

ike
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ike
-
nie czułam do niego niechęci to kilkuletni dobry znajomy, kolega lubiliśmy się, często rozmawialiśmy tak, chciałam być taktowna dlatego że tak sie składa, że musimy się od czasu do czasu widywać ale teraz nadal będziesz go lubiła czy będziesz udawała, że go lubisz?
-
Toż właśnie o to chodzi, że nie watro zdradzać właściciela penisa, którego się wybrało, z innym podobnym penisem, którego właściciel niewiele znaczy. no tak chyba, że ten inny penis znaczy o wiele więcej niż niewiele
-
czekaj czekaj retro smutne jest to, że jakiś penis się do ciebie zalecał? i co mnie ugryzło w oczy- chciałaś jeszcze być taktowna w stosunku, do penisa, do którego poczułaś niechęć ????????????????????????
-
lusiu myślę, że o wierność zawsze było trudno zawsze było tak samo ale kiedyś o tym się szeptało teraz pisze się o tym w miejscach publicznych dlatego jest to o wiele bardziej widoczne
-
szkoda gadać, Ike. oj tam nie przesadzaj retruś pogadać sobie zawsze można :D
-
retro powiedz mi uczciwie- wiesz ile kobiet spuszczonych z łańcucha harcuje sobie na boku? one nie mają penisa i nie są facetami ;)
-
zasadniczo tak sobie myślę, że jedyną rzeczą jaką może chcieć zrobić penis- niezależnie od jego stanu cywilnego- to zrobić sobie dobrze- a czasem przy okazji również zrobić dobrze hmmm no wiadomo.... więc w penisie winy nie ma- jest wina w facetach- tych ubranych i nagich- ale do facetów to chyba nic nie masz? zwłaszcza ubranych?
-
Przestań, Ike to naprawde nie jest śmieszne a miało być ??? a co znowu widziałaś retro? jakiż to żonaty penis wyprowadził cię znów z równowagi ??
-
retro a być może, że to jakaś mniej znana odmiana ale myślisz, że co "żonate" penisy są beee? i dlaczego są be? przecież wyglądają tak samo jak te kawalerskie widzisz...coś w tym jest
-
chyba poprosimy o przedstawienie tych świadków no wiesz, Lusiu...! co za brak taktu i wyczucia.... retro rozwiń to:D bo ja osobiście nie widzę w tym nic złego a już oskarżać o nietakt naszą taktowną lusię..........retro - tonący brzytwy się chwyta:P
-
lusiu prosić to my sobie możemy................
-
retro wiesz że zależy mi na twoim szczęściu przyznaj się- będzie ci lżej przy okazji, oczywiście zupełnie mimochodem , jak najbardziej na marginesie- potwierdzi się mój geniusz
-
nie ważne że masz ważne że tylko ty ich widzisz więc jest z tobą gorzej niż myślałam:P
-
nie boję się mam świadków gdzie??:P
-
zaprzeczenie retro nie jest dobrą formą walki z chorobą nie jest retro najważniejsze to przyznać się przed samym sobą
-
retro nie przeszkadzaj teraz MY WIEMY lepiej
-
lusiu teraz kiedy odkryłyśmy NAGĄ prawdę nie możemy mieć o to do retrówki pretensji:)
-
może pomogłaby hipnoza "wyobraż sobie nabrzmiałego penisa... jest rózowy i duży, twardy i pulsujący i ma taką miłą główkę przyjemny w dotyku........ a teraz otwierasz oczy i już się nie boisz..." ja osobiście mogłabym pare sesji przeprowadzić tylko sami mi musi pożyczyć wibratory- bo myślę, że zaczniemy od rekwizytów zastępczych
-
które to koleżanki Retro podejrzewa o nadmierne zainteresowanie penisami. lusiu pewnie podejrzewa i słusznie ale to tak jak podejrzewać, że ktoś je obiady albo robi siku, śpi czy myje zęby:) tu nie ma czego podejrzewać to normalne i ludzkie i wpisane w nasza płeć
-
hmmm po dokładnym przeanalizowaniu dzisiejszej rozmowy natchnęła mnie myśl- wielka i nowatorska można by rzec genialna otóż nasza retro nie ma absolutnie nic do facetów! nic! ani tyci tyci, ciu ciut nawet retro się boi penisów cierpi na Ithyphallophobie ot i cała retro
-
pan od serów był idealny własnie dlatego, że ubrany w takim wypadku ulice sa pełne panów idealnych :P
-
retro pewnie, że bardziej! zakochać się w mazurach owszem można - ale obwieszczać to na kafeterii......... wstyd mi za ciebie
-
retro wiesz takie banialuki to nawet wstyd pisać
-
także punkt trzeci wycofuje chyba, że pan sprzedający owcze sery robił to na golasa :O