Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ziolka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ziolka

  1. Wrrrrrrrrrrr, pierwszy dzień w pracy po takiej laaaaabie:P , ale mi się nie chce dzisiaj pracować, jeszcze nie odespałam sylwka, uhhhh jakie to życie jest cięzkie...... zeby tak chociaz zaczynac od jakiejs 10:00, to byłaby szansa ze teraz nie ziewałabym co dwie minuty, a tak to wyglądam jak mops:P Pozdrawiam;)
  2. Dziewczynki - spełnienia marzeń w Nowym Roku, nic dodać i nic ując, tylko albo aż tyle:) nadwiślanka - :):):):):);) U mnie dziś 23 dc, nic szczególnego się nie dzieje, czekam wiec na @, która prawdopodobnie przyjdzie, bo juz sa tego pierwsze oznaki, czyli bolące piersi:( ale nic to, i tak się nie nastawiałam na ten cykl, pełny luzik, co ma byc to i będzie:)
  3. Cześć dziewczynki:) Witam nowe koleżanki i gratuluję wszystkim tym, którym się udało;) U mnie dzisiaj 18 dc, staranka zakończone, chociaz nie wiem czy była owu, ale profilaktycznie nie zaszkodzi troche pomajstrować;) Niby jakiś tam sluz był, ale bez monitoringu to trudno wyczuć, w każdym razie nie nastawiam się, wprawdzie od wczoraj jest mi niedobrze i cały czas mnie mdli, ale to raczej ze świątecznego obżarstwa;) W każdym razie pierwszy cykl u mnie od dłuższego juz czasu, gdzie wogóle nie myślałam o tym czy się uda czy tez nie, a staranka były prawie tylko i wyłącznie dla przyjemności, więc mój mąż był wniebowzięty takim obrotem sprawy;) Zobaczymy co z tego wyjdzie, jesli nic to w styczniu znowu powitam clo i będziemy się przygotowywać do kolejnej inseminacji:) Jak tam dziewczynki zamierzaie spędzić sylwestra? Do mnie się zwala rodzinka, ale mam nadzieje ze bedzie miło:) wprawdzie mielismy z mężem inne plany, ale przecież nie powiem \"nie\" własnym siostrom, co nie?:)
  4. Cześć dziewczynki:) Witam nowe koleżanki i gratuluję wszystkim tym, którym się udało;) U mnie dzisiaj 18 dc, staranka zakończone, chociaz nie wiem czy była owu, ale profilaktycznie nie zaszkodzi troche pomajstrować;) Niby jakiś tam sluz był, ale bez monitoringu to trudno wyczuć, w każdym razie nie nastawiam się, wprawdzie od wczoraj jest mi niedobrze i cały czas mnie mdli, ale to raczej ze świątecznego obżarstwa;) W każdym razie pierwszy cykl u mnie od dłuższego juz czasu, gdzie wogóle nie myślałam o tym czy się uda czy tez nie, a staranka były prawie tylko i wyłącznie dla przyjemności, więc mój mąż był wniebowzięty takim obrotem sprawy;) Zobaczymy co z tego wyjdzie, jesli nic to w styczniu znowu powitam clo i będziemy się przygotowywać do kolejnej inseminacji:) Jak tam dziewczynki zamierzaie spędzić sylwestra? Do mnie się zwala rodzinka, ale mam nadzieje ze bedzie miło:) wprawdzie mielismy z mężem inne plany, ale przecież nie powiem \"nie\" własnym siostrom, co nie?:)
  5. uxi - gratuluje ci serdecznie, chyba zrobiłas mezowi i rodzince najpiekniejszy ze wszystkich prezent na swieta:) eh, szkoda, tylko ze tylko ty jedna:( no ale zawsze to juz jakis postep na naszym topiku:) Dziewczynki, zycze Wam wszystkim, zeby nas ubywało tutaj na tym topiku i to jak najszybciej - z wiadomych powodow:):):)
  6. zwłaszcza, ze po inseminacji przez pare dni czułam jakby sie cos dzialo w moim organizmie dziwnego, tak jakby się buzowało i wogóle, a potem nagle nic, zadnych dziwnych i innych reakcji, wiec tak sie zastanawiam i mysle ze to chyba to, za bardzo moj organizm sie broni przed obcymi cialami i po prostu je usuwa:(
