ike
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ike
-
teoretycznie gdyby domniemana żona się na mnie rzuciła pewnie w duchu bym ją zrozumiała
-
jesu punkt widzenia od punktu siedzenia:P nie wiem co ja tworze :P
-
całus widzisz bo punkt myślenia zależy niestety od punktu widzenia ja cóż święta w tych sprawach nie jestem:P ale szczerze mówiąc nigdy mnie nie obchodziła czyjaś tam zona- bo to nie moja żona z drugiej strony, gdyby mój mnie zdradził to bym wywłokę , która się odważyła poderwać mojego męża- za włosy po klatce schodowej przeciągnęła :D a dlaczego? bo reagujemy na to co nas boli- czasem niesprawiedliwie- nie ważne- kierujemy się emocjami i bólem cudza żona mnie nie boli i nie wywołuje we mnie emocji- bo mnie nie krzywdzi a kochanka? współuczestniczy w mojej krzywdzie- więc jej się należy :P
-
na osłodę retro specjalnie dla ciebie wierna kopia najbardziej nabrzmiałego penisa kafe......... Regres tak bardzo go potrzebuje, ale jeszcze jak przyjaciela, któremu moge wszystko powiedziec i przytulis się tak normalnie, ale on juz czegoś takiego nie chce. DZIEWCZYNO ale koles tez chce juz w koncu zaruchac ile ma jeszcze zgrywac dobrego skrzata i poduszke do płakania ? Bardzo dobrze ze sie okreslił i ze nie chce takich układów w koncu pomyslał
-
cholera chyba jesteś prekursorką
-
pełna wersja "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień" gdzie tu jest mowa o identycznym grzechu??? spokojnie więc możesz przyjąć retro, że to spodnie były:)
-
swoją drogą idąc dalej retro twoim tokiem rozumowania wychodzi na to, że tak naprawdę jesteś na niego zła za siebie ( ze względu na niechęć do żonatych penisów) nie za żonę :)
-
retro jest zdruzgotana i ma satysfakcję:D cholera, że też ja nie umiem łączyć w sobie na raz tak skrajnych odczuć :D
-
retruś czym jesteś zdruzgotana??:) przecież bardzo umiejętnie oszukujesz się, że kolega wybrnął:)
-
retro acha nie dałaś mu za przeproszeniem to wybrnął ciekawe jak by wybrnął gdyby trafił na chętną :) no ale czego oczy nie widzą tego sercu nie żal więc twoja dalsza sympatia jest uzasadniona choć zalatuje mi hipokryzją :) a co do dalszego przykładu z gmeraniem i telefonem- przemilczę- bo kamieniem rzucić nie mogę :P
-
lusiu widzisz po pierwsze ludzie tak na prawdę nie są monogamistami oba penisy maga znaczyć dość dużo po drugie właściciel penisa oprócz penisa może mieć nam do zaoferowania zupełnie co innego- co nas przy owym właścicielu i jego penisie jednak trzyma
-
nie czułam do niego niechęci to kilkuletni dobry znajomy, kolega lubiliśmy się, często rozmawialiśmy tak, chciałam być taktowna dlatego że tak sie składa, że musimy się od czasu do czasu widywać ale teraz nadal będziesz go lubiła czy będziesz udawała, że go lubisz?
-
Toż właśnie o to chodzi, że nie watro zdradzać właściciela penisa, którego się wybrało, z innym podobnym penisem, którego właściciel niewiele znaczy. no tak chyba, że ten inny penis znaczy o wiele więcej niż niewiele
-
czekaj czekaj retro smutne jest to, że jakiś penis się do ciebie zalecał? i co mnie ugryzło w oczy- chciałaś jeszcze być taktowna w stosunku, do penisa, do którego poczułaś niechęć ????????????????????????
-
lusiu myślę, że o wierność zawsze było trudno zawsze było tak samo ale kiedyś o tym się szeptało teraz pisze się o tym w miejscach publicznych dlatego jest to o wiele bardziej widoczne
-
szkoda gadać, Ike. oj tam nie przesadzaj retruś pogadać sobie zawsze można :D
-
retro powiedz mi uczciwie- wiesz ile kobiet spuszczonych z łańcucha harcuje sobie na boku? one nie mają penisa i nie są facetami ;)
-
zasadniczo tak sobie myślę, że jedyną rzeczą jaką może chcieć zrobić penis- niezależnie od jego stanu cywilnego- to zrobić sobie dobrze- a czasem przy okazji również zrobić dobrze hmmm no wiadomo.... więc w penisie winy nie ma- jest wina w facetach- tych ubranych i nagich- ale do facetów to chyba nic nie masz? zwłaszcza ubranych?
-
Przestań, Ike to naprawde nie jest śmieszne a miało być ??? a co znowu widziałaś retro? jakiż to żonaty penis wyprowadził cię znów z równowagi ??
-
retro a być może, że to jakaś mniej znana odmiana ale myślisz, że co "żonate" penisy są beee? i dlaczego są be? przecież wyglądają tak samo jak te kawalerskie widzisz...coś w tym jest
-
chyba poprosimy o przedstawienie tych świadków no wiesz, Lusiu...! co za brak taktu i wyczucia.... retro rozwiń to:D bo ja osobiście nie widzę w tym nic złego a już oskarżać o nietakt naszą taktowną lusię..........retro - tonący brzytwy się chwyta:P
-
lusiu prosić to my sobie możemy................