Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gocha78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gocha78

  1. Ja termin mam na 13 grudnia, ale myślę,że znów urodzę po terminie... Już nie mogę doczekać się synka:-) Choć z drugiej strony boję się porodu!!!
  2. Oj faktycznie, ogarnął Was szał przygotowań:-) Dla mnie to jeszcze odległy czas. Ja przygotowuje się na 2 tygodnie przed terminem- z lenistwa i z praktyki:-) Nasz synek fika, a ja rosnę. Na wagę nie mam do końca wpływu- mimo pilnowania diety- mam już 11 kg. na plusie (30 tc). No i już powoli nie mogę doczekać się Krzysia- mimo, iż to moje 4 dziecko, dla mnie jak pierwsze- bo to pierwszy syn!!!
  3. Zdrobnienie dla Marii to Marysia, Marynia, Mania. Moja druga córka tak ma na imię:-) Nasz Krzyś też z różną intensywnością fika, zależy od pory dnia. Żeby go pobudzić, wystarczy zjeść coś słodkiego i położyć się. Wtedy duża dawka glukozy pobudza go:-)
  4. Ja nie biorę na razie sztucznych witamin- aktualnie na rynku jest mnóstwo sezonowych owoców i warzyw. No może dodatkowo pije łyżkę tranu jako źródło dobrych kwasów:-) czuję się super, wyniki też mam bez zastrzeżeń. Lekarz mówił,żeby czerpać witaminy z naturalnych źródeł:-) Mimfi- nie zazdroszczę podwójnej pracy przy bliźniakach, ale super,że będzie parka:-) Czy czujesz zwiększone ruchy, jak Maleństwa fikają razem? Ciekawe...
  5. Aga- masz rację z tym materacykiem. Ale w tym wypadku dokupiliśmy materac zwykły, a jak gdzieś jechaliśmy kładliśmy dodatkowy koc lub kołdrę zamiast materaca:-) W łóżeczku turystycznym dziecko bez obijania przekręcało się, bawiło siatką. Ja osobiście polecam turystyczne łóżeczko, choć wizualnie może komuś bardziej odpowiadać tradycyjne.
  6. Ja skończyłam 24 tydzień i mam 8 kg.na plusie:-) Ja jak pisałam wyprawkę szykuję zawsze na miesiąc przed terminem- dla mnie jeszcze jest kuuuupa czasu. Natomiast jeśli chodzi o łóżeczka, to polecam łóżko turystyczne dla Maluszka. Wygodne, bezpieczne, no i praktyczne:-)
  7. Niektóre z Was kupują już wózki, materacyki i kompletują wyprawkę,a ja powoli zaczynam myśleć o porodzie. Trochę boję się tego bólu, czy wszystko będzie ok...... Pierwszy poród miałam wywoływany oksytocyną i wspominam jako 5 godzinne umieranie. drugi i trzeci poród, to raptem z 2 godziny mocniejszych, ale całkiem znośnych bóli. Mam nadzieję,że i tym razem pójdzie szybko, lekko i przede wszystkim bezpiecznie:-)
  8. Ten gość wyżej to ja:-)
  9. Ja idę w piątek na badanie krzywej cukrowej i mnie to wcale nie przeraża- mnie ta glukoza smakuje:-) Poważnie. Ja rano mam dość niski poziom glukozy i lubię słodkie śniadania, np.owsiankę z suszonymi owocami lub grahamkę z serem i miodem, więc glukoza dla mnie nie jest zła. No i to 2 godzinne czekanie absolutnie mi nie przeszkadza- w tym czasie mogę w spokoju poczytać książki:-) dumna mama- uważaj na tę gorączkę....i wracaj szybko do zdrowia.
