mała biała ćma

jasne, że wypijemy! (swoją drogą, kiedy napijemy się razem? :P) znałam to powiedzonko, ale nigdy nie rozpatrywałam go pod takim kątem ;) a teraz bardzo mi się spodobało! humor. jak niewiele trzeba, żeby człowiek się uśmiechnął... dziękuję Wam, że byłyście dzisiaj ze mną! muszę zmykać. TULĘ!

kocham Twoje poczucie humoru! :D ps. jutro nie da rady, ale napisał, że dogramy termin :) a ja jak głupek cieszę japę :P

\'co ma wisieć, nie utonie\'? napisze na kartce i powieszę na ścianie, bardzo mi się spodobało w odniesieniu do TEJ kwestii :D zaprosiłam Go na piwo. zgodzi się? chyba nie wypada odmawiać solenizantce, zwłaszcza jeśli stawia :P

najbardziej na świecie chciałabym wiedzieć co On o tym wszystkim myśli. bo nawet gdybym Go zapytała, skąd mogę mieć pewność, że to co mówi jest szczere?

jakie ja mam huśtawki nastrojów, trzymajcie mnie! napisał :) przeprasza, że spóźnione, ale przez zmiane komórki Mu nie przypomniało. to ciekawa jestem, jakim cudem jednak skojarzył datę? oO mały goopek :P

właśnie staram się nie idealizować. znam doskonale Jego wady, wiem, że czasem to On coś zepsuł. ale tak naprawdę to moja wina, że to się skończyło. to nie jest zwykłe obwinianie się. tylko pewność. ale już się z tą myślą oswoiłam. gdybym tylko miała szansę to wszystko naprawić...

proszę nie dzisiaj. nie jestem w stanie odgrzebywać wspomnień, bo jeszcze strasznie bolą... zrobiłam wiele złego, wiem o tym, ale się zmieniłam. za późno, niestety.

nie, półtora roku. ale juz po trzech miesiącach wiedzieliśmy, że chcemy razem spędzić życie (On to powtarzał częściej ode mnie...), nawet nasi rodzice z tego żartowali, że tak poważnie to wygląda... w ogóle to był taki piękny związek, chociaż pod koniec zaczęło się przeze mnie wszystko pierdolić ;(

byłam pewna, że nie będzie pamiętał. ale cóż z tego? widać na takie rzeczy nie da się dobrze przygotować ;/ ps. dziękuję Karola:*

dziękuję ślicznie... ;( no nie umiem się cieszyć nawet w takim dniu...

przykro mi, bo nie pamiętał...

no właśnie nie wiem. ale i tak teraz lepiej się czuję. dobranoc:* i dziękuję za chwilę uwagi.

mam wątpliwości...

ja (kiedy Go nie było): czasem mam ochotę zapytać do kogo się tak uśmiechasz ;P On (kiedy wydawało się, że mnie już nie ma): w zasadzie do nikogo ;d cieszyć się czy płakać? wierzyć?

przepraszam, że tak przynudzam... jak Wam dzień minął?

\"... :]\" do kogo On się tak uśmiecha? ;( (nie lubię tej comiesięcznej huśtawki nastrojów, bardzo nie lubię...)

Natia chciała jakiś tani(!) nocleg w Krakowie, ale ja się na tym kompletnie nie znam ;) jednak trochę poszperałam, i o to co znalazłam: http://www.hotelewkrakowie.pl/hostel_nazar.php http://www.hotelewkrakowie.pl/hostel_guliwer.php http://www.hotelewkrakowie.pl/pensjonat_baza.php

Dziewczyny, powstrzymajcie mnie! ;P bo znów mam nieodpartą ochotę Go odzyskać! przynamniej humorek dopisuje :) więc jakieś pozytywy są :D

no własnie nie. a tak Go podpuszczałam ;/ cały czas, że u Niego nic ciekawego, że się nudził ostatnio, że nie miał zbyt dobrego humoru, itp. itd... a w prost zapytać nie chciałam. za to wczoraj bawiliśmy się świetnie. nawet na dwa wolne dał się wyciągnąć... ja chcę studniówkę spowrotem!

buu, chyba łapię dołka ;(

na studniówce byłam z Byłym ;P i było cudownie.... żałuję, że już się skończyło i trzeba wrócić do szarej codzienności ;(

naskrobałam, jeszcze przed Twoim postem ;)

jakoś tak lepiej się czuję dzisiaj. i miło się czyta te Wasze wypociny. cieszę się, że u Was (w miarę) dobrze :* wczoraj bardzo mi Go brakowało, wysłałam nawet smsa, myślałam, że zostanę za niego zbesztana. ale nie... ciekawe czy mi kiedyś powie o tej tajemniczej Pani z opisu... uśmiech dla Was! mam nadzieję, że Słonko chociaż na chwilę dzisiaj wyjrzy zza chmur! tak specjalnie dla nas :D ps. miło jest dostać różę, nawet jeśli to tak bardziej \'na poprawę humoru\' niż z jakiś głębszych uczuć i w dodatku nie od TEJ osoby :) kwiatki są siupel!

tak... jest lepiej. jak nic ;/

Natuś! trzymam kciuki! ;* Dziewczyny.