  7. Gabonik - poprzez badanie usg mój gin tez stwierdził, ze u mnie jajowody są w porzadku, ale myśle ze chodziło mu wtedy ogólnie o budowe narządów, bo drozności nie można jednak wykazac przez usg, tylko rentgen, ale to wiem dopiero teraz, kiedy jestem juz po badaniu hsg. A jesli chodzi o to badanie, to słyszałam ze jeśli ktos ma drożne jajowody, to badanie nie jest takie uciązliwe i bolesne, ale jeśli są niedrożne to można tylko współczuć, bo podobno cholernie boli, no ale to wiem tylko ze słyszenia, a moze wcale tak nie jest i jest to rzeczywiście indywidualna sprawa, w kazdym razie dobra rada na przyszłość: jesli tylko macie taką możliwość to idzcie na to badanie, ale z narkozą - polecam, fajny odlot przy okazji:)
  8. nadwislanka - nic nie mówie ze bolało, bo mnie nic nie bolało. Ja poszłam prywatnie i miałam znieczulenie, wiec odleciałam na jakies 10 minut i obudziłam sie jak juz było po wszystkim. Tak wiec zadnych boleści. Bałam sie isc do szpitala na to badanie, bo własnnie kasa chorych nie refunduje znieczulenia na takie badania, a ja jestem straszny bździuch wiec wolałam zapłacic i nie cieprpiec:)
  9. Cześć dziewczynki:) Własnie wróciłam z tego badania hsg - no i na szczescie wszystko w porzadku, jajowody sa drożne:):):) Pozostaje mi teraz tylko czekac na wyniki badania krwi, a poki co od czwartku zaczynamy staranka, a nóż widelec samo coś wyjdzie, bez niczyjej pomocy;)
  10. Hej:) Gabonik - masz całkowita rację z ta blokadą w głowie, od niejednej osoby badz lekarza juz słyszałam, ze jak się za bardzo chce dzidziusia, to zeby wszystko bylo w jak najlepszym porządku, to nie bedzie, bo własnie nastepuje blokada - podobno własnie to działa na odwrót, chcemy dziecka -dobrze, ale nie ma nic na siłe. Wyluzowac, wyluzowac i wyluzowac - to słowa mojego gina! Podobnie było w przypadku mojej siostry - mieli juz jedna córcie i strasznie chcieli miec drugie i co? Cztery lata sie starali, i przeciez wszystko było w porzadku. I w końcu jak juz dali sobie spokój, to zaszła w ciąże i nawet nie wiedzieli kiedy. Wiec to chyba najlepszy dowod na to ze trzeba wyluzowac, ale wiem jakie to trudne:( bo sama mam z tym problem. Człowiek nawet jak nie chce o tym myslec i zajmuje sie czyms innym to podswiadomość i tak działa. Koka 30 - gratuluje:) i bardzo sie ciesze, ze zaglądają tu do nas juz zaciązone, bo dodają nam otuchy dobrymi nowinami:) Oby i u nas wiecej było zaciążonych od nowego roku, tak np.przynajmniej co miesiąc jedna:)
  11. nadwislanka - :( a jednak myslałam ze to moze cos innego, swoja drogą bardzo dobrze znasz swój organizm, bo od samego początku podejrzewałas ze cos jest nie tak, ale miejmy nadzieje ze to dziadowstwo samo sie wchłonie, trzymam kciuki:) uhhh, ale jestem zrypana, wysprzątałam łazienkę i całą kuchnię - każdą szafeczkę, pod szafeczką, za szafeczką i mam dosc jak na dzisiaj;) całe szczescie ze swieta u rodziców, to gotowanie i pieczenie mam z głowy;) w tamtym roku miałam całą rodzinkę u siebie, a w tym roku luzik - jestem wszedzie gościówą, hehe:) to mi sie podoba;)
