziło w tej rodzinie była zdrowe :) to tylko profilaktyka. Masz rację co do ignorowania, my wiemy o co chodzi, prawda ;) i tłumaczyć nic nie trzeba. 3 - majcie kciuki jutro kolejny zastrzyk, brzuch juz minął, jeszcze tylko plecki, ale myślę, że po kolejnych dawakch przejdzie na wszelki wypadek za śladem divika kupiłam Amolek i dziś mi mężulo nasmaruje kręgosłup i moje korzonki, ciekawe czy pomoże. Jak myslicie, czy to za wcześnie żebyśmy zrobiły sobie tabelkę, w której byśmy sobie wpisywały kiedy mamy termin, skad jestesmy, przewidywaną wage czy poród i takie rzeczy? Nie pamiętam co tam się jeszcze wpisywało..... Myślicie już o jakichś imionach dla dzieciaczków? Ostatnio mąż szperał na allegro i znalazł piękne łóżeczko, no super po prostu i cena była kusząca, aż musieliśmy wyjść stamtąd, bo byśmy je chyba kupili, a uważamy że to jeszcze za wczas ;) Kimmusia - a ja jak już zamknęłam neta to pomyślałam, ze może to ty do nas dołączysz? :) zapraszamy :)
  5. Głupi ludzie wchodzą i piszą glupoty a czlowiek sie niepotrzebnie denerwuje :( :( :( serce mi wali jak mlotem, chyba mi zaraz wyskoczy z koszulki :P a najlepsze ze nijak na to nie mozna odpowiedziec, bo taka osoba nie musi juz tu wiecej wejsc :( nawet zednej obrony czlowiek nie ma. Przykro się po prostu robi jak się czyta takie zarzuty pod swoim adresem, zwlaszcza leżąc plackiem od 2 miesiecy, i to nie na prosbe lekarza tylko swoja, bo okazuje sie ze lekarz zapomnial dodac. No ale na forumach wszyscy mysla ze pozjadali rozumy i sa wlasciecielami dobrych rad, ktore moga narzucac innym. I co z tego ze napisala \"ostro\" tylko mi przykrosc zrobila a korzysci zadnej, bo nic zgodne z prawda tam nie jest :( Mam nadzieje ze ci lepiej jak sie na mnie wyzylas, przynajmenije ci cos przyjdzie z mojego zlego samopoczucia. p.s. \"latam po imprezach\" hahahhaahahahhaha no nalatalam sie faktycznie.
  6. anulka78 przepraszam Cie bardzo ale tak sie zdenerwowalam ze pomyslalm przez chwile ze moze to ty, a teraz przegladam nasze posty i widze ze juz dawno do nas dolączylas i jestes pod tym samym nickiem ciagle.....Sorki, myslalam ze cos do mnie masz, wiec chcialam to od razu wyjasnic Nie gniewaj się ;)
  7. Anulka78 czyżbyś ty była autorką tego kwiecistego posta do mnie?
  8. Kiedy ty w ogóle dziewczyno czytałaś ostani raz moje posty? Chyba wcale!!!
  9. Anullka nie musisz sie omnie martwić zapewniam cię o tym! O mojego męża również! Nic o nas nie wiesz więc nas nie masz prawa osądzać! Na jakiej podstawie myslisz ze ja mam plamienia? Nie mam ich od dluzszego czasu, kiedy trzeba bylo to leżałam, teraz wreszcie moge wyjsc do ludzi bo od siedzenia w domu od 2 miesięcy idzie dostać na głowę! I nie pomaga to w w kuracji! A pieniędzy też nam specjalnie nie brakuje a na wydawanie na idiotów lekarzy naciągaczy chyba nikt nie ma! Takie wywody i epitety typu \"społecznie nieodpowiedziałny\" i swoje rady zachowaj sobie dla swojej rodziny lub swoich koleżanek!
