ike
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ike
-
ike ma do rzeczy bo facet zdejmuje bielizne,ktora kupila mu zona malo tego - prawdopodobnie to ona ja wlozy do pralki ale mnie raczej interesuje to co on ma pod tą bielizna :)
-
"nie musze wiedziec, ze oszukal wlascicielke" niiii to wersja dla ewentualnego sądu:P szukanie może twój przykład nie jest dobry bo oprócz właścicielki sprzedawcy i mnie są jeszcze kamery, lub strażnik, lub alarm lub cokolwiek pomijając wszystkie zabezpieczenia- sorry szukanie - kto by mi cokolwiek udowodnił? po za tym kradzież jest karalna a zdrada nie gdyby miała mieć do mnie pretensję tylko właścicielka- to miałabym to w d... ostatecznie "kijem tego kto nie pilnuje swego" wszystko zależy od przedmiotu, który chcemy posiadać bo my tak naprawdę mamy swoją cenę- - cel uświęca środki
-
iftar a ty np miałaś tak by za ciebie trzeźwo pomyślał facet? ja na przykład miałam- więc nie rozdzielałabym tego na płeć
-
ike troche jednak ma bo jestes w relacji nie z facetem, ale z para dla mnie nie brzmi to seksownie bo jak trojkat to niech chociaz wszyscy beda w jednym lozku o tej samej porze wnuczko w tym momencie jesteś tylko z facetem- z żadna parą- to co zaraz zrobicie lub nie- nie ma nic wspólnego z jego sparowaniem owszem dłuższy romans- tak- wtedy jesteś już w trójkącie ale to to juz zupełnie inna bajka bo w gre zazwyczaj wchodzą juz uczucia
-
to nie chodzi o to żeby facet na Ciebie leciał tylko Ty na niego o właśnie powiedzmy że to jest jedno z moich kryteriów ale obrączka nadal nie ma tu nic do rzeczy
-
Myslisz, ze gdybys wziela tylko dlatego, ze ci sprzedawca daje, to bylaby to okolicznosc lagodzaca podczas sledztwa i procesu? szukanie:D a nie????????? wiesz w ilu sklepach sa jakieś kawy czy duperele gratis do zakupów??? ja nie muszę wiedzieć o tym, że on oszukał właścicielkę- w tym wypadku nie ma nawet mowy o jakimś sądzie czy złapaniu bo jak ? on by dostał opr podczas remanentu dlatego też bycie kochanką również nie jest przestępstwem:P
-
szukanie ale juz o tym pisałam jemu by się dostało jako mężowi- bo on akurat MA obowiązek jej jako konkurencji:P- bo ona owszem nie ma obowiązku, ale ja dbam o swoje szczęście :P
-
żeby było jasne- rozmawiam o czasie przeszłym od chwili poznania mojego męża jestem "czysta" :P bo dbam o swoje własne małżeńskie szczęście jakiś koleś obok nie musi robić tego za mnie :P
-
ike nie zartuj ilu jest facetow atrakcyjnych i pachnacych, ktorzy na mnie leca mialabym z kazdym isc do lozka? prawo selekcji wymaga zeby czesc odrzucic i niestety zonaci odpadaja nie nie z każdym:P owszem prawo selekcji wymaga, żeby cześć odrzucić ale u mnie obrączka nie jest kryterium:P
-
Klientka przy pomocy nieuczciwego sprzedawcy przywlaszcza sobie towar, bo jej sie zachcialo cos miec i to nie jej problem, ze wlasciciel bedzie mial manko jeśli sam nieuczciwy sprzedawca wychodzi z propozycja ??:D daje ci prezent, gratis? no do cholery szukanie owszem jakiego sobie pani zatrudniła sprzedawcę takiego ma
-
retro powiem wprost gdybym była wolna i była na twoim miejscu- nawet bym się nie zastanawiała może bym sobie gdzieś tam myślała, że ogólnie rzecz biorąc do świnia i dupek i cieszyłabym się że nie jestem jego żoną ale skrupułów bym nie miała przykro mi
-
po za tym ja nikogo nie krzywdzę w tym wypadku no chyba że zdradzam męża- wtedy tak, krzywdzę męża krzywdzi ten, który jest w związku
-
a ja nie patrze na to przez pryzmat czyjejś tam krzywdy tylko mojej przyjemności od kiedy to sex zakłada jakieś tam niekrzywdzenie innych? :D to nowa pozycja ?
