

ike
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ike
-
psedło okres ogórkowy się zaczął - ale zapytam retro czy jest i dlaczego jej ie ma:P a ryże to pomarańczowe chyba bardziej:) ale tak czy owak czupryna ma się dobrze:)
-
nie muszę ale chcę od tego jest forum dyskusyjne nie pisałam bezpośrednio do ciebie zostawiłam tu swoje przemyślenia nie odpowiadam za to, że wszystko bierzesz do siebie
-
sam wybadaj:)
-
czerrrwona czerwona jak wiśnia dobrze się ma:)
-
ale ze nie rozumieja nawet tego co napisalam , nie przyznaja sie nigdy zielona mów za siebie co inni robią pozostaw innym do wyboru to że tak nas odbierasz- to twoja sprawa i twój wybór pamiętasz- " nie ja cię krzywdzę, sama się krzywdzisz" :)
-
pawkrólowej- najlepiej sobie poczytać :)
-
lusiu to dość oczywiste jest- no ale niektórym warto jednak pewne rzeczy podkreślić:) czasem nawet parę razy...............:D
-
lusia :D:D
-
zielona czegoś nie rozumiesz nikt nie odrzuca innych środków wyrazów twierdzimy tylko, że nie zastąpią one komunikacji werbalnej w codziennym życiu
-
bo najłatwiej, najlepsze narzędzie dokładnie nie rozumiem czemu mamy pozbawiać się tak wielkiego uproszczenia w komunikacji jakim jest język chyba tylko dla wyimaginowanej inności
-
to że nie siedzę, nie znaczy, że nie zaglądam ba nawet czasem się wypowiadam:D ale czasem też coś zwiedzam z ciekawości- i mimo , że zwiedzam- nie twierdzę, że to co zwiedzam mi się podoba albo do mnie trafia ostatnio przeżyłam to w giżycku zwiedzając twierdzę boyen
-
nawet tych z taktyka zaczepno-wk**wiajaca to nie moja taktyka jest zaczepno- wkurwiająca:) to ty tak ją odbierasz:P
-
lusiu bardzo dobre stwierdzenie co innego nie móc komunikować się werbalnie- a co innego nie chcieć zawsze wolimy komunikować się słowami
-
ale ja cię nie zaczepiam zielona rozmawiam o potrzebie nadawania nazw
-
ale ja nie siedzę na twoim topie:)
-
mow za siebie ike , ty moze chcesz sie zalewac pustymi slowani od rana do nocy, nie skomentuje, kto zazwyczaj zalewa swoje topy pustymi pierdołami..... ale ok w takim razie co tu robisz? po co piszesz? po co rozmawiasz z innymi? np ze mną :P?
-
tak- oczywiście zielona- mi się tylko tak zdaje....... słaby z ciebie obserwator nieumiejętność mówienia do któregoś tam roku życia o niczym nie świadczy- mój syn zaczął mówić bardzo późno i widziałam jak się dręczy, gdy nie może dogadać się z rówieśnikami żyjemy w społeczeństwie- czy nam się to podoba czy nie- musimy się komunikować- chcemy się komunikować ty też chcesz- gdyby tak nie było nigdy byś nie weszła na żadne forum
-
slyszalas moze o tym ze matka i niemowle rozumieja sie bez slow? zielona mam dwójkę dzieci i znam sporo mam i wybacz- owszem matka może rozpoznać płacz dziecka, może się domyślać co mu jest bo je zna ale ile razy bezradnie rozkłada ręce i mówi- nie wiem o co mu chodzi, nie wiem co mu jest ......... poza tym chyba nikt nie chciałby być zrozumianym tylko przez jedną osobę gdyby tak było dzieci po prostu by się nie uczyły- bo po co a jednak się uczą- same siebie, intuicyjnie wiedzą, że chcą nadawać wszystkiemu nazwy i chcą być zrozumiane owszem mimika i spojrzenie to duży dodatek do komunikacji ale tu na kafe głównie posługujesz się słowami słowa bez otoczki mogą istnieć i jest się dobrze zrozumianym sama otoczka, spojrzenia i gesty są niewystarczające- może w podstawowych sprawach wystarczy głębokie spojrzenie albo wskazanie paluchem- ale to bardzo ograniczona komunikacja
-
na kafe to stan dla mnie niejako naturalny , NIE mowia juz do mnie ludzie - z ktorymi nigdy , ale to nigdy przyjemnosci nie mialam ciekawe czemu???? słowa- zawsze zastanawiałam się co myśli sobie niemowlę- niewiedzące, że słowa istnieją,nie rozumiejące ich przecież nie myśli sobie " cholera mleka bym się napiło, bo w brzuchu mi burczy"..... a potem uczy się nazywać myśli, odczucia i otoczenie obserwuję to teraz - przy dwulatce mamo daj juzi mleko, tato kupi juzi banan, juzia siku chce i doceniam potrzebę nazywania świata, nadawania nazw i symboli- bez których nasza komunikacja byłaby bardzo ograniczona gdyby nie było wspólnego języka to i tak byśmy go wymyślili odrzucenie potrzeby władania wspólnym językiem jest największą głupotą jaką ktoś może wymyślić
-
ale żeby pomarańcze nie miały używki zawsze się przyznawałam , że to ja - ike
-
niiiiiiii kiedyś pisałam jako artystka ze spalonego teatru i jako mistrz małodobry:) więcej grzechów nie pamiętam :)
-
niiii lusiu zresztą nieważne:) eksperyment i tak się nie udal:)
-
mnie tak rzeczy materialne nie ruszają bardziej zdrada albo wykorzystywanie człowieka
-
lusia toż pod nim czasem funkcjonuje:P