  10. dobra, ryzyk-fizyk przestawiłam tą wizytę na tydzień później, mam nadzieję że wszystko się ładnie pokaże chyba się nie doczekam :P tyle jeszcze czasu :P ta stronka mi się bardziej podoba: http://www.prenatalna.com.pl/informacje-o.htm#ocenant jolka - ja też jestem szczuplutka, 48kg i 170cm :P ale maluszek taki mi dzis piękny wyskoczyl, ze tez nie wierze :) ja w ogole nie mogę uwierzyć że jestem w ciąży, to mi się wydaje takie niewiarygodne ;) w ogóle czasami już go tak poklepuję i masuję ;)
  11. też wpisałam to w google i oto wynik, zawiera opis wszystkich tych badań: http://www.genetyka.hg.pl/test_PAPPA.htm jak powiedziałam cioci otym badaniu, to powiedziala że przesadzam z ilością badań :O no bo to AŻ 2 usg będzie; w jej czasach się robiło tylko bad. krwi i było dobrze :O fakt, że dzięki takim badaniom można wykryć wszelki nieprawidłowości z płodem jej nie przekonuje :O bez komentarza :O nie wiem, może poniekąd jest w tym racja, no bo kiedyś tego nie było i dziewczyny miały w ciąży mniej zmartwień, ale z drugiej strony czy mniej....pewnie przez całą ciążę myślały czy wszystko w porzo itd. a my wystarczy ze pojdziemy na bad. i już wiemy wszystko. Myślę, żę medycyna tak poszła naprzód po to by nam pomagać a nie tchórzyć i siedzieć jak mysz pod miotłą i czekać co las da, teraz przecież już mozna pomóc dzieciom jeszcze w łonie matki ;)
  12. u nas w rodzinie, znaczy u mojego męża, wystepowala choroba downa :( tak więc własnie nie idę do przychodni, choć tam też robią usg, a własnie do prywatn........ radiologa chyba, nie wiem jak się on tam nazywa proofesjonalnie ;) ma ponoć specjalny sprzet do tego bad.. zobaczymy co nam powie.... jeszcze są jakieś testy PAPA czy czegoś, też podobno wykrywają tą chorobę....
  13. ha a awogole to chciałam wam powiedzieć żę nie mogę uwierzyć żę to już 3 miesiąc idzie ;) jak to zleciało, a wiem od początku, tak mi się dłużyło a tu taki miesiac juz leci......mam pytanko do was, potrzebuje rady, oto sytuacja: moja nowa ginka oblcizyla mi ja k u niej bylam ze to juz 10 tydzień ( a do 10 brakowało wtedy 2 dni) i powiedziala ze mam koniecznie zrobic usg w terminie 11-15 bo wtedy wypadnie 12 tydzien, i zrobimy od razu przezierność karkową. Umowilam sie juz na wizytke, licze w domku te tyg. a tu wychodzi, ze to dopiero bedzie 11 tydzien wtedy, a nie 12.....i nie wiem teraz czy przesunac ta wizytke o ten tydzien, czy zostawic tak jak jest...... Sytuacja o tyle mi sie komplikuje, żę wlasnie przeczytalam u czerwcowek ze dziewczyna poszla tak \"punktualnie\" jak ja, i nic jeszcze nie bylo widac, kazali ejj ponowic bad. za 2 tyg. a wiadomo bad. drogie. No i teraz nie wiem co zrobic....czy to bad. mozna tylko w 12 tyg. zrobic czy np. od 12 do 14....to wtedy tydzien w ta czy w ta bylby bez roznicy....No i co myslicie?? A ja mam termin na 30 czerwca :D więc w sumie jestem czerwcówka :P ale myślę, że oni się i tak rąbneli z tym terminem, i że nasze slonko pojawi się w okolicach 5 lipca ;) wg zapłodnienia :P w sumie niech się pojawi jak już będzie gotowe, termin nie ważny :D (wiecie o co chodzi ;) )
  14. oooo a co tu dzisiaj takie pustki :) pewnie sobie już smacznie śpicie :)
  15. oooo to chociaż raz jestem w temacie, bo ja rano też miałam apetyt wieeelki, ale po czipsach paprykowych minelo jak reka odjal i teraz tak mnie mdli :( a taką miałam na nie ochotę :( i jeszcze na duzo innych rzeczy, ale oczywiscie teraz to już nie pojem :P święta niedługo :) :) :) lubię tą atmosferę wokół świat, chociaż samych świąt nie lubie za bardzo, moje ulubione to święta wielkanocne ;) ach te mazurki, baby, murzynki i w ogóle ;) ;) pomarzyć dobra rzecz ;) ja wczoraj też się rozerwałam fajnie, było nawet całkiem spoko, gorzej jak przyszło do wychodzenia, bo mąż chciał zostać na noc, kolega nas też usilnie namawiał, ale ja jakoś najpewniej to się u siebie czuję, w końcu znajomym nie powiedzieleiśmy o Wielkiej Nowinie, bo tak się umawialiśmy wcześńiej ;) a jednak okazało się że szkoda, byłoby dobre wytłumaczenie na nie picie alkoholu i niechęć zostania na noc, a tak to się czułam jakbym im zabawę zepsuła :( no ale wszystkich się nigdy nie zadowoli ;) przynajmniej mi myśli trochę odpłynęły w przyjemniejsze strony :) i ten ból pleców jakby mi wtedy zupełnie zniknął. pozdrownienia dla wszystkich mamuś
