ike
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ike
-
ju:D ja juz ci doradziłam:D
-
głosie:D:D:D
-
To sobie obejrzyj, Ikuś - masz tam wyjaśnione, skąd się niektóre fakty z życia Jezusa wzięły... ale kto to wyjaśnił i na jakiej podstawie?? ja czytałam o naukowych wyjaśnieniach każdego cudu wciaz pozostaje pytanie- czy aby na pewno w tym danym momencie chodziło o naukowy fakt tego przecież nikt nie wie możemy domniemywać może jezus był szarlatanem i wykorzystywał ciemnotę ludu MOŻE o te małe słówko właśnie chodzi
-
ty pojdziesz na noze zeby mi to udowodnic zielona- na tym polega dyskusja nie zamierzam isc na żadne noże w normalnej dyskusji- zasadniczo to ty przestajesz się trzymać argumentów albo takimi stwierdzeniami jak wyżej- albo słowami "wyluzuj" ja dyskutuje sobie o teorii zielona jestem wyluzowana a co do nazwy sekta- normalnie się czuje zielona- dla mnie to słowo nie ma negatywnego wydźwięku czy nazwę to religia czy sektą tak już jest że w języku polskim pewnym słowom nadano negatywny wydźwiek i w slownictwie potocznym używa ich sie w innym celu
-
nie:)
-
napisalam o krasnoludkach , bo uwazam ze ludzie maja prawo wierzyc nawet w istnienie tych ostatnich nawrt jesli, to dlaczego maja nie walczyc o te swoje krasnoludki z kims kto im w nie wierzyc nie pozwala? chca być tylko sobą walke o siebie zawsze uważałam za bardzo słuszną a brak walki- to utopia
-
nie neguje twoich wyborow , napisalam chyba ze trzy razy ze kazda droga jest dobra : i co z tego skoro po pierwsze wkleiłas fragment osho - w którym neguje religie- a ponoć z wklejonymi fragmentami się zgadzasz stwierdziłaś ironicznie , że wierze w krasnoludki- a wydźwięk to ma taki jaki ma to jak to w końcu jest?:P
-
jezeli jednak zalozyc ze katolicyzm rowniesz jest sekta - to nagle przewinienia osho wydaja sie smieszne nie- kościół jest ekumeniczny zielona czy on sam zalozyl? czy zrobili to jego nasladowcy? to jest kwestia sporna co wcale nie oznacza , ze tego nie zrobił tak jak dla ciebie sporna kwestia jest istnienie jezusa co wcale nie znaczy, że nie istniał to tylko kwestie sporne zielona więc może założył i jednak jezus istniał ( pomijając fakt historyczny istnienia takiego człowieka- więc przyjmijmy, ze dokładnie chodzi o syna bożego , który zstąpił z nieba)
-
Ike , to jest tak , ja przeczytalam wiekszosc jego ksiazek , ty nie wiesz wiele , tylko tyle ze byl zalozycieem sekty , dlatego nie rozumiem twojego zacietrzewienia o dogmatach chrzescijanstwa rowniez wiem sporo - to jest wlasnie wybor - wybieram - bo mam z czego zielona wystarczy, że czytam to co wklejasz to na prawdę wystarczy- do moich dzisiejszych wniosków nie chodzi o twój wybór chodzi o to , że negujesz bez podania żadnych argumentów mój wybór
-
czytasz sama siebie?
-
a ja stwierdzę- jest może inaczej nie stwierdzę, że jest wierzę, że jest i widzisz zielona ja nie próbuje ci powiedzieć, że on na pewno jest nie każe ci w to wierzyć ty mówisz mi - boga nie ma- czyli każesz mi wierzyć w to , ze go nie ma co gorsze ośmieszasz moje poglądy cytatem o krasnoludkach- co jest w ogóle poniżej normy jak to ma się do mojej wolności ? do moich wyborów? do mojej indywidualności? odbierasz mi ją takim stwierdzeniem sama jesteś w tej chwili jedna sprzecznością zielona popierasz poglądy osho? te które cytowałaś? nie widzę tego i takiego samego człowieka słuchasz tak samo zakłamanego, we wszystkim co głosi
-
jakakolwiek walka jest z gruntu zla , chcesz wierzyc w krasnoludki? rob to , ale na boga nie WALCZ o to , nie musisz zaczynasz znowu dla ciebie to wiara w krasnoludki dla mnie nie DLA MNIE- wolnego człowieka posiadającego swój rozum- nie nie jesteś w stanie mnie przekonać- boga nie ma możesz tylko to stwierdzić- boga nie ma a ja stwierdzę- jest i ci powiem- udowodnij mi to, że go nie ma (i bez twoich gierek, że nie da sie udowodnić czegoś czego nie ma, masz udowodnić, że tego nie ma) potrafisz? i czy osho to udowodnił?
-
Ike , klamca? skad wiesz? ja uwazam ze to co glosil- to dla mnie najprawdziwsza prawda , acha tylko ja ci właśnie wyjaśniłam, ze człowiek może czuć się sobą np wyznając jakaś wiarę nie walczy za słowa chrześcijanizm czy flagę ale właśnie za wolność- swoich poglądów czy języka jakim chce władać itd itd więc gdzie ta jego prawda? bo ja jej nie widzę
-
rozumiem, ze ty do swojego dworca doszłaś sama ale nie przeszkadza ci to, ilu ludzi najzwyczajniej w swiecie on oszukał ile omamił? rozumiem poczytać i pogadać z ciekawości- tak jak robię to ja ale utożsamiać się ze słowami kłamcy?