-
sorry coś mi zdania sie podublowały ty chyba żartujesz odpowiedzialność jest zawsze obopólna a powiem nawet więcej: najczęściej spoczywa na kobiecie, bo facet naprawdę ma takie momenty że nie potrafi mysleć.. bierzesz odpowiedzialność za siebie i za niego to chyba ty żartujesz żadna moja odpowiedzialność żaden współudział, współwina i nie wiem co tam jeszcze wymyślisz mnie życie osobiste tego kogoś nie interesuje i nie musi- no chyba, że w planach bym miała związek a czemu to ma odpowiedzialność do cholery za szczęście cudzej żonki spoczywać na mnie??? wolne żarty! to ona niech sobie dba o swoje szczęście i on ja mam swoje życie i swoje szczęście lub jego brak
-
przeżyłas jako współzdradzająca ? retro to ty żartujesz to jego odpowiedzialność - nie moja ty chyba żartujesz odpowiedzialność jest zawsze obopólna a powiem nawet więcej: najczęściej spoczywa na kobiecie, bo facet naprawdę ma takie momenty że nie potrafi mysleć.. bierzesz odpowiedzialność za siebie i za niego to chyba ty żartujesz żadna moja odpowiedzialność żaden współudział, współwina i nie wiem co tam jeszcze wymyślisz mnie życie osobiste tego kogoś nie interesuje i nie musi- no chyba, że w planach bym miała związek a czemu to ma odpowiedzialność do cholery za szczęście cudzej żonki spoczywać na mnie??? wolne żarty! to ona niech sobie dba o swoje szczęście i on ja mam swoje życie i swoje szczęście lub jego brak
-
retro przeżyłaś to? wiesz? czy tak słyszałaś albo się domyślasz? dla mnie każdy facet jest tak samo sexualny- o ile mi się podoba owszem to JA nie chcę zdradzać męża- więc to ja ustalam swoje zasady- nie szukam okazji ale jeśli ktoś szuka- to to jest jego sprawa- mi nic do tego- to jego odpowiedzialność - nie moja
-
szukanie naprawdę tak uważamy
-
od razu ci pomogę jego żona nic nie zyskała przy innym ogniu w inna noc....... i tak on to zrobi z taką , która ulegnie
-
powiedz mi retro załóżmy, że pachniałby wystarczająco tak żeby cię skręcało i odmówiłabyś- ze względu na obrączkę co byś z tego miała ????? tylko te czyste sumienie?
-
ja tam zawsze przyjmuję że facet jest głupszy i durniejszy ode mnie a ja w takiej chwili mam to w tyłku:P ostatecznie rozumem tego robił nie będzie :P retro a może po prostu nie pachniał aż tak, żebyś uległa?? z tym piciem to przesada zdrady następują i po pijaku i na trzeźwo
-
retro zasadniczo ja tam też wyrzutów sumienia nie czuję i też nie przepłaciłam:P
-
retruś wierzysz w taki chleb oddany?? daj spokój toż to bajki jak ma coś się zdarzyć to się zdarzy- nie ważne czy sobie na to zasłużyłaś , czy nie a co do robienia z czyjejś żony idiotki- retro- w takim związku chodzi o sex - nie o robienie z kogoś idioty to ja robię z zony idiotkę? czy jej mąż? ja mam ochotę tylko na faceta- jego zona mnie w ogóle nie interesuje
-
normalnie to powinno ci się gmerania odechcieć w trybie natychmiastowym. normalnie, powtarzam. normalnie?? normalnie to jest to tylko w teorii- owe zasady niestety są całkowicie sprzeczne z naszą naturą
-
jak komuś następnym razem będziesz grzebać w rozporku, to sobie wyobraź że jesteś żoną tego faceta, a ta co gmera to nie ty, tylko ktoś inny. retro kpisz sobie?? uważasz, że naprawdę człowiek ma wtedy ochotę wyobrażać sobie takie rzeczy??:D ( pomińmy fakt, że w chwili obecnej nie mam w planach takowego gmerania) nie retro- to wcale tak nie działa kiedy kupuję loda nie wyobrażam sobie wszystkich osób, które owego loda chciałyby zjeść a nie mogą kiedy kupuję coś made in china wcale nie wyobrażam sobie tych, którzy to robili za jednego dolara na jakiś tam okres nie mam obowiązku sobie tego wyobrażać nie jest mi to potrzebne bo wiem, że jakaś tam baba gmerając mojemu mężowi w rozporku nie będzie do mnie tak humanitarnie nastawiona szczerze mówiąc mam taką żonę w dupie niestety nie czuję słynnej solidarności jajników
-
retro a do czego mam to odnieść ?