

ike
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ike
-
reto nie można mieć mu tego za złe ale nikt nie każe mi kogoś takiego zaakceptować na zasadzie oko za oko i wiedz retro , że naprawdę próbowałam nie dla niego nie dla ciebie ale dla siebie
-
nie retro nie o to chodzi chodzi o tą koszmarną surowość dla drugiego człowieka dla jego błędów, dla jego niedoskonałości i odwrotnie wielkie pobłażanie co do swojej osoby tak odbieram upór kucharza jestem osobą wbrew pozorom bardzo wyrozumiała- może dlatego gardzę takimi "głazami"
-
z Kucharzem dało się pogadać na tak wysokim poziomie, że ja czułam że trzeba się na palce wspinac żeby go dosięgnąć dlatego retro w sprawie kucharza nigdy się nie porozumiemy bo dla mnie retro kucharz tyle razy pokazał wyjątkowo niskie loty- że zasadniczo dziwię się, że mi miał cokolwiek do zarzucenia no może tyle że to ja kiedyś zaczęłam
-
cokolwiek nie napiszecie, Kucharz jest jedną z większych osobowości na forum przypomnijcie sobie postać Stronniczego był świetny a Sami napisała kiedyś że chciałaby mieć takiego obrońcę jak Stronniczy a ja byłam dumna że takiego miałam zgadza się retro i jego osobowości nikt mu nie odbiera inaczej pisałybyśmy teraz o Mieciu z zzadupia a co do uporu i konsekwencji- kłóciłabym się bardzo czy to wada czy zaleta
-
lusia widać na szybkiego nadrabia :D
-
nie zawsze szczery kucharzowi do gustu nie przypadł;)
-
to były czasy!!! tylko już nie kojarzę czy to było po rozejmie czy przed:D
-
jest 2ga część "statku" właśnie dowiedziałam się jak zatonął tytanic pewnego dnia pomocnikowi kapitana a i samemu kapitanowi ubzdurało się, że statek został zaatakowany przez piratów dumali długo i namiętnie- aż wpadli na pomysł, by wszyscy pasażerowie stanęli po jednej stronie pokładu...........i stanęli- na dziobie a jakże i dziwili się , że statek runął w dół........ większość pasażerów utonęło, kilku ocalało ciał domniemanych piratów nigdy nie odnaleziono jakby ich na owym statku nigdy nie było..................
-
swoją drogą kafeteryjną gazetę zaczęłysmy my patrzcie najnowsze niusy lusia wróciwszy z tułaczki zamiast zajść do domu i wypocząć jak trzeba poszła pod budkę z piwem, którą zarządza stary szef kuchni- a że ślepy i nie dowidzi i pamięć już nie ta- to mu się wydaje, że wciąż jest szefem restauracji The Fat Duck
-
nie to pisała sama retro!
-
cholera jeśli skasują dziś kuchnię czeka nas stypa co prawda jedną niepotrzebną - po kafeteryjnej śmierci retro już mieliśmy.........
-
taaa zaraz potem kuchnia dostała miano nadwyżyn
-
lusiu nic byś nie wyczytała kasza była posprzątana...........
-
konflikt nasz jest absurdalnie śmieszny- my czasami chodziliśmy tam sobie podyskutować- i to grzecznie a pare osób nas tam nie chciało i to też zasadniczo zależnie od humoru
-
sami ale przecież my sie w ogóle nie bluzgamy
-
sami to chyba nie do kucharza- mam nadzieję swoja drogą co mam do niego to mam ale moderacja powinna jakoś się zachować a nie zapytać i zniknać i nic
-
lusiu a czy to pierwszy raz?? kiedyś redakcja została surowo upomniana, że moje zachowanie podpada pod jakieś tam paragrafy :P
-
nie wiem sami:D swoją drogą to mi coś przypomina:D takie słynne powiedzenie "nie chcem ale muszem " tylko w wersji ekskluzywnej "nię chcę alę muszę"
-
lusia:D nie ma za co :D zagapiłam się i nie przeczytałam twojej wypowiedzi wyżej:D moja wina
-
swoją drogą po cholerę czyta wypociny sępów?
-
wiem że jeśli kasza zniknie to wina oczywiście będzie niby nasza........