ike

goździk niech ci kupuje bronek:P

dobrze kupię ci...na dzień kobiet:)

Bronek: http://change.menelgame.pl/change_please/3985219/ Kumpel Pavulonik: http://change.menelgame.pl/change_please/9069734/ rozumiem, że ty zdążasz ledwo klikać ??? smecte kup

żalisz się czy chwalisz?????:P:P:P:P:P

jak by ci to powiedzieć....... czas wymienić cię na zdecydowanie lepszy model:P

to następnym razem się popraw !

v34 no nie każdy tak ma:) my z mężem nigdy o to nie musieliśmy się spierać i wspólny front wychodzi nam zupełnie naturalnie- może dlatego, że nie mamy problemów z rodzicami a może dlatego ich nie mamy........

mówię o zdrowej rodzinie v34 - idąc twoim torem rozumowania lepiej w ogóle rodziny nie mieć

Musze się z Toba niezgodzić w sprawie tego że się meza wybiera i powinno się trzymać jego stronę. Mężów można mieć kilku matke i ojca ma się jednego nic bardziej mylnego nie zakładasz rodziny z myślą, że potem będzie inna a potem może jeszcze inna mąż i żona to jedność to główny pień nowej rodziny maż lub żona przede wszystkim! inaczej serioo będzie nastepny i następny i następny

widzę chłopcy sami potrzebujecie po_rady........ i to fachowej....żeby nie rzec specjalistycznej..........

:P zachowam to dla ciebie:P żeby za szybko cię nie wbić w ziemię :P

powiedz wprost, że znowu nie masz kasy:) bo bronkowi wrzuciłam prawie 100:P

Bronek: http://change.menelgame.pl/change_please/398 5219/ Kumpel Pavulonik: http://change.menelgame.pl/change_please/906 9734/

myslę, że to raczej by nie przeszlo :D

noooooooooo :D

wiesz jakie mam podejście do teorii i praktyki więc powiedzmy, że to był mały wyjątek :) i zanim znowu się pokłócimy pospiesznie się oddalę :D

topsz....... ale potraktujmy to jako wolontariat:) :D kadry i tak masz przepełnione

:D nie wymagaj ode mnie za dużo :)

niby wiem ............. no ale dziękuję za rozmowę przynajmniej dobrze jest utwierdzić się w przekonaniu, że się jest nadopiekuńczym:D

ahaa już nie musisz:) wiesz łatwo się mówi "weź na luz" gorzej wykonać :P

a paluszkiem możesz mi wskazać co dokładnie masz na myśli??

czym mam po prostu uczulenie na tego..........chłopca

moja teściowa uważa że nie powinnam się wtrącać, bo faceci muszą sami walczyć o swoje miejsce w grupie nie wiem może to moja dziwaczna ambicja nadopiekuńczość tak czy owak nie przeczę, że kiedyś być może dla takiego kolegi będzie zdolny ( mój syn) ową żabę nadmuchać

z tym nie ma problemu ogólnie jest bardzo lubiany, na podwórku sobie radzi ba- sam ma skłonności przywódcze a w szkole lipa

no wiesz ZS ale problem tłucze się już od trzech lat generalnie nie mój jeden syn lata za tamtym jak za ósmym cudem świata a mi jest przykro, że tamten pomiata moim dzieckiem i oczywiście, że rozmowy o własnej wartości i wszelkie inne były ogólnie on (syn) jest bardzo spokojny i ułożony więc niczego złego nie robi ale mnie cholera strzela jak przychodzi i się skarży, że tamten to np, jakiś klub stworzył i jego do tego klubu nie zapisał......... mówię stwórz swój ale on woli tamten.........