promyczek85

cos mi sie przypomnialo odnosnie czasu po porodzie Urodzilam, polezalam z corka 2 godziny no i biora mnie na sale poporodowa. Ja taka zdziwiona, ze mi pani kaze na wozek siasc i mi glowe "przydusza" do oparcia, bo ja przeciez sie super czuje. ( Mijalam kilka osob odwiedzajacych i wszyscy patrzyli na mnie i dziecko tak czule, ze az serce rosło) Potem jestem na sali i chcialam wstac zrobic siusiu. Siedzialam bez problemu na lozku no to co za problem isc do toalety. Wstalam, przeszłam kilka krokow i nagle ciemno przed oczami i moje słowa do meza " lap mnie" Ledwo z mezem doszlam do WC, bo bylo na korytarzu i ledwo wrocilam. Nie mowie po to, zeby straszyc, tylko po prostu nie idzicie zaraz po porodzie same do WC, badzcie ostrozne, bo sie wydaje, ze ja to moge wszystko a tu takie historie :)

Co do notesu to jest fajnie notowac sobie jak byla mowa o ktorej karmienia były i z ktorej piersi- pozniej mialam fajny przeglad. Moja Mala jadla rowno co 2 czy 3 godziny- juz nie pamietam dokladnie i mialam zaznaczone z ktorej piersi - mi takie notatki duzo powiedziały i ulatwialy, bo bylam bardzo zmeczona

Agagula- kiedys byla promocja na fajne suszary i maz tez wzial rozowa hehe- idzie..a tu rozowy monster suszarkowy- oczywiscie troche sie ponabijalam Co do kosmetykow to ja biore, bo lubie. Leciutki makijaz dodawal mi normalnosci jak bylam na patologii. Ja to bylam jeszcze lepsza, bo maz mi przyniosl pozniej na patologie suszarke i prostownice ! buehehe :))) Teraz nie biore. Paznokcie tylko odzywka pociagne. A tak w ogole to od wczoraj strasznie mi niedobrze... I tak szczerze, to wolalabym, zeby nikt oprocz meza nie odwiedzal mnie na sali poporodowej.

Natalia- u mnie jak byl remont to tez sie kilka pojawilo po a teraz jest spokoj :) Normalnie dalam rade i depilatorem lydki machnelam az milo... ale ja mam teraz okropne uda.. normalnie załamka

Marita dołaczam do życzeń- wszystkiego najlepszego!!! Stanik- mam z poprzedniej ciazy takie bawełniane, ale sie okazało, ze sa za szerokie i przymałe, ale moze na noc bede zakładac. Ja po prostu sobie ramiaczko zdejmowałam do karmienia. Teraz juz na okres ciazy kupiłam stanik przy okazji do karmienia - troche bardziej gładki, ale nadal lekko usztywniany i jestem zadowolona. Strasznie mi piersi urosły. Zawsze miałam czym oddychac, ale teraz to przesada.. Kremik mam do złej pogody wiatru itp.- starcza na długo a jak jest brzydka pogoda to zawsze jakas ochrona i dla młodszego i straszego dziecka. Na razie do szpitala spakowałam japonki pod prysznic, ale moze jeszcze jakies klapki wezme- takie hotelowe- jeszcze nie wiem. ona oczekujaca- moj maz jak ostatnio był chory to mowił- szykuj mi trumne, umieram!! buahaha nie ma tak łatwo :)

ups kafe zwariowalo

Natalia- wspolczuje krzywej cukrowej, ja w tej ciazy mialam 2 razy i zawsze potem potworna migrena.. na ostatniej ledwo wypiłam Ty nie chcialas majtek sciagac a ja natomiast na pierwszej wizycie zaczelam oprocz majtek i bluzke sciagac... to bylo troche smiechu. Dzis mnie pierwszy raz Synus w brzuszku obudzil nad ranem tak sie mocno przekrecil. Co do wyprawki to mi nadal brakuje fotelika z baza, pieluch, chusteczek nawilzanych i zastanawiam sie, czy dokupic rozek z wkladka usztywniana, bo mam jeden z pianka usztywniany i taki bez usztywnien.

Natalia- wspolczuje krzywej cukrowej, ja w tej ciazy mialam 2 razy i zawsze potem potworna migrena.. na ostatniej ledwo wypiłam Ty nie chcialas majtek sciagac a ja natomiast na pierwszej wizycie zaczelam oprocz majtek i bluzke sciagac... to bylo troche smiechu. Dzis mnie pierwszy raz Synus w brzuszku obudzil nad ranem tak sie mocno przekrecil. Co do wyprawki to mi nadal brakuje fotelika z baza, pieluch, chusteczek nawilzanych i zastanawiam sie, czy dokupic rozek z wkladka usztywniana, bo mam jeden z pianka usztywniany i taki bez usztywnien.

