ike
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ike
-
Jeśli jej pasuje takie życie ,taki jej wybór no cóż ja jej nie opuszczę. no bo po co walczyć o swoje?:)
-
no to jesteś nią z wygodnictwa masz swój priorytet to nie narzekaj
-
powiedz to jej nie nam
-
nie spoko to jest nawet zabawne zasłanianie się poczuciem misji tworzenia rodziny nie dogaduję się z partnerem czasem ktoś mnie bzyknie na boku generalnie kłamiemy sobie w oczy nie rozmawiamy nie rozumiemy się nienawidzimy po jakimś czasie no ! ale rodzina! czyli walny po rogach partner i dzieci jako wymówka i scalacz dobra zasłona dymna dla własnego wygodnictwa i własnego egoizmu (jest mi źle to zdradzą a potem zasłonię się rodziną, co gorsza często moim zdradzanym partnerem)
-
potrafi tez wytrącić z równowagi ale to za chwilę... a to już oszczerstwo :P
-
no tak spoglądać można różnie tylko fakty pozostają faktami nawet jeśli chcesz partnerowi ulżyć czy pomóc to w głębi duszy masz prawo być sytuacją i marudą po prostu zmęczoną można zaprzeczać ale po co
-
ja się tradycyjnie zgodzę z ike to chyba dość świeża tradycja:D
-
oczywiście, że może wystarczy mieć gorszy dzień i potrzebę samotności albo wystarczy, że partner ma gorszy dzień i marudzi w nadmiarze to bardzo ludzkie nie ma co idealizować związków, w których ludzie się kochają bo wciąż tworzą je ludzie a nie cyborgi
-
oj tam można się wkręcać i zaprzyjaźnić nawet ze ścianą ale to raczej środki zastępcze
-
to z powodu stereotypowego podejścia ze jak nie ma faceta to od razu samotnosć ja bym raczej powiedziała innego dorosłego
-
ja ta nic nie chcę mówić ale dzieci nie wypełniają wszystkich zapotrzebowań na drugiego człowieka
-
to mówisz retro nie doszukiwać się drugiego dna ?
-
a to juz niech zainteresowany wyjaśnia swoją drogą co ty robisz na- samotność po??
-
"uważam że w życiu to trzeba sie uzbroic w dużo pokory mówisz : nie chcę być żadną.... oby ike się tak stało jak sobie życzysz" jestem bardzo pokorna ,retro, wobec życia tym bardziej , że aniołem też nie byłam i wiesz wiem, że to się zdarza nie dałabym za siebie uciąć ręki bo kto mnie tam wie ale jeśli nawet chyba nigdy przenigdy nawet pod najbardziej pomarańczową pomarańczą bym o tym nie pisała bo było by mi po prostu wstyd a wypisywanie o tych "jego smutnych oczach"..... nie wiem czy zauważyłaś ci wszyscy przyszli, niedoszli i byli kochankowie mają takie smutne oczy:)........ i nawet te biedne kobiety nie widzą z jakim stereotypem mają do czynienia
-
uczuciowość i emocjonalność jest śmieszna tylko jak się na nią patrzy z boku no przepraszam cię retro ale taką uczuciowość i emocjonalność to niech te panie sobie w dupę wsadzą uczuciowo wsadzają nóż w plecy partnera bosko
-
żadną:) i jeszcze na dobranoc coś powiem połówka jabłka jest świeża wtedy kiedy odpowiednio się ją przechowuje dba się o to by za szybko nie zrobiła się brązowa inaczej zgnije ześmierdnie pokryją ją jakieś białe kropki rozmamła się obsiądą ją muchy i przestanie całkowicie przypominać połówkę jabłka nasza połówka te wszystkie mężatki piszące na tych topach zostawiły swoje połówki na pastwę losu siedząc tu wzdychając rozbierając na części i jeszcze wzajemnie się wspierając naganiają muchy to jest żałosne i komiczne i to wielkie marnotrawstwo połówek więc żadną
-
ale spoko poczytałam dwie ostatnie strony retro choćbyś nie wiem jak się starała komik oceniając te panie tak a nie inaczej pisząc "kochać, to cię mógł ale od tyłu" ma rację może nie tak ostro ale... baby są naiwne do granic wytrzymałości wierzą w miłość wielką romantyczną i głęboką od pierwszego bzykania co rusz dowiadują się jaką porażką skończył się jakiś tam romans koleżanki ale wydaje im się, że u nich to jest inaczej tak sobie myślę w dupie mam zdrady póki to nie dotyczy mnie lub nie wiem , że to mnie dotyczy :P świata nie zbawię nawet nie chcę ale wolę już te wyrachowane - które wiedzą, że spotykają się po prostu na bzykanie nie tworzą teorii rodem z romansów bo jak je się czyta to aż wstyd , że się jest kobietą
-
Przepraszam, ale rozumiesz.. wyższa konieczność. jednym słowem retruś złapałaś się na zastawiony przez komisia haczyk- w postaci wklejonego ci linku? :) widzisz jak to jest on ZNA twoje wyższe konieczności :)
-
"mnie nie dymał żonaty facet, który grał przed mną zakochanego" a to moje jest retro opublikowałaś to bez zgody autorki:P i jeszcze wyszło na to, że rzeczywiście to komicznego nie dymał żonaty co owszem- jest wielce prawdopodobne:P
-
wymieniać ?
-
więc teraz mam dwa wyjścia albo położyć uszy po sobie albo wyprzeć się kobiecości ? generalnie w wypieraniu (się) jestem niezła ale nie wiem czy warto :)
-
no wiesz generalnie dowód miłości w naszych czasach wygląda inaczej i nie wypada byś okazywał go panom.......... ale jak lubisz:P
-
zbezcześciłeś szukanie miłość tuskiem?
-
to ja wolę o miłości:)
-
czyli jak zwykle dyskusja na temat: być albo nie być! ...użytkownikiem kafe