ike
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ike
-
o a to nowum:) też ci majstrował przy spodniach?
-
cholera a mi żaden takich cudaków nie wklejał:O
-
oj tam retro ty chyba nie masz większych zmartwień facet pewnie dawno tuli żoneczkę albo inną koleżankę a ty przeżywasz:P
-
lusiu pokuszę się o stwierdzenie, że znam cię nawet lepiej:P
-
o retro to w sumie na fajną odmianę zdradzacza trafiłaś:D ja swoją drogą trafiałam na takich bez skrupułów może dlatego i ja ich nie miałam
-
lusia - jak jesteś taki leń, że sama nie chcesz to trzeba cię wspomóc
-
miłego dnia wszystkim, nawet tej zdemoralizowanej pannicy życzę. widzisz lusia- retro nadal cię lubi :)
-
ja znam - nudzi ci się to się rozbierz i pilnuj ubrania :O
-
nic tylko wirtualnie się zabić :O
-
no tak i do wybudowania pomnika chętnych nie ma :O dobija mnie to lato- o ile latem można to co się dzieje nazwać :O
-
Pomnik sie Wam nalezy. też i ja tak myślę :P
-
Napisz pamietnik... \"Jak zdobywano Dziki Orgazm pozamalzenski\" ale on się niczym nie różni od orgazmu hmmm niepozamałżeńskiego lub małżeńskiego:D przynajmniej dla mnie- nie wiem jak dla nich:P przy czym grzecznie przyznaję, że z jednym do sexu nie doszło- skończyło się na całowaniu:P i to były czyste przypadki, że ci panowie kogoś mieli:P
-
Chyba trafiłam na koniec tej dyskusji ale po dinozaurzemu napiszę co sadzę.Jeśli taki facet ma za nic własne małżeństwo i wlasną żonę to w jaki sposób traktuje inne kobiety? Iść z takim typem do łóżka to brak szacunku do siebie samej ale on mnie nie ma jakoś tam traktować on ma mnie zaspokoić poza tym nie demonizujmy nie zdradzają tylko ludzie źli i podli ot ludzka słabość i powiem inaczej jeśli taki facet ma za nic swoje małżeństwo i swoją żonę- to czemu dla mnie jego żona i jego małżeństwo to ma być coś wielkiego? nieważne na ten temat zawsze zdania były podzielone kto jest winny a kto nie i tak najbardziej przebijają nas którzy uważają że wszystkiemu najbardziej winna jest zdradzana żona:P
-
wierze na slowo oj to nie wierz:) ten wniosek wyciągnęłam tylko z obserwacji:P na twoim przykładzie.... na własnym "błędzie" się go nie nauczyłam:P
-
ike dyskusja z toba jest interesujaca swoją drogą to chyba jedyny bardzo dorzeczny i prawdziwy wniosek - jaki udało ci się z naszej rozmowy wyciągnąć:) ale wiem, że się starałaś :P
-
ike piekno moich teorii polega na tym, ze nic im nie przeczy i przy tym możesz pozostać:) nic na siłę zmanierowana:) łudzić się to fajna rzecz:P
-
wiesz ja nie muszę cie przekonywać ostatecznie skoro coś nie mieści się w twoich granicach hmmm nie wiem czystości sumienia- wyda ci się niedorzeczne i będziesz oczywiście przyswajać to po swojemu- |skoro ja uważam, że to złe, to każdy pewnie tak uważa tylko się okłamuje":) ja też czasem nie wierzę w pewne rzeczy- bo przechodzi to moje pojęcie ale tu nie chodzi o to żebyś mi wierzyła:)
-
zmanierowana chyba sobie żartujesz :D
-
zmanierowana :) przykro mi ale nie większość starej brygady o tym wie :) bo nawet tego nie ukrywałam zresztą miałam przyjemność "poznania" 5 zajętych panów- przynajmniej tylu pamiętam:)
-
malo tego szukanie to jest niestety takze i calosc u drugiej strony jedyne wytlumaczenie na to, ze nie widzi sie calosci kochanka jest takie ze jest sie zbyt zajetym uciekaniem od swojej zalosnej calosci i to wszystko nie w imie orgazmu to wszystko w imie mozliwego orgazmu jeny przecież to po prostu sex czy uprawiasz go z kawalerem czy żonatym to powód z twojej strony jest taki sam- efekt też chce ci sie chłopa! ot co a dopisywanie do tego nadteorii jest śmieszne :P
-
Aaaa, to znaczy, ze nie jestesmy z tej samej bajki, ike Dla mnie czasem to srodki sa niewspolmierne do osiagniecia celu... no nie jesteśmy:) mialbym fundowac sobie taki niekonczacy sie stres, ze sie wyda? a czemu ty miałbyś odczuwać ten stres? ty z założenia jesteś wolny-więc?` ike "nie jestem z natury monogamistką- ale nie zdradzam" A ja widzialem kwardatowe kolo a tej wypowiedzi nie rozumiem:) więc jakbyś mógł rozwinąć...............
-
iftar - no niestety w pewnych sprawach się zgadzamy ale i ja i ty- jakoś będziemy z tym żyć na szczęście w większości spraw jest odwrotnie
-
Osobiscie uważam, że zdradza się bardzo świadomie. Całkowicie świadomie. Żadne tam chucie i buzujące hormony dające chwilowy brak poczytalności. też tak uważam, dlatego nadal sadze, że odpowiedzialność spada jednak na zdradzacza nie jestem z natury monogamistką- ale nie zdradzam i żadne chucie mnie do tego nie przekonają -mam nadzieję, dopóki zdradzić nie będę chciała i to będzie moja wina- nie tego, na którego rzucę przynętę
-
ale tego ike nie wiesz kiedy podejmujesz decyzje poza tym - nawet jesli to co ma jest imponujace to seks moze byc beznadziejny wnuczko ale to dotyczy każdego faceta- nie tylko żonatego:D podejmujesz decyzje na podstawie zapachu perfum, ktore prawdopodobnie dostal od zony a może na gwiazdkę od własnej mamusi zawsze trzeba mieć nadzieję............. po co zakładać najbardziej pesymistyczną wersję :P
-
Jasne, że miałam ike. Pytam się bo mnie intryguje ten aspekt zdrady, w którym to kobieta musi mysleć za faceta. Więc się pytam przedstawiciela płci męskiej jak to z tym mysleniem jest. oj iftar ale przy tym założeniu to retro się upierała wiec trzeba z góry na to wziąć poprawkę, że oczywiście może być odwrotnie:)