Katka wirusik ja zaatakował, juz jej sie odkrztusza wiec troszke w domku posiedzi i bedzie dobrze a jak cos to do lekarza. Corka tylko raz w zyciu brala antybiotyk. Zapamietam ten pneumolan! Dziekuje za podpowiedz.

Ags- jedz ostrożnie! Co do termometru ja sie nie wypowiem, bo najbardziej ufałam tym rteciowym. Teraz mam taki do ucha i czesto mi za kazdym razem inny pomiar pokazuje. Corka znowu chora, ja juz kaszle a maz wrocil z pracy z migrena i spi... masakra! W ogole jak wstaje z łozka na nogi to mnie tak boli- czuje, ze wszystko sie rozluznia.. Nie wiem czemu, ale ostatnio mam jakis lek przed cc . Jakos do siebie nie dopuszczam mysli, ze w razie koniecznosci beda tnac. Natomiast nie boje sie porodu sn. Prawie cała kostke sera białego zjadłam- tak mi sie chciało. Wczoraj tez i mi na szczescie maz na dzisiaj kupil i juz prawie nie ma :(

Natalia - powodzenia na wizycie, daj koniecznie znac jak było:)

Dziewczyny wspolczuje Wam zajec na uczelni- ja bym nie wysiedziała. Z corka w ciąży to ostatnie egzaminy zaliczałam a mialam juz problemy z koncentracja wiec nie było łatwo no i magisterke pisalam i obronilam pod koniec ciazy. Na szczescie to juz za mna. Ja tez sie martwie, jak damy sobie rade z dwojka, zeby mlodsza nie była zazdrosna. Juz ja uprzedzilam, ze bede musiala isc do szpitala, jak sie zacznie porod i chwilke tam bede a pozniej przyjedziemy do domku. Na to ona, ze bedzie tesknila i lzy w oczach, ale teraz juz sie oswoila z tym ( tak mi sie wydaje przynajmniej). Mam tylko nadzieje, ze nie bede musiala byc dluzej w szpitalu, bo jak byłam z corka, to az sie poryczalam tak chcialam juz wyjsc. Cole to ja piłam z corka i to hektolitrami a teraz tylko czasem. Byla super na mdlosci :) Teraz to tylko kawa rano i woda, bo inaczej mi niedobrze... Mam ochote na frytasy... i ciastko z galaretka i truskawkami, albo na serniczek... i chrzan taki swiezy bym sobie podziubala

Wstawilam juz rosołek a ze dostałam jabłka i szkoda, zeby sie zmarnowały to robie kompocik :) Ciekawe, czy zgaga bedzie

hej! Witam a poranek pochmurny.. Malwi- ja biore od poczatku Femibion natal. W poprzedniej ciazy tez bralam a mala w 37 tyg miala 2870. JA mam jasniutka karnacje i nie mam linii na brzuchu a tak w ogole waga mi sie trzyma, ale jak zmierzylam obwod brzucha to sie przerazilam, ze tak urósł, ale przynajmniej wiem, ze Maly rosnie, mimi ze waga stoi- co mnie cieszy :) Co do przytulania, to tylko ja moge przytulac, bo jak maz na mnie reke polozy to mi za ciezko..

repetytorium a taka zime to ja bym mogla chciec. Ja mam nadzieje, ze zima nie bedzie za mrozna, bo bym chciala z wozeczkiem smigac, a jak popada snieg to idac z przedszkola to by corcia tez miala radoche. Tylko trzeba sobie jakies dobre buty kupic, co by nie przemokły. Lubilam zawsze patrzec przez okno wieczorem jak takie duze platki sniegu spadaja- uspakaja mnie to :) oj chyba mi sie swiat zachcialo, lampeczek, choinki.... Tak mi sie spac chce a corka w domu, bo znowu cos jej sie czepilo i trzeba sie nia zajac. Na podlodze juz sie z nia niechetnie bawie, bo ciezko mi wstac pozniej. Ciezko mi :(. Tez juz mam dosc ciazy. Madziu nie stresuj sie, a w szpitalu wszystko skontroluja- bedziecie mieli dobra opieke.

magdalenkamz - 3mam kciuki, zeby było wszystko dobrze :*

no to ja zezarłam dla Malego kinder bueno mniam mniam az sie obudził i fika :))

hej hej! Jakos ostatnio nie mialam natchnienia do pisania. Wczoraj pol dnia szukalam firanek do salonu. Mam pajaka za oknem z 3 muchami.. a nie mam patyka, zeby go sie pozbyc brrr.. Corka chora i zostaje w domu a jeszcze tesc przyjdzie sie z nia pobawic po poludniu. Kiedys poszlam do toalety z corcia no i mi sie zachcialo cos grubszego a ona sie patrzy na mnie i mowi: mamo zaraz Ci dzidzia wyjdzie :) Powiedzialam jej, ze urodze jak bedzie jesien i ostatnio jej mowie, ze juz jest jesien - to sie ucieszyla, ale mam stresa, jak to bedzie z dwojka. Mi waga na szczescie stanela, z czego sie ciesze, bo mam +14 a wczoraj zrobilam jeszcze nalesniki. Chyba nie mam rozstepow, ale sie okaze jak mi troche brzuszek spadnie. Przybieralam od samego poczatku po ok 2 kg, mimo ze duzo sie ruszalam, chodzilam na basen itp.