  12. gabonik - tak, Kubuś urodzil sie 30 sierpnia i własnie w swieta beda jego chrzciny:) Najlepsze w tym wszystkim jest to, ze to ja sama namówiłam ich na to drugie dziecko, bo starszy chłopiec ma juz 15 lat, no i miałysmy razem zajsc w ciaze i razem rodzic, niestety z nas dwoch tylko jej sie poszczesciło:(A jesli chodzi o czeste przebywanie z małymi dziecmi, to na poczatku bardzo czesto do nich jezdzilismy i wogóle zaczelam Kubciem rekompensować sobie brak własnego dziecka, ale poniewaz wyczułam iz staje sie troche zbyt nachalna, a przeciez kazda matka jest zazdrosna o swoje dziecko (zwłaszcza takie małe) wiec zbastowalismy, i teraz odwiedzamy ich raz na miesiąc, bo ja zaczełam troche fiksowac na jego punkcie, a i wyczułam pewien niepokój mojej siostry, wiec po co kogos stresowac i siebie przy okazji? No ale te czeste wizyty jak na razie nie pomogły, mało tego jak była w ciązy to nawet sie pepkami dotykałyśmy bo słyszałam ze to tez pomaga w zajściu, ale tez nic z tego nie wyszło.:( No cóz pozostaje nadal czekac, a wierze ze w koncu sie uda, tak jak to napisałam w mojej stopce:) Pozdrawiam:):):)
  13. cześć dziewczynki:) Własnie wróciłam od gina no i czeka mnie seria badań przed kolejna inseminacją, tzn. dzisiaj juz zrobiłam pierwsze badanie krwi na wykazanie czy moj organizm wytwarza duzo przeciwciał i wszystkich antycoś, które przeszkadzają plemniczkom na dotarcie do jaja(koszt badania 295 zł); a po niedzieli ide na badanie drożności jajowodów (bagatela 300zł), no i strasznie sie boje co wykaze to drugie, bo jak sa niedrożne to ratuje nas wtedy tylko in vitro (ok. 10.000zł).:( Boże, niech ktoś mni wytłumaczy dlaczego jestesmy jedynym państwem w Unii Europejskiej gdzie badania dotyczące niepłodności włacznie z in vitro nie są refundowane? Co za durny rząd:(:(:( Także spore wydatki w ostatnich miesiącach, a portfel coraz cieńszy:( Może zrobić jakiś mały skok na bank? Co wy na to - ktos się pisze do spólki?;) Także jak wszystko okaze sie w porzadku, to nastepna inseminacja w polowie stycznia, bo ten cykl sobie odpuszczamy, bo wypadła by w same swieta(mysle ze lekarze nie byliby wtedy zbyt szczesliwi, gdyby musieli pracowac np. w pierwszy dzien swiat) Dobra, ale sie rozpisałam. Trzymajcie sie cieplutko i trzymajcie kciuki zeby badania wyszły ok.:)
  14. Aktualizuje tabelkę Nick...........Miasto.........1dc........Termin @......Czas staranek Nadwiślanka........70 km od W-wy.........7.11.........29m-cy K***............60 km. od Bydgoszczy...?......?......17m-cy Agawa81..........Wa-wa.........01.12...........02.01..........11m-cy Limako............Wrocław.........29dc........09.11...........17m-cy marzenaaa........Zawiercie.......1 dc.......29.12...........13m-cy Gabonik............Bielsko-B........08.12......05.01..........32m-ce gnieszka........60km od Szczecina..20dc........21.11.........14m-cy ziolka..............Lublin..........11.12...........11.01..........19 m-cy Szacha.............Toruń.........1dc.........26.12..............15m-cy lojka32............Głogów...........31dc..........15.11............12m-cy
  15. nadwislanka - sama juz nie wiem co mam zrobic:( Z jednej strony chciałabym spróbować powtórzyc znów inseminację, a z drugiej strony wiem ze nie wyrobimy w tym miesiącu finansowo(juz i tak troche sie zadłuzylismy u rodziców), a poza tym zabieg wypadł by mi w świeta, wiec chyba odpuszcze ten cykl, a spróbujemy w styczniu. ja słyszałam ze można próbowac 6 razy inseminacje. A wogóle to chyba poszykam innego lekarza albo kliniki, bo w tej co byłam cos mi smierdzi naciągactwem;)
  16. czesc wszystkim:) szacha - widze, ze nie jestem sama jesli chodzi o zapalenie pecherza;) mnie też to bardzo czesto sie przytrafia, zwłaszcza przy ostrych starankach, ale mysle ze po furaginum powinno ci przejsc - przynajmniej mnie zawsze przechodzi. Raz tylko skończyło sie na antybiotyku, bo myslałam ze samo przejdzie i po prostu przechodziłam. Ale głowa do góry, będzie dobrze:) U mnie na razie @ brak.