  16. ja np. nie moge właśie zdzierżyć niektórych zapachów, ale staram sie od razu od nich uciekać :P a jak czuję, że jakieś jedzenie też mi nie bardzo podchodzi to też nie jem :P wybredna przez to jestem, ostatnio sobie zrobiłam kluski na parze z jagodami, od dawna mi sie marzyły, ale po polaniu ich jogurcikiem wyszło prawdziwe świństwo , ten jogurt był jakiś dziwny :P i nie zjadłam, mąż musiał dokończyć :P a ja o kanapeczkach chodziłam :P dziś się wybieram razem z mężem na urodzinki do jego kolegi, niezbyt dobry pomysł biorąc pod uwagę fakt, że powinnam odpoczywać i leżeć, a za kolegą nie przepadam ( a raczej za jego dziewczyną :P ) ale mam już tak baaardzo dosyć siedzenia w domu sama; a on sobie bez żadnego mrugnięcia poszedłby bezemnie :( smutno mi tu ciagle samej, przez co ryczę, więc się dziś poświęcę i wychylę łebek do ludzi ;) dviki jakiej maści użyłaś i czy pomogła? ja mam ochotę spróbować :P pozdrawiam i całuje was wszystkie miłego dnia
  17. aneczka - wiem ze nikt mnie nie chciał straszyć i absolutnie tak nie twierdzę!!!!! Ja po prostu już taka jestem że jak coś mnie przerazi, a sama nie jestem w dobrej formie to wolę się wycofać chociaż na chwilkę, bo zaczynam się nakręcać i wpadam w depresję. Przez kilka dni (pon.wt.śr) beczałam jak koza, łzy mi ciekły dosłownie na zawołanie :( dużo spowodowane było wizytą u gina i nastraszeniem przez panią dr, a raczej niedoinformowaniem i z tego wyniknęła spirala strachu. Dodatkowo tutaj ciągle smutne wieści od innych dziewczyn, psychika zrobiła swoje i ten strach zaczął mnie dobijać :( hormony chyba zaczęły brać górę ;) teraz już wracam do normy ;) wystarczyło ludzkie podejście lekarki :)
  18. ach nie wytrzymałam :P :P :P ale tu nareszcie tak miło sie zrobiło :) bez żadnych czarnych myśli i w ogóle ali-cja tym bardziej ci gratuluję :) dla Was :) kupilas sobie spobdnie juz ciążowe czy jeszcze dzinsy, tylko większe? Bo ja ostatnio też szukałam, ale nic nie znalazłam :( za to mieściłam się w kazde spodnie w każdym sklepie w rozmiarze 26-28 :P a wcześniej wszystkie ze mnie spadały i zawsze ladowałam na bazarze, bo w sklepie nie mieli takich małych rozmiarów :P dobrze ostatnio napisalaś żebym cieszyła sie ze mnie nie mdli i nie mam wymiotów, po tych hormonach chyba wlasnie zaczelo mnie mdlić, na razie bez wymiotów, ale za to z jakim odruchem :P okropne uczucie, tym bardziej ze boje sie ze sie w koncu to stanie, czego bym wolala uniknac ze wzgledu na leki ktore biore, nie wiem czy one by ze mnie wtedy tez poszly czy by sie zdazyly wchlonac :P :P :P także cieszmy się faktycznie tym ze ich nie mamy :) mój kręgosłup troche mi dzis dawal do wiwatu, ale sie polozylam i teraz znowu chodze i przeszlo :) jak daleko juz jesteśmy, nie mogę uwierzyć że to początki 3 miesiąca ;) wiesz, nie przejęłam się jakoś specjalnie tymi babami z przychodni, nawet potem to takiego pwera czułam jakby mmi faktycznie te hormony zaczely od razu dzialać, a one działają nawet do 7 dni w naszym organizmie! Jutro idę do sąsiadki od mojej koleżanki, podobno jest pielęgniarką i robi zastrzyki, więc może się zgodzi; mój mąż to nigdy nie miał w ręku strzykawki więc wolałabym żeby sie na mnie nie uczył :P ktoś kto już robi to dłużej ma jednak już pewność w ręku i wie co i jak. No i nie było tak źle z tym bólem (wczoraj się naczytałam w sieci, że polowa mdlała, a druga połowa twierdziła że ból nie do zniesienia), zastrzyk nie bolał, tylko mięsień w który mi to wbiła trochę potem bolał, jak już poszłam, jakby był nierozchodzony. Wiesz co w sumie 10 zl nie majątek, ja bym im to chętnie zapłaciła, za taki bezbolesny zastrzyk :P ale jak nie, to nie, nie będę się prosiła ;) coś się pomyśli do następnego.