hej, stokrotka- widac, ze gin. przezywa- to dobrze, 3mam kciuki za organizacje i za wszystko My dzis poszlismy na boisko szkolne- jest tam plac zabaw, kosz, siata itp. wiec sobie nawet troche porzucalam do kosza, pogralam w "pilke nozna" tzn pokopalam sobie troszke i dotlenilam :)) i jestem glodna jak wilk. Ide zjesc pomidoroweczke

Wczoraj prasowalam czesc poscieli i zostawilam sobie na dzisiaj- wlasnie sie zorientowalam, ze maz mi sprzatnał zelazko i ten podescik.. Jak sie czlowiek o cos prosi, to trzeba czekac a jak ma cos zostac niesprzatniete to to znika... ehhh

Agagula - koncze czytac ostatnia ksiazke z serii Dary Anioła- Miasto niebiańskiego ognia. Jak skoncze czytac w koncu zajme sie przypominaniem wiedzy o sieciach, zeby z obiegu w branzy nie wypasc :)

dzien dobry! Jestem zła, zrobila mi sie opryszczka... mozna to czyms smarowac, czy lepiej zostawic, zeby sama zeszła.. jak ja tego nie cierpie... Wczoraj jakies skurcze w stopach mnie łapały to magnez poszedł w ruch. Sniło mi się, ze byłam facetem- wojownikiem- chyba za duzo ksiazek czytam :))) ale ja lubie takie sny akcji claudina- a daj spokoj, nie przejmuj sie jakims gadaniem, juz prawie koncowka i wszystko bedzie dobrze newt- jak samopoczucie? Agagula- ja tez czasmi spie na 3 poduchach i potwierdzam, ze lepiej Dzis w nocy juz cos mnie brzuch jak na okres bolal a i wczoraj tak mnie sutki piekly, sciemnialy i jeden sie troszke mokry zrobil a dzis juz ok. Odnośnie połogu to było w miare dobrze. Jak corka jadla, to czulam jak sie macica obkurcza, ale nie było to jakies straszne. Bylam nacicnana i szyta i wlasnie przez tydzien pieklo mnie przy siusianiu (czego ja nie probowalam, zeby sobie pomoc)- to było najgorsze a poza tym moglam siedziec bez problemu, nic mnie poza tym kroczem podczas siusiania nie bolało. No i jak tylko moglam to "wietrzylam" sobie krocze a bylam w szpitalu z corcia ponad tydzien.

Kasiaaa91- ja ta "panike" meza przezylam. Smiac mi sie chce teraz. Wody mi odeszly a moj dalej spi a ja do meza 2 raz, trzeba jechac do szpitala. Po chwili sie ogarnal i pyta: a moge jeszcze do lazienki? hehe

Zimno na dworze a ja nie mam za bardzo w co sie ubrac juz, wszystko takie lzejsze a przydalaby sie kurtka, no ale nie ma sensu chyba juz kupowac. W nocy wstalam i tak mnie ssało, ze musialam cos zjesc... a potem troche meczylam sie, zeby zasnac. Brzuch mnie troche bolal. Ostatnio mam tak, ze jak sie poloze na prawym boku, to cala noc musze na tym boku spac, bo jak sie przewroce na lewy to mnie brzuch boli. Dajecie rade cala noc bez podjadania? Ja czasami musze wstac i cos zjesc. Dzisiaj mialam poprasowac rzeczy i spakowac torbe, ale nie wiem na ile dam rade- wczoraj po powrocie ze spotkania z mamami przedszkolakow brzuch mnie bolal i poszlam sie polozyc.

Malwi- moj gin mi robi co wizyta, ale w ogole jakos specjalnie za wiele nie mowi. Powie, ze wszystko wporzadku, pokaze to, co ja i tak widze- serduszko, poslucham przeplywow przez chwilke i serduszka i w zasadzie da skierowanie na badania, zwolenienie i tyle.. Jak sie pytalam dzisiaj ile moze wazyc teraz, to powiedzial, ze 1200-1300 ale to powiedzial od tak sobie z glowy .. ale jestem spokojna, bo mialam w 1 i 2 trym porządne USG i wszystko pobadane wiec sie nie stresuje. . Bylam dzis na spotkaniu przedszkolakow z mamami- fajnie bylo, ale powiem Wam, ze juz mnie brzuch bolal i juz trzeba troche przystopowac, bo skurcze coraz czestsze i czesciej cos tam boli a ze urodzilam corke w 37 tyg. to musze wiecej wypoczywac