  17. szalak - zapomniałam cos dopisac. ja od kilku dni mam dziwne , bolące skurcze macicy, takie którtkie ataki pare razy na dzien, dziwne bo nigdy przed @ takich nie miałam i nie wiem od czego to - może właśnie moj organizm reaguje tak na Duphaston, albo cholera wie co to, a poza tym bardzo bolą mnie cyce od tygodnia, ale to u mnie norma przed @
  18. Szalak - gratuluje nowej pracy:) przynajmniej w tym ci sie poszczęściło;) nadwislanka - mocno trzymam jutro kciuki:):):) Daj znac jutro jak zrobisz test;)
  19. Czesc dziewczynki. Dzięki za pocieszenia i słowa otuchy. Może macie rację, ze za wcześnie zrobiłam ten test, ale wiecie przecież jak to jest, kiedy człowieka zżera ciekawość i nie może się już doczekać. OK - poczekam dzisiaj i jutro zrobię drugi test. Najgorsze jest jednak to, ze jakoś tak juz nie mam nadzieji ze wyjdzie pozytywny, no ale sama przecież mówiłam ze trzeba byc dobrej myśli do końca, prawda? I dopóki się nie pojawi @ to trzeba mieć nadzieję. Cóż, kiedy dużo łatwiej się mówi, a gorzej z wykonaniem. No, ale muszę się jakoś uzbroic w cierpliwość. Najlepiej chyba będzie wogóle o tym nie myśleć. Pozdrawiam :)
  20. Czesc Dziewczynki Nie wytrzymałam i zrobiłam dzisiaj po poludniu test. I co? I za przeproszeniem - gówno. Wyszła I krecha :(:(:(. Ja juz nie wiem co jest do cholery nie tak, przeciez wszystko miało byc tym razem dobrze, no i w koncu przeciez była inseminacja-wiec lepszego dopalacza chyba nie trzeba? Odpuszczam sobie kolejny cykl, musze odpoczac psychicznie, bo naprawde mam dosyc. Jestem wykończona i jedyne na co mam w tej chwili ochote to sie wyryczec, buuuuuu:( Marzenka, dzieki za trzymanie kciuków, juz mozesz puścić:(
  21. Cześć dziewczynki:) Widzę, że dzisiaj cisza w eterze - nikt się nie odzywa, a to oznacza że większość w napięciu czeka na to czy @ sie pojawi czy tez nie. Podobnie zresztą jak ja. U mnie dziś 29 dc, jeszcze tylko przezyć jakoś jutrzejszy dzień i w sobote robie test. Boziu, ale mam pietra;)Dziewczynki, trzymam za was kciuki - szalak, nadwislanka, gabonik . limako i cała reszta, no i za siebie tez:):):)
  22. właśnie, właśnie niech się spełnią:):):):):):):):)
×