  10. Jeśli chodzi o to przepuszczanie w kolejce, to nawet na tym etapie ciąży nie zastanawiałam się, dla mnie to nie problem. W pierwszej ciąży to pamiętam,że bolało mnie, będąc 9 miesiącu nikt nie ustąpił mi miejsca w tramwaju. Wstała kobieta ok.80 lat, ale nie skorzystałam. Młodzi ludzie siedzieli. Ale w kolejnych ciążach byłam bezczelna, podchodziłam do miejsc dla kobiet z dziećmi:-) Jak młodzi nie schodzili, mówiłam,że to miejsce nie jest dla młodych, sprawnych i bez dzieci:-) Nie mieli argumentów. Ja też cieszę się z rosnącego we mnie synka, ale jak mnie baby w markecie lub na spacerze zobaczą ze wszystkimi dziećmi, to patrzą z politowaniem:-) Jak idziemy z całą rodziną- tzn.z mężem i dziećmi, to już nie. Dziwne...
  11. Dziś zaczynam 6 miesiąc i mam 7,5 kg. na plusie. Zazdroszczę tym dziewczynom, które mało przybierają na wadze. Co do wózków, to jak pisałam- ja mam głęboki po pierwszym dziecku, wolę później więcej zainwestować w chłopięcą spacerówkę:-) Poza tym, ja całą wyprawkę i siebie pakuje na 2 tygodnie przed terminem, bo mam taki urok,że rodzę dokładnie 10 dni po wyznaczonym terminie. Tak więc spodziewam się Wigilię spędzić w szpitali:-)
  12. Do Ewci1982- w Civist Vita miałam robione badania prenatalne. Sprzęt mają super, lekarz dr Migda jest dobrym specjalistą, choć trochę humorzastym:-) Polecam też dr Lucynę Marchwińską- miła, konkretna osoba, z bardzo dobrym usg. Drukuje dokładny opis tego usg plus nagrywa na płytę. Przyjmuje w Toruniu, ul. Kozacka 13.
  13. No faktycznie ten gość, to chyba nudzi się. Imiona każdy daje dla dziecka, jakie mu się podobają, nigdy nie komentuje czy mi się podobają. Choć zgadzam się z tym,żeby dać dziecku imię, które będzie pasowało do niemowlaka, przedszkolaka, nastolatka i dorosłego mężczyzny. U nas będzie Krzysztof:-)
  14. U mnie na połówkowym lekarz powiedział,że wszystko w normie i zdecydowanie będzie chłopak. Mnie i męża to bardzo cieszy, bo mamy już 3 córki:-) Ostatnio wkurzają mnie ludzie, którzy sugerują,że w dzisiejszych czasach, to nie wypada mieć więcej niż 2 dzieci. Żal mi ich, ale czuję się,jakbym robiła coś złego, mając planowaną gromadkę dzieci;-) A mój Maluszek często i dość wyraźnie daje o sobie znać:-)
  15. Jestem po wizycie. Cała rodzina się cieszy, bo lekarz potwierdził chłopca. Mały Krzyś waży 310 gram i zdrowo rośnie. Co do ruchów, to uważam,że trzeba być na tym punkcie czujnym. Wiadomo,że Maleństwo ma n naszym etapie sporo miejsca, wierci się i w zależności od położenia, różnie odczuwa się ruchy dziecka. Ale czuć jakieś ruchy powinnyśmy. Jedne dziewczyny czują w 15 tygodniu, inne dopiero w 22.
  16. A ja codziennie ważę się i pilnuję diety, bo waga mnie dobija. Dziś idę na wizytę, to spytam lekarza czy mogę pojeździć na rowerku stacjonarnym. No i mam nadzieję,że nadal będzie chłopiec- Krzyś;-) Ruchy też już czuję dość wyraźnie, nawet czasem dostanę małego kopniaka,że aż wystraszę się;-)
  17. Czarne oczy, rozumiem co czujesz, najlepiej porozmawiać z facetem. Może on ma już dość słuchania o wyprawce, ciuszkach itp. Mężczyźni inaczej to przechodzą. Ja przy pierwszej ciąży też tak jak Ty żyłam dzieckiem rosnącym, zakupami itp. Teraz mnie to już nie kręci...Z drugiej strony niech facet ma teraz swoją przestrzeń, a później spędzał więcej czasu z Tobą i dzieckiem.
