mała biała ćma

Natuś, my się o Ciebie troszczymy :P a co do tej pani, to myślę, że brakuje jej tylko biustu ;> i rzeczywiście byłaby idealna :D

no widzę właśnie ;> a Ty co tutaj robisz? :P do nauki!

hm, sesja? ;>

a gdzie to wyjeżdżasz? oO

hej wszystkim :*** co u Was słychać? :)

heh, dziękuję za smsa :* starałam się nadrobić zaległości, ale nie mam pojęcia, o co chodzi z tą kłótnią na forum. mam tylko nadzieję, że już jest dobrze... jeszcze jutro mam polski ustny. a historia? nie jest jakoś super, ale zdać zdałam ;D z tych zadań co mogłam sprawdzić to mam póki co 55% ale jest jeszcze sporo takich, które zależą od sprawdzającego, dlatego wolałam sobie nie przyznawać punktów ;) i tak się cieszę, bo nienawidzę historii. ale była zdecydowanie trudniejsza od próbnej, zresztą jak wszystkie matury w tym roku ;/ buu..

Natuś, ale na początku tak właśnie jest. jak się kochało bardzo, i miało wspólne plany, marzenia, to w momencie jak On zrywa, świat się wali... nagle nic nie ma sensu. jest histeria i płacz. to chwilowe, mija, ale jednak. pamiętam siebie z tego okresu. a dziś mijałaby nasza druga rocznica. szkoda. to był bardzo smutny dzień.

no nic, ja znikam. zaraz idę sobie doładować konto jak coś ;) jeszcze przez półtora tygodnia raczej mnie tu nie będzie, ale jakby ktoś był w Krk, to daj znać, Natuś! :**** trzymaj się ciepło, i pozdrów Karole ;)

Brodek, Natia już napisała, że nie może się z Tobą spotkać :P nie wchodziłam na neta. kiedyś w końcu trzeba było zacząć się uczyć :( ale przepraszam, troche zawaliłam..

o, już myślałam, że Cię nie ma! :P żeś się wystraszyła mnie :P

od razu się usprawiedliwię: nie mam kasy na komórce :P a tego poprzedniego tekstu Ci Natia nie wybacze :(

Dwa pisemne mam już za sobą, jeszcze tylko jeden i dwa ustne. Nie jest źle.

Brodek: „A Ty tylko ze względu na Karole tu będziesz ?” Natia: „Taki byl pierwotny zamiar” Ćma:

Kraków.

bo u mnie właściwie nie na mature patrzą tylko na umiejętności, że się tak wyrażę, \'artystyczne\' ;/ będę miała egzaminy praktyczne w lipcu...

tylko trzeba ten temat opracować, a ja dalej tego nie skończyłam :D źle mi dzisiaj ;/

mój problem polega na tym, że ten stres mnie nie chce dopaść, jestem tak spokojna jak nigdy. ale przez to nic nie robię, nie chce mi się ;/

4,11,17,18 V ;/

Słońce, jaka nauka? :D

jak zwykle jestem jak nikogo nie ma :P

dzień dobry. o.

ojć. zamieszałam :( najgorsze, że i tak z wszystkiego wychodzę najczystsza. jak jakieś pierd*lone dziecko. ale mam wisielczy humor... :o :o :o

znów za późno się obudziłam ;/ i już Cię pewnie nie ma, Nati...

cześć :*

muszę mykać. trzymajcie się!