  19. tak to zwolnienie (L4) jest pelnoplatne. ali-cja - no wlasnie ja uwazam tak jak ty, lepiej w domku, a przeciez i tak dostaje wszystko to co mozliwe :) nie wiem czy bym pojechala w przypadku plamienia, chyba probowalabym je przeczekac w domku lezac, chociaz kilka godzin :P tak, te recepty okazaly sie bez wzgledu od kogo na znizke, po prostu chyba leki maja znizki a nie recepty z tymi lekami (tak myslalam :) ) ale wiesz co, musze ci opowiedziec cos, to jest smieszna sytuacja. Poszlam na ten zastrzyk do mojej przychodni, lekarka mi tak kazala, no i przede wszystkim to kazala mi lezec, dopoki ten bol nie minie, wiedzialam oczywisscie ze bede musiala za ten zastrzyk zaplacic :) nie przeszkadzalo mi to, no bo 10 zlotych to jakos przezyje. Ale okazalo sie ze pani w przychodni nie mogla tego przezyc, zaczela mnie przekonywac ze mi sie to nie oplaca, ze jak to 10 zlotych tak chce wydac, wiec wyjasniam jej sytuacje, ze nie mam gdzie isc z tym a zle sie czuje, i tu mam najblizej.....Smieszna sytuacja, patrzac pod katem ze sluzba zdrowia jest biedna, a tu pacjent daje kase i nie zostaje obsluzony....Postanowilam nie dyskutowac z pania tylko isc zaplacic i wrocic z kwitem wziac zastrzyk i isc do domu. Ale oczywiscie kobieta w ciazy ma swoje humory, i jak wyszlam to juz nie wiedzialam czy wrocic, bo byla dla mnie niemila ;) i mi wielka laske robila ze mi w ogole to zrobi. Zadzwonilam wiec od meza ;) ale powiedzial zebym ise przemeczyla dzisija, a na nast. pojde juz gdzie indziej. No i dobrze ze go posluchalam. Wrocilam i zrobilam. Pani choc tyle gadala okazalo sie ze nie robi zastrzykow :D tylko jeszcze inna pani, ktora byla bardzo mila, i zastrzyk w ogole nie bolal ;) przy czym sie jeszcze nasluchalam, co to za lekarka, oni takiej nie znaja, co za dziwne nazwisko itd. ( ciekawe skad by mieli znac jak nie jest z tego osiedla, ani z naszych szpitali) i jak ona nabazgreala i w ogole, co za klopot. No po prostu smiech na sali. A na koniec sie dowiedzilam ze moge sie umowic z pania pielegniarka zeby do domu przychodzila, to mi zrobi za polowe ceny :D powiedzialam ze juz to zrobilam i wiecej na pewno juz nie przyjde ;) cizeko mi sie z wami rozstac :P :P :P chyba bede zagladala czesciej niz myslalam :) to na razie, moze ogranicze sie chociaz do 1 zajrzenia dziennie :P caluski dla wszystkich :) ali-cja - musi byc dobrze, prawda? :) na pewno bedzie!
  20. ali-cja a teraz dobrze juz sie czujesz? Skonczyl ci sie juz ten Kaprogest? Pewnie juz spisz jutro przeczytam w takim razie co mi naskrobalas i odezwe sie po usg papapapapa
  21. ali-cja ty to mialas na znizke, czy od prywatnego, wtedy chyba nie ma znizki, nie? Ale jak mowisz ze 11.53 to nas uspokoilas, bo juz myslelismy ze to jakies horrendalne sumy beda. Mam do ciebie jeszcze jedno pytanie jak sie u ciebie teraz kilka dni temu znowu pojawilo plamienie to poszlas do gina? Bo mi w takim wypadku kazala od razu jechac do szpitala...nie wiem czy sie na to odwaze....:O a to plamienie ci sie zmniejszylo po tym kaprogescie? albo ustaly ci bole brzucha i krzyza?