  18. Mi w 13 i później 15 tygodniu lekarze powiedzieli,że będzie chłopak i bardzo mnie to cieszy, bo mam już 3 panienki. Dziewczyny, polecam modlitwę do św. Gerarda= opiekuna matek w ciąży. Po modlitwach do niego, poród lekki, miły i bardzo znośny. Pozdrawiam nowe mamuśki i nie tylko.
  19. A ja się dziś załamałam- przez tydzień przytyłam 1 kg. Od początku ciąży łącznie przybrałam 5,5kg. A to dopiero 18 tydzień!!! Aż boję się pomyśleć, co to będzie dalej... Idę na dietę. Właściwie, to cały czas się pilnuję, tylko jak byliśmy nad morzem, to chyba trochę pofolgowałam;-) Nie wiem, jak to jest u Was, ale mi w ciąży, to jakoś tak łatwo wchodzą kilogramy, mimo iż pilnuję diety. Ale przed ciążą dużo ćwiczyłam na rowerku stacjonarnym, teraz po dniu z 3 dzieci, odpoczywam:-)
  20. Wczoraj wróciłam z rodzinką z Mielna- pogoda cudowna, morze też... Czarne Oczy- co do tych paciorkowców, to nie ma co panikować. W 2 pierwszych ciążach miałam paciorkowce w pochwie i urodziłam zdrowe dziewczyny. Jedynie co, to musiałam troszkę szybciej jechać do szpitala,żeby zdążyli podać mi antybiotyk. A przy 3 ciąży już nie miałam tych bakterii, nie leczyłam się, lekarka wyjaśniła,że zdrowy, silny organizm sam je zwalczył:-)
  21. Ja jeszcze nie myślę o wyprawce, bo jeszcze kupa czasu:-) Zawsze szykuję 2 tygodnie przed terminem;) Co do butelek, to ja do 6 miesiąca karmię wyłącznie piersią, butelkę Aventa dopiero w 7 miesiącu, jak rozszerzam dietę. Mam hopla na punkcie karmienia piersią...
  22. Mój mąż jest gigantem. Był przy 3 porodach i jak wychodziło dziecko, to on zamiast stać przy mojej głowie, to patrzył z tej drugiej strony, jak maleństwo wychodzi. No i nawet zostawał jak mnie zszywali i rajcował się, jakie to fascynujące:-) Lekarz śmiał się,że nie widział nigdy takiego ciekawskiego ojca:-)
  23. Termin mam na 13 grudnia, ale urodzę pewnie w święta:-) Każde dziecko rodziłam 10- 11 dni po wyznaczonym terminie. Mój pierwszy poród był wywoływany oksytocyną i to była tragedia. Pozostałe to jak mocniejszy ból miesiączkowy. Ostatni poród był ekspresowy-od przyjechania do szpitala do urodzenia córki- 2 godziny. A teraz aż się boję,żebym zdążyła do szpitala:-)))
  24. A jak się dopisać? gocha78..........35.............Toruń............13.12............4
  25. Co do płci, to wierzę,że jak lekarz ma doświadczenie i super sprzęt, to jest w stanie określić płeć. Mi w poprzednich ciążach w 14 tygodniu mówili i zawsze potwierdzało się. Teraz na usg.genetycznym lekarz mówił o chłopcu i po 2 tygodniach mój ginekolog potwierdził i pokazywał mi siusiaka:-) Co do karmienia piersią, to polecam- tanie, zdrowe, wygodne, ale nie ukrywam,że mi po karmieniu 3 dzieci piersi jakoś tak obwisły;-)
×