kammarol
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kammarol
-
witam drogie panie nika - fajnie ze sie ulozylo z tym karmieniem - swietny pomysl na to ssanie palca! bylam dzis u lekarza, ciazowo wszystko ok, poskarzylam sie ze od 10 dni nie moge chodzic z powodu bardzo silnego bolu stopy, jest spuchnieta i wogole... dal mi skierowanie na rentgena... powiedzial ze moglo dojsc do pekniecia w kosci, ze wzgledu na to ze duzo chodzilam a organizm przez dodatkowe kilogramy bardziej obciazony jest... no i nie wiem - to niby tylko stopa ale jakos tak sie boje... a poza tym jakos nie wyobrazam sobie porodu z noga w gipsie ;p
-
dzieki sari
-
kurcze, nie strasz sari :( ciekawe czy rodzila w rotundzie, tak jak ja i czy jej wywolywali porod jak przenosila, czy w koncu sama z siebie... fajne te rampersiki z biedronki, tylko biedronki tu mi brak... hb - no ja bym mogla w weekend (najlepiej zaczac tak popoludniu w piatek ;p)- ze wzgledu na ograniczony urlop mojego meza - oszczedzamy jego wolne dni na pozniejsze wyjazdy do polski...
-
ach, jak cudownie w koncu przespana noc!!! to chyba z ulgi, bo dzis mija dlugi weekend (mamy tu poniedzialek wolny) a ja bardzo chcialam w tym czasie urodzic, ale skoro sie nie udalo to psychika odpuscila i moglam pospac :) hb - mamy ten sam termin, ja sie ciagle wsluchuje w swoje cialo i... nic :( tez nie chce przenosic :( tym bardziej ze w srode przylatuja moi rodzice na 3 tyg - zeby mi pomoc (gotowanie, sprzatanie) no i odwiedzic pierwsze wnucze, a ja jak porzadnie przenosze to oni to wszystko na darmo :(((( witaj malzowinko - dobrze ze z bartusiem juz wszystko w porzadku klo - fantastyczne zdjecia - trzeba bedzie o takich pomyslec...w drugiej ciazy ;p jutko - ja popieram age w 100%, trzeba to teraz zalatwic, bo za rok staniesz i tak przed taka sama sytuacja! myslisz ze oni sa tacy bezmyslni? czy poprostu siedza cicho myslac ze zapomnieliscie o foteliku a oni zaoszczedza?
-
ja saba - bardzo fajny komplecik! ja mam wszystko od innej parady wiec nie takie fajne :/ lily - glowa do gory - ja ciagnelam sztuczne mleczko i jestem calkiem dorodna (180cm) ;p , nie mowiac o tym ze jedyna powazna choroba jaka mnie zlapala to byla ospa wietrzna lalicja - gratuluje coruni! w koncy jakas nowa babeczka!!
-
ale piekny!! a wogole to przy jego wzroscie to nawet ubranka na 62 na za wiele nie starcza ;) ale znajac myszke to juz pewnie i na 68 ma sporo :)
-
saba - a nie dostalas jakichs namiarow ze szpitala? ja biore body, spiochy i koszulki rozpinane z przodu (po 2 sztuki) + sweterek, reszte najwyzej doniesie mi bartek. poza tym paczke pieluch, smoczek, czapeczke, niedrapki, skarpetki, rozek, reczniczek, krem na pupe i mydelko (ta sa wymagania tutejsze)
-
gratualacje myszko!!taki chlopak wielki! witak oskarku nasze pierwsze czerwcowe dzieciatko :) laurko!!! gon chlopakow!!! ja zrobilam zupke cebulowa i zaraz chyba wylegne na trawnik za oknem ambig... ja tez mam termin na 7ego i za bardzo nic nie czuje, tzn czasami parcie glowki na dol i \"tyl\", ale poza tym nic... zobaczymy co z tego wyniknie (w wolnych chwilach sobie sutki masuje ;) jakby to ktos zobaczyl, to by myslal ze niewyzyta ciezarowka jestem ;))
-
udalo sie jakos dotrwac do czerwca i dzis zaczyna sie mnie i basi 40t!!! :) gratulacje dla poznanianki - tak znienacka nas wziela :) :) wszystkie dzieciaczki przepiekne :) marzko - chyba powinnas zaaplikowac mezowi jakas terapie wstrzasowa, moze po tej sobocie sam na sam z malym zmadrzeje... no i ciekawe jak tam myszka i lalicja? ja od kilku nocy praktycznie nie spie i dopiero teraz odkrylam jak moj maz mocno chrapie... chyba trzeba bedzie sie w stopery zaopatrzyc - tylko czy uslysze mala jak bedzie plakac?
-
a jeszcze pytanko? jak prawidlowo powinno sie sterylizowac smoczek?
-
sliczny lily - nic dodac nic ujac :))) az sie geba sama smieje :) u mnie dzidzia tez ostatnio bbb ruchliwa, nie mam pojecia kiedy ona spi??
-
nika - piekny synek! i taki juz duzy sie wydaje :) ganeska - dla mnie pokoiki super - a ten pomarancz w pokoju dzieciaczka to wogole bomba :) myszko - wszystko bedzie dobrze, jeszcze dwa dni i utulisz oskarka :) biedna kuleczka - ale tak podobno jest z pokarmem po cc, podobno jak sie jest wytrwalym to mozna go wywalczyc... tak przynajmniej w madrych ksiazkach pisza... a u mnie bez zmian - bartek codziennie rozmawia z basia zeby sie w tym tygodniu nam objawila, a ona nic tylko z kopa mu w ucho ;p
-
marzko - ja nie mam tego problemu, barborka jest tylko raz - 4 grudnia :)
-
witak marzko a twoj maks nie ma dzis czasem imienin? bo cosik w radiu mowili o maksymilianie... jak tak to sto buziakow dla niego
-
dziewczyny przestancie!!!! ciasteczka? toffi? tort??? no przeciez zwariowac mozna! zaraz otworze jezyki...