  22. ali-cja ponawiam pytanko - czy bierzesz Kaprogest i czy to tak boli jak mowia? I czy to jest drogie? Ok. ile dalas za zastrzyki? Oj moj tyleczek zostanie pokluty :( boje sie jak diabli, nie znosze zastrzykow :(
  23. DVIKI :) byłam, o wszystko spytałam :) a więc nie mam dobrych wiadmośći, ale nie sa tez tragiczne. Te BOLE KRZYZA to niedobrze ze sa, nadal jest to objaw zagrozenia ciazy :( nalezy zwiekszyc dawki lekow, tak mi powiedziala i zwiekszyla. Po tych lekach musi przejsc, tak powiedziala, i jeszcze pozalilam jej sie ze no-spa zwykla wcale na mnie nie dziala, dopiero po dluzszym czasie, wiec powiedzila ze w obecnej sytuacji to moge spokojnie brac nospe forte, wiec juz wzielam. Powiedzila tez, ze mam lezec, tylko jesli poczuje ze nie mam zadnych boli moge wstac i pochodzic po domku. WYMIOTY - powiedziala ze bardzo dobrze ze nie mam, to nie ma nic wspolnego z tym czy ciaza sie przyjmuje czy nie, powiedziala ze taki mam organizm, i tego mi oszczedzil. Przepisala mi tez zastrzyki, bo macica sie nie rozmiekcza tak szybko jak powinna, tylko jest lekko twardawa, stad te bole brzucha i plecow, KAPROGEST czy cos w tym guscie, ali-cja czy ty moze je bierzesz? Powiedz czy to kurde boli i czy ci po nich lepiej? I czy sa drogie? Mam 5 tych zastrzykow. Dziewczyny ogolnie rzecz biorac.....ozloce mojego meza, za to ze w koncu wymiekl i zgodzil sie na prywatna opieke, jakos damy rade, opieka i porada zupelnie inna niz ta w przcyhodni, od razu poczulam ze zrobi wszystko zeby mi pomoc i utrzymac moja ciaze. Wszystko juz wiem, dostalam odpowiedzi na wszystkie moje pytania, no po prostu super Przy okazji stwierdzila nadzerke i poczatki grzybicy, nie wiem skad bo nie przytulalismy sie od pazdziernika, ale pewnie nie doleczone, zawsze mialam do tego sklonnosci :( Agnieszka - ja mam teraz upławy jeśli ci to pomożę, są koloru jasnożółtego, czasem troszke ciemniejsze, kremowe. Chyba sa od tego zapalenia, bo mnie piecze i szczypie w tamtych miejscach, a przed ciaza mialam sklonnosci do grzybicy. Witam nowe dziewczyny zycze wam zdrowka i wszsytkiego dobrego :) od razu sie tu weselej zrobilo :) Pozdrawiam was dziewczynki i caluje odezwe sie za jakis czas, bo przyznam ze bardzo sie tu stresuje :( moze wszystko sie ulozy
  24. dviki mam to samo nastawienie co ty spytam o wszystko, wieczorkiem napisze co powiedziala.
  25. dviki - ale ten bol masz w polaczeniu z bolem brzucha? bo ja np. teraz nie, teraz mnie boli sam krzyz, tak na wysokosci pasa....a czasem mam wrazenie jakby mi ten bol promieniowal od tego brzucha...ale powiem ci ze mnie ten brzuch wczesniej tak nie bolal, dopiero od tej wizyty w poniedz. troche mi sie wydaje ze mi psyche zadzialala, bo ja tak mam ze jak ktos mnie wystraszy to ja potem czuje ze mam te objawy i od razu mi sie pogarsza :( biedroneczka - w sumie cie rozumiem ze nie chcesz o tym napisac zeby nas nie straszyc jeszcze bardziej, i tak juz jestesmy niezle wystraszone...z twojego postu i tak wynika ze opieka nie bardzo i zabieg tez nic przyjemnego....Boże tak sie tego boje ty podczas tej ciazy wtedy nie bylas na zadnym podtrzymaniu prawda? duafston ani te rzeczy? Nie martw się, w koncu to minie tam masz naprawde najlepsza opieke, kuzynka mi opowiadala jak tam jest w szpitalach, to po prostu roznica jak miedzy niebem a ziemia
×