-
jezeli ty musisz od razu zakladac sekty i szufladkowac ludzi - twoja sprawa , ja tego nie robie ale to nie głos to robi- tylko osho zielona i naprawdę nie przeszkadza ci to , że facet był tak koszmarnie sprzeczny? jesteś mimo tego w stanie mu uwierzyć i w razie czego zapierrr calą kule ziemska podczas gdy dworzec był za rogiem? słuchac piosenek to jedno zielona wcielać w życie czyjaś naukę to już zupełnie co innego mi by się zapaliło światełko ostrzegawcze- kuźwa jak facet kłamie tu, tu i tu- to lepiej mu nie wierzyć a tu nie chodzi o gust muzyczny- tylko nasze życie
-
tak ale wskazać komuś bezczelnie złą drogę - to już raczej dobre nie jest Ike , kazda droga jest dobra mowie zupelnie powaznie , oj zielona niestety powiedzenie wszystkie drogi prowadzą do rzymu- nie zastosuje się do dworca- chyba, że masz na myśli przemierzenie całej kuli ziemskiej- i to tylko dlatego że jakiś baran wskazał ci bezczelnie odwrotny kierunek
-
no tak ale jesli on pisze o odrzuceniu tychże religii, odłamów i grup- to na cholere zakłada swoje?:)
-
zabladzic po drodze to nic zlego , wrecz przeciwnie tak ale wskazać komuś bezczelnie złą drogę - to już raczej dobre nie jest:D
-
głosie:) to juz przedyskutowaliśmy wczoraj dziś skupiamy się na samym osho ale masz rację wczoraj o tym pisaliśmy to tez jest sprzeczność :)
-
ike , co znaczy dla ciebie bycie chrzescijaninem? przeciez mozesz byc soba - przejmujac ten system wartosci, nie musisz koniecznie miec na papierze co czujesz czy musisz? daje ci to jakas pewnosc? zielona dla mnie bycie chrześcijaninem to nie papier- nie metryka chrztu to całość nie moge nim być- nie wierząc w boga, nie wierząc w kosciół czy przykazania nie zmieniaj religi takimi stwierdzeniami przeciez mozesz byc soba - przejmujac ten system wartosci, nie- bo wtedy nie bede chrześcijaninem- a chce nim być dobrze mi jest z tradycją i z wiarą- niezależnie od tego z czego to wypływa nikt mnie do tego nie zmusza przecież i z tym wszystkim wciąż czuje sie sobą
-
Ike ja korzystam z wielu zrodel , weryfikuje , wybieram juz sie nie boje podjac decyzji , w koncu chodzi tu o moje zycie , jak go przezyje ?- co z nim zrobie? - jestem w stanie sama zadecydowac o tym - na dzien dzisiejszy zielona ale ja wcale nie twierdze, ze żyjesz dokładnie według jego zasad ale skoro z niektórymi się zgadzasz próbuje zrozumieć dlaczego- bo dla mnie nie mają sensu
-
chodzi o teorię, że będą sobą wtedy, gdy do żadnej religii nie będę należeć nie bede wierzyć w żadnego boga skąd u niego ta pewność, ze tylko wtedy bedę soba ? Ike , bo w tym przypadku przyznaje mu racje , tylko w ten sposob ja osobiscie bylam w stanie ruszyc z miejsca , kosztowalo mnie to niemalo wysilku a na jakiej podstawie?? bo ja jednak czuje się chrześcijaninem i całkowicie czuje się sobą:) więc jak on może mieć rację i twierdzic, że nie powinnam sobą się czuć ? skoro ja się jednak czuję:) a uwierz mi zielona czuję się sobą
-
ok punkt dla niej:D zielona zobacz to jest tak podążasz na pociąg ktoś się zgubił pyta cię o drogę ty mu mówisz - idź prosto! on idzie a ty skęcasz bezczelnie w prawo - idac oczywiście na ten sam dworzec o który on pytał troche tak chujowato wobec tego, który cię zapytal:)
-
Skłoniła, namówiła, zainteresowała, zainspirowała, sprowokowała, zmusiła itd. - podkreślić właściwe :) ale co w tym złego?:) przeciez to bardzo dobrze, że potrafiła czyms zainteresować :)
-
gdybys znala fragmenty kiedy to pisze on o sobie - tam to dopiero - sprzecznosc na sprzecznosci ale to tez tylko czlowiek - byl a widzisz więc jak mozna głosić coś niesprawdzonego, cos co dla ciebie samego jest kłamstwem? cos czemu sam przeczysz? rozumiem , ze każdy z nas ma swoje przemyślenia, każdy ma swoja wizję, każdy na swój sposób chciałby ulepszyć świat- ale jeśli ma to zostać w sferze pustych dyrdymałów to lepiej nie głosić tego publicznie- bo jesteś wtedy odpowiedzialny za każdego, kto cię posłuchał zwłaszcza gdy był bardzo zagubiony i ci ufał