

ike
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ike
-
sorry coś mi zdania sie podublowały ty chyba żartujesz odpowiedzialność jest zawsze obopólna a powiem nawet więcej: najczęściej spoczywa na kobiecie, bo facet naprawdę ma takie momenty że nie potrafi mysleć.. bierzesz odpowiedzialność za siebie i za niego to chyba ty żartujesz żadna moja odpowiedzialność żaden współudział, współwina i nie wiem co tam jeszcze wymyślisz mnie życie osobiste tego kogoś nie interesuje i nie musi- no chyba, że w planach bym miała związek a czemu to ma odpowiedzialność do cholery za szczęście cudzej żonki spoczywać na mnie??? wolne żarty! to ona niech sobie dba o swoje szczęście i on ja mam swoje życie i swoje szczęście lub jego brak
-
przeżyłas jako współzdradzająca ? retro to ty żartujesz to jego odpowiedzialność - nie moja ty chyba żartujesz odpowiedzialność jest zawsze obopólna a powiem nawet więcej: najczęściej spoczywa na kobiecie, bo facet naprawdę ma takie momenty że nie potrafi mysleć.. bierzesz odpowiedzialność za siebie i za niego to chyba ty żartujesz żadna moja odpowiedzialność żaden współudział, współwina i nie wiem co tam jeszcze wymyślisz mnie życie osobiste tego kogoś nie interesuje i nie musi- no chyba, że w planach bym miała związek a czemu to ma odpowiedzialność do cholery za szczęście cudzej żonki spoczywać na mnie??? wolne żarty! to ona niech sobie dba o swoje szczęście i on ja mam swoje życie i swoje szczęście lub jego brak
-
retro przeżyłaś to? wiesz? czy tak słyszałaś albo się domyślasz? dla mnie każdy facet jest tak samo sexualny- o ile mi się podoba owszem to JA nie chcę zdradzać męża- więc to ja ustalam swoje zasady- nie szukam okazji ale jeśli ktoś szuka- to to jest jego sprawa- mi nic do tego- to jego odpowiedzialność - nie moja
-
szukanie naprawdę tak uważamy
-
od razu ci pomogę jego żona nic nie zyskała przy innym ogniu w inna noc....... i tak on to zrobi z taką , która ulegnie
-
powiedz mi retro załóżmy, że pachniałby wystarczająco tak żeby cię skręcało i odmówiłabyś- ze względu na obrączkę co byś z tego miała ????? tylko te czyste sumienie?
-
ja tam zawsze przyjmuję że facet jest głupszy i durniejszy ode mnie a ja w takiej chwili mam to w tyłku:P ostatecznie rozumem tego robił nie będzie :P retro a może po prostu nie pachniał aż tak, żebyś uległa?? z tym piciem to przesada zdrady następują i po pijaku i na trzeźwo
-
retro zasadniczo ja tam też wyrzutów sumienia nie czuję i też nie przepłaciłam:P
-
retruś wierzysz w taki chleb oddany?? daj spokój toż to bajki jak ma coś się zdarzyć to się zdarzy- nie ważne czy sobie na to zasłużyłaś , czy nie a co do robienia z czyjejś żony idiotki- retro- w takim związku chodzi o sex - nie o robienie z kogoś idioty to ja robię z zony idiotkę? czy jej mąż? ja mam ochotę tylko na faceta- jego zona mnie w ogóle nie interesuje
-
normalnie to powinno ci się gmerania odechcieć w trybie natychmiastowym. normalnie, powtarzam. normalnie?? normalnie to jest to tylko w teorii- owe zasady niestety są całkowicie sprzeczne z naszą naturą
-
jak komuś następnym razem będziesz grzebać w rozporku, to sobie wyobraź że jesteś żoną tego faceta, a ta co gmera to nie ty, tylko ktoś inny. retro kpisz sobie?? uważasz, że naprawdę człowiek ma wtedy ochotę wyobrażać sobie takie rzeczy??:D ( pomińmy fakt, że w chwili obecnej nie mam w planach takowego gmerania) nie retro- to wcale tak nie działa kiedy kupuję loda nie wyobrażam sobie wszystkich osób, które owego loda chciałyby zjeść a nie mogą kiedy kupuję coś made in china wcale nie wyobrażam sobie tych, którzy to robili za jednego dolara na jakiś tam okres nie mam obowiązku sobie tego wyobrażać nie jest mi to potrzebne bo wiem, że jakaś tam baba gmerając mojemu mężowi w rozporku nie będzie do mnie tak humanitarnie nastawiona szczerze mówiąc mam taką żonę w dupie niestety nie czuję słynnej solidarności jajników
-
retro a do czego mam to odnieść ?
-
teoretycznie gdyby domniemana żona się na mnie rzuciła pewnie w duchu bym ją zrozumiała
-
jesu punkt widzenia od punktu siedzenia:P nie wiem co ja tworze :P
-
całus widzisz bo punkt myślenia zależy niestety od punktu widzenia ja cóż święta w tych sprawach nie jestem:P ale szczerze mówiąc nigdy mnie nie obchodziła czyjaś tam zona- bo to nie moja żona z drugiej strony, gdyby mój mnie zdradził to bym wywłokę , która się odważyła poderwać mojego męża- za włosy po klatce schodowej przeciągnęła :D a dlaczego? bo reagujemy na to co nas boli- czasem niesprawiedliwie- nie ważne- kierujemy się emocjami i bólem cudza żona mnie nie boli i nie wywołuje we mnie emocji- bo mnie nie krzywdzi a kochanka? współuczestniczy w mojej krzywdzie- więc jej się należy :P
-
na osłodę retro specjalnie dla ciebie wierna kopia najbardziej nabrzmiałego penisa kafe......... Regres tak bardzo go potrzebuje, ale jeszcze jak przyjaciela, któremu moge wszystko powiedziec i przytulis się tak normalnie, ale on juz czegoś takiego nie chce. DZIEWCZYNO ale koles tez chce juz w koncu zaruchac ile ma jeszcze zgrywac dobrego skrzata i poduszke do płakania ? Bardzo dobrze ze sie okreslił i ze nie chce takich układów w koncu pomyslał
-
cholera chyba jesteś prekursorką
-
pełna wersja "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień" gdzie tu jest mowa o identycznym grzechu??? spokojnie więc możesz przyjąć retro, że to spodnie były:)
-
swoją drogą idąc dalej retro twoim tokiem rozumowania wychodzi na to, że tak naprawdę jesteś na niego zła za siebie ( ze względu na niechęć do żonatych penisów) nie za żonę :)
-
retro jest zdruzgotana i ma satysfakcję:D cholera, że też ja nie umiem łączyć w sobie na raz tak skrajnych odczuć :D
-
retruś czym jesteś zdruzgotana??:) przecież bardzo umiejętnie oszukujesz się, że kolega wybrnął:)
-
retro acha nie dałaś mu za przeproszeniem to wybrnął ciekawe jak by wybrnął gdyby trafił na chętną :) no ale czego oczy nie widzą tego sercu nie żal więc twoja dalsza sympatia jest uzasadniona choć zalatuje mi hipokryzją :) a co do dalszego przykładu z gmeraniem i telefonem- przemilczę- bo kamieniem rzucić nie mogę :P
-
lusiu widzisz po pierwsze ludzie tak na prawdę nie są monogamistami oba penisy maga znaczyć dość dużo po drugie właściciel penisa oprócz penisa może mieć nam do zaoferowania zupełnie co innego- co nas przy owym właścicielu i jego penisie jednak trzyma