-
ja saba - zarzucajka/zarzutka - to taki kapusniaczek, czyli zupa ktorą \"zarzuca sie\" kapustą kiszoną. u mnie w domu sie tak zawsze mowilo, ale nie wiem skad sie to wzielo...
-
witam ciezarowki klo - ciesze sie ze juz ci sie nastroj polepszyl, ta baba musiala ci poprostu zazdroscic pieknego brzuszka - niestety kobity potrafia byc okropne (czasem sobie mysle ze nawet bardziej od facetow) ganesko - tez jestem ciekawa twoich pokoikow!! kurczaczku - sprawiedliwosci nie ma na swiecie ;p ja niby mam jeszcze 9 dni do terminu, ale juz tylko o tym mysle, budze sie z mysla: czy to dzis?, ech, szkoda gadac, pewnie i tak przenosze bo objawow brak... no wlasnie ostatnio czuje sie malo ciazowo a bardziej jak kaleka: bol w srodstopiu - boli tak bardzo ze kuleje przy kazdym kroku (nic mi na ta noge nie spadlo, ani nic podobnego, wiec nie wiem o co chodzi?) bol w posladku (prawym) - ale tylko od czasu do czasu skurczow, obfitego sluzu, czopa, opuchlizny - brak siara w nocy - ale tylko kropelki kt rano znajduje zaschniete ech, wracam do robienia zarzucajki...
-
czesc martusiu! gartulujemy braciszka. ucaluj od nas mame!! :) witamy z powrotem kamo - synek przepiekny, jakie fajne wloski ma! no i sprzet niczego sobie ;p jak chlopcy przyjeli braciszka?
-
gratulacje kasiu!!!! ale sie sypie.... kto nastepny? lalicja?
-
same dobre wiesci - gratulacje malzowinko!!! pliszko - jedyne co pamietam ze snu to to ze porod byl bezproblemowy i ze urodzil sie chlopak - ale w jakim terminie to mi sie niestety nie objawilo ;) mialam dzis wizyte w szpitalu - 2h czekania a wizyta 2 minuty - lekarka-hinduska obmacala moj brzuch i zmierzyla go centymetrem i zaczela krecic nosem ze jakis maly - po czym jeszcze pomacala i stwierdzila ze jest ok po prostu glowka nizej zeszla... czyli teoretycznie moge w kazdej chwili rodzic... zobaczymy ;p kasiu e - trzymaj sie tam w szpitalu, napewno wszystko pojdzie po twojej mysli
-
kuleczko - gratuluje zdrowego i duzego synka, dobrze ze wszystko sie pomyslnie skonczylo. wracaj do sil i melduj co i jak!! no i wszystkiego najlepszego dla mamusiek!!! moja basia jednak nie zdecydowala sie zrobic prezentu mamusi - wpostaci siebie ;p ale co tam, mam tak samo jak magua i ja saba - tzn latam, zalatwiam i na dodatek zadnych objawow przedporodowych... wiec pewnie niepredko - nie mam pojecia jak sie moja szyjka prezentuje bo irlandczycy podchodza do badania wewnetrznego jak do zla absolutnie koniecznego (ani razu nie bylam tak badana...) :( a miejscowe kobity rozprawiaja na forach o swoich traumach po cytologii (jaki kraj taki obyczaj... mnie sie wydaje to zacofaniem) myszko - zazdroszcze swietnej daty narodzin malego!!! dobrze ze sobie jeszcze dojrzeje w brzusiu u mamy zanim go zerwa ;) mi sie w nocy snilo ze pliszka urodzila... pewnie dlatego ze jest pierwsza na liscie a ja juz nie moge sie doczekac kiedy kolejka do mnie dojdzie (zwlaszcza ze ciagle sie ktos wpycha ;) )
-
jeszcze tylko taka mala dygresyjka: mamy 4 chlopakow na 4 dziewuszki na forum :))) ciekawe jak sie to ostatecznie ulozy...
-
lily - ale szybciutko! nie zdazylam ci zyczyc powodzenia :) gratuluje zdrowego synka, ucaluj go od nas. myszko - tobie za to chyba zdaze... trzymam kciuki zeby po twojej mysli dzis wszystko poszlo :) ja mam za soba noc nieprzespana, boli mnie glowa i zeby (chyba znowu sie wyzyna osemka i reszte przesuwa :( i mam wszystkiego dosc... ide sie polozyc...
-
ja sprawdzilam w piatek 29 wrzesnia w tolalecie w pracy i wyszlo jak byk :) to byl taki test z papierkiem kt zanurza sie w moczu. to ten papierek wlozylam w koperte i wreczylam mezowi, on rozdarl koperte - zdziwiony co mu daje i nie zalapal od razu :) ale pozniej to juz sama radosc. nastepnego dnia bylismy na weselu, ja juz nie pilam i wiesci sie szybko rozeszly....
-
magua - dla ciebie rowniez spelnienia marzen!!!! kurcze - ja w tej ciazy juz sie czuje bardziej rozciagnieta w srodku :( nie wiem czemu... mam nadzieje ze pozniej bedzie lepiej :/ a z tym szyciem to musze swojemu bartkowi powiedziec ;)