ike
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ike
-
lusia a kiedy sie wybierasz? iftar!!!:D:D dopiero zobaczyłam:D gratuluję kaczkom oddzielnego śmietnika- ten topik jest już legendą :D idę oglądać housa :P
-
no tak szukanie pisze o klapsach to i z wrażenia za jedenastego się trzyma :P oj szukanie, szukanie............
-
yeez ja mam prywatnego providera wcześniej to była inna firma i było lux- teraz przejął ją nowy właściciel- nowa siedziba, nowy sprzęt i dupa co chwila nie ma netu i idiotycznie się tłumaczą brakiem prądu- jakby to czasy komuny były- no a raz na jakiś czas porządnie im coś tam je........nie i wtedy się czeka na net kilka godzin rozglądamy się powoli za czymś nowym
-
popalam na jawniaka:P przecież przyznaję się bez bicia:P
-
ciekawe komu całus podpadł :D
-
lusiu ja już chyba łącznie ze 4 wypaliłam i trudno lepsze to niż kilkadziesiąt, które normalnie poszłyby w ruch za to dziś piję nawet zwykłą kawę :P swoją droga znajomek vel prawik4life ........no niezły z niego kolega....przecież nie liczy się tyle dni odwyku- najłatwiej ocenić po jednym potknięciu :O
-
lusiu przykro mi zawieść się na kimś po kim się tego nie spodziewałaś zawsze boli dlatego lepiej nigdy nikomu do końca nie ufać i po każdym spodziewać się absolutnie wszystkiego wiem , że marny ze mnie pocieszyciel
-
ja dzis miałam przymusowy odwyk od kafe 3 razy udało mi się wejść na net w ogóle jestem zła podrażniona i kłótliwa i mam dość wszystkiego
-
iftar być może :)- chociaż nie wiem do czego dokładnie mam to odnieść :)
-
i na dobranoc powiem wam że wy jesteście tez bardziej równoległosciowe niż wam się wydaje bo jest w was duch walki:P o zamiłowaniu do lekkich przynajmniej potyczek nie wspominając ;)
-
kiedys retro powiedziała, że jestem bardziej kuchenna niż mi się wydaje może to fakt ostatecznie po coś tam - jak to powiadałby nasz wspólny kolega- właziłam może w innych okolicznościach..... chociaż i tak nie sądzę, jestem za złośliwa i za czepialska i lubię zadymy [ beksa]
-
iftar to proste gdyby dziś kuchnia była- nadal bym tam chodziła na pogawędki z retro gdyby kucharz napisał coś- z czym się nie zgadzam- odpowiedziałabym mu:O o moim wybitnie wrednym poczuciu humoru nie wspominając... żadna opcja zgody jak widać nie przyniosła rezultatu jesteśmy zbyt rożni najwyraźniej ja nie umiem zaakceptować, że on sobie gdzieś tam pisze i muszę wtrącić swoje trzy grosze on nie umie zaakceptować moich trzech groszy pat
-
sorry jak ty jesteś kucharz to ja jestem Cream
-
czy zakończyła?? prawie cała kuchnia wbrew pozorom przetrwała ale tak sprawy za bardzo wymknęły się spod kontroli nie przecze, że tego żałuję- ale nic nie jestem w stanie z tym zrobić nie umiem nie być sobą
-
tak czy owak to były dobre czasy i cechowało nas dokładnie to co teraz wieczne wojny i wieczne zgody:D
-
no retro zdecydowanie twierdziła inaczej:)
-
o penisach ogólnie rzecz biorąc :D
-
wojnę z kuchnia zaczęłam dużo , dużo później nie przygotowałeś się podszywie
-
pamiętam tylko,jak poznałam retro wlazłam na jej topik i z grubej rury zaczęłam wykrzykiwać, że król jest nagi:D ech :D
-
hmm lusia powinna wiedzieć dokładniej ale był to czas wielkiej krucjaty retro trochę wcześniej głównie przychodziłam poczytać i udzielałam się na topie żon alkoholików a potem przeszłam na stałe, bo znudziły mnie wojny między mamuśkami:D
-
co prawda wtedy też był we wrogiej frakcji:D no ale jednak bylismy jakim tam dziwacznym twa
-
w zasadzie od kiedy tu weszłam od początku mojego istnienia na uczuciowym
-
złoty czytaj to